Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

M K

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 549
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez M K

  1. W tym wypadku nazwanie kotłownią, pomieszczenia z piecem gazowym kondensacyjnym, jest lekkim nieporozumieniem. Do czego tam potrzebny nawiew zetką? Taki piec, nie pobiera powietrza z pomieszczenia, tylko z zewnątrz osobnym przewodem. Zetka przy piecu gazowym, spowoduje mocne wychłodzenie pomieszczenia. Natomiast jakiś mały nawiewnik nie zaszkodziłby. Chodzi o to aby wentylacja grawitacyjna w tym pomieszczeniu w razie wycieku gazu była sprawna. To pewnie, miał na myśli kominiarz i dobrze, że o tym przypomniał. Pozdrawiam.
  2. Do kotła 25-30 KW wystarczy komin 20x20 lub fi 20. Oczywiście eniu ma rację, że komin murowany z cegieł ma większe opory od komina okrągłego. Tutaj jednak są bardzo istotne zalety komina murowanego z cegły. Jest to, zdecydowana przewaga w odporności na szok termiczny w porównaniu do komina systemowego z wkładem ceramicznym. Jeden warunek, cegła musi być kwasoodporna, zaprawa do murowania również powinna być dobra. Ponadto jakość wykonania, powinna być pierwszy sort. Niedawno o takim kominie i dobrych do tego materiałach pisał Wojtek796 i pomysł ten wydaje mi się bardzo ciekawy. Natomiast użycie cegły rozbiórkowej do budowy komina, nie jest moim zdaniem dobre
  3. Projektant w tym wypadku uważam, że zaprojektował zetkę na tzw. wszelki wypadek. Jakby np.: przyszło komuś do głowy zainstalować piec z otwartą komorą spalania. Przy piecu z zamkniętą komorą spalania, nawiew nie jest potrzebny. Taki piec potrzebne mu do procesu spalania powietrze, pobiera z zewnątrz, specjalnym i szczelnie połączonym z piecem przewodem. W przypadku trudności przy odbiorze, trzeba poszukać innego, dobrze znającego przepisy kominiarza.
  4. Chcesz powiedzieć, że sąsiada i Ciebie, nie dotyczą prawa fizyki? Cudów nie ma, jak mieszkanie szczelne, to WG nigdy nie będzie działać.
  5. Kiepska decyzja i rozwiązanie wentylacji też
  6. Zatykać, to raczej nie radziłbym. Załóż na komin daszek, zabezpieczający kanał dymowy przed opadami. http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.kominy.biz%2Fimg%2Fkominy_produkty%2F%2Flarge%2Fp_21389_foto1.jpg
  7. Spokojnie możesz korzystać z tej zetki, doprowadzonej do piwnicy w której masz piec kondensacyjny. Wepnij się do niej bezpośrednio, bez trójnika. Ponieważ piec kondensacyjny ma zamkniętą komorę spalania, to nawiew czyli ta zetka jest dla tego pieca zbędna. Natomiast w tym pomieszczeniu, powinien być wywiew WG lub WM.
  8. Dobrze dobrany Fiskars, da radę rozłupać nawet poskręcany, sękaty kloc. Tylko trzeba podejść do każdego klocka indywidualnie i trochę się pomęczyć. To co opisuje Regut1 jako wadę fiskarsa, czyli: odskakiwanie siekiery na sękach. Według mnie jest zaletą, bo przynajmniej nie muszę się męczyć z wyjmowaniem zaklinowanej siekiery z klocka. Obracam wtedy klocek i uderzam w innym miejscu. I nie ma takiej możliwości, żeby nie dało się rozłupać klocka. Oczywiście siekiery fiskarsa, nie są cudownym narzędziem, które samo (za nas) porąbie drewno. Pozdrawiam
  9. To proste, rozszczelniasz okna podczas palenia w kominku lub masz zrobiony nawiew w okolicy kominka?
  10. Regut1 uważam, że cały ten spór polega na braku wzajemnego zrozumienia. Nie jestem teoretykiem, gadżeciarzem , czy gówniarzem, który kupił sobie siekierę fiskarsa dla szpanu. Nie chcę się chwalić ile to już tam tych metrów lub stosów porąbałem ale było tego trochę. Używałem do tej pory, siekier na drewnianym trzonku a jak nie radziła siekiera to klin i młot 5-ta w rękę i rozłupane. Nie kupiłem fiskarsa po to aby go powiesić na ścianie, tylko do rąbania dużej ilości drewna. Według mnie spisuje się rewelacyjnie i o wiele lepiej się nim rąbie, niż zwykłą siekierą. Ty natomiast uważasz, że fiskars jest be i niech ci tam będzie. Ja szanuję Twój wybór, a ty uszanuj mój. Nie pisz tylko o latających siekierach fiskarsa lub innych, bo taki sposób rąbania, nie świadczy dobrze o profesjonalizmie, czy latach praktyki. A szwagra zostaw w spokoju......, młodzieniaszkiem nie jest i też ma swoje doświadczenia w rąbaniu drewna.
  11. Brak dylatacji między wkładem ceramicznym a obudową, to jest następny błąd. W takim wypadku, wkład praktycznie jest zamurowany i niestey szybko popęka.
  12. To dużo wyjaśnia. Komin masz ocieplony z zewnątrz 5 cm wełną ale tylko na strychu. Ponad dachem komin nie jest ocieplony. Nie ma również ocieplenia (izolacji z wełny), między wkładem ceramicznym a obudową z cegły. Ciekawe jak jest zrobiona dylatacja między ścianą komina a wkładem ceramicznym?
  13. To co opisuje miciu, to trochę inna sytuacja. Jak do komina podłączony jest piec niskotemperaturowy i w kominie powstaje kondensat. To koniecznie jest potrzebne odprowadzenie skroplin z wyczystki. Natomiast u filecik26 do komina podłączony jest wkład kominkowy. Spaliny z takiego wkładu są bardzo gorące i zjawisko kondensacji nie powinno występować. Na załączonych wcześniej zdjęciach widać jak z podstawy komina, wyciekała prawie czysta woda. Dlaczego tak było, to już pisałem wcześniej: -duża wilgotność oraz niska temperatura (0-4*C) w budynku, -mało palono w kominku, -ujemna temperatura na dworze (były solidne mrozy). U góry komina ta wilgoć skropliła się i zamarzła (powstał szron), podczas przepalania szron topił się i w postaci wody wylądował na dole komina. A ponieważ w kominku nie było długo palone (świadczy o tym temperatura w budynku), to komin w środku jest cały czas mokry. Aby się jej pozbyć z komina, trzeba długo palić w kominku ale jak zakończymy palenie (dom jest jeszcze zimny i wilgotny) to znowu w kominie zacznie skraplać się wilgoć. Może zacytuję to co pisał wcześniej filecik26: "Przestałem palić bo jednak jeśli jest dom zimny to przy sporadycznym paleniu powstają skropliny w kominie i spływa to na dół" "Zapaliłem w kominku na próbę, żeby sprawdzić czy dalej będą powstawały zawilgocenia na kominie. To co zobaczyłem trochę mnie przeraziło. Woda dosłownie się lała z tego miejsca"
  14. W kuchni z oknem (moim zdaniem), nawiewnik jest zbędny. Wystarczy nauczyć się, że przed każdym gotowaniem, smażeniem, itd., trzeba rozszczelnić okno. Wiatrołap - jak nie ma w nim kratki wentylacyjnej, szczelne są drzwi zewnętrzne i drzwi odgradzające wiatrołap od reszty domu, to pachnieć nie będzie:no: Szczególnie jak obuwie tam zostawione jest mokre lub przepocone. Sposoby: 1/ rozszczelnić drzwi zewnętrzne, wstawić kratkę pod sufitem z wiatrołapu na korytarz albo do najlepiej do sąsiedniego pomieszczenia z kratką wentylacyjną 2/ zaopatrzyć sie w dobry odświerzacz powietrza, często wietrzyć, buty suszyć w innym dobrze wentylowanym pomieszczeniu.
  15. Zakładałeś, że wentylacja grawitacyjna jest ekonomiczna? To już wiesz, że to pomyłka. Wykonawca pierdzieli głupoty, że komin się rozsypie jak przebije przegrodę miedzy dwoma kanałami. Jemu, po prostu nie chce się tego robić. Odnośnie wyceny kominiarza, poprawki z reguły są kosztowne. Dla przykładu: koszt jednej nasady obrotowej Turbowent fi 150 z blachy kwasówki to ok 350 zł brutto.
  16. A może taki daszek, na komin? http://www.kominy.biz/img/kominy_produkty//large/p_21389_foto1.jpg
  17. M K

    kominek na styropianie

    Na styropianie to jednak lepiej nie stawiać. Trochę waży kominek, obudowa również ma swoją wagę. Producent podaje dopuszczalne, obciążenie ale nie ryzykowałbym. Styropian to nie beton, nie jest stabilny pod dużym obciążeniem. Wyciąć wylewkę w tym miejscu, usunąć styropian i będzie stało.
  18. Masz jakieś rysunki lub foto, takich daszków?
  19. Nie wiem Wojtek, czy tu tak ważna jest tylko aerodynamika, czyli sam kształt daszka. Tu chodzi bardziej o zabezpieczenie środka komina przed dostaniem się opadów. Ale chodzi też o jak najmniejsze ograniczenie ciągu. To trochę przypomina, godzenie wody z ogniem:D Piotr gdzieś już pokazywał ładne daszki, na komin. Ma swoje doświadczenia w tej materii, więc ciekawi mnie co on o tym sądzi.
  20. Jak znam, życie to przy WG, na nawiewniki, nasady, wentylatorki, będzie trzeba więcej jak 1500 zł. Do WM z reku, czy bez reku, potrzebne są dwa wentylatory, najlepiej na prąd stały. Jeden na wywiew, drugi na nawiew, plus do tego sterowanie prędkością obrotu wentylatorów.
  21. Widzę, że się zastanawiasz co ma być wentylacja grawitacyjna, czy WM. Moja propozycja to WM, nawet bez odzysku. Policz koszt tych nasad (ta którą pokazałeś nie jest najlepsza jakościowo) plus wentylatorki x ilość kanałów wentylacyjnych + nawiewniki. Wyjdzie spora suma i nie wiadomo czy dobrze zainwestowana. W nowym szczelnym domu, wentylacja grawitacyjna nie będzie działała. Co nie znaczy, że nie da się zrobić w domu, poprawnie działającej wentylacji grawitacyjnej. Ale w tym wypadku, chałupa nie może być szczelna i czasami coś po nogach i pleckach powieje:D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...