Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

gahan

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    909
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez gahan

  1. Hmm, mam wrażenie,że niektóre osoby to wsi na oczy nie widziały, albo naoglądały się "Kogel - Mogel" sprzed 30 lat ... Zastanawiam się jak to bardzo skrzywdziłam swoje dzieci mieszkając całe życie na wsi, dziwię się,że mój, studiujący na politechnice w dużym mieście syn co tydzień wraca do domu i bynajmniej nie po to,żebym mu skarpetki wyprała i wałówkę spakowała ... Już kiedyś, dawno, pisałam o raporcie dot. młodzieży z Nowej Huty - 70% z nich nigdy nie widziało rynku w Krakowie ani nie byli na Wawelu. Nie mogłam w to uwierzyć,sądziłam,że pomylono dane. Sam fakt mieszkania w mieście koło filharmonii nie świadczy o bywaniu w tym miejscu co tydzień. O McDonaldzie nie wspominam - choć dla niektórych stołowanie się w nim urasta do rangi ... no właśnie ... jakiej ? Moje dzieci z racji studiowania i mieszkania zdążyły dobrze poznać miasto, a jednak planują swoją przyszłość na wsi - chyba,że praca zawodowa przymusi ich do mieszkania w mieście. Coś z nimi nie tak ?
  2. gahan

    Imię dla córeczki

    Ceramika, Zaprawa, Fuga, Elewacja - to teraz u mnie na topie Ale moja miłość - to Zosia
  3. gahan

    Pozwolili na GMO :(

    Przecież większość z nas od lat zjada kurczaka czy schabowego z hodowli prowadzonych na paszach w skład których wchodzi głównie soja z upraw gmo.
  4. Panowie:) Mój dom ze ścianą trójwarstwową został otynkowany zwykłym tynkiem cementowym. Teraz muszę zdecydować jakim kolorowym tynkiem wykończyć ściany - akrylem, mineralnym czy ??? Dom jest narażony na kurz z drogi. Panowie od tynkowania doradzają akryl - ale czy to dobry wybór?
  5. ja -ciebie nawracać ??? Ależ skąd ci to przyszło do głowy, przecież w cuda nie wierzysz;)
  6. ... ech ... uczepiłeś się żydokomuny, czemu nie efektu cieplarnianego ; namieszałeś - ale niech ci będzie - nie chce mi się dalej tłumaczyć; to było do an-buda
  7. gahan

    Jakie menu na wsi?

    aaa, czyli właściwa nazwa dla świeżego mięska z czystą
  8. gahan

    Jakie menu na wsi?

    fighter1983 a co to jest świeżonka? U nas jada się wodzionkę, nie wiem czy w innych regionach Polski jest znana : chleb krojony w kostkę, lepiej czerstwy ( ale taki prawdziwy - nie ''dmuchany'') w kostkę, zalewa się na talerzu wrzątkiem, dodaje troszeczkę smalcu ze skwarkami ( ja wolę z masłem), soli ( maggi) , przecisnięty czosnek .
  9. Wybacz an-bud, ale odnoszę wrażenie,że dzielisz ludzi wg innego kryterium; Nie wiem co to "żydokomuna " - podobno nam zagraża, podobnie jak efekt cieplarniany, gender i biskup - -użyłam tego w ironicznym kontekście ...
  10. an-bud, ja wiem,że Bóg jest; przekonałam się o tym niejednokrotnie w moim życiu; nie będę jednak tego tu dowodziła, bo moje doświadczenie Boga przebiega na płaszczyźnie duchowej i przenosi się na moje codzienne życie; żeby Go doświadczyć - nie trzeba żadnych dowodów; i chociaż - życzyłabym ci , żeby i ciebie Pan Bóg kopnął tak porządnie w tyłek -to jednak nie będę cię przekonywać do Jego istnienia i działania ; zresztą, nie umiem tak dyskutować jak Pepeg , wykrot czy perm, więc nie będę silić, ale zastanawiam się czy stać cię na jakieś swoje osobiste poglądy i myśli, na jakiś obiektywizm - bo póki co przedstawiasz w tym wątku "jedynie słuszne " poglądy i "fakty" z "obiektywnych" portali i szafujesz nimi na zasadzie wytnij-wklej; czym się różnisz od "zdewociałych katoli " ? To jakaś twoja misja ? Ratujesz świat ? Przed kim - przed czarną mafią? Przed Bogiem, którego wg ciebie nie ma? Jak misja - to ratuj i przed mafią polityczną, żydokomuną,prawicą, lewicą, Putinem, Obamą, efektem cieplarnianym itd. Wystarczy wejść na właściwe portale, wziąć zdania z kontekstu, obrazki z komentarzami na ramię i możesz ruszyć zbawiać świat ... Widzę,że lubisz bić się w pierś - tylko -nie swoją ...
  11. gahan

    Jakie menu na wsi?

    Kendra muszę przyznać,że w tym wątku bardzo się "poświęcam'' , bo jestem na ścisłej diecie ( muszę zrzucić co nieco) i o tych wszystkich pysznościach mogę co najwyżej pomarzyć a ciasto to mi się śni ... och ... Moja mama natomiast piecze przecudne, wspaniałe kołocze drożdżowe ( z serem, makiem, jabłkami, borówkami) z posypką ( kruszonką), na domowym maśle i wiejskich jajach. Chociaż przymierzałam się już kilkukrotnie do tego wypieku, to efekt niestety marny ;( Ale muszę się tego nauczyć - ślązaczce nie wypada nie umieć upiec kołocza;)
  12. gahan

    Jakie menu na wsi?

    DPSiu jeśli te ziemniaki z zsiadłym mlekiem zestawić z jakąś "bogatszą" zupą , albo jeśli dzień wcześniej pojawiłby się jakiś cięższy, treściwy obiad - to następnego dla równowagi podać właśnie ziemniaczki; lub serwować takie danie w gorące, upalne dni - wtedy każdy woli coś lżejszego; albo podać na kolację - u mnie w domu często jadaliśmy młode ziemniaki ( tylko młode - bo później już nie miały tego specyficznego smaku) z cebulką i maślanką na kolację. Bardzo lubię kaszę jaglaną i kaszę gryczaną. Z tej pierwszej można wyczyniać wszelkie cuda - krupniki, kotleciki, podawać zamiast ziemniaków do drugiego dania lub na słodko z orzechami, miodem, rodzynkami. Kaszę gryczaną uwielbiam z podsmażoną cebulką i kwaśnym mlekiem/maślanką + jajko sadzone+ mizeria + sałatka z pomidorów i ogórków. Leczo z cukinii w wersji jarskiej lub z dodatkiem mięsa drobiowego. Placuszki smażone z jabłkami; z sera białego + konfitury. Makarony zapiekane ze szpinakiem, pomidorami, grzybami. Aaa i grzyby jak Kendra, uwielbiam grzyby leśne - zupy, sosy, kiszona kapusta z suszonymi, ŁAZANKI - moja miłość Wracając do ciast : pokochałam kruche ciasto na maśle, z owocami, przykryte bezą i kruszonką - zaczynam sezon z rabarbarem, truskawkami, potem wczesne jabłka, maliny, jagody, borówki, a kończę na szarlotkach z jesiennymi jabłkami i śliwkami ( w zimie wersja z powidłami i jabłkami prażonymi ze słoika ).
  13. gahan

    Jakie menu na wsi?

    Myślę,że wzięcie będzie miało wszystko co swojskie, domowej roboty, naturalne, sezonowe - czyli jajka od szczęśliwych kur; twarogi, jogurty, zsiadłe mleko domowej produkcji; pieczywo, bułeczki, ciasta drożdżowe; konfitury, dżemy, powidła; kompoty, kiszonki; owoce i warzywa z ogrodu; domowe wędliny, smalec, mięso z małych, naturalnych hodowli. Ale to wszystko pewnie DPS serwuje swoim gościom:) Ja chętnie jadam potrawy regionalne, a także wymagające pracy ( a w domu nie bardzo mi się chce) typu: pierogi z wszelakimi farszami, krokiety z mięsem, grzybami i kapustą, gołąbki z mięsem i jarskie, naleśniki ze szpinakiem, dżemem, serem etc., kluchy drożdżowe na parze z sosami owocowym, czekoladowym , masłem i cukrem; placki ziemniaczane. Zupy: ogórkowa, pomidorowa, krupniki,kapuśniaki,cebulowe, czosnkowe, kremy z dyni, cukinii, ze świeżych ogórków,domowe żurki, porządne mięsno-jarzynowe rosoły, barszcz czerwony, z jarzyn i zielenin sezonowych. Mięsa : tradycyjnie przyrządzane, ale z domowego kurczaka, kaczka, gęś itd. Surówki: mizeria; z kiszonej kapusty; buraczki czerwone; sałaty zielone z sosami; tradycyjne - jarzynowo-ziemniaczane; ogórki kiszone;marchew i jabłko; Ryby: dostępne w okolicy; Domowe kompoty i soki; Ciasto drożdżowe, kruche z owocami sezonowymi; Koktaile z siadłego mleka/maślanki z owocami sezonowymi; To tyle, tak na szybko co przyszło mi do głowy
  14. gahan

    Zima ! niech to ....!

    To chyba ciężka zima była, skoro tak podeszły.
  15. gahan

    Zima ! niech to ....!

    to nie kanalia - to dobro przyrody !!! Z mojego okna widzę codziennie 15 sztuk takich dóbr, co z apetytem zjada dobro rolnika w postaci młodego rzepaku Wiosną wrócą do lasu, a w zamian pojawią się kolejne dobra w postaci niezliczonej ilości lisów, które z kurą(kaczką, gęsią) w paszczy spacerują po naszej ulicy w majowe wieczory i noce;) Dla pana myśliwego lis to dobro przyrody i jest pod ochroną ...
  16. gahan

    Zima ! niech to ....!

    nie znasz dnia ani godziny kiedy to nornica wejdzie na włości Twoje - ja też mieszkam na glinie; jak miałam wokół ugór to diablice buszowały u sąsiada, bo za dużo roboty z gliną jak obsadziłam przedogródek -od razu wyczaiły a moje leniwe koty to albo romansują albo zachowują się jak ten ze zdjęcia an-buda;)
  17. gahan

    Zima ! niech to ....!

    nieee, na pewno nie puszczą - w marcu OBOWIĄZKOWO muszą "wymiatać" ostatki śniegu z niebios i dopiero po tych przednówkowych porządkach można wychodzić w ogród U mnie przebiły się tulipany, a co gorsza - obudziły się WREDNE, OKROPNE, WKURZAJĄCE NORNICE i już buszują wokół cebul
  18. an-bud, a zastanawiałeś się może kiedyś nad końcem swojego życia - w sensie- czy bierzesz pod uwagę,że ktoś ( lub coś) mogłoby wpłynąć na zmianę Twojego światopoglądu ?
  19. SAVAGE7 - jak nie uwierzysz to nie zrozumiesz a tak - to rozmowa jak ze ślepym o kolorach
  20. A moja stara, wysłużona Beko - 11 letnia teraz już chyba ostatecznie spasowała ;( Sprawowała się bez zarzutu, a teraz padł programator - jak sądzicie -warto kupować nowy, czy dać sobie spokój i udać się do sklepu po nową pralkę?
  21. no właśnie mieliśmy do dyspozycji wzornik kolorów z tikurili i na tej podstawie mieszali nam kolory; do salonu i jadalni - gdzie szło dużo farby kupiliśmy najpierw 2,5l na próbę ( w razie porażki - do wykorzystania w innym miejscu), ale na szczęście wszystkie kolory namieszali tak jak należy. W łazience długo dopasowywałam odcień oliwki do mozaiki na ścianie, również kolor wyszedł idealnie.
  22. kasiabuilder:) my malowaliśmy farbami Kabe, nie pamietam dokładnie ile płaciliśmy, bo to już 3 lata, ale były znacznie tańsze niż podane przez Ciebie. Poza tym część mieliśmy w kolorach podstawowych, a częśc z mieszalnika. Jestem bardzo zadowolona z tego wyboru - mamy jasne kolory, wszystkie bez problemu do umycia wodą z płynem - co robię co jakiś czas i mam wszędzie czysto W kuchni jak czasem chlapnie tłuszczem na ścianę - plama się nie wgryza do farby, spokojnie zmywa się, nawet kilka dni później. W łazience mam ciemną, oliwkową ścianę - mimo wilgoci nic się z nią nie dzieje. Najbardziej cieszę się,że mogę bez obaw wszystkie ściany przetrzeć na wilgotno, bo jednak kurz się czepia, szczególnie po okresie grzewczym - i nie boję się,że zostaną jakieś maziaje czy ślady. Bardzo polecam
  23. Uważam,że tworzysz problem tam gdzie go nie ma - jak napisałam,że mam wysoki cokół, bo tak mi pasowało z blatami i moim wzrostem; na zdjęciu jest niski cokół i również to nie ma wpływu na użytkowanie szufli. Przecież nie musisz wciskać całej stopy pod szafki, tylko palcami naciskasz klapkę szufli -no chyba,że masz stopę w gipsie ( czego oczywiście Ci nie życzę ) wówczas mogłabyś mieć problem z tymi 8 cm. Co do mebli - cokół to cokół, nieważne jakie fronty, bardzo często się go docina na miarę, robi otwory na np.kratkę wentylacyjną z lodówki czy właśnie szuflę. Więc nie bardzo wiem o co Ci chodzi - o gwarancję na meble czy jak?
  24. niestety:( szufla - wiadomo- leży na podłodze, dostęp do zapadki uruchamiającej nie stwarza najmniejszego problemu - po prostu włączasz i wyłączasz stopą; u mnie wygląda to mniej więcej tak http://ladnydom.pl/budowa/1,106585,8713600,Odkurzacz_centralny_i_szufelka_automatyczna.html tyle,że mam znacznie wyższy cokół tj. 14,5 cm, a szufla swoją zewnętrzną obudową sięga zaledwie do 5,5cm; ale chyba co firma - to innych wymiar szufli i w praktycznym użytkowaniu nie ma to znaczenia; ja użytkuję swoją 3 rok, jestem bardzo zadowolona
×
×
  • Dodaj nową pozycję...