Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

DamienM

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    29
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez DamienM

  1. Witam serdecznie, Już za 1,5 miesiąca remont (wymiana dachu + dobudowa 2 pomieszczeń). Kilka wycen i chyba podjęliśmy już decyzję. Wycena profesjonalnie przygotowana wraz z numerami katalogowymi materiałów - ze wstępnego rozeznania widzę że ceny są niższe niż katalogowe (średnio o około 10% - niby powinno być to oczywiste jednak inne wyceny nauczyły mnie że jednak nie). Ogólnie akceptujemy te ceny materiałów. Nie za bardzo jednak wiem jak odnieść się do cen stricte montażowych. Proszę zerknijcie na listę poniżej i powiedzcie co myślicie (czy jest jeszcze sens negocjować te ceny, czy są ok? - remont domku jednorodzinnego na wsi w woj. śląskim). Ceny brutto: 1. Demontaż 2 ścian i kominów (razem 12 m2 + 2 kominy w sumie o wysokości 2,5 metra) 650 zł 2. Wymurowanie dwóch pomieszczeń ( w sumie ok. 33 m2) 1400 zł 3. Wymurowanie dwóch kominów ( ok. 5 m ) 600 zł 4. Demontaż starego pokrycia dachu (60-letnia dachówka i stare łaty ) ok 150 m2 - 1300 zł 5. Montaż 4 okien dachowych + 1 wyłaz - 800 zł 6. Demontaż i montaż rynien (ok. 32 mb) - 700 zł 7. Wykonanie wieńca ok. 11,5 mb - 700 zł 8. Montaż folii + łat + dachówki (ok. 170 m2) - 8000 zł 9. Wykonanie izolacji tarasu ok. 16 m2 - 700 zł 10. Demontaż pokrycia nad tarasem ok. 16 m2 - 600 zł 11. Wywóz gruzu - 650 zł 12. Montaż wełny i folii (ok. 100 m2) - 1200 zł Bardzo proszę o odpowiedź. W tym tygodniu chcemy podpisać umowę.
  2. Drugie ciekawe doświadczenie. Biorę kawałek folii, przykładam szczelnie do ust i dmucham. Od strony białej, to tak jakbym dmuchał w szkło nic nie przechodzi, nadwyrężyłem nawet na tym mięsień żuchwy bo myślałem że pójdzie łatwo - w końcu ta strona ma przepuszczać parę. Co dziwne od strony napisów jak dmucham coś tam przelatuje - czyli tak jakby działało to na odwrót - nie tak jak pisze producent. Dalej nie wiem co o tym myśleć...
  3. kupiłem folie wysokoparoprzepuszczalną novofol 3000 jako jeden z niezbędnych elementów do ocieplenia poddasza. Jestem jednak z natury osobą dociekliwą i wolę sprawdzić jak się sprawy mają doświadczalnie. Na foli pisze jak byk iż układamy ją napisami do góry. W związku z tym wyciąłem sobie dwa kwadraty po 20 cm nałożyłem gumką na garnki i zagotowałem w nich wodę. I oto co następuje: w garnku w którym folia była napisem do góry, na stronie wewnętrznej (białej) wytrąciło się sto milionów kropel wody w garnku w którym folia była napisem do dołu, na stronie wewnętrznej (z napisami) nie wytrąciło się nic No i coś tu chyba nie gra. Jeśli ułożę na moim poddaszu tę folię napisem do góry (czyli białą stroną do wewnątrz - zgodnie z opisem na tej foli) myslę że zadziała podobnie jak w garnku - czyli od strony białej (wewnętrznej) będzie się skraplać woda która skutecznie zawilgoci mi wełnę. O co wiec chodzi z tymi napisami. Jestem w jakimś błędzie, czy jak? Bardzo proszę o konkretną odpowiedź.
  4. Witam serdecznie wszystkich forumowiczów, Postanowiliśmy wraz z moją przyszłą małżonką zrelacjonować remont naszego nowego mieszkanka. Dom jest oczywiście dosyć wiekowy. Na pierwszy strzał idzie sypialnia - nie możemy strzelić remontu za jednym zamachem jako że mieszkamy póki co na tym właśnie piętrze. Wszystkie pomieszczenia na piętrze posiadają drewniany strop o takim przekroju (patrząc od dołu): - tynk 1 cm(sufit na wysokości ok 220 cm) - słoma 1 cm (na której ów tynk się trzyma) - deska ok. 2cm - belki stropowe (dosyć solidne o przekroju co najmniej 20x20 cm) - deska ok. 2cm - szuter ok. 5 cm (lub jakiś inny czarny popiół, nie potrafię zindentyfikować tego wynalazku) - wylewka betonowa ok. 3 cm Cały strop ma więc ok. 35 cm szerokości. Nad stropem jest poddasze o wys. max. 130 cm, pokryte dachówką bez deskowania. Wpadliśmy na pomysł aby odsłonić belki stropowe w sypialni. Ten zabiegł już wykonaliśmy przez co pomieszczenie pomiędzy belkami urosło nam do 244 cm. Teraz mamy natomiast dylemat - jedna deska pod szutrem wyraźnie próchnieje (jest w zasadzie jak papier) nie chcę jej póki co usuwać ponieważ do pomieszczenia wsypie się nam masa żwiru, ponadto pomiędzy deskami a belkami wyraźnie grasuje jakiś robal. Pojawiła się więc koncepcja aby rozwalić strop całkowicie i pozostawić wyłącznie belki stropowe, które odpowiednio oczyścimy i zakonserwujemy. Na belkach osadzimy nieco mniejsze belki ok 10x10cm do których, od góry przykręcimy płyty OSB (które będą stanowiły podłogę poddasza) Pod płytami OSB podepniemy folię paraprzepuszczalną i przytwierdzimy 15 cm wełny mineralnej a wszystko od z dołu ładnie zamaskujemy płytą kartonowo-gipsową, która będzie stanowiła sufit sypialni. W ten sposób będziemy mieć idealnie gładki sufit z wystającymi tu i ówdzie belkami stropowymi Prosimy o poradę czy to ma sens. Wiadomo że rozwalenie stropu (z tym żwirem i wylewką) to masa brudnej roboty - i mam także wątpliwości czy nowe rozwiązanie będzie miało lepszą izolację termiczną i akustyczną. Wieczorem postaram sie wrzucić jakieś fotki do zobrazowania sytuacji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...