Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

satina

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    98
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez satina

  1. Majka, ale Ci zazdroszczę (oczywiście nie kolanka ) ja też tak chcę, może po nowym roku coś się uda- mam nadzieję, pozdrowienia dla wszystkich narciarzy
  2. Jestem za prysznicem w dolnej łazience i to właśnie ze względu na rozładowanie ''korka'' zwłaszcza rano kiedy wszyscy - kiedyś 4 osoby (2 córki już są w akademiku) wychodzą do pracy czy szkoły na tą samą godzinę. Niestety nie można wtedy czekać w łóżeczku na swoją kolejkę. A nikt nie chce być tą osobą która wstaje duuuużżżo wcześniej żeby wszyscy na czas się wykąpali i przygotowali do wyjścia. Pozdrawiam.
  3. Podpisuję się pod informacjami Majki. Byłam tam 2 razy. Raz tylko na lodowcu, ale ten wyjazd nie był fajny tzn. było za wcześnie (listopad) aby jeździć niżej więc jeździliśmy tylko na lodowcu, natomiast drugi raz byłam w pełni zimy i było cudownie. Bardzo dużo tras, piękna pogoda po prostu super. Mieliśmy wynajęty tzw. apartament (2 pokoje, kuchnia, łazienka) wynajęte bezpośrednio, jeżeli znajde namiary to mogę podać. W Schladming też byłam ale tu podobało mi się bardziej. Pozdrawiam Satina
  4. Jeśli mogę cos doradzić to myślę że powinien być to prezent "tylko" dla Jubilatki, czyli odpadają wszelkie zastawy, serwetki itp. Tak jak Ew-ka radzi coś takiego co byś ty też chciała dostać, coś czego mama nie kupi sobie sama bo jak to zwykle bywa trzeba kupić coś potrzebniejszego. Myślę, że perfumy, komplet biżuterii np srebrnej, lub coś czym się interesuje. Najlepsze życzenia dla mamy.
  5. A czy ktos ma jakieś doświadczenie albo słyszł coś o Wyższej Szkole Bankowości i Językółw Obcych Gallusa w Katowicach? Najprawdopodobniej córka pójdzie tam na język hiszpański który jest uczony pod kątem biznesu i turystyki. jeśli coś wiecie to proszę o opinie.
  6. Jako mama tegorocznej maturzystki też chciałabym coś powiedzieć na ten temat. Otóż moja córka zdała mature wydaje mi sie że bardzo dobrze, j.polski 98% j. angielski 100% rozszerzenia. Składała papiery na j. hiszpański i wyniki takie: Kraków chetnych 650 parę osób - uczelnia przyjeła 25 osób (zgroza) Katowice 16 osób na 1 miejsce - przyjeto 27 osób, Wrocław przyjeto 35 osób spośród ponad 500 osób. Więc jakie są szanse dostania sie na taki kierunek? Podaje takie wieksze ośrodki akademickie bo w mniejszych poprostu nie ma takiego kierunku. I co mamy zrobić? Poprawiać maturę za rok (chyba lepiej nie będzie) siedzieć rok w domu ?(bez sensu) Pozostaje albo w szkole państwowej (za pieniądze) studiować zaocznie czyli 2 x w miesiącu (mysle że taki sposób nauki języka to pomyłka) lub iść na prywatną uczelnię i studiować normalnie codziennie też za kasę. I czy taka uczennica ma się wstydzić że studiuje na uczelni prywatnej? A jaki ma wybór? Pozdrawiam.
  7. Niedawno też sie zastanawiałam co kupić no i kupiłam yariske. Jest super i polecam.
  8. Uważam że działka 800 m2 jest ok. Ja mam 750 m2 , dom 150m2 i pracujac zawodowo jest co robić przy takim ogrodzie aby wygladał ładnie a co dopiero gdybym miała jeszcze więcej? Chyba pozastałoby tylko wynajmowanie ogrodnika, ale kogo na to stać.
  9. Zuzza piekne wklejasz te zdjęcia elewacji, ale mam prośbę, jeżeli miałabyś jakieś elewacje w kolorze zieleni, a raczej oliwki to bardzo proszę. Gdy tak ogladam zdjęcia i domki w naturze to jest bardzo mało w tym kolorze, przeważaja białe, kremowe, żółtawe, piaskowe a oliwkowych czy zielonkawych nie widzę. Może cos znajdziesz? Z góry dziękuje.
  10. Kukluxik napisz proszę z jakiej firmy i skąd chcesz kupić taką kolorową (żółtą) kostkę granitową , może masz strone do tej firmy. Proszę o informację.
  11. Kasiu kuchnia bardzo piekna, bardzo mi sie podoba tym bardzie że mam bardzo podobną w swoim domku. Wąskie szufladki na przyprawy są naprawdę bardzo wygodne a na półkach płóokrągłych bardzo ładnie się prezentują kwiaty np paprotki.Lampa witrażowa napewno dopełni wszystkiego i będzie super pięknie. Pozdrawiam i gratuluje.
  12. Przepraszam hanka55 ale nie zrozumiałam a propozycja jest ciekawa. Czy mogłabyś mi wyjaśnić co masz na myśli i jak to mam zrobić? Czy te mniejsze kulki mam wyprowadzic na tej mniejszej kuli która rośnie od ziemi? Rozjasnij mi to proszę.
  13. satina

    A może...fitness?

    Też chcę sie do was przyłączyć z ćwiczeniami choć może trochę spokojniejszymi. Od 3 miesięcy chodzę na ćwiczenia pilates połączone z jogą. Jest super a prowadząca pani jest the best. Pozdrawiam
  14. Mam już zdjęcia moich dwóch wierzb z bliska. Ta szczepiona na pniu jest jeszcze nie przycięta i będzie przycinana chyba w sobotę lub poniedzieli, natomiast ta druga z której chcę zrobić "bałwanka" jest już przycieta i jak się dobrze przypatrzeć to już troszkę na czubku wyrasta druga kula. Mam nadzieję, że w tym sezonie letnim uda mi się troszkę wychodować tą drugą kule. http://images3.fotosik.pl/93/0dcfedaa1cb58a1am.jpg http://images4.fotosik.pl/57/398fdb1a925f6d4dm.jpg
  15. Hurra udało się więc pokażę wam moją psinkę i wrzosy, wierzbe z bliska pokaże później, pozdrawiam. http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c1bfc46f23aff253 http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=bea2802c13a88127
  16. Postaram sie zamieścić obiecane zdjęcie mojej wierzby. Jest to zdjecie z sierpnia 2005r, ale jak mi sie uda wkleić to zdjecie to zrobię aktualne z chwili obecnej. http://images1.fotosik.pl/94/b86142ab2ca24c9bm.jpg
  17. Chetnie to zrobię ale nie wiem jak, proszę podaj mi linka lub jakąś informację jak się umieszcza zdjęcia na forum, może mi sie uda. Pozdrawiam
  18. Moja wierzba ma już 5 latek i mam ją od strony południowo-zachodniej. Rośnie tam bardzo dobrze, z tym że jest to jej 3 miejsce. Na początku posadziłam właśnie w miejscu zacienionym i wietrznym, nie rosła coś jej tam nie pasowało, przesadziłam w miejsce słoneczne ale też wietrznie no i też prawie mi się zmarnowała, ale że jestem uparta i szkoda mi było ją wyrzucać to przesadziłam ją po raz 3 w miejsce nasłonecznione i "zaciszne" tzn w kącie przy ogrodzeniu ( głośno powiedziałam że jak nie będzie rosnąć to wyrzucę) i rośnie jak zwariowana (chyba się przestraszyła hi hi). W tej chwili ma już ponad 2 m wys. formuję ją w kształcie kuli która ma ok. 1,5 m średnicy Jeżeli chodzi o cięcie to z początku też mi było szkoda ciąć młode gałązki, ale gdy u znajomej widziałam piękną gęstą koronę to zaczęłam ciąć 5 a nawet 6 razy w ciągu sezonu. Praktycznie gdy młode gałązki odrosły na 10 - 15 cm to przycinałam o połowę i w ten sposób uformowałam sobie dużą kulę. Mam również mniejszą wierzbę nie szczepioną na pniu tylko rosnącą w kształcie kuli od ziemi i chcę z niej uformować "bałwanka" czyli trzy kule jedna na drugiej zobaczymy czy mi się uda. Pozdrawiam i życzę dobrego "cięcia"
  19. Zuzka nie bagatelizuj sprawy, wierz mi że dla tych młodych i nie tylko młodych ludzi jest to bardzo poważny problem. Jeżeli chcesz poczytać ludzi którzy maja takie dolegliwości ( a jest ich nie mało) to napisz w goodle - nadpotliwość - i na str polskich szukaj , potem pojawi ci się link do Forum dyskusyjne - poczytaj ( niestety nie potrafie wklejać linków).Podejrzewam że twoja córka zna tę stronę jeżeli porusza się w internecie. Jeżeli chodzi o dbanie o higienę, to moja córka potrafi ze 2 - 3 razy dziennie brać prysznic ( a w takie upały jak teraz to nawet więcej) a dezodoranty to już używała różnych włącznie z etiaxil, anhidral, vichy, jakieś talki, pudry itp. Zuzka moja córka miała robione badania które wykluczyły chorobę tarczycy (bo pocenie się rąk to może być objaw chorej tarczycy). Tak jak wcześniej pisałam chodziła też do psychologa bo uważałam że jest to problem który siedzi gdzieś w głowie ( wstydzi sie do tego przyznać że ma taki problem, stara się go ukryć, przez to sie stresuje a jak sie stresuje to wiadomo większe poty i kółko się zamyka). Ale wizyty te niewiele dały. Poza tym z obserwacji pocenie rąk było widoczne nie tylko w sytuacjach stresowych ale również w domu np przy czytaniu książki gdzie nikt jej nie stresował. Spróbujemy wybrać się do irydologa zobaczymy co powie. Jeżeli będziesz miała jakieś wiadomości na ten temat to proszę podziel sie nimi. Pozdrawiam.
  20. Dziękuję dziewczyny za podpowiedzi. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy jak taka dolegliwość może być uciążliwa. Ja w tym roku cały czas się modliłam aby w czasie gdy córka pisała egzaminy maturalne było zimno bo inaczej pewnie nie napisałaby. W zimie kiedy ubiera swetry z bardzo długimi rękawami to jakoś sobie daje radę ale w lecie to niestety ten sposób jest niemożliwy. A lekarze do których chodziła zachowują się po prostu śmiesznie. Powiedzenia typu " ja też się pocę, albo z wiekiem ci przejdzie, to nic groźnego " to tylko denerwuje i zniechęca, odbiera nadzieje. Gdy się poszpera w internecie na temat nadpotliwości to sie okazuje że problem ten ma ok. 2-3% ludzi więc nie powinno to być coś niespotykanego i nieznanego zwłaszcza dla lekarzy. Dziękuję jeszcze raz za rady, spróbujemy pójść do irydologa no i prywatnie do dermatologa (do ginekologa chodziła już) może coś poradzi albo powie coś na temat tego zabiegu. Słyszałam też że ponoć stosuje się zabieg który nazywa się jonoforeza. Pozdrawiam
  21. Czy mnie stać? Jak się orientowałam jest to koszt ok 1500 zł jednorazowo a ponoć trzeba powtarząc zabieg co pół albo rok. Bardziej boje się czy nie ma jakichś późniejszych skutków ubocznych? Dziekuję i proszę o jeszcze.
  22. Mam córkę w wieku 18 lat i od dłuższego już czasu (ok. 10 lat) ma problemy z bardzo obfitym poceniem. Objawy te były nasilane w różnym stopniu ale ostatnio bardzo sie nasiliły do tego stopnia że praktycznie z dłoni to prawie kapały jej krople potu. Miała robione badania pod kątem choroby tarczycy i wyniki wyszły dobre. Chodziła też na spotkania z psychologiem ( 2 różne panie) ale efektów też nie było. Moczy też dłonie w wywarze kory dębu i innych ziółkach ale to niewiele pomaga. Wyczytała też że picie kawy , herbaty może powodować większe wydzielanie potu więć zrezygnowała z tego, pije ziółka: szałwię, melisę , miętę i wode. Stosuje też ponoć skuteczne antypespiranty np. etiaxil do dłoni, ale na dłuższą metę nie można tego stosować bo podrażnia skórę. Ostatnio znalazła jakies informacje na temat leczenia miejscowego niechirurgicznego poprzez wstrzykiwanie śródskórne toksyny botulinowej (Botox, Dysport). Mam w związku z tym pytanie, czy ktoś słyszał o takiej metodzie, w artykułe (sponsorowanym) nie piszą nic o skutkach ubocznych. Proszę Was jeżeli ktoś cos wie na ten temat to napiszcie. A może ktos leczył taką dolegliwość to również proszę o to w jaki sposób.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...