puchatek
-
Liczba zawartości
90 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez puchatek
-
mBANK - kredyty NIE POLECAM wr?cz odradzam
puchatek odpowiedział madh → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Bardzo mi się przydał przy budowie kredyt odnawialny z tego banku. Dostałem więcej niż miałem w poprzednim, nie zaobserwowałem specjalnych uciążliwości i nie było kłopotów choć zakupy zerowały dostępną kasę, a wpływy były nieregularne. Może to po prostu bank od innych kredytów... -
Zaraz, zaraz. To technologia prawie jak u puchatka. Pisze prawie, bo u mnie bale od wewnątrz, 12 bal, 13 wełna i deskowanie. A dlaczego? Nie do końca ufam mszeniu, pióra wpusty były ponad możliwości ekipy itd. A tak mam domek z bala wewnątrz kanadyjczyka. Nie wiem czy jak pozostali balowicze, ale ja mialem trudny moment jak zobaczyłem tą górę drewna na mój domek. Nie było bali niższych niż 16 cm, a niektóre miały po ładne kilkadziesiąt cm. Mogłe sobie wyobrazić ile to wyciętych drzew i jakich starych... A gdyby miały 25 cm grubościi i odpowiednią wysokość - jak stary musiał by być las? Mam nadzieję, że mój dom postoi tyle, by zdążyły wyrosnąć takie drzewa jakie ścięto by go zbudować.
-
Też się melduję. Niektórzy mówią, że bale w naszych ścianch działają jak teleportal - zaraz się czują jak na wakacjach w górach. Z zewnątrz jest cywilizowany drewniany domek, a wewnątrz realizuję kolejne pomysły na drewniane pasujące do bali meble. Po wielkim stole z grubych nieco pokręconych desek powoli dojrzewam do regału na książki - składniki? - bale 16x12 cm + deski 4 cm grube i 25 szerokie. A ponieważ normy na góralskie "biblioteczki" nie są dopracowane czuję się dość swobodnie...
-
Pełne i nieustające poparcie rodziny. Bardzo ważne duchowe, poza tym troska by nasz debet nie rósł powyżej rozsądnej granicy oraz wkład pracy brata przewyższający pewnie mój (oczywiście uzasadniał to tym, że jak będzie robił swój, to zrobi lepiej bo się na moim nauczył...). Sąsiedzi pomagali przy wyładunku, a ponieważ u sąsiada firma z branży, to były możliwe zakupy o dziwnych porach, na krechę i w dobrych cenach. Dzieciom jedynaków polecałbym rodzeństwo.
-
Przydomowa... przepompownia sciekow.
puchatek odpowiedział Jayer → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
U mnie do szamba pod górę. Od 8 lat przepompownia całkiem chałupnicza w piwnicy. Beczka 120l i pompa. Kiedyś do brudnej wody - kilka razy koszmarne i śmierdzące problemy. Od pewnie dwóch lat czeska do ścieków - można zapomnieć, że istnieje. -
[ANKIETA] JAKI DOM BUDUJEMY I CO NAS W NIM UWIODŁO ????????
puchatek odpowiedział AQUAJAC → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
drewniany bo taki zbudowali jedni dziadkowie, a też chcieli zbudować drudzy. I dlatego, że mój stary drewniany dom ma ponad 70 lat i jeśli nowy też tyle pożyje, to więcej mi nie potrzeba. A jak dożyje swojego czasu, to zniknie prawie bez śladu. brązowy bo pasował piętrowy bo nie było miejsca mały bo na duży mnie nie stać, a dzieciaki wyrosną szybko. -
Tak sobie kiedyś pomyślałem, że to o synu, drzewie i domu (u mnie w tej kolejności), to nie jest takie głupie. Jak się uczciwie i samemu (bez pośredników) przejdzie przez to, to człowiek się robi dorosły (tu można też wstawić: odpowiedzialny, umiejący podejmować decyzje, zaradny, twórczy, zahartowany itp.). A że trochę traci przy tym uroku naiwności, to może lepiej.
-
Szerokość działki, czy nie za mała?
puchatek odpowiedział kominiarz → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Cieszę się Kominiarzu, że przechodzisz do konkretów... i to od razu dużych Moja działka na pewno nie ma 20m w najszerszym miejscu... -
?azienka na stropie drewnianym.
puchatek odpowiedział Aramis → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
W Muratorze kilka razy były omówione kolejne warstwy pozwalające zrobić np. płytki w takiej łazience. U mnie na szczeście nie ma rur przechodzących przez podłogę więc jeden problem mniej. Ponieważ jakoś źle mi sie kojarzy wylewanie betonowej ciapy na moje deski, na poddaszu będzie suchy jastrych z płyt gipsowych, a na to pewnie drewniana podłoga z teak-u, żeby pozostać przy drewnie w całym domu. -
Między nami a cmentarzem są 3 działki, w tym dwie zabudowane. W sumie blisko, ale cmentarza nie widać, za to widać drzewa. Musieliśmy poczekać na wodociąg, żeby dostać pozwolenie na rozbudowę. I na Wszystkich Świętych staram się wyjechać ja najdalej od domu bo nie jestem w stanie wytrzymać wszystkich lejących pod płotem, parkujących bez cienia myśli o innych, rzucających śmieci wszędzie. Zdecydowanie nieboszczycy są dużo lepsi niż ci, który ich odwiedzają. Można pomyśleć o wielu takich, którym ta transformacja by dobrze zrobiła, czasem trzeba tylko dłużej poczekać.
-
Zadzwonił do mnie wieczorkiem 1 maja ze Stanów stary przyjaciel i pyta ? I jak tam w Uni? A ja mu odpowiadam ? Wiesz, nic nie zauważyłem. Zrobiłem rano zakupy, a potem cały dzień robiłem szopę w ogródku (nie związaną na trwałe z gruntem...). Telewizora, jak wiesz, nie mam, obchodów żadnych nie oglądałem... I mam nadzieję, że tak zostanie. Będę miał na zakupy, będę w domu u siebie i żadnej Uni nie będę musiał oglądać.
-
Optymistycznie? Na poddaszu są już płyty fermacella, niedługo ścianki działowe i podłoga w łazience. Bardzo jesteśmy zadowoleni z ekip, które jeszcze przed rozbudową coś u nas robiły, sprawdziły się i tym razem. Inne ekipy, kolejno w miarę budowy są coraz lepsze. Nie wiem, może w ogóle ekipy są teraz coraz lepsze? Niedawno znajomy mówił z zadziwieniem, jak bardzo jego pracownicy potrafili się zmienić, jak zobaczyli, że się to pod wieloma względami opłaca...
-
Rury wentylacyjne w blachodachowce.
puchatek odpowiedział xrrr82 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
A już myślałem, że jestem pierwszą osobą, która musi przeprowadzić taką wentylację z poddasza przez blachodachówkę... Chciałem przy okazji wyprowadzić nad dach jednym przejściem wentylację nie tylko z łazienki, ale i z pokoju (nie mam kominów). Panowie od dachów nie chcieli się brać za nic co nie jest nad blachą. Panowie od wnętrz w ogóle nie chcieli się za to brać. Stanęło na tym, że będzie wentylatorek przez ścianę (jak w projekcie). Do propozycji z czego można zrobić bezpieczny przewód wentylacyjny dołożę pomysł "kominarza" z forum - rury do rozprowadzania ciepła z kominków - są niepalne i z ociepleniem i na pewno dopuszczone. Gdyby tylko moja ekipa była bardziej skłonna do współpracy to tak bym to robił... Gdyby znalazła się ekipa, która zechciałaby to śmignąć u mnie i pod i nad blachą, to byłbym zainteresowany. -
No to chyba po budowie.....Pomocy
puchatek odpowiedział DeeF → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Gratulacje Człowieku! Jest to może męczące, ale niestety podczas całej budowy nikt Cię tak naprawdę nie zastąpi. Wygląda, że pierwsza lekcja zaliczona Powodzenia -
Forum jest jednak nadzwyczajne. Właśnie muszę zdecydować, czy na bale w łazience płyta GK i płytki, czy jak zasugerował mój zaprzyjaźniony specialista od instalacji - dąb bez płyty GK! Wydaje mi się, że argument o nieprzystawaniu tradycyjnej kafelkowej łazienki do reszty domu jest mocny. Nie wiem jeszcze tylko jak z wykonalnością takiej akcji... Może jednak GK pod ten dąb? Ma ktoś może takie drewniano-drewniane doświadczenia?
-
Nasza kotka jest... i nie jest (nasza). Sądząc po wyglądzie to oprócz nas objada jeszcze pół wsi. A kiedy wracamy do domu to na nas czeka przed furtką, łasi się i prawie można uwierzyć, że tylko nas tak traktuje... Do domu nie wchodzi więc nie interesuje mnie gdzie gubi to futro. Spotykamy się więc kiedy akurat obie strony mają ochotę i czas na spotkania... i wystarczy.
-
Budowałbym dalej od miasta i na większej działce. Też budowałbym z drewna, ale nie kombinowałbym z szukaniem go w internecie i ściąganiem przez pół Polski. Może spróbowałbym same bale bez ocieplenia wełną... Wziąłbym od razu tą czwartą ekipę cieśli. Może wymyśliłbym sposób jak przetłumaczyć ekipom, że wolę by coś kosztowało trochę drożej, ale było zrobione tak jak chcę... I z drugiej strony. Jestem gotów wybaczyć drugiej ekipie prawie wszystko co spartolili bo nie zajrzeli do projektu i nie zbudowali komina tam gdzie miał być. Dzięki temu mogłem powiększyć część dzienną i znakomicie się to sprawdza.
-
GDZIE BUDOWAĆ DOM? Miasto czy wieś? Dyskusja
puchatek odpowiedział Juma → na topic → Doświadczenia i rady, tych którzy już zbudowali
Od 8 lat bardzo chwalimy sobie wies w miescie. Nie zadne tam osiedle. Miejscowi tez nie mowia inaczej niz "a u nas we wsi". Do granic miasta jeszcze kilkaset metrow, a sa i pola, i bazanty, i sarny sie trafiaja. Jest cisza i gwiazd widac jakby wiecej. Rolnicy nie hoduja, tylko sadza i sieja, wiec zapachy bardzo wiejskie ze dwa razy w roku (nawoz na wiosne i gnijaca kapusta po pierwszych mrozach). Praca, szkola, znajomi, imprezy w miescie, a potem kilkanascie minut do domu. Jak ktos chce, to i miejskim autobusem. Droga odsniezona, szeroka i szybka. Miejskie wady: mala dzialka, miasto niestety coraz blizej. Wiejskie wady: internetu ani widu i czasem nie sposob pojac sposobu myslenia miejscowych... Ale jak ktos nie ma wielkiego wiejskiego zapalu, to moze warto jeszcze poszukac wsi blisko miasta? -
EDZIA teraz remontuje mieszkanie- :-)
puchatek odpowiedział EDZIA → na topic → Galeria zdjęć domów Forumowiczów
Edziu, Bardzo podoba mi sie kominek. Ale dom jakos wyobrazalem sobie wspanialej. Grube bale robia wrazenie, ale strasznie sa popekane! U mnie duzo duzo mniej. Optyk jest rewelka. Podobaja mi sie fantazyjne zakonczenia belek. Jak rozumiem wyglad balkonu jest tymczasowy, zeby nie wypasc?... Ale te cienkie slupy to zostaja? -
Przykład partackiego wykończenia poddasza użytkowego
puchatek odpowiedział a topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Lektura Muratora przekonala mnie, zebym ocieplenie poddasza robil wlasnymi silami (+brat i przyjaciele) . Przyjemnie nie bylo, momentami nawet niebezpiecznie bo byly tylko belki stropowe bez podlgi, ale takich kwiatkow u mnie nie ma. Jak patrze na te zdjecia, to mysle, ze plyty tez poloze wlasnymi silami - gorzej nie bedzie... -
1. Skoro sa produkowane folie na deskowanie znaczy, ze rozwiazanie nie jest jakos super oryginalne 2. Sam sie nad tym zastanawialem, bo pod papa musialem zostawic szczeline wentylacyjna, a przy folii moglbym ja sobie darowac (latwiej i szybciej sie ociepla, nie musialbym nabijac lat)
-
Jaki kocioł gazowy polecacie do ogrzania wody i 35m2.
puchatek odpowiedział arkadiusz panfil → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Mialem bardzo podobny problem. Zdecydowalem sie na dwufunkcyjny 18 kW. Moze to wina kiepskiego (bardzo taniego) pieca, ale pracowal w tych warunkach bardzo zle (trudnosci z wyregulowaniem, czeste awaryjne wylaczenia). Teraz jak powierzchnia jest prawie 3 razy wieksza smiga az milo. Moze jednak elektryka, ale do wiszacej termy, a piec do CO maly? -
Najglupsze okazaly sie w naszym przypadku rozwiazania latwe. Po wspanialej mumifikujacej trutce sprulem kawal sciany w poszukiwaniu nieboszczki. Dobrze, ze byla w scianie, bo juz sie zabieralem za terekote. Nasza aktualna norma przewiduje kilkanascie myszy w sezonie. W tym roku pierwsze 10 zlapalismy juz do pulapki-klatki i wypuscilismy na odludziu. Zastanawiamy sie czy dzieki temu uda nam sie wychodowac myszy zimoodporne...
-
Śmieci
puchatek odpowiedział mieczotronix → na topic → Dom energooszczędny i pasywny - projekt, budowa, życie
Kompostownik typu "sterta" sie u nas nie sprawdzil. W moim wykonaniu wyglada jak na wsi ze wschodnich kresow, tym bardziej szkoda mi bylo miejsca na drugi do przerzucania. Nabylismy wiec 2 plastikowe "reaktory" tzw termokompostowniki. Na poczatku mielismy duzo zapalu - plyny startowe, przekladanie torfem, podlewanie itp. Predkosc dzialania tragicznie mala. Znajomi specjalisci sugerowali zwiekszenie dostepu powietrza przez wywiercenie profesjonalnych dziurek w naszych reaktorach, ale dalismy spokoj. Przy naszym rzadkim koszeniu trawy i malutkiej dzialce od biedy nadazaja. Niestety jak prawie ze wszystkim, samo nie dziala... -
U mnie jest plastikowe (laminat), woda wysoko. Przy osadzaniu wody do pelna i na wierzch kilka m3 betonu. Bardzo latwo przy tej okazji uszkodzic zbiornik i oczywiscie nic nie chce normalnie rosnac na tej skorupce. Drugi raz wybralbym albo betonowe, albo plastikowe - ale nie laminatowe. Ale jak woda jest nisko, to pewnie jest latwiej