Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pozeracz

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    406
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez pozeracz

  1. Najlepiej byloby zwrocic sie do gminy o naprawienie zerwanej melioracji, ale z doswiadczenia wiem ze bedzie to calkowicie nieskuteczne. Niestety proba podjecia legalnych dzialan stawia Was na przegranej pozycji. Nie idzie sie dogadac jakos z sasiadem ktory ma dzialke w dolku?
  2. No niestety na zdjeciach wyglada ze nie jest to zwyczajny bortrytis. Objawy na lisciach i podany przez Ciebie opis sa charakterystyczne dla bakteryjnego wiedniecia pelargonii. Jest ono powodowane przez bakterie ralstonia, aczkolwiek bardzo podobne objawy wywoluje bakteria xanthomonas. Rozwoj choroby w obu przypadkach jest szczegolnie intensywny w temperaturach powyzej 20 stopni celsjusza. Przy wiekszych roslinach mozna rozroznic je w taki sposob ze xanthomonas powoduje "rozrzucone" wiedniecie i nekrozy, natomiast ralstonia idzie sobie od samego dolu i stopniowo posuwa sie do gory, liscie wiedna, zolkna, pojawiaja sie nekrotyczne plamy. Im wyzsza temperatura tym szybszy rozwoj choroby, zawsze z przykrym efektem koncowym. Teraz co do zwalczania: mam wielka nadzieje ze postawilem bledna diagnoze i ze objawy sa spowodowane przez jakas inna chorobe albo zle wlasciwosci podloza, rzeczywiscie tak jak sugerowal Mirek, usun porazone liscie, wykonaj zabieg topsinem i odczekaj kilka dni, obserwuj co sie bedzie dzialo. W przeciwnym razie czeka Cie niestety wywalenie roslin, ziemi, dokladne umycie skrzynek, zakup nowego markowego podloza, bez zadnych dodatkow po pieczarkach i innych takich, zakup nowych sadzonek, ale juz lepiej z innego zrodla i zaczecie wszystkiego od poczatku. Zadne biochikole i inne cuda nic tu nie pomoga. Pozdrowionka. EDIT: rozwaz prosze czy na spod zamiast torfu po pieczarkach o niezidentyfikowanych blizej wlasciwiosciach nie stosowac w przyszlosci keramzytu ogrodniczego, ktory znacznie poprawi stosunki powietrzno wodne.
  3. Fuksje dobrze nadaja sie do polcienia, ale czy na strone polnocna to mozna dyskutowac, wiele tutaj zalezy od odmiany. Przy uprawie pojemnikowej na pewno wymagajace staranniejszej pielegnacji niz niecierpek i begonia. Niecierpek to roslina ktora nie moze byc wystawiona na bezpoisrednie dzialanie ostrego slonca, ale z kolei zbyt mala intensywnosc swiatla niekorzystnie wplywa na pokroj i na obfitosc kwitnienia. Wyjatkiem jest sunpatiens ktory preferuje pelne slonce. Dlatego z tych trzech roslin na balkon od strony polnocnej polecalbym Ci begonie. Szczegolnie cenna jest seria begonii kaskadowej 'illumination'. Efektowna, z duzymi kwiatami, dosc silnie rosnaca, o obfitym kwitnieniu, dostepna w kilku kolorach. http://www.tandmpics.com/280/4/4500.jpg
  4. Mialem na mysli raczej wlasciwosci fizyczne i walory uzytkowe w ogrodzie, tam jednak po kazdej ulewie czy roztopach bedzie bajorko, zwlaszcza jesli pod spodem glina. No tak, kwas fosforowy i azotowy sa dosc powszechnie stosowane, ale to raczej przy uprawach gdzie mamy do czynienia z fertygacja, pomidor na welnie, inne uprawy pod oslonami. Nie wiem na ile by sie to sprawdzilo w przypadku jedno czy kilkukrotnej duzej dawki w ogrodzie, czy to nie byloby zbyt ryzykowne.
  5. Tylko ze widzisz Mokka, zeby zneutralizowac worek wapna to tego torfu trzeba by bylo jakies 4 metry szescienne, czyli w praktyce niewykonalne. Jedyna szansa ze wapno wciaz zalega w wierzchniej warstwie. Ale najgorsze ze wapno z czasem sie wyplucze, a torf zostanie, co wcale nie musi byc korzystne.
  6. Misiu Uszatku, jak sobie wyobrazasz "wyrzucenie wszystkiego precz" spod duzej olchy w praktyce? Przeciez calego systemu korzeniowego nie odsloni, moze co najwyzej probowac miejscowo na wierzchu rozsypac jakas cienka warstwe torfu i probowac przekopac, ale czy to bedzie celowe to nie wiem.
  7. U mnie byl przed chwila chlop, ktory oferowal ladna ziemie w cenie 1200 zlotych za 30 metrow szesciennych (1,8x2,4x10 metrow). Niestety wozi ciagnikiem siodlowym wiec raczej nie wszedzie wjedzie.
  8. Najczestsze przyczyny zrzucania pakow sa dwie: - zbyt niska temperatura, zwlaszcza w nocy, efekt bywa potegowany przez zbyt intensywne podlewanie. - przesuszenie. Niecierpki sa bardzo wrazliwe na stres wodny, chociaz trzeba uczciwie powiedziec ze zrzucanie kwiatow i pakow w przypadku niecierpka waleriana to bardzo czeste zjawisko. Ogolne zasady dla niecierpkow to: polcien, unikanie nadmiernego zasolenia, niezebyt ciezkie podloze, cieplo, pH lekko kwasne do obojetnego, unikanie stresu wodnego, zwalczanie wciornastkow. Ogolnie przypominam ze jest pierwsza polowa maja i chociaz sezon rabatowki w marketach juz sie powoli konczy to nadal moga czerwieniec liscie begonii, brazowiec albo opadac na szalwi, a niecierpki moga gubic kwiaty.
  9. Gdyby rolnik zaproponowal calkowicie ekologiczne i bardzo skuteczne parowanie w cienie 10 zlotych za metr kwadratowy to rozwazylabys propozycje?
  10. Niestety to niemozliwe, ja z tego kupuje chleb. Ale zachecam Cie do wizyt w centrach ogrodniczych, jesli takich osob jak Ty, pytajacych o nowe rosliny bedzie wiecej to moze skloni to niektore punkty do wzbogacenia asortymentu.
  11. Jeżeli ma być oryginalnie i do dużej donicy a jednoczesnie na poludniowa strone to proponuje sunpatiensa, specjalna grupa bardzo silnie rosnacego niecierpka ktory nie tylko toleruje ale bardzo lubi pelnie slonca, osiaga ogromne rozmiary, do 80 cm srednicy no i ma przy tym caly urok ozdobnych lisci i kwiatow tradycyjnych niecierpkow. http://www.vivagarden.com/flowers/sunpatiens/index.html
  12. Walia, takich roslin jest cale mnostwo, moze doprecyzujesz o co Ci konkretnie chodzi? Krzewy? Kwiaty? Jednoroczne? Byliny? Kompozycje? Wysokie? Zwisajace? Donice chowane na zime czy ekspozycja caloroczna?
  13. No to brzmi lepiej niz przekopanie ogrodka z paroma workami siarki.
  14. Jezeli chodzi o utrzymanie niskiego pH to nic prostszego jak kupic w sklepie ogrodniczym kwas azotowy albo fosforowy i podlewac co jakis czas roztworem wodnym w proporcji od 1:5000 do 1:10.000 w zaleznosci od potrzeb. Ale nadal namawiam na torf.
  15. A na czym konkretnie polega problem, nie masz mozliwosci technicznej zastosowania torfu czy tez uwazasz ze szkoda kasy na takie zbytki?
  16. Ludzie opamietajcie sie, we wlasnym ogrodku sie chcecie truc tymi chemikaliami.
  17. Zdrowy rozsadek nakazywalby usunac uschniete rosliny i dosadzic nowe, jest koniec kwietnia, cale lato zeby sie to wszystko wyrownalo. Natomiast oszczednosc nakazuje proby ratowania, ktorych powodzenie jest moim zdaniem co najmniej bardzo watpliwe i ktore ja osobiscie Ci odradzam, ale jezeli taka podejmiesz decyzje to przede wszystkim zero stresu dla roslin.
  18. Uzylem slowa "mozliwe", a to dlatego ze zaden normalny szkolkarz w tym kraju nie uprawia krzewow w siatce wlozonej do doniczki, zwyczajnie nie przejdzie to przez doniczkarke i co wazniejsze nie ma zadnego praktycznego uzasadnienia. Rosliny rosnace od poczatku w doniczkach nie potrzebuja zadnych dodatkowych zabezpieczen zeby ziemia sie nie osypala. Na marginesie, czy zastanowiles sie dlaczego u niego ta siatka sie nie "rozpuscila", a u Ciebie mialo to nastapic w ciagu roku? I chyba to strofowanie niepotrzebne, kilka osob probuje zdiagnozowac przyczyne, to wszystko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...