Miesięcznik Murator ONLINE

koszyk dostęp od 4,99 zł
Skocz do zawartości

Darek Rz

Użytkownicy
 Pokaż profil  Zobacz aktywność

  • Liczba zawartości

    1 558

  • Rejestracja

 Typ zawartości 

Zawartość dodana przez Darek Rz

  1. Darek Rz
    Witam Nie sprawdziłem osobiście jak to działa ,ale są urzadzenia elektroniczne odstraszajace psy i koty. Jakis czas temu interesowałem się tym tematem majac za siatka często szczekajace dwa pieski. Dzwoniłem do firmy sprzedającej te ustrojstwa pytając o skuteczność. Człowiek uczciwie stwierdził że nie mam co kupować za chyba wtedy 120 zł urzadzenia jeśli mam za siatką ciągle szczekajace psy bo to niewiele da . One odstraszają tylko zbliżające się do posesji zwierzęta. A działa to tak- Urządzenie wbija się w ziemie i włącza. Jest na baterie. Jesli czujnik wykryje ruch w chronionym obszarze (chyba promień kilkunastu lub kilkudziesięciu metrów) emituje przez krotki czas bardzo drazniące psy i koty dźwięki które mają spowodować wycofanie się zwierzęcia na bezpieczna odległość. Tyle teorii. Ale jak to sie sprawuje w praktyce nie mam pojęcia. Ale myślę ze nie masz innego wyjścia. Najlepiej pochodzić po marketach budowlano-ogrodniczych i kupic na próbę -zawsze możesz zwrócić jeśli nie będzie skuteczne. Ostatnio widziałem takie w OBI czy Praktikerze. pozdrawiam
  2. Darek Rz
    Witam Pułapki są dobre , jak ktoś ma czas i nerwy je stosować. Ja walczyłem kilka lat i co uzyskałem ? Cały trawnik zniszczony przez pozostałości rozgrzebanych kopców czy to dla założenia pułapki ,czy po to ,aby nie raziły w oczy.Musiałem polożyć siatkę i oczywiscie najpierw zniszczyć trawnik.Do tego celu doskonale sprawdza się siatka z włokna szklanego stosowana do ociepleń elewacji pod tynk. Jest 3x tańsza od tej niby specjalnej . Ostatnio coś sadziłem i wykopałem dołek usuwając z tego miejsca siatkę która leży pod ziemią 3 lata. Była w stanie doskonałym -wyglądała tak jakbym zakopał ja wczoraj. Próba wytrzymałości także wypadła doskonale więc śmiało mozna ją polecić. Poza tym najważniejsze : W miejsce złapanego na pułapkę kreta po tygodniu ,dwóch pojawia się następny . Jeśli ktoś liczy że złapie kreta i będzie miał spokój to się grubo myli . Zdarzało się że w sezonie łapałem 6-10 kretów ,a one ciągle były. Jedynym skutecznym sposobem jest niestety siatka na krety polozona na całej powierzchni trawnika 5-7cm pod ziemią. Jednak to się wiąże z totalną rujnacją istniejącego trawnika. Jeśli ktoś nie chce tego robić to dobrym sposobem na zmniejszenie prawie do zera ich populacji na naszej działce jest kot. Ale musi być to zwykły dachowiec -łowny nie jakiś pupilek któremu nie chce się biegać po działce. Mój kot potrafi godzinami stać przy kretowisku których zresztą juz prawie nie ma (tylko w okolicach warzywnika gdzie nie mam siatki) i czekać na ruch w okolicy . Rozgrzebuje także otwory wentylacyjne które kret robi w różnych miejscach i zostawia swój zapach który odstrasza krety. Poza tym kot biega po działce najczęściej wokół ogrodzenia co kret słyszy bo ma doskonały słuch-takie bieganie też go odstrasza.
  3. Darek Rz
    Dziękuję - dziś kupiłem drugą z założeniem posadzenia jej w innym miejscu - Na razie obie wyglądają tak samo (moja rosnąca w gruncie i nowa w doniczce)czyli wychodzi na to że na wiosnę wypuszczają najpierw zielone listki a dopiero potem różowe . Za tydzień dwa sprawa się wyjaśni.
  4. Darek Rz
    Witam Mam takie pytanie do fachowców . Mam taką wierzbę. W tamtym roku wlazło do niej jakies bydlatko i drążyło tunele w pniu w tej szczepionej części . 90% gałęzi uschło zanim zabiłem chemią to dziadostwo. Została jedna gałązka z której do końca sezonu zrobiła sie spora korona ,ale liscie były wtedy juz takie jakie ta wierzba ma pod koniec sezonu czyli lekko nakrapiane tylko ,nie takie różowe jak na wiosnę . Teraz budzi się do życia i tak patrzę czy ,aby nie zdziczała bo puszcza jakies zielone liscie a nie różowe . Jak myślicie -pod topór i posadzić nową czy będzie coś z tego ? Pień http://img593.imageshack.us/img593/1492/wie.gif Listki http://img72.imageshack.us/img72/8656/wie2.gif pozdrawiam
  5. Darek Rz
    Witam Pod wodę koleżanko, pod wodę lub prysznic- jednym ruchem wyciągasz wszystkie "bebechy" i zostaje sam korpus który można choćby zanurzyć w ciepłej wodzie lub zlać prysznicem i po sprawie. Materiał jest śliski jak teflon . A czy modna ? Eee o gusstach się nie dyskutuje ,ale jesli trzeba to ja "modnymi teraz" nazwałbym różnego rodzaju reflektorki jak w studiu telewizyjnym. pozdrawiam
  6. Darek Rz
    Witam Wprawdzie pytałem jakiś czas temu o zupełnie inną lampę ,ale zobaczywszy model 06 tej firmy w sklepie nie mogłem się oprzeć i kupiłem. Lampa Normann Kopenhagen "Norm"06 . lampa jest składana podobnie jak lampy z IKEA , i gdyby nie jej cena kupiłbym jeszcze kilka i obwiesił sobie cały dom taka jest piekna (moim zdaniem). Po zapaleniu prezentuje się przepieknie a składanie to kilka godzin dobrej zabawy. Popatrzcie na to cudo. http://img690.imageshack.us/img690/1792/norm1.jpg http://img263.imageshack.us/img263/1345/norm2.jpg Cena lampy 389zł więc dosyć drogo. Wykonana jest z wysokiej jakości tworzywa sztucznego ,a jej średnica to 85cm. Jak się nie świeci jest zupełnie biała . Po zapaleniu wygląda tak jak na zdjeciach i nie można oderwać od niej oczu. To dzieło sztuki stworzone przez duńskiego projektanta można docenić dopiero podczas składania kiedy ciągle powtarzałem sobie "cholera" jak on to wymyślił. Wszystkie elementy są zupełnie płaskie i należy je formować podczas składania zgodnie z załączoną instrukcją i naciętymi liniami. Cos pięknego i niepowtarzalnego.
  7. Darek Rz
    Witam Montuj bufor bez względu na koszty (w granicach rozsądku oczywiście) . Ja tego nie zrobiłem i teraz żałuję. Przy podłogówce zwłaszcza w całym domu to doskonałe rozwiązanie. pozdr.
  8. Darek Rz
    Witam Mam kominek z PW CTM już piaty rok . Moc 14KW ogrzewa 150mkw . Jeśli chodzi o właściwości grzewcze i wykonanie nie mam nic do zarzucenia. Jeśli chodzi o szybę to już jest tragedia. Źle zaprojektowana komora spalania sprawia ze szyba brudzi się makabrycznie. (Palę suchym grabem i bukiem). Widać jak powietrze ze spalinami kraży w komorze wokół szyby brudzac ją - efekt -czyszczenie codziennie . Oczywiście efekt ten występuje przy zamknietym szyberku . Powietrze do spalania jest doprowadzone z zewnatrz rurą pod podłogą. Kominki te maja pod spodem przyłącze przeznaczone do takiej rury. Właściwości grzewcze to juz inna bajka .Kominek grzeje doskonale i 14KW do mojego domu sprawdza się idealnie - gdyby jeszcze ta szyba ..... pozdr.
  9. Darek Rz
    Witam. Pytanie jak w temacie. Kominek CTM z płaszczem. Komin z wkladem ceramicznym 20cm. Doprowadzona rura z zewnątrz pod podłogą kanałem o przekroju prostokąta (chyba 5x150mm) która pod kominkiem przechodzi w okragłą rurę około 12cm średnicy. Jak jest bezwietrzna pogoda wszystko działa pięknie lub prawie pięknie. moge sobie regulować szybkość spalania domykając szyber lub żaluzje pod szybą - zamykanie dopływu powietrza z zewnątrz realizowane jest elektronicznie/mechanicznie poprzez zestaw typu aria (dla mnie kompletny niewypał w tym kominku , ale mniejsza o to . Problemy zaczynają się wtedy kiedy zaczyna wiać . Proces spalania drewna jest wtedy zbyt gwałtowny ,właściwie trudny do opanowania. Szyber zamknięty , żaluzje także , doplyw powietrza z zewnątrz zamkniety ,a drewno pali się jak zwariowane -nie ma nad nim żadnej kontroli - no może oprócz tego że wtedy rozpycham drewno na boki komory spalania i jest trochę lepiej ,ale o spokojnym pięknym płomieniu mogę pomarzyć . Gdybym pootwierał wszystko (tak jak radza fachowcy ) to kominek odleciał by w przestrzeń kosmiczną . Problem oczywiście w nieszczelności kominka -dostaje się powietrze poprzez drzwiczki itp. którego to powietrza nie mozna zablokować niczym. Doszedlem do tego zaklejając całkowicie na chwilę otwor doprowadzający powietrze z zewnatrz. Praktycznie nic to nie zmieniło -drewno jak paliło się jak głupie tak się pali. Teraz pytanie co zrobić. Mam wyczystkę która jest zamknięta drzwiczkami. Jak je otworzę to ciag spada prawie do zera i spaliny wydostają sie na zewnątrz kominka ,nie mówiąc o szybie która brudzi się momentalnie . Słyszalem o czyms co wstawia sie w drzwi wyczystki i to to samo reguluje ciąg ? Co to takiego i z czym to sie je ? pozdrawiam
  10. Darek Rz
    Witam. Aricia - Bardzo ci dziękuję i pozdrawiam.
  11. Darek Rz
    Witam. Czy ktoś z kolegów i koleżanek widział gdzieś taki żyrandol ? Podoba mi się a nie mam pojęcia kto coś takiego produkuje/sprzedaje. Z góry przepraszam za jakość ,ale tylko coś takiego udało mi się znaleźć. http://img696.imageshack.us/img696/4394/zyrand.jpg
  12. Darek Rz

    Brykiet

    Darek Rz odpowiedział Darek Rz → na topic → Kominki

    Witam Kolego za krótko jesteś na forum ,aby zarzucać mi reklamę .
  13. Darek Rz

    Brykiet

    Darek Rz odpowiedział Darek Rz → na topic → Kominki

    I jest w nim pytanie dotyczące wypowiedzi fachowców z działu konstrukcyjnego CTM ? Nie widziałem .
  14. Darek Rz

    Brykiet

    Darek Rz dodał a topic → w Kominki

    Witam W związku z tym że potrzebuje jakiegoś paliwa które spalało by się bardzo wolno dając przy tym sporo energii zakupiłem woreczek 20kg brykietu Rekord który to składa się ze sprasowanego węgla brunatnego. Na co dzień palę dobrze wysuszonym bukiem i grabem jednak przy moim bardzo silnym ciągu kominowym takie drewno pali się na tyle mocno i szybko ze tzw nocny wsad był praktycznie niemożliwy bo temperatura w płaszczu niebezpiecznie rosła powyżej 80C . Wczoraj po wypaleniu drewna położyłem na żar 8 brykietów. Ku mojemu zaskoczeniu paliły się do rana od 23-ciej. Płomień jest bardzo ładny a spalanie wyjątkowo spokojne. Zapachów nie czuć praktycznie żadnych i zupełnie się to to nie dymi . Zanim jednak zakupiłem wspomniany woreczek 20kg zadzwoniłem do producenta kominków CTM z zapytaniem co sądzą o moim pomyśle spalania takiego brykietu w kominku chociaż dystrybutor twierdził ze można ja mu nie wierzyłem . Pan z działu konstrukcyjnego CTM Polonia powiedział ze nie widzi żadnych przeciwwskazań i stwierdził że spokojnie można tym palić bez obawy. Pan powiedział także że testowali nawet węgiel kamienny i praktycznie nic się nie dzieje z kominkiem. Na moje zapytanie co będzie z szybą powiedział że absolutnie nic się nie stanie i zapewnił mnie o całkowitym bezpieczeństwie takiego spalania dla kominka. Mam zamiar stosować ten brykiet w połączeniu z drewnem -tak 70% drewno 30% brykiet -chyba że -- Jutro będę także robił próby z brykietem drzewnym typu pini-key którego jeszcze nie stosowałem. Z uwagi na to iż "ołówek" jest tańszy od brykietu rekord ciekaw jestem jak się będzie "prezentował' podczas spalania jeśli efekty cieplne i wizualne będą podobne wybiorę ołówek jako uzupełnienie drewna. Mam tutaj pytanie do fachowców - co sadzicie o wypowiedzi człowieka z działu konstrukcyjnego CTM ? Bo znalazłem na forum kilka wypowiedzi fachowców zupełnie odmiennych. pozdrawiam
  15. Darek Rz
    Są niezłe jednak moim zdaniem lepsze są rurki z zapadkami.
  16. Darek Rz
    Witam Oczywiście to mozliwe ,ale wszystko zależy gdzie masz działkę. Jesli w terenie mocno zabudowanym to sie zgodzę, jesli na wsi gdzie jest pełno nieużytków to ci nie wierzę .............
  17. Darek Rz
    Witam Szkoda twoich pieniędzy. Przerabiałem temat karbidu kilka lat temu. Zupełnie nieskuteczny. Krety ryły 30cm od "śmiertelnej "dawki karbidu i nic sobie z tego nie robiły. Stosuj pułapki ( jednak nie licz na cuda - taka walka nigdy się nie skończy bo w miejsce złapanego po tygodniu dwóch pojawia sie nowy) lub połóż siatkę (jednak to równa się z totalnym zniszczeniem istniejącego trawnika. Wiem co piszę gdyż walczę z kretami już chyba z 5-6 lat. Tam gdzie mam siatkę nie ma i nigdy nie było nawet śladu kretowiska. Tam gdzie nie mam krety łapią sie na pułapki co kilka tygodni bo w miejsce złapanego prędzej czy później pojawia się nowy... pozdrawiam
  18. Darek Rz
    Witam Nie obraź się -masz wielka wiedzę ,ale pozwolisz że się z tobą całkowicie nie zgodzę . Brzoza to chyba najłatwiejsze do przesadzenia drzewo. Przesadzam brzozy od 7 lat - ja i mój wujek sadzimy na swoich działkach brzozy. Jeździmy na pola gdzie rosną samosiejki . Wykopujemy szpadlami takie 2 metrowe kilkuletnie sztuki . Robiłem to wczesną wiosną , późną jesienią , a 25 sztuk 7 lat temu przesadziłem na początku maja jak miały juz liscie .Nigdy nawet jedna sztuka nie padła . Wszystkie się przyjęły i zaczynały rosnąć bez żadnych objawów chorowania. Dwa lata temu jak przesadzałem późną jesienią trochę za duzo sztuk wykopałem . Dwie mi zostały więc rzuciłem je na kompostownik przysypując niewielką iloscią ziemi (dosłownie 20cm). Na wiosne wypusciły piękne pączki wiec i te posadzilem bo szkoda mi sie zrobiło -rosną pieknie. Nie mam pojęcia skąd wytrzasnęłaś taki pogląd o trudnościach z przesadzaniem brzozy. Chciałbym jeszcze dodać że wszystkie brzozy ktore sadziłem nie miały bryły korzeniowej otoczonej ziemią -po prostu nie dbałem o to podczas wykopywania . Sadziłem równiez brzozy u tesciowej na wsi - kopalismy w maju na polu . Wszystkie sie przyjęły bez wyjątku.
  19. Darek Rz
    Witam Nigdy nie zakładałem żadnych rękawic i nie zauważyłem ,aby to miało jakiś wpływ. Czasami po założeniu kret łapał się już po 2-3 godzinach .
  20. Darek Rz
    Witam Widzisz ,sądzę że masz niewielkie pojecie o krecim życiu . A wystarczy trochę poczytać o tym zwierzątku ,aby wiedzieć że kret potroluje swoje korytarze średnio co 4 godziny chodząc po nich w poszukiwaniu zdobyczy ,a więc robi to wielokrotnie w ciągu dnia , więc nie ma mowy o ,jak napisałaś "czekaniu aż kret sie zlituje" Łapka z rurki musi być założona perfekcyjnie wtedy jest 80% skutecznośc. Każde niedbalstwo jest niewybaczalne -lepiej wtedy nie zakladać jej wcale bo szkoda czasu i nadziei. Często ludzie piszą tutaj ze kret obchodzi pułapkę i ryje obok .To prawda ,ale to tylko dowód właśnie na niedbałe jej załozenie a nie na inteligencje kreta .
  21. Darek Rz
    Witam To chyba najbardziej idiotyczne urzadzenie do "odstraszania" "łapania" kretów jakie widziałem ...........bez sensu. Jedynym w 100% skutecznym sposobem jest położenie siatki - przez lata nie musimy się martwić o swój trawnik. Na drugim miejscu jest łapka z rurki kanalizacyjnej. Inne metody i urządzenia sa zupełnie nieskuteczne i szkoda na nie pieniądzy. Jesli nie mamy siatki pod ziemią musimy się też przygotować na walke do końca zycia (swojego nie kreta) gdyz jesli ktoś myśli że wyłapie krety ze swojego terenu to sie grubo myli. Puste korytarze sa zasiedlane w ciągu kilku tygodni przez nowe krety i walka zaczyna się od poczatku. Walczę z tym juz 4 lata więc wiem co piszę. Tam gdzie mam siatkę nie ma sladu kretowisk tam gdzie jej nie ma krety są i ryja mniej lub bardziej intensywnie w zależnosci od pogody a co za tym idzie wilgotnosci ziemi. Walka sie nigdy nie kończy.
  22. Darek Rz
    Witam Nie znam się na szkodnikach ,ale czy to nie jest przypadkiem trociniarka albo przeziernik mróweczka (a moze to jedno i to samo ,...sam nie wiem ?? Wprawdzie wyczytałem ze atakuje wierzby i drzewka owocowe ,ale wygląda mi to dokładnie tak samo jak uschnięta moja wierzba Hakuro. Na liściach nie było nic , w korzeniach także ,ale w miejscu szczepienia były dokladnie takie same otworki z których wysypywały się drobne trocinki. Trociniarka ,albo podobny robal żyjący w środku pnia wydrąża sobie norkę która ma kilka centymetrów średnicy(w małych drzewkach prawie średnica pnia).To powoduje że małe drzewka umierają nie mająć żadnych sladów na liściach. Strasznie cieżko to "scierwo" zniszczyć .Robi się to za pomoca strzykawki z igłą(zakrapla się do dziurek truciznę i zalepia plasteliną bo preparat działa jak gaz. Jak nie zniszczysz to po 3 latach takiego zycia z larwy wykluwa się ćma ,ale już na zewnątrz pnia . -Moze to jest właśnie to ? Co ciekawe dzwoniłem jakiś czas temu do ogrodu botanicznego mając nadzieje ze podadzą mi nazwę jakiegoś środka zapobiegawczego to nie mieli pojęcia co to w ogóle jest trociniarka................... Tutaj masz post ze zdjeciami -porównaj -moze to to samo ? http://www.forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=17&t=36346 pozdrawiam
  23. Darek Rz
    Nie bądź śmieszna ................. A co do postu powyzej to kret w centrum miasta żyje sobie dobrze bo sie do hałasu przyzwyczaił ,a poza tym nie ma gdzie uciec bo niby którędy ? Ma sobie isć chodnikiem razem z ludźmi kolometrami aż dojdzie na łąki ? Butelki i puszki po piwie tłukące się na drutach mają jednak swoje działanie bo nieprzyzwyczajony kret zawsze ucieknie w miejsce gdzie jest cicho i spokoinie . Siatka jest doskonałym i 100% zabezpieczeniem (sam mam takową) ,ale nie kazdy ma ochotę zniszczyć całkowicie trawnik żeby polożyć siatkę.
  24. Darek Rz
    Dziękuję ...niebyt to optymistyczne. pozdrawiam
  25. Darek Rz
    Witam Miałem na działce 3 letnią wierzbę Hakuro. Rosła sobie w centralnym miejscu przed domem. W tym roku na wiosnę nie mogłem się doczekać kiedy wypuści swoje piękne "kwitnące" liście. Czekałem czekałem a tu nic. Kiedy wierzby na innych działkach miały już listki a u mnie ich nie było pomyślałem że moja nie przetrzymała zimy - nie dawałem jednak za wygraną bo to wyjatkowo odporna roślina i nie chciało mi sie wierzyć że mróz jej zaszkodził. Zacząłem ją oglądac z bliska i zobaczyłem że pączki pousychały a w miejscu szczepienia jest kilka otworków o średnicy kilku milimetrów z których wysypuja sie drobne trocinki. Google dopowiedziały mi resztę. Atak trociniarki wykonczył roślinę doszczętnie-uschła w 90%. Taki cichy zabójca. Po zauwarzeniu tych otworków oczywiscie zakupiłem specyfik który rozprawił się z larwą w kilka dni jednak jamka którą larwa wydrążyła była na tyle duza że 90% rośliny uschło. Czy ktos z was zna jakiś sposób na zabezpieczenie się przed tym cholerstwem ? Jakiś profilaktyczny odstraszający oprysk ? Po tym incydencie zacząłem się obawiac o inne rośliny -w sumie każda może zakończyć żywot w taki sposób . pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Forum:

Grupa ZPR Media:

Grupa Murator:

Serwisy internetowe:

Miesięczniki:

© 2024 Grupa ZPR Media, hosting: Supermedia