Miesięcznik Murator ONLINE

koszyk dostęp od 4,99 zł
Skocz do zawartości

jorg1975

Użytkownicy
 Pokaż profil  Zobacz aktywność

  • Liczba zawartości

    110

  • Rejestracja

 Typ zawartości 

Zawartość dodana przez jorg1975

  1. jorg1975
    Powiem szczerze, nie liczyłem. Ale oczywistością jest, że zużycie prądu nie jest jednostajne! Przecież w czasie postoju nie pracuje wentylator i podajnik, a jak masz termostat, to i okresowo pompka. Niestety te urządzenia też pobierają prąd, perpetum mobile to chyba tylko u Lema. Pozdrawiam
  2. jorg1975
    rozumiem, że gaz masz z butli przy domu, bo za ziemny to za 2 miechy 120zł to są tylko opłaty przesyłowe, a do tego trzeba dodać jeszcze zuzycie gazu za 1,5zł/m3, za 50m3 GZ mamy 195 zł . Jakiej butli,skądże! To u Was jakieś inne ceny. Ja płacę 0,9zł za metr,co do przesyłu nie wiem, zobaczę, no i taki otrzymałem rachunek. Pozdrawiam
  3. jorg1975
    Witam, Qslaw, mam dla Ciebie info, bo się kiedyś pytałeś kto ma wyłączony priorytet CWU. Jak pisałem , ja zrezygnowałem z grzania wody, zacząłem grzać gazem no i przyszedł rachunek - 80 zł za 2 miesiące. Spodziewałem się więcej. A grzeję wodę dla 2 dorosłych i niemowlaka, mycie garnków zleciłem zmywarce. Chociaż chyba spróbuję grzać wodę w piecyku w lecie, wtedy to dla mnie będzie raczej tańsza wersja. W zimie jakoś groszku ubywało sporo więcej, a i nagrzać za bardzo nie mogłem, no chyba ,że 65 było nastawione. Pozdrawiam
  4. jorg1975
    Bernas, granica czeska jest długa. Ja mieszkam w okolicach Cieszyna i jakoś tu nim nie handlują. No chyba że na allegro 24 tony. Może jakieś namiary? Warto może spróbować.
  5. jorg1975
    Witam, bonnieblue81, nie ma niestety nic z niczego. Przy Twoim metrażu i stanie domu (czytaj okna), raczej nie zajdziesz poniżej tony. Ja mam 250 metrów,okna nowe plastik, nieocieplony i po prostu przy aktualnych mrozach w okolicach 40-44 kg/dobę. I przyjmuję,że mniej nie będzie! Mój budynek ma takie,a nie inne potrzeby energetyczne plus zmarzluch Żona,, więc mam 22,5 stopnia. Owszem można puścić kominem i 100 kg/dobę jak ktoś chce, ale zjeżdżanie z zużyciem w dól kiedyś się kończy. To tak jak z kosztami w firmie, w końcu nie ma kogo zwolnić Co do kosztów, przed zakupem myślałem o kupnie pieca zasypowego. Może,a raczej na pewno finansowo bym lepiej wyszedł, ale dziennie 2 godziny w kotłowni. Tego nikt nie liczy niestety. Więc coś czuję,że dużo już nie zaoszczędzisz. też jadę na ustawieniach Qslawa, z wyjątkiem d=25, U=50, osłona wentylatora na około 2 cm. Tak na marginesie, to czasami u mnie pomaga jak pogłaszczę naszą niebieską kruszynkę po sterowniku, wydaje mi się,że mniej pali Pozdrawiam
  6. jorg1975
    czemu tak szybko rezygnujesz? To że nam się nie opłaca nie znaczy,że Tobie nie będzie. Jets uWas dofinansowanie? Wtedy może się opłacać, ba nawet sądzę,że będzie. Trzeba sobie zrobić rachunek. Może się kąpiecie co 4 godziny, albo wodę w basenie ogrodowym podgrzewasz. Wszystko zależy od zużycia. Pozdrawiam
  7. jorg1975
    Kiedyś się mniej więcej orientowałem. Wiadomo, nie wszyscy się zgodzą, a już na pewno nie obrońcy planety, ale..... Jak na razie to się to nie za bardzo opłaca. Koszt instalacji takiego czegoś to najmniej 7000 zł. Żeby się to zwróciło szybko, trzeba by chyba ze 25 lat przy moim zużyciu wody. Prędzej to na dachu zardzewieje, niż się zwróci. Jak Ci wmawiają,że to się zwraca po 5 latach, to chyba w hotelach, albo co najmniej domkach letniskowych. Chociaż temat powraca trochę, bo u nas ruszyły dofinansowania w gminie. Za 3 tysiaki to już może... Ale to tylko moje zdanie Pozdrawiam
  8. jorg1975
    Ja to robię cały czas praktycznie co roku,ale umawiam się z kominiarzem i za 15 zł kominek mi przepucuje, przy okazji drożność i ciąg sprawdzi, a co tam!!! szkoda mojego cennego czasu. Pozdrawiam
  9. jorg1975
    pekota, Ja na ustawieniach Qslawa pracuję obecnie. Mam 25Kw,250metrów nieocieplonej starej kamienicy i 18 grzejników, w tym na jednym piętrze 2 potężne, gdzieś 2,5 metrowe żeliwne monstra. Mi przy tych mrozach piecyk przebywa gdzieś 10-15 minut, spalanie obserwowane około 35-40 kg/dobę, a temperaturę w domu mam około 21,5-22 stopnie. Pozdrawiam
  10. jorg1975
    Witam, dziś niestety, albo stety przeszedłem z powrotem na ustawienia Qslaw'a. Przy ustawieniach RSS żarł sporo większe ilości węgla. Plusem było to,że temperatura w domku była prawie niezmienna, choć przy ustawieniach Qslaw'a spada może o stopień więc idzie wytrzymać. Pozdrawiam
  11. jorg1975
    Witam, co do ustawień to również je proponuję, no i chylę czoła przed koleżanką Też sobie pozwoliłem zastosować, jest miło, cieplutko, co tu dużo gadać, extra. Przynajmniej na te mrozy ustawienia się sprawdzają, poza nimi się zobaczy. Pozdrawiam
  12. jorg1975
    gslaw, no i sprawdziłem. Piecyk do osiągnięcia temperaturki pracuje 2 godziny, a w podtrzymaniu jest około 20 minut, nie licząc oczywiście podtrzymania pieca. Jest zimno i szybko się wychładza... Pozdrawiam
  13. jorg1975
    Qslaw, a jakie masz wrażenia odnośnie Swoich ustawień i RSS. Któreś wydają Ci się lepsze? Właśnie załadowałem zasobnik, wczoraj i dziś zrzarł "trooochę". Starczyło na 3,5 dnia. Aż się boję pomyśleć, co będzie koło soboty Pozdrawiam
  14. jorg1975
    Czyli jakich, jeśli można oczywiście, łącznie z otwarciem czopucha i osłoną wentylatora? Bo już się gubię przy tych ustawieniach Ludzie, ratuj się kto może, ruskie mrozem atakują!!!! Pozdrawiam
  15. jorg1975
    Ciężko mi powiedzieć jak długo jest w podtrzymaniu, nie mam za bardzo czasu przy nim siedzieć, choć tak z obserwacji w pokoju(czasami zerknę na wyświetlacz) grzeje koło 2 godzin. Ile jest w podtrzymaniu nie wiem, dziś spróbuję zaobserwować. Choć szczerze to mi się wydaje,że przy takich mrozach termostat chyba lepiej wyłączyć, bo proces dochodzenia do zadanej temperatury znacznie się wydłużą. Chyba że sobie przyjąć,że stosunkowo krótko przebywa w podtrzymaniu i nie wychłodnie piecyk znacznie.
  16. jorg1975
    Tego nie brałem pod uwagę,choć przegrzać przy tych temperaturach jest chyba trochę ciężko, bo pracuje często. Jak pisałem ustawienia mam Twoje z wyjątkiem U=27-30 i od dziś d=26. Trochę się namęczyłem, spalanie początkowo wychodziło, jak Ci pisałem około 30 kg, potem skoczyło na ponad 40 i bardzo dużo spieków się pojawiło,ale kluczem było otwarcie czopucha, na 10 było czasami za mało, a 11 za dużo. Jak nadmieniałem, miałem wątpliwości czy aby ciśnienie nie ma znaczenia przy naszym spalaniu. Teraz spalanie koło 35kg,ale dziś już koło 40, ale tak jak pisałem, dom mam stary, nieocieplony, 250 metrów i na termostacie 22,5 stopnia. Z termostatu korzystam cały czas, z tym,że mam a nim ustawione 22,5 na całą dobę. Aha,węgiel chwałowicki. pozdrawiam
  17. jorg1975
    hmm.... dziwne, może za mało powietrza... jakie miałeś ustawienia od RSS z długim o? może piec po prostu wygasł ale jego temp nie wskazywała na to, wciąż popychał węgiel ale żaru już nie było aż w końcu temp spadła do 30st i po 20 min doszedł do wniosku że jednak wygasł ... Bazuję w sumie na Twoich ustawieniach przy o=30, więc raczej nie to. A poza tym chodził na tych ustawieniach już drugi tydzień. Przerwy w dostawie prądu też nie było, nie mówiąc już,że aż takiej długiej, a poza tym widziałbym popiół, a nie świeży węgielek.Niezrozumiała dla mnie sprawa.... Pozdrawiam
  18. jorg1975
    Witam, nadeszły (znów!) solidne mrozy,a tu dziś w nocy szczęka mi opadła. Byłem zerknąć na piec o 8 wieczorem, nic nie zmieniane, chodzi tak od 2 tygodni, a o północy małżonka mnie budzi i w domu o zgrozo 18 stopni!. Więc schodzę do kotłowni, a tam piec wyłączony, na piecu aktualnie 28 stopni i co ciekawe wyglądało to tak jakby podawanie węgla było tak duże,że wypchnęło cały żar! Na retorcie tylko świeżutki węgiel. Przed zejściem stawiałem na jakieś zawleczki, itp. a tu chyba jakiś cud. Na szczęście odpalam palnikiem gazowym więc nie trwało rozpalanie długo. Zdarzyło się któremu z Was coś takiego? Ja ogólnie mam ograniczone zaufanie do automatyki, chyba jeszcze bardziej je zaostrzę. Pozdrawiam
  19. jorg1975
    Elektromet tego nie robi. Trzeba samemu. Przy czym retorta jest dosyć sztywno wpasowana więc jakoś bardzo nie dmuchalo by. Ja w każdym bądź razie zakleiłem czarnym silikonem i jak narazie trzyma sie ok. właśnie! I dzięki temu też nie zastanawiamy się czy należy czy też nie. Zaklejone na amen! Nic nam nie będzie przynajmniej wiać
  20. jorg1975
    Witam, 1. Najlepiej bezprzewodowy, bo trzeba znaleźć w domku pomieszczenie wzorcowe. Ja mam Auratona 2005,na rynku jest ich sporo, im mniejszą histerezę ma tym lepiej. Czy są oszczędności? W takie mrozy raczej nie, ale w okolicach zera jak są temperatury oszczędza się sporo. a poza tym wygoda, nie trzeba przykręcać kaloryferów, czy jak w moim przypadku latałem do kotłowni i przykręcałem zawór 4D. 2. Też się sugerowałem tym forum i uszczelniłem! 3. Nie wiem jaki, ale wiem że warto chociażby dla żywotności pieca, nie zalewasz go zimną wodą. ja mam 200 metrów powierzchni i 3 metry do góry, więc jeszcze więcej od Ciebie,kamienica przedwojenna nieocieplona. Zużycie ostatnio różne od 30 do 40kg. Choć dziś jakieś 25kg. Oby tak dalej. Pozdrawiam
  21. jorg1975
    Chyba gdzieś masz nieszczelność, bo takie objawy czasami mi się pokazują jak w czasie podtrzymania odkręcam klapę pod czopuchem celem wyczyszczenia z popiołu i sadzy. a tak na marginesie grochu idzie spooooro ostatnio. Chyba ruskie się mszczą za brak porozumienia z Gazpromem i mrozem nas traktują..... Pozdrawiam Pozdrawiam
  22. jorg1975
    No i dom to stara nieocieplona kamienica z lat 30-tych zaszłego wieku. Tylko okna mam nowe...
  23. jorg1975
    Witam, Być może masz za duży. Przed zakupem pieca należało sobie wyliczyć zapotrzebowanie na ciepło. Dla każdego budynku jego wartość będzie inna, jak kolega Qwert zaznaczył. Ja mam 200metrów powierzchni i 3 metry do góry, więc liczyłem to ze wzoru na kubaturę i na tej podstawie kupowałem piecyk. A mam 25kW, troszkę za dużo, ale mniejszy 15-tka była już za mała. Zaggogluj sobie na ten temat, jest tego pełno. Przykład: http://www.muratordom.pl/instalacje/kotly-i-automatyka/jak-dobrac-moc-kotla_,6375_19166.htm Pozdrawiam
  24. jorg1975
    Witam, jak na razie nic nie zmieniałem, tylko U22 teraz. u mnie zbiornik wystarcza na 5dni, także też średnio. taka pogoda jak teraz jest chyba jeszcze gorsza niż -15st i brak wiatru. Spory wiatr, duża wilgotność powietrza i temp w okolicach zera to chyba najgorsza kombinacja. jeżeli mocno wieje u ciebie możesz jeszcze delikatnie przymknąć czopuch np. na 10. Ciśnienie pewenie ma tu również coś do gadania. ogólnie ciężkie czasy z tym globalnym ociepleniem śniegu mam tyle, że drzwi prawie nie mogę otworzyć P.S. czy ktoś z was ma wyłączony priorytet CWU? Jak się to ma do spalania? pozdrawiam Wiatm, dzięki, też tak myślałem. Ja w odróżnieniu od Ciebie U zmieniłem na 28, bo miałem spieki,a teraz jeszcze szybciej dochodzi do zadanej temperatury, no i spieki ziknęły, znów jest proszek. A odnośnie Twojego pytania ja mam wyłączone CWU. Jets nas w domu dwoje dorosłych i niemowlę,dużo wody nie idzie i podgrzewam sobie to Junkersem. Myślę,że nie będzie zle z rachunkami. Przy grzaniu wody groszkiem szło go sporo więcej, także koło 35kg myślę,już nie pamiętam za bardzo. Miałem z tym problem, bo nie umiałem jej nagrzać, no chyba że przymknąłem sporo zawór 4D lub miałem n w granicach 66 stopni. W innym przypadku woda była letnia. Pozdrawiam
  25. jorg1975
    Qslaw, mam jeszcze jedno pytanko. Bo niby wszystko fajnie pięknie, ale przy obecnych temperaturach,tj. +1 pali mi o wiele więcej!!!. A nic nie zmieniałem. I jakiś ten ogień nie taki. Kombinuję około nastawionych wartości, ale nic. Chyba ciśnienie na dworze na znaczenie, czyż nie? Czy u Ciebie jest tak samo? Zmieniałeś nastawy? Pozdrawiam ze Śląska!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Forum:

Grupa ZPR Media:

Grupa Murator:

Serwisy internetowe:

Miesięczniki:

© 2024 Grupa ZPR Media, hosting: Supermedia