-
Liczba zawartości
109 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez kaczki3
-
Dosłownie cycki opadają. Wczoraj zdążyli zrobić za wysoko okno w salonie i dodatkowo zapomnieć o zbrojeniu pod nim, a co lepsze na nośnych działowych, tam gdzie brakowało im ok. 4 cm do wymiaru ściany to dołożyli takie kawałki na końcach. Wszystko będzie lepiej widać na zdjęciach ( wstawimy wieczorem) Zmuszona jestem wyjść dziasiaj wcześniej z pracy i jechać tam, zrobić dym. Brak mi słów. Nie patrzą w projekt, tylko robią jak im się wydaje " bo Pani my tak zawsze robili i było dobrze" WRRRRR. Relacja z rozmowy dziś wieczorem lub jutro.
-
Dosłownie cycki opadają. Wczoraj zdążyli zrobić za wysoko okno w salonie i dodatkowo zapomnieć o zbrojeniu pod nim, a co lepsze na nośnych działowych, tam gdzie brakowało im ok. 4 cm do wymiaru ściany to dołożyli takie kawałki na końcach. Wszystko będzie lepiej widać na zdjęciach ( wstawimy wieczorem) Zmuszona jestem wyjść dziasiaj wcześniej z pracy i jechać tam, zrobić dym. Brak mi słów. Nie patrzą w projekt, tylko robią jak im się wydaje " bo Pani my tak zawsze robili i było dobrze" WRRRRR. Relacja z rozmowy dziś wieczorem lub jutro.
-
Majstry, według wczorajszej rozmowy, powinni być dzisiaj na budowie. Zobaczymy. Na razie nie dzwonię bo nie chcę się stresować. Mariusz podjedzie wieczorem sprawdzić co, i najważniejsze, jak zrobili. Pozdrawiam
-
ha ha ha no bardzo śmieszne koleżanko, doprawdy tu nie ma się z czego śmiać, tu trzeba płakać a tak na serio- jak tam u Ciebie, robią coś? pozdrawiam
-
Wczoraj pogoda była w miarę OK więc majstry siedzieli w domu. Dzisiaj, zamiecie śnieżne w pełni rozkwitu- majstry na budowie. Ja juz nie mam do nich siły. Żyję tylko nadzieją, że od poniedziałku pogoda się polepszy i ruszymy z robotą. Jak na razie, patrząc za okno, pozostaje otworzyć sobie żyły suchą bułką. Łączę się w bólu z wszystkimi budującymi.
-
Wczoraj pogoda była w miarę OK więc majstry siedzieli w domu. Dzisiaj, zamiecie śnieżne w pełni rozkwitu- majstry na budowie. Ja juz nie mam do nich siły. Żyję tylko nadzieją, że od poniedziałku pogoda się polepszy i ruszymy z robotą. Jak na razie, patrząc za okno, pozostaje otworzyć sobie żyły suchą bułką. Łączę się w bólu z wszystkimi budującymi.
-
Ciągle padaaa i znów tylko parę bloczków więcej http://img230.imageshack.us/img230/9800/88031931.jpg A to szkic frontu domku z projektu http://img91.imageshack.us/img91/5659/96061538.jpg
-
Ciągle padaaa i znów tylko parę bloczków więcej http://img230.imageshack.us/img230/9800/88031931.jpg A to szkic frontu domku z projektu http://img91.imageshack.us/img91/5659/96061538.jpg
-
No i duuuupa. Pogoda jaka jest każdy widzi. Robota stoi, ytong zamiast na ścianach stoi na paletach a mnie zaczyna ogarniać deprecha. W sobotę budowlańcy zdążyli wymurować 6 bloczków pierwszej warstwy i zaczęło lać. W tym tempie to może wprowadzę się za jakieś 10 lat. Chyba czas na dyżurnego psychologa.
-
No i duuuupa. Pogoda jaka jest każdy widzi. Robota stoi, ytong zamiast na ścianach stoi na paletach a mnie zaczyna ogarniać deprecha. W sobotę budowlańcy zdążyli wymurować 6 bloczków pierwszej warstwy i zaczęło lać. W tym tempie to może wprowadzę się za jakieś 10 lat. Chyba czas na dyżurnego psychologa.
-
Witaj uanka. Było troszkę komplikacji i nie obyło się bez osobistej rozmowy z Naczelnikiem Wydziału Architektury w celu wyjaśnienia jaki maksymalnie szeroki domek będziemy mogli "wcisnąć" w nasz tramwaj. Po rozmowie okazało się że musimy zostawić po bokach po 1,5m więc domek ma 7,5m szerokości. Wizualizacji nie mamy, ale postaram się zeskanować szkice z projektu budowlanego. Musisz się liczyć z tym, że raczej czeka Cię projekt indywidualny. Pozdrawiam
-
Komentarze do dziennika Arniki
kaczki3 odpowiedział dardurdka → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Wreszcie się udało. Na razie uzupełniliśmy zaległe wpisy. Teraz powinno już być na bieżąco. Zapraszamy -
Zagęszczanie i malowanie dyspershitem http://img260.imageshack.us/img260/7660/15862549.jpg http://img82.imageshack.us/img82/695/58928139.jpg Jako nie pozbawieni jeszcze optymizmu budowlanego inwestorzy zamówiliśmy 10 ton piasku do wypełnienia fundamentu. Finalnie weszło 50 ton
-
Zagęszczanie i malowanie dyspershitem http://img260.imageshack.us/img260/7660/15862549.jpg http://img82.imageshack.us/img82/695/58928139.jpg Jako nie pozbawieni jeszcze optymizmu budowlanego inwestorzy zamówiliśmy 10 ton piasku do wypełnienia fundamentu. Finalnie weszło 50 ton
-
Pierwsza kontrola ław, wykonana przez najmłodszą inwestorkę http://img11.imageshack.us/img11/6598/81540615.jpg Cała trójka http://img25.imageshack.us/img25/3875/51132897.jpg Powstają ściany podziemia http://img504.imageshack.us/img504/186/47158826.jpg http://img260.imageshack.us/img260/3284/66695358.jpg
-
Pierwsza kontrola ław, wykonana przez najmłodszą inwestorkę http://img11.imageshack.us/img11/6598/81540615.jpg Cała trójka http://img25.imageshack.us/img25/3875/51132897.jpg Powstają ściany podziemia http://img504.imageshack.us/img504/186/47158826.jpg http://img260.imageshack.us/img260/3284/66695358.jpg
-
Zapraszamy serdecznie
-
Tak wyglądały kolejne prace budowlane. Wykopy http://img340.imageshack.us/img340/2776/39698351.jpg http://img515.imageshack.us/img515/4628/65011287.jpg Z gruchy walenie http://img515.imageshack.us/img515/6808/29367401.jpg http://img66.imageshack.us/img66/9094/23211144.jpg Gotowe ławy http://img504.imageshack.us/img504/8554/30750013.jpg
-
Tak wyglądały kolejne prace budowlane. Wykopy http://img340.imageshack.us/img340/2776/39698351.jpg http://img515.imageshack.us/img515/4628/65011287.jpg Z gruchy walenie http://img515.imageshack.us/img515/6808/29367401.jpg http://img66.imageshack.us/img66/9094/23211144.jpg Gotowe ławy http://img504.imageshack.us/img504/8554/30750013.jpg
-
Uznaliśmy, ze 90 m2 powierzchni mieszkalnej jest zupełnie wystarczającymi, tym bardziej, że na działce mamy już spory garaż z pomieszczeniem gospodarczym. W oczekiwaniu na wszystkie papierki pomalutku szykowaliśmy działkę do wiekopomnych wydarzeń. Działka w stanie powiedzmy dziewiczym. http://img201.imageshack.us/img201/3695/14397778.jpg" rel="external nofollow">http://img201.imageshack.us/img201/3695/14397778.jpg Po lekkich perturbacjach dnia pamiętnego 30 lipca 2009 otrzymaliśmy PNB, czym nie omieszkałam pochwalić się na forum. Po wszystkich biurokratycznych przestojach 19.09.2009 geodeta wraz z dumnym inwestorem i jego ekipą przystąpili do wytyczania budynku. http://img515.imageshack.us/img515/9337/36280107.jpg" rel="external nofollow">http://img515.imageshack.us/img515/9337/36280107.jpg
-
Uznaliśmy, ze 90 m2 powierzchni mieszkalnej jest zupełnie wystarczającymi, tym bardziej, że na działce mamy już spory garaż z pomieszczeniem gospodarczym. W oczekiwaniu na wszystkie papierki pomalutku szykowaliśmy działkę do wiekopomnych wydarzeń. Działka w stanie powiedzmy dziewiczym. http://img201.imageshack.us/img201/3695/14397778.jpg Po lekkich perturbacjach dnia pamiętnego 30 lipca 2009 otrzymaliśmy PNB, czym nie omieszkałam pochwalić się na forum. Po wszystkich biurokratycznych przestojach 19.09.2009 geodeta wraz z dumnym inwestorem i jego ekipą przystąpili do wytyczania budynku. http://img515.imageshack.us/img515/9337/36280107.jpg
-
Witamy wszystkich forumowiczów. Choć z zamiarem założenia dziennika nosiliśmy się już od jakiegoś czasu, to jak wiadomo w natłoku zajęć schodzi to zazwyczaj na dalszy plan. Dopiero dziś po ostrym dopingu ze strony forumowej Arniki przystąpiliśmy do pracy. Wyglądało to wszystko mniej więcej tak: W marcu tego roku z czystej ciekawości pojechaliśmy obejrzeć domek, wstawiony na sprzedaż w Grodźcu. Cena była mocno zachęcająca ale po dojechaniu na miejsce stało się jasne dlaczego. Masakra, tak domek jak i sąsiedztwo delikatnie mówiąc mocno nieciekawe. Po powrocie do naszej wynajętej klity w blokowisku zaczęliśmy rozmawiać. Po stwierdzeniu, że przecież mamy działkę (może nie idealną ale zawsze coś), że od kredytu jeszcze nikt nie umarł i że tak naprawdę w głębi duszy zawsze marzyliśmy o małym własnym domku, zapadła decyzja BUDUJEMY!!! Oczywiście wątpliwości było milion, jak pewnie u większości z Was na początku tej drogi. Ale postanowiliśmy zawalczyć. Zaczęły się pielgrzymki po urzędach, geodetach i innych architektach. Ze względu na specyfikę działki, zwanej przez nas pieszczotliwie tramwajem (10,5 X 70m)w grę wchodził jedynie projekt indywidualny. Biorąc jeszcze pod uwagę nasze zamiłowanie do prostoty oraz względy finansowe zaprojektowaliśmy sobie jak to mówią życzliwi tzw. stodółkę.
-
Witamy wszystkich forumowiczów. Choć z zamiarem założenia dziennika nosiliśmy się już od jakiegoś czasu, to jak wiadomo w natłoku zajęć schodzi to zazwyczaj na dalszy plan. Dopiero dziś po ostrym dopingu ze strony forumowej Arniki przystąpiliśmy do pracy. Wyglądało to wszystko mniej więcej tak: W marcu tego roku z czystej ciekawości pojechaliśmy obejrzeć domek, wstawiony na sprzedaż w Grodźcu. Cena była mocno zachęcająca ale po dojechaniu na miejsce stało się jasne dlaczego. Masakra, tak domek jak i sąsiedztwo delikatnie mówiąc mocno nieciekawe. Po powrocie do naszej wynajętej klity w blokowisku zaczęliśmy rozmawiać. Po stwierdzeniu, że przecież mamy działkę (może nie idealną ale zawsze coś), że od kredytu jeszcze nikt nie umarł i że tak naprawdę w głębi duszy zawsze marzyliśmy o małym własnym domku, zapadła decyzja BUDUJEMY!!! Oczywiście wątpliwości było milion, jak pewnie u większości z Was na początku tej drogi. Ale postanowiliśmy zawalczyć. Zaczęły się pielgrzymki po urzędach, geodetach i innych architektach. Ze względu na specyfikę działki, zwanej przez nas pieszczotliwie tramwajem (10,5 X 70m)w grę wchodził jedynie projekt indywidualny. Biorąc jeszcze pod uwagę nasze zamiłowanie do prostoty oraz względy finansowe zaprojektowaliśmy sobie jak to mówią życzliwi tzw. stodółkę.
-
Komentarze do dziennika Arniki
kaczki3 odpowiedział dardurdka → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Byliśmy dzisiaj podziwiać włości Arniki. Chata po prostu "szał ciał i uprzęży". Tym bardziej dla nas i naszych skromnych 90m2. Muszę przyznać, że robota naprawdę imponująca i chyba nigdy jeszcze nie widziałam tak porządnie postawionych murów. Wyrazy uznania dla majstrów. I choć trzeba przyznać,że dzisiejsza pogoda nie była najlepsza na wizyty budowlane to Arnika przyjęła nas z uśmiechem. Co prawda po 1,5 godziny wszystkim nam latały zęby z zimna co trochę utrudniało spokojną konwersację lecz jakoś trudno nam było się pożegnać, bo przecież jeszcze tyle ciekawych kwestii było do obgadania. Muszę nawet przyznać, że Arnika przydusiła nas lekko w kwestii dziennika i zobowiązaliśmy się dzisiaj nad nim popracować, czego efekty niebawem. Arniko dzięki i pozdrawiamy serdecznie Kaczki3 -
do GMZ popytaj u Bednarka w Grodźcu. My kupowaliśmy u niego kubełkową, dysperbit i inne rzeczy. Ceny ma dość dobre.