projektant

Arti2.Skończmy już to. To samo do Barda. Wyście faktycznie mnie zaatakowali, jednak ja do Was wyciągam rękę do zgody.

Na tak postawione pytanie, odpowiedzi może być bez liku.

Jasne, że odpuszczę. Moim ostatnim postem miał być ten z piątku, 25.06. z godziny 6:58. Ale jak widzisz nie udało się. Już milczę

Wolf Rudiger Kremkus-" Zbrojenie dżdżownicy na 14 sposobów" Wydawnictwo PZW, cena 5 zł. Brak numeru katalogowego.

Następny szarak, który chce zaistnieć. Aż piszczy, żeby zauważono go.

Mówi się, że najsmutniejsza rzecz, to karawaniarza twarz. Na czatach różnego rodzaju jest to normalne. Wystarczy, że kilka osób wesoło z sobą gawędzi, to znajdzie się jakiś frustrat ( nie będę pokazywał palcami )i zabawę spaskudzi tak, jak Twoi spece podciąg ( może to jeden z nich nawet jest tym karawaniarzem ). Rozumiesz koleżko Marcinie? ( poczytaj sobie wyżej ). I nie chodzi tutaj o ten jeden wątek. 90% wątków jest zjechanych przez karawaniarzy. Wystarczy jeden uśmiech i koniec zabawy.

Trudno prowadzić wesołą dyskusję, jak w towarzystwie ludzi z poczuciem humoru znajdzie się karawaniarz. Czy masz podobne zdanie jArti2? Taki osobnik zepsuje wszystko

W rurkach.

Załóż sobie wątek w Stowarzyszeniu budujących poetów. Tam można czytać między wierszami i zastanawiać się, co złośliwcy Twojego pokroju mają na myśli. Będziesz miał spokój od mojej osoby, gdyż ja nie odwiedzam tego działu. Nie mam duszy poety. Uważam, że dzięki takim ponurakom jak Ty, forum schodzi na psy, jak ktoś zdążył wcześnie zauważyć. Zawsze tak się dzieje jak ktoś wchodzi pomiędzy wódę i zagrychę. Pomyśl o tym "psychologu".

Zobacz, ile sprzeczności jest w tej Twojej krótkiej wypowiedzi

Uważam, że sprawa Pana Marcina została w jakiś sposób dawno załatwiona. Frustratami zazwyczaj są ludzie, Twojego raczej pokroju. Dlaczego nie potrafimy śmiać się? Dlaczego Ty nie potrafisz śmiać się? Kto tutaj jest sfrustrowany? Poczytaj sobie chłopie początek tego wątku. Tam były nerwy. Po burzy zazwyczaj jest słońce. Co wniósł Twój atak?

Szanowny Panie Gadzie Czy jest Pan pewien, że pierwsze skrzypce w tej wesołosci ogólnej gram ja? Proszę zwrócić uwagę na temat wątku. Podciąg zalany betonem do połowy To tak jak być w ciąży do połowy. Ten podciąg nie jest podciągiem i nigdy nim nie będzie. I co tutaj pozostało, jak nie śmiech? Lepiej chyba wyć ze śmiechu, niż obrzucać się wyzwiskami, jak widzimy to tutaj często.

mg2381 Na tak wklejonych prętach możesz sobie powiesić ubranie robocze i gumowiaki. Beton jest rozwarstwiony. Można go skleić. Nigdy juz nie bedzie pełnowartosciowym elementem konstrukcyjnym. Lepimy z piachu bacik

Marcin! Właśnie wróciłem z terenu. Patrzę i nic nie widzę. Chłopie! Żyjesz? Obraziłeś sie czy co?

Marcin! Jak zobaczyłem nowego posta Twojego, to wiem, że humor nie opusci mnie juz dzisiaj Jedynie gęba mnie może boleć od śmiechu Jesteś super facet Masz problem, a tutaj takie poczucie humoru Tak trzymaj Ale zobacz. Jak porównałem do dętki z drutem rady co niektórych, to jaka błoga cisza nastała Jeju. Ale mam odjazd

Dlaczego to niby moje ględzenie jak piszesz jest odreagowaniem ? Uważasz, że jak doradzają Ci robienie chałtury, to jest w porządku ? Rozbawiło mnie to. Rozbawiło dawanie lipnych rad Jejku, nie mogę pisać tak mnie rozbawiłeś Wyobraziłem sobie konsylium nad tym Twoim podciągiem Wybacz, ale fajny gość z Ciebie Masz poczucie humoru No nie! Nie mogę Sorry

Jajamar! A układ zbrojenia?

Po co tyle kosztów i komplikacji. Ja bym zrobił to na dwa sposoby. Pierwszy-rozwalić i zrobić po ludzku od nowa. Drugi-obwiązać to starą dętką i drutem znalezionym na złomie. Taniej, a efekt ten sam( chodzi o te mleczka,wiercenia,kleje i Bóg wie jeszcze co). Zobaczcie, ile podrutowanych autek jeździ i nic sie nie dzieje. Wożą nasze pupcie tak jak nowiutkie merce. Na sprzedaż robisz ten dom? Nie wierzę, że dla siebie W taki sam lub podobny sposób klei się samochody do opchania Położy się kit i będzie git. Nie zapomnij o siatce w tych łączonych warstwach, bo będą kłopoty z tynkiem. Będzie pękać.

Ten temat zaczyna cuchnąć Ale odpowiednio wykonana kanaliza sprawę załatwi.

Piec to piec Urzadzenie w którym coś spalamy.Może być piec kuchenny,kaflowy,chlebowy.Można piec zakalca, się piec na słońcu można też. Raka można piec

Tam jest podobno cyganów tyle co u żyda czapków A na marginesie-stal ruska sprawdziła się lepiej niż niemiecka.Fakty historyczne nie kłamią .

Szwagrze Marcina Jestem projektantem damskich fatałaszków. I tak kominuję sobie jak zrobić donosik na swoją firmę,aby zarobić na tym.Może coś w tym stylu: bielizna produkowana przez (..........) jest tak seksowna,tak nieprzyzwoita,że kupić ją mogą tylko wyzwolone nowoczesne kobiety. Ze wzgledów BHP niedozwolona jest do noszenia na placu budowy. Aha.Spróbuj udowodnić,że skarga którą np.piszesz na jakąś firmę jest uzasadniona.Ganiamy za własnym ogonem.Nieprawdaż ?

Sympatyczko! Mam taki niedosyt tego co napisałaś. Uściślij proszę zakonczenie: Całuję mocno kogo ?

Może znajdzie się ktoś, kto postara się rozwinąć powyższą myśl ? Bijecie pianę. Nick MarcinU nie jest anonimowy? Dobre. Udowodnij Marcinie,że imię Marcin nie jest imieniem Twojego brata,jeżeli go masz