
YaMarzena
Użytkownicy-
Liczba zawartości
132 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez YaMarzena
-
komentarze do Krzemyka Martki
YaMarzena odpowiedział monka → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Martka, rany... chwilę mnie tu nie było, a u Ciebie takie zmiany 1. Pan od Stollara. Zgodnie z Twoją sugestią zadzwoniłam do fabryki i poprosiłam o namiary na przedstawiciela. Pani mówi, że w okolicach Wawy mają dwóch: w Raszynie i na Pradze. Zaczyna mi dyktować numer tego z Raszyna, a ja: "przepraszam, ale wolę ten drugi. Od znajomej wiem, że tamten pan jest bardzo niemiły". "oooo..." - powiedziała Pani - "znowu są z nim kłopoty?". "oooooo..." - tym razem ja się zdziwiłam - "to były jakieś kłopoty wcześniej?". "Niestety" - odpowiada Pani - "zajmiemy się tym oczywiście, dziękujemy za informację". Nie tylko Ty chyba masz o nim takie zdanie Martko 2. Bankowcy to dziwny naród. Niby "kumaci" a czasami zachowują się, jakby mieli problem ze zrozumieniem podstawowych słów. Oby Twoi poszli po rozum do głowy i zrobili wszystko, żeby Cię zatrzymać... 3. Łazienki są cudowne. Ciepłe i przytulne. Nie pytam o cenę -
SADY - komentarze do budowy YaMarzeny i Wojtka
YaMarzena odpowiedział YaMarzena → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Żaba: nie zazdrość... popatrz niżej, Jagna już mnie kopie w d... Humor Ci się odrobinkę poprawił? Martka: Przyjechali! I jakieś toto wszystkie kumate... sama nie wiem... budowlańcy? Może jakie aktorzyny poprzebierane? A swoją droga to już bliska byłam samodzielnego złapania za kielnię... Dzięki za pamięć Jagna: Ty już wiesz co... -
Wreszcie... Po dwóch tygodniach od wejścia ekipy, która nie zrobiła prawie nic (poza krzywymi fundamentami pod garaż) byłam na krawędzi załamania i o krok od zerwania umowy z wykonawcą. Coś się jednak zmieniło Dostałam nową ekipę (dużo sensowniejszą - ci nie żebrają o 20 zł i nawet rozumieją co się do nich mówi - niesamowite ). Od razu też wszystko ruszyło z kopyta, przyjechał materiał i... uwaga, uwaga... zaczęły mi rosnąć ściany w domu!!! Yeah! Dzisiaj wyglądało to już tak: http://www.energy.pl/domek/images/surowka_poczatek_scian.jpg I kilka zdjątek: http://www.energy.pl/domek/budowa_surowka1.html" rel="external nofollow">http://www.energy.pl/domek/images/surowka1_1_mini.jpg http://www.energy.pl/domek/budowa_surowka1.html" rel="external nofollow">http://www.energy.pl/domek/images/fundamenty_garaz_mini.jpg http://www.energy.pl/domek/budowa_surowka1.html" rel="external nofollow">http://www.energy.pl/domek/images/surowka_hds_mini.jpg http://www.energy.pl/domek/budowa_surowka1.html" rel="external nofollow">http://www.energy.pl/domek/images/surowka_jacek_mini.jpg http://www.energy.pl/domek/budowa_surowka1.html" rel="external nofollow">http://www.energy.pl/domek/images/surowka_wjazd_do_garazu_min.jpg Aż śpiewać mi się chce :) Ekipa obiecała, że już niedługo będę mogła powyglądać sobie przez okna :) Życie jest piękne
-
Z zasady - SADY :) Budowa YaMarzeny i Wojtka
YaMarzena odpowiedział YaMarzena → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Wreszcie... Po dwóch tygodniach od wejścia ekipy, która nie zrobiła prawie nic (poza krzywymi fundamentami pod garaż) byłam na krawędzi załamania i o krok od zerwania umowy z wykonawcą. Coś się jednak zmieniło Dostałam nową ekipę (dużo sensowniejszą - ci nie żebrają o 20 zł i nawet rozumieją co się do nich mówi - niesamowite ). Od razu też wszystko ruszyło z kopyta, przyjechał materiał i... uwaga, uwaga... zaczęły mi rosnąć ściany w domu!!! Yeah! Dzisiaj wyglądało to już tak: http://www.energy.pl/domek/images/surowka_poczatek_scian.jpg I kilka zdjątek: http://www.energy.pl/domek/images/surowka1_1_mini.jpg http://www.energy.pl/domek/images/fundamenty_garaz_mini.jpg http://www.energy.pl/domek/images/surowka_hds_mini.jpg http://www.energy.pl/domek/images/surowka_jacek_mini.jpg http://www.energy.pl/domek/images/surowka_wjazd_do_garazu_min.jpg Aż śpiewać mi się chce Ekipa obiecała, że już niedługo będę mogła powyglądać sobie przez okna Życie jest piękne -
SADY - komentarze do budowy YaMarzeny i Wojtka
YaMarzena odpowiedział YaMarzena → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Facio, dzięki Właciwie, to po dzisiejszej wizycie u Jagny (sorry raz jeszcze Aga za wproszenie się) zły nastrój mi odpuścił. Chyba doszłam do wniosku, że wściekanie się niczego nie przyspieszy, a jedynie skróci... życie. Głównie moje W końcu to mój Wojtek chce się przeprowadzać na święta, ja mogę poczekać do kolejnych wakacji -
Jagna, pomysł z półwyspem jest lepszy niż wyspa! I miejsca więcej i fajniej Pomogę Ci murować, a co! Buziaki
-
Wybieramy najciekawszy dziennik
YaMarzena odpowiedział Redakcja → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
A ja się dołączę do damianagajdy: Pierwsze miejsce dla Whispera bezapelacyjnie - to skarbnica wiedzy i rozterek inwestora! Drugie miejsce: Martka, Jagna i zaba_gonia jednocześnie. Za całokształt, pozytywne nastawienie do świata i ludzi oraz pomoc laikom takim jak ja -
SADY - komentarze do budowy YaMarzeny i Wojtka
YaMarzena odpowiedział YaMarzena → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Renatka: Ja po prostu myślałam, że czasy bezczelnych budowlańców mających w nosie inwestorów dawno minęły. Że mamy gospodarkę rynkową i "klient nasz pan". A czasami się czuję jak na filmach Barei Przecież ja nie chcę wodotrysków, tylko uczciwej pracy za uczciwą zapłatę! (Ops, chyba znowu ciśnienie mi skoczyło, sorry) Martka: Głęboko wierzę, że kryzys minie, chociaż na razie mam "fazę narzekania". Dzięki za pocieszenie -
KOMENTARZE do dziennika ŻABY
YaMarzena odpowiedział zaba_gonia → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Masz rację Żaba, nie daj się wodzić za nos ekipie. Niech poczują kto tam rządzi! Ach, łatwo mi mówić, a sama mam dość swojej ekipy. Jedyna nadzieja, że nie będą pracowali 5 dni z rzędu, a wtedy mam prawo zerwać umowę. Jeszcze dwa dni... Trzymaj się słonko! -
Komentarze do Dziennika Whisperów
YaMarzena odpowiedział Whisper → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Kominek! Kurcze... fajnie masz... zdjecia! zdjęcia! Pozdrawiamy i dziękujemy za przemiły sobotni wieczór YaMarzena + Wojtek -
Komentarze do Sąsiecznowego dziennika Kubanek
YaMarzena odpowiedział kubanki → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Witam nowych budowniczych Z przyjemnością poczytam Wasz dziennik - powodzenia! YaMarzena -
SADY - komentarze do budowy YaMarzeny i Wojtka
YaMarzena odpowiedział YaMarzena → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
tomek1950: dzięki za odwiedziny i słowa otuchy Tęsknię za normalną (czytaj: pracującą) ekipą... facio: My się zastanawialiśmy pięć lat nad budową (takie gdybanie). W końcu Wojtek się zebrał w sobie i zaczął działać, to znaczy poszedł do banku i złożył wniosek o kredyt. Resztę zostawił na mojej głowie A poza tym to do dzieła! Łap za łopatę - reszta sama pójdzie Jagna: Kurcze, kiedy się sadzi ziemniaki? Na wiosnę czy na jesieni??? -
Ekipa przyszła podobno, ale tylko na chwilę. Zostawili takie coś: http://www.energy.pl/domek/images/garaz2.jpg Najbardziej rzuca się w oczy jednak to: http://www.energy.pl/domek/images/garaz3.jpg Czy widzicie ludzi uwijających się przy pracy? No właśnie Za to weekend był baaardzo przyjemny :) Jagna znowu zorganizowała grilla, a ponieważ jej misją jest poznawanie wszystkich ze wszystkimi, więc tym razem w końcu poznaliśmy Martkę i Whisperów :) http://www.energy.pl/domek/images/grill2_1.jpg http://www.energy.pl/domek/images/grill2_2.jpg Jagna, Luśka, Martka, Maluszki, Whisper i Paweł: dzięki za wspaniały wieczór Po wizycie Wojtek powiedział, że już wie dlaczego budujemy dom. Dla widoku zachodzącego słońca . Nie wiem tylko, czy nasze zachody będą tak piękne jak zachody u Jagny. Zresztą sami oceńcie: http://www.energy.pl/domek/images/zachod1.jpg http://www.energy.pl/domek/images/zachod2.jpg http://www.energy.pl/domek/images/zachod3.jpg A dzisiaj znów pojechałam na budowę i co? I nic, ekipy znowu nie ma Obciążę ich kosztami leczenia mojej nerwicy!
-
Z zasady - SADY :) Budowa YaMarzeny i Wojtka
YaMarzena odpowiedział YaMarzena → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Ekipa przyszła podobno, ale tylko na chwilę. Zostawili takie coś: http://www.energy.pl/domek/images/garaz2.jpg Najbardziej rzuca się w oczy jednak to: http://www.energy.pl/domek/images/garaz3.jpg Czy widzicie ludzi uwijających się przy pracy? No właśnie Za to weekend był baaardzo przyjemny Jagna znowu zorganizowała grilla, a ponieważ jej misją jest poznawanie wszystkich ze wszystkimi, więc tym razem w końcu poznaliśmy Martkę i Whisperów http://www.energy.pl/domek/images/grill2_1.jpg http://www.energy.pl/domek/images/grill2_2.jpg Jagna, Luśka, Martka, Maluszki, Whisper i Paweł: dzięki za wspaniały wieczór Po wizycie Wojtek powiedział, że już wie dlaczego budujemy dom. Dla widoku zachodzącego słońca . Nie wiem tylko, czy nasze zachody będą tak piękne jak zachody u Jagny. Zresztą sami oceńcie: http://www.energy.pl/domek/images/zachod1.jpg http://www.energy.pl/domek/images/zachod2.jpg http://www.energy.pl/domek/images/zachod3.jpg A dzisiaj znów pojechałam na budowę i co? I nic, ekipy znowu nie ma Obciążę ich kosztami leczenia mojej nerwicy! -
Nurniego dziennik- komentarze :)
YaMarzena odpowiedział magi → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Nurni, no to fajnie, że chałupka wytrzymała - znaczy dobra robota Mam nadzieję, że u mnie fundamenty też się ostały hehe Miłego weekendu -
SADY - komentarze do budowy YaMarzeny i Wojtka
YaMarzena odpowiedział YaMarzena → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Nulla - miłych wakacji!!! Opalaj się i odpoczywaj, do zobaczenia po powrocie -
Dzisiaj już podobno ekipa pracuje, ale nie mam zamiaru tam jechać. Po pierwsze byłam wczoraj i nikogo nie było, a po drugie za gorąco Zaległe wczorajsze zdjęcia: http://www.energy.pl/domek/images/fundamenty_garaz.jpg tutaj wylane fundamenty od garażu A tutaj życie fundamentowe: http://www.energy.pl/domek/images/jaszczurka.jpg W ciągu dwóch dni wprowadziła się jaszczurka. Widać tylko pyszczek, niestety chowa się jak podchodzę Tuż po wylaniu betonu przyszła potężna ulewa i chyba właśnie wtedy wykopy zaroiły się żabami. Część z nich już została w fundamentach Nie wyskoczyły na czas, albo zasnęły na schnącym betonie http://www.energy.pl/domek/images/zabki.jpg Mam nadzieję, że jaszczurka umknęła zanim zaczęli stawiać bloczki...
-
Z zasady - SADY :) Budowa YaMarzeny i Wojtka
YaMarzena odpowiedział YaMarzena → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Dzisiaj już podobno ekipa pracuje, ale nie mam zamiaru tam jechać. Po pierwsze byłam wczoraj i nikogo nie było, a po drugie za gorąco Zaległe wczorajsze zdjęcia: http://www.energy.pl/domek/images/fundamenty_garaz.jpg tutaj wylane fundamenty od garażu A tutaj życie fundamentowe: http://www.energy.pl/domek/images/jaszczurka.jpg W ciągu dwóch dni wprowadziła się jaszczurka. Widać tylko pyszczek, niestety chowa się jak podchodzę Tuż po wylaniu betonu przyszła potężna ulewa i chyba właśnie wtedy wykopy zaroiły się żabami. Część z nich już została w fundamentach Nie wyskoczyły na czas, albo zasnęły na schnącym betonie :( http://www.energy.pl/domek/images/zabki.jpg Mam nadzieję, że jaszczurka umknęła zanim zaczęli stawiać bloczki... -
SADY - komentarze do budowy YaMarzeny i Wojtka
YaMarzena odpowiedział YaMarzena → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
olkalybowa: Dzięki za pochwałę strony Boje z kredytem opisał Wojtek na naszej stronie, w sumie to ponad 2 tygodnie czekaliśmy - Multibank ma u nas wielkiego minusa. zaba_gonia: A dzisiaj kierownik ekipy dzwonił już z samego rana, że są i zaczynają pracę! Wow... Powiedziałam, że nie będę tak codziennie jeździć i przyjadę jutro, więc jutro też mają być A Twoi robotnicy pojawili się dzisiaj? -
KOMENTARZE do dziennika ŻABY
YaMarzena odpowiedział zaba_gonia → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Jak to czego? Że się RUSZYŁO i praca WRE! Eh... spadam na te lody -
Pojechałam na budowę... Obejrzałam sobie pusty plac i wróciłam Po drodze odbyłam krótką rozmowę telefoniczną z kierownikiem ekipy (K): ja: Dzień dobry, byliśmy umówieni na dzisiaj, ekipa miała bloczki fundamentowe stawiać, a tu nikogo nie ma... (zawód w głosie, na razie zero złości) K: A bo samochód się zepsuł, towar odwołałem, bo ludzie jeszcze tutaj pracują - (tutaj??? czyli gdzie????) - jutro już na 100% ruszamy, słowo (to samo mówił wczoraj) ja: a ja jechałam 40 kilometrów w jedną stronę tylko po to, żeby popatrzeć na fundamenty... (wciąż tylko żal w głosie). Mógł mnie pan uprzedzić, nie marnowałabym czasu K: Przecież mogła pani zadzwonić do mnie wcześniej, ja taki zarobiony jestem, że nie mam głowy do myślenia o telefonach. (Oszzzz ty!) A poza tym przecież pani wcale nie musi być na budowie! ja: (adrenalina już rośnie) Proszę pana, jeżdżę na budowę nie z nadmiaru wolnego czasu, tylko na wyraźne życzenie banku robię zdjęcia z każdego etapu prac. (i z coraz większą satysfakcją w głosie) Porozmawiam z szefem o zwrocie za benzynę, skoro wczoraj się umawialiśmy a Pan nie dotrzymuje terminu i nawet nie raczy mnie o tym powiadomić. Do widzenia. Nooo... jakbym miała normalną słuchawkę tobym nią wtedy huknęła! A tak tylko z rozmachem zamknęłam klapkę Na szefa napuściłam Wojtka i resztę dnia spędziłam na oglądaniu cholernie drogich mebli, co jeszcze bardziej popsuło mi humor Kurka, idę jeść lody, Wojtek właśnie wyjął je z lodówki
-
Z zasady - SADY :) Budowa YaMarzeny i Wojtka
YaMarzena odpowiedział YaMarzena → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Pojechałam na budowę... Obejrzałam sobie pusty plac i wróciłam Po drodze odbyłam krótką rozmowę telefoniczną z kierownikiem ekipy (K): ja: Dzień dobry, byliśmy umówieni na dzisiaj, ekipa miała bloczki fundamentowe stawiać, a tu nikogo nie ma... (zawód w głosie, na razie zero złości) K: A bo samochód się zepsuł, towar odwołałem, bo ludzie jeszcze tutaj pracują - (tutaj??? czyli gdzie????) - jutro już na 100% ruszamy, słowo (to samo mówił wczoraj) ja: a ja jechałam 40 kilometrów w jedną stronę tylko po to, żeby popatrzeć na fundamenty... (wciąż tylko żal w głosie). Mógł mnie pan uprzedzić, nie marnowałabym czasu K: Przecież mogła pani zadzwonić do mnie wcześniej, ja taki zarobiony jestem, że nie mam głowy do myślenia o telefonach. (Oszzzz ty!) A poza tym przecież pani wcale nie musi być na budowie! ja: (adrenalina już rośnie) Proszę pana, jeżdżę na budowę nie z nadmiaru wolnego czasu, tylko na wyraźne życzenie banku robię zdjęcia z każdego etapu prac. (i z coraz większą satysfakcją w głosie) Porozmawiam z szefem o zwrocie za benzynę, skoro wczoraj się umawialiśmy a Pan nie dotrzymuje terminu i nawet nie raczy mnie o tym powiadomić. Do widzenia. Nooo... jakbym miała normalną słuchawkę tobym nią wtedy huknęła! A tak tylko z rozmachem zamknęłam klapkę Na szefa napuściłam Wojtka i resztę dnia spędziłam na oglądaniu cholernie drogich mebli, co jeszcze bardziej popsuło mi humor Kurka, idę jeść lody, Wojtek właśnie wyjął je z lodówki -
KOMENTARZE do dziennika ŻABY
YaMarzena odpowiedział zaba_gonia → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
I ja też, ja też!!! (no.... to po kawie, nie AWF ) Ale Ci zazdroszczę Żaba.... oj..... -
SADY - komentarze do budowy YaMarzeny i Wojtka
YaMarzena odpowiedział YaMarzena → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Rafałek: Ja też nie lubię kaszanki, tutaj całym sercem solidaryzuję się z szefem Żaba: Od dziś udaję, że nie słyszę. Napuściłam Wojtka, który zadzwonił do szefa i spytał, czy mamy dawać im pieniądze . Rżnął głupa, że on oczywiście chętnie da, ale odliczymy to potem od kontraktu. Szef się wkurzył i zaczął przepraszać, powiedział, że do kopania fundamentów to najgorszy sort roboli tylko idzie i że więcej nie będzie takich wpadek. Ja myślę . Renatka: No właśnie nic się nie dzieje . Czekam i czekam na tych fachowców, jasna ich natka A co do przyjazdu , to dawaj namiary na priva, spotkamy się może, coooo? -
KOMENTARZE do dziennika ŻABY
YaMarzena odpowiedział zaba_gonia → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Żabka, łączę się z Tobą w smutku i złości... Odpuść wieczorami, napij się piwka, posłuchaj muzyki. Pamiętaj, że musi Ci wystarczyć nerwów do końca budowy (ach, ta wykończeniówka, którą mnie wszyscy straszą ). Uściski, głowa w górę!