Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Gryzipiórek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    54
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Gryzipiórek

  1. Wyliczenia przedstawione na skanie są do podważenia moim zdaniem (szczególnie ten VAT od całości w wierszu P). Natomiast wyliczona, faktyczna ilość zużytego opału w wysokości 15,96 l/m3 c.w. świadczy o katastrofalnej sprawności całego układu (kocioł, wymiennik, instalacja), co przy jednym z droższych źródeł energii daje fatalną cenę przygotowania 1m3 c.w. Wg mojej szybkiej kalkulacji 1m3 c.w. powinien w średniej jakości układzie pochłaniać maksymalnie 12 litrów oleju
  2. Chyba panowie Sławek... i 78mysz nie zrozumieli o czym pisze WaldiM. Jak sie domyślam, nie chodzi mu o walory izolacyjne zamknietej warstwy pustki powietrznej, lecz o działanie przewietrzające otwartej warstwy pustki powietrznej. Zachodzi wtedy sytuacja analogiczna jak przy stropodachach wentylowanych, których docieplanie od góry (nad pustką wentylowaną) nie ma sensu. Rzecz w tym, że swobodnie penetrujące powietrze zewnętrzne wychładza tą warstwę niezależnie od tego jak grubą izolacją ona będzie przykryta z zewnątrz. Oczywiście to wszystko przy założeniu, między istniejącym styropianem a ścianą dociskową jest pustka, i jest ona wentylowana. Niemniej ja nie zgodzę się z twierdzeniem, że nic nie da się zrobić i nie ma sensu ocieplać. Należy jedynie przyjrzeć się wykończeniu ściany dociskowej i uszczelnić ją tak, aby pustka powietrzna (prawdziwa lub hipotetyczna) stała się przestrzenią zamkniętą, stanowiąc dodatkową izolację. Wtedy na taką scianę dociskową zamocować dodatkową izolację. A wtedy zgodzę sie z orko: Z tą różnicą, że zawilgocenie ścianki dociskowej w zderzeniu z możliwymi oszczędnościami w ogrzewaniu warte jest chyba ryzyka. I bynajmniej zawilgocenie nie będzie spowodowane żadnym oddychaniem/nieoddychaniem ściany tylko przesunięciem punktu rosy w przekroju ściany do wewnątrz, w okolice ścianki dociskowej, spowodowanym tą starą 4cm warstwą styropianu.
  3. Z tego co tu czytam, to nie jest to ogólna praktyka, i jest ona szerszej stosowana od całkiem niedawna. Nie wiemy dokładnie jakie wewnętrzne wytyczne rozsyłają po swoich delegaturach szefostwa spółek energetycznych. Uważam, że takie "złagodzenie" podejścia do budowy domów jedorodzinnych wynika z przeanalizowania dogłębnie tematu budowy w świetle prawa budowlanego. Inwestor indywidualny buduje się, wykańcza chatę, wprowadza się i jednocześnie załatwia "papiery" związane z odbiorem budowy. Zwróćcie uwagę, że gdy ten sam domek jednorodzinny będzie budował deweloper, to on wybuduje mury, przykryje je dachem, rozprowadzi instalacje (bez urządzeń i armatury), porobi przyłącza i już załatwia odbiór budowy. Ogrom robót powiedzmy wykończeniowych zostawia klientowi. Klient kupuje taki dom, podpisuje z energetyką umowę i dostaje oczywiście taryfę indywidualną (G jak piszecie). Dlatego moja rada dla samodzielnie sie budujących, którym szkoda pieniędzy na droższą taryfę, jak tylko zamkniecie konstrukcję i rozprowadzicie instalacje, występujcie o odbiór budowy, a jak nadzór ma obiekcje, to o odbiór częściowy (gorsze rozwiązanie, gdyż wiąże się z niechybną wizytą inspektora PINB na budowie, a ten zawsze coś wynajdzie). Papier odbiorowy (częsciowy czy ostateczny) upoważnia do zmiany taryfy. I tu wracając do cytowanego fragmentu, najwyraźniej zakłady energetyczne łagodzą swoje podejscie wiedząc, że na upartego to jak mam już SSO i instalacje, to "papier" zdobędę.
  4. Faktycznie ciekawy temat odkurzony. Zdaje się, że sprawa sprowadza się do tego czy budowa (nieważne jakiego obiektu) systemem gospodarczym jest działalnością gospodarczą. W mojej ocenie jest jak najbardziej. Jest to działalność produkcyjna, której produktem jest obiekt budowlany. Oczywiście produkt ten wykonywany jest na użytek własny, nie mniej przepisy nie przewidują rozdziału majątku na taki, którym możemy dysponować swobodnie i taki, który może być wykorzystywany tylko i wyłącznie, po wsze czasy, tylko przez jego wytwórcę (ewentualnie spadkobierców). Nikt nie zabrania włascicielowi, zaraz po wybudowaniu takiego domu systemem gospodarczym, sprzedać go (nierzadka przecież praktyka), za uiszczeniem oczywiście stosownego podatku. Co wtedy z energią zużytą na budowę tego domu? Należałoby się cofnąć do rachunków za okres budowy i dopłacić energetyce za taryfę biznesową, gdyż nagle okazało się, że ta akurat budowa była biznesem? Tak się nie da. Dlatego każda budowa "prewencyjnie" traktowana jest jako działalność produkcyjna. Tyle w temacie od strony fiskalnej.
  5. Przeczytałem sobie cały wątek. Twoje spostrzeżenia w ostatniej wiadomości potwierdzają moje domysły. Wilgoć w twoim domu pochodzi z wewnątrz nie z zewnątrz. Sprawna wentylacja grawitacyjna nic tu nie pomoże. Tymbardziej w domu parterowym z zimnym poddaszem. Wilgoć bierze się z prostego faktu, że w tym domu mieszkają ludzie. Jest to raczej normalne. Para zawarta w powietrzu wykrapla się w miejscach permamentnie zimnych, ale jednocześnie takich, do których ma łatwy i częsty dostęp. Dlatego nie wilgotnieją miejsca pod listwami przypodłogowymi i za meblami. Dlatego wilgotnieją łatwodostępne narożniki górne i dolne. Nie napisałeś jakie masz ogrzewanie (centralne, podłogowe) i czy wilgoć występuje w pobliżu źródeł ciepła (np przy podłodze i przy suficie w miejscu gdzie wisi grzejnik). Domyślam się, że tam nie ma tego problemu lub nie masz grzejników. Nie napisałeś również czy na poddaszu na wieńcu stropowym odrazu masz oparte krokwie czy też masz ścianki kolankowe. Twoje zabiegi raczej nie załatwią sprawy. Mostek przy suficie trochę się zmniejszy ale nie zniknie. Jak nie ma ścianki kolankowej, to napchaj wełny między krokwie w częsci nad wieńcem i w pasie metr od styku z wieńcem, a następnie dosuń do końca tą wełnę na posadzce. To powinno sprawić, że wieniec stropowy będzie zaizolowany. Jeżeli chodzi o podłogę, pisałeś że fundament masz nie ocieplony. Nie wiem czy dobrze się tu rozumiemy. Masz dom parterowy ze ścianą trójwarstwową. Jak sądzę wszystkie warstwy (konstrukcyjna, docieplenie i dociskowa) stoją na ławie fundamentowej, zatem wtedy można powiedzieć, że fundament jest ocieplony. Jeżeli jest inaczej to napisz. Jeżeli mimo ocieplenia dociągniętego do wierzchu ławy przy posadzce występuje skraplanie, znaczyć to może że masz płytko posadowiony dom i niewielka warstwa gleby nie chroni twojego fundamentu przed wychłodzeniem. A fundament przekazuje zimno na dolny fragment twojej ściany wewnętrznej. Wystarczy że temperatura na licu wewnętrznym będzie się utrzymywać na poziomie poniżej 11-14 stopni ( w zależności od wilgotności wewnątrz domu) a bedzie sie tam skraplać wilgoć. Jeżeli są to jak piszesz okrągłe plamki, to jest to na pewno efekt skraplania wilgoci "domowej" na zimnej ścianie.
  6. Pomysł z tunelem chodź sprytny to ściąga jeszcze większe ryzyko, o którym pisze brzoza, a przepisów obowiązującej normy o kotłowniach na pailwo stałe i tak nie spełnia. Jak już robicie taką wolną amerykankę w tej piwnicy, to zupełnie nierozumiem po co staracie się spełnić wymagania przepisów. Zróbcie tylko dobrą izolację ciężką, wywiniętą na ściany (np zaprawa wodoszczelna+2xpapa termozgrzewalna). Następnie poszukajcie pieca na tyle niskiego który jakoś tam wejdzie bez obniżania posadzki, wstawcie go tam i niech chodzi ile się da. A o formalnościach można pogadać spokojnie z kominiarzem jednym lub drugim w ciepłym salonie, przy stole i pełnym kielichu.
  7. Jeżeli na poziomie istniejącej posadzki jest już lustro wód gruntowych, a zagłębienie miałoby być poniżej fundamentu, to rodzi konieczność podbetonowania istniejących fundamentów, wtrakcie którego trzebaby sztucznie obniżać lustro wód gruntowych (tak jak pisał jajmar). Niestety mogą wystapić uboczne efekty tych prac, a mianowicie zarysowania i to nawet poważne konstrukcji całełego budynku. Ogólnie ryzykowne przedsięwzięcie które może kosztować dużo więcej niż się na początku wydaje. Z rysunku domyślam się że obniżenie ma służyć spełnieniu wymogów dla zlokalizowania tam kotłowni z kotłem na paliwo stałe. Sądzę że jak porównacie koszty dostosowania (które mogą okazać sie i tak wyższe od zakładanych) z kosztami zakupu i zainstalowania kotłowni na alternatywne źródło energii (dla których pomieszczenie nie musi spełniać takich wymogów), to wyjdzie taniej, a przy okazji obniży koszty eksploatacji i podwyższy komfort użytkowania (bezobsługowość). Domyślam sie, że nie o taką radę chodziło, ale to jedyne co można poradzić na forum. Szczegóły brnięcia w pogłębianie trzeba oceniać mając zadanie przed oczami.
  8. Spotkałem się z roletami materiałowymi zewnętrznymi do okien dachowych. Jeżeli o nich mowa to świetnie sie sprawdzają latem. Zimę przechodzą zwinięte. Troche bałbym się zostawić taka roletę rozwiniętą w trakcie intensywnych opadów śniegu.
  9. W takich rozwiązaniach sam wkład stanowi wyczystkę i osadnik zarazem. Jednak zdaje się konstrukcja wkładu musi być do tego przewidziana, znaczy wkład chyba musi posiadać opcję montażu "bezczopuchowego". a przy okazji. paragraf wyżej twojego jest taki zapis: "2. Piece na paliwo stałe, posiadające szczelne zamknięcie, mogą być przyłączone do jednego przewodu kominowego dymowego o przekroju co najmniej 0,14x0,14 m lub średnicy 0,15 m, pod warunkiem zachowania różnicy poziomu włączenia co najmniej 1,5 m oraz nieprzyłączania więcej niż 3 pieców do tego przewodu." Orientuje się ktoś co może tu oznaczać sformułowanie "posiadające szczelne zamknięcie"?
  10. W mojej instalacji również ubywa ciśnienia. Serwisant kotła zdiagnozował nieszczelne naczynie przeponowe.
  11. Mam takie okno, a dokładnie wyłaz termoizolacyjny Fakro FW, zamontowany w dachu dokładnie takim jak pisze autor tematu. Montaż wykonała doświadczona firma dekarska. Niestety na siebie wziąłem samodzielną obróbkę otworu okiennego od wewnątrz. Firma wykonała otwór w pokryciu o kilka centymetrów większy od rozmiaru okna. Przygotowali ze zwykłych surowych desek skrzynkę ściętą pod odpowiednim kątem (pewnie około 15stopni). Na skrzynkę wywinęli papę pokrycia i na to nałożyli kołnierz włazu. Prosta robota. Tylko szkoda że na tym dałem im skończyć. Od wewnątrz sam musiałem. ocieplić boki ościeża, wykończyć płytą, poszpachlować. Z roszeniem szyby jakoś nie mam problemu, ale pojawiły się zacieki. Zacieki spowodowane tym, że została w miejścu wstawienia okna przerwana izolacja paroprzepuszczalna jak i paroszczelna (nad i pod watą), a że dach (jak każdy) jest z lekkim spadkiem, to wilgoć która dostała się pod papę znalazła wreszcie ujście własnie przy moim oknie. No ale to problem nieszczelnego pokrycia papowego (leciwego zresztą). Ogólnie nie narzekam jednak - rozświetliło mi to pomieszczenie znakomicie, mam możliwość szybkiego przewietrzania (jak otworzę wyłaz i drzwi do pokoju, tworzy się ciąg jak w kominie, 2 min i przewietrzone. Oczywiście po pierwszym lecie założyłem roletę przeciwsłoneczną - polecam.
  12. Pustak Max to nie jest najlepsza wiadomość. W kierunku pionowym ma niezbyt fajną izolacyjność cieplną i być może faktycznie tak jak ktoś radził, powinieneś rozważyć na tarasie nad ścianami wykonanie jakiegoś murku, cokołu lub chociaż klombiki z kwiatami poustawiać. Co do grubości izolacji to wrzuciłem twoją przegrodę do programiku online (http://www.rockwool.rsi.pl/rockwool_cw/iso/) i wyszło że aby uzyskać sensowny współczynnik U = 0,25 W/m2k, należy zastosować 16cm warstwy izolacyjnej. Proponuję ułożenie dwóch warstw URSA XPS N-III-L (z bokami zakładkowymi) grubości 80mm co w sumie daje te 16cm. Warstwy można przyklejać na silikon. Jednak niegłupie byłoby zwiększenie grubości przez przyklejenie na początek do sufity styropianu gr 10cm, aby jeszcze bardziej wydłużyć długość ściany, którą bedzie musiało pokonać zimno zanim dotrze do narożnika gotowego sufitu. Jeżeli chodzi o izolację paroszczelną, faktycznie folia aluminiowa jest chyba najlepsza. Proponuję wejść na stronę internetową np Dorken-delta (http://www.doerken.de/bvf-pl/produkte/dach/dampfsperren/produkte/reflex.php) i sobie poczytać o całym systemie, akcesoriach, itp - inormacje z pierwszej ręki. Podsumowując: -wysuszasz pomieszczenie, -w zależności od wielkości pomieszczenia, zamocować kilka prętów do podwieszenia profili, - przykleic (na piankę poliuretan) styropian 10cm, -przykleić (na silikon) pierwszą warstwę XPS 8cm, - przykleić (na silikon) drugą warstwę XPS 8cm, -przy każdej warstwie obrobić szczeliny przy prętach podwieszeń i stykach ze ścianami (pianka poliuret), -zamocować membranę paroszczelną z wywinięciem w dół na ściany ok. 30cm, -wykonać ruszt z profili stalowych podwieszony do wypuszczonych wcześniej prętów i do ścian - ruszt powinien przylegać (dociskać od spodu) do paroizolacji, - zamocować do rusztu płyty farmacell HD cementowo-włóknowe, - wykonać siatkę i tynk na wywinięciach paroizolacji na sciany, - całość poszpachlować i pomalować. Niestety nie naszkicuję tego bo nie umiem tego tu wkleić i nie chce mi się.
  13. Jak ma być paroizolacja, to zapewne po to aby stworzyć przestrzeń wolną od dostępu wilgoci, więc po co ją wietrzyć. Autor napisał, że może przeznaczyć 35 cm na zabezpieczenie od spodu. Uważam, że to w zupełności wystarczy. W solidnie wysuszonym pomieszczeniu wykonać konstrukcję z profili i wypełnić całą przestrzeń izolacją (bez mostków). Ja proponuję płyty XPS (na wypadek gdyby jednak jakaś wilgoć została tam zamknięta) z uszczelnieniem styków pianką poliuretanową. Grubość powinna wynikać z obliczeń (poddasze niewentylowane). Izolację należy od spodu przykryć solidną izolacją paroszczelną (najlepiej kompletny system do poddaszy). Być może rzeczywiście trzebaby "wywinąć" izolację paroszczelną na ściany wewnętrzne na około 30cm. Tak zabezpieczoną izolację zamknąć rusztem z profili do którego można zamocować płyty - polecałbym tu farmacella HD (cementowo-włóknowe) - odporne na wilgoć. Dodatkowo pomieszczenie, jak każde poddasze, wyposażyć w wydajną wentylację i dobrze ogrzewać zimą. Pozostaje kwestia skuteczności izolacji przeciwwodnej od góry która będzie tu najwazniejsza. Istotna rzecz, z czego są wykonane ściany tego "garażu". Jeżeli to beton komórkowy, to jest nadzieja że temperatura ścian na styku z docelowym sufitem nie będzie aż tak niska, żeby powodować znaczące skraplanie się wilgoci, ale to wszystko jest do policzenia. Niech projektant zarobi na swoje wynagrodzenie. Zwracałbym tylko uwagę na to aby nie zostawiać w przestrzeni między stropem a sufitem pustki, gdyż będzie ona poddawana bardzo skrajnym temperaturom od zimy do lata i różnice ciśnień mogą spowodować utratę szczelności paroizolacji.
  14. Dokładnie. Jak czytam te pomysły nachodzi mnie refleksja że forumowicze znaleźliby nawet rozwiązanie na most z zapałek gdyby taki problem powstał. Wszystko fajnie jeżeli to nie dotyczy naszego własnego domu. A propo pomysłu rozwiązania porblemu przedstawionego przez Dragonfly (słup stalowy) - niewykluczone że pomysł zadziała, ale moja wyobraźnia podpowiada mi conajmniej kilka zagrożeń a gdybym zobaczył to na żywo, doszłyby pewnie następne. Przede wszystkim dach to skomplikowany układ konstrukcyjny i nie można sobie ot tak ingerować w zaprojektowane rozwiązanie. Oto kilka nasuwających mi się problemów: - zmiana miejsca podparcia krokwi na płatwi zmienia rozkład sił w krokwi i może powodować nadmierne ugięcie krokwi (np przy uderzeniach wiatru) i uszkodzenie pokrycia, - płatew jest obciążona krokwiami pod pewnym kątem a wieć działają na nie siły zarówno pionowe jak i poziome. Podparcie płatwi pionowo ustawionym słupem nie zapewni przeniesienia sił poziomych. Rezultaty trudne do przewidzenia (katastrofa?), - słup stalowy jest stalowy. Zmiana materiału konstrukcyjnego więźby dachowej. Jak to sie ma do przepisów i bezpieczeństwa ppoż? Nie jestem strażakiem, ale konstrukcje stalowe zabezpiecza się przeciwpożarowo oraz oczywiście antykorozyjnie. Starczy. Moja rada. Wstrzymaj budowę i zobliguj wykonawcę do sprowadzenia projektanta konstruktora, najlepiej autora tego projektu, ewentualnie rzeczoznawcy budowlanego. Jeżeli niezalezny rzeczoznawca orzeknie że wykonawca nie popełnił błedu, zapłacisz ty, jeżeli orzeknie że to błąd wykoawcy i ustali sposób rozwiązania, płaci wykonawca. Uczciwy wykonawca powinien przyjąć taki układ.
  15. Wkład jest sztywno połączony z kominem czopuchem stalowym. Opierając go na wspornikach stalowych trzeba sie zastanowić nad sztywnością takiego posadowienia. Jeżeli nie będzie sztywności, czopuch rozszczelni się na złączach i dym (wraz z czadem ) będzie wydostawał się do ogrzewanych pomieszczeń. Zastanowiłbym się nad dwoma sprawami. - Wkład mocno się rozgrzewa i będzie przekazywać temperaturę na wsporniki które, jako stalowe, bedą się rozszerzać. - Ciężar wkładu jest w trakcie eksploatacji zmienny, bo pakujesz tam paliwo (drewno). Może to spowodować ugięcie wsporników. Owszem oba odkształcenia mogą być nieznaczne, ale być może wystarczające, aby uczynić szkodę. Ale być może oba problemy da się jakoś zniwelować...
  16. Jeżeli to jest jedyny otwór na tej ścianie i tej kondygnacji, to podnieś do góry balkon razem z nadprożem. Chyba prościej niż skuwać wylewkę narażając strop. A tej różnicy kilku centymetrów nikt nie zauważy.
  17. Witam. Mam spadzistą działkę i rozglądam się za gotowymi projektami dla takich warunków, ale nie znalazłem nic pasującego. Zastanawiam się nad adaptacją gotowego projektu, ale wygląda na to że zakres adaptacji będzie szeroki i kosztowny. Może ktoś ma lub miał podobne warunki? Chętnie bym sie dowiedział o spostrzeżeniach przy kupowaniu projektu, budowaniu i uzytkowaniu takiego domu. Na co zwrócić uwagę, w którą strone pójść a w którą nie. -------- Moje warunki miejscowe: działka ~700m2, przylega do ulicy od strony płn-wsch, spadek terenu w kierunku płn, około 20% (czyli przód domu będę miał niżej, tył wyżej w stosunku do terenu). Działka na dom wolnostojący, parterowy z poddaszem użytkowym, dopuszczalne podpiwniczenie. Osobiście chciałbym zbudować dom na około 110m2 pow.uż.(parter+poddasze użytkowe)+garaż+częściowe podpiwniczenie. Oczywiście zależy mi na rozwiązaniach ekonomicznych.
  18. Niewłaściwy, za miękki styropian?
  19. No boisko rekreacyjne podlega zgłoszeniu i nie może być sprzeczne z warunkami zabudowy lub MPZP, szczególnie o nawierchni utwardzonej. Boisko betonowe zatarte na gładko, w zależności od podłoża, klasy betonu i wielkości samego boiska, prędzej czy później popęka. Potworzą się szczeliny, które rok po roku będą podlegały dalszej erozji. Sposobem na to może być zastosowanie słabego i elastycznego betonu - np B10. Tylko że taki beton średnio nadaje się jako nawierzchnia. Drugi sposób to zastosowanie mocnego betonu np. B20, zdylatowanie go na kawałki po około 5m i wypełnienie szczelin trwaleelastycznym izolatorem. Ale to już powinno być poprzedzone obliczeniami i projektem. Ja polecałbym wykonanie nawierzchni z kostki betonowej na podsypce cementowo-piaskowej. Najprościej i najtaniej.
  20. Płytki bezpośrednio na gazobeton? Jakoś nie mogę tego przełknąć, ale może są obecnie kleje i na takie podłoże. Osobiście z góry uprzedzam się do tego pomysłu. A oszczędność sądzę raczej pozorna. Co zaoszczędzi się na tynku, straci się na grubości kleju do płytek i pewnie robociznie.
  21. Gryzipiórek

    ocieplenie dachu płaskiego

    Przyjrzałem się troszkę temu "Mataki Elastofol". Ciekawy materiał, ale... - Cena z cennika producenta to 34,5 zł/m2 netto (42,10 brutto), - Ceny pozostałych materiałów systemu są spore w porównaniu z elementami uniwersalnymi dostępnymi na rynku, - Jakoś nie wyobrażam sobie obróbki komina murowanego wystającego z połaci wykonanej z tej membrany. - Nie wiem jak wygląda montaż tej membrany na połaci o znacznym (np 25%)spadku
  22. Jak już liczysz, to konsekwentnie. Dolicz koszt tynku z obu stron, którego w kg nie ma. Jeżeli tynk cem-wap, to dolicz jeszcze koszt szpachlowania, który w przy tynku cem-wap i przy kg bardzo się różni.
  23. Gryzipiórek

    ocieplenie dachu płaskiego

    Styropapa gr 15cm około 28zł/m2 Papa nawierzchniowa 5mm około 17zł/m2 * 1,2(zużycie) = 20zł/m2 Do tego kołki, około 8 zł/m2 Łacznie koszt materiału kształtuje się około 56 zł/m2 netto A przy blasze: Styropian gr. 15 cm EPS 70 około 22,5 zł/m2 Blacha trapezowa T8 oc. 0,5mm około 20 zł/m2 * 1,1(zużycie) = 22zł/m2 Drewno - łaty, około 8zł/m2 Wkręty do blachy, silikon dekarski, gwoździe, około 4-5 zł/m2 Łącznie koszt materiału podobny, około 56-57zł/m2 Jednak tu dochodzi koszt niebędnych opierzeń na stykach blachy z murkami ogniowymi oraz spory problem opierzenia ewentualnych kominów wystających z połaci. Sądze również, że robocizna wyjdzie zdecydowanie tańsza przy papie.
  24. Gryzipiórek

    ocieplenie dachu płaskiego

    Zdecydowanie styropapa+papa wierzchniego krycia SBS 50 Najsolidniejsze rozwiązanie. Kominki wentylacyjne nic tu nie dadzą gdyż styropian będzie od spodu7 izolowany istniejącą papą a od góry papą nową, termozgrzewalną. Jak kominki wentylacyjne, to trzebaby je wyprowadzić od istniejącego pokrycia papowego. Styropapę dałbym nawet 15cm grubości, jeżeli nie ma pod spodem żadnej izolacji termicznej. Wzrost kosztów nieznaczny, zysk duży. Styropapę koniecznie należy zakołkować do istniejącego podłoża. Takie pokrycie będzie trwalsze od wersji "oryginalnej" - styropian miedzy łatami + blacha trapezowa. Miejsca mocowań i łączeń blachy wcześniej zaczną przepuszczać wilgoć niż papa termozgrzewalna. Ogólnie papa jest dużo odporniejsza na warunki atmosferyczne od blachy ocynkowanej (szczególnie grub. 0,6mm) Nowoczesnych pap termozgrzewalnych z dodatkiem plastyfikatorów (SBS) nie konserwuje się tak jak pap smołowych starej generacji. Jest to praktycznie bezobsługowe pokrycie na wiele lat. Poza tym kominiarz zdecydowanie mniej uszkodzi papę niż blachę w trakcie swych wędrówek po dachach.
  25. Pozwole sobie przypomnieć temat. Chcę sobie założyć taką czujkę przy kominku w salonie. Zdecyduję się raczej na model na baterię. Chciałbym się dowiedzieć od użytkowników takich urządzeń, jakie mają opinie na temat działania takiej czujki. Czy zdarzyło się wam kiedyś, że "dała o sobie znać". Czy kogoś ostrzegła, czy też kogoś zdenerwowała, bo się włączała bez powodu (zbyt niski stopień zagrożenia). Zaznaczam, że zależy mi na opinii użytkowników takich urządzeń.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...