Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Anna Węgrzyn

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    79
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Anna Węgrzyn

  1. W końcu i ja postanawiam opisać niedługą jeszcze historię naszego domku. Projekt pochodzi z MTM Styl. Zakupiliśmy go późną zimą 2003 roku. Wtedy też załatwialiśmy wszelkie formalności związane z budową. A że mieszkamy już na tym placu, na którym budujemy, w związku z czym ominęły nas niektóre koszta związane z przyłączami. Spieszyć z budową się nie musimy, bo mamy gdzie mieszkać. W chwili obecnej dwa pokoje dla naszej czwórki ( my i dwóch urwisów w wieku 2 i 5 lat) muszą nam wystarczyć. Na początku chcieliśmy rozbudować nasz domek, póżniej jednak postanowiliśmy część starego domu zburzyć i postawić nowy. Całości nie burzyliśmy, bo po prostu nie mielibyśmy gdzie mieszkać a jakoś nie widziało nam się zamieszkać u rodziców. A część zburzyć musieliśmy, bo inaczej nowy nie miałby się gdzie zmieścić. Nie chcieliśmy szukać nowej działki, bo mamy wszelkie zabudowania gospodarcze, no i okolica jak najbardziej nam odpowiada. Mieszkamy w okolicy Myszkowa w dawnym województwie częstochowskim. I tak wiosną tego roku zabraliśmy się za rozbiórkę części domu, kopaniem fundamentów, laniem ław. Na materiał, z którego będziemy budować zdecydowaliśmy się od razu, wybraliśmy silkę. Oczywiście były problemy ze znalezieniem składu budowlanego, który sprowadziłby nam ten materiał. W naszych stronach jest on zupełnie nie znany, sprzedawcy o nim nie słyszeli. W końcu jednak znaleźliśmy skład, z którego teraz bierzemy niemal wszystko. I tak przed majem zakupiliśmy silkę, dachówkę Euronit brązową, klej, cement i co tylko się dało. Znaleźliśmy firmę, na którą musieliśmy czekać ponad miesiąc i zabraliśmy się za budowę. Budowa miała być przeprowadzana systemem gospodarczym. Mąż potraktował to chyba zbyt dosłownie, bo robił wszystko sam z pomocnikiem. Dopiero piwnicę zaczęła budować ekipa. Dom w całości jest podpiwniczony, na parterze salon, kuchnia, jadalnia, Lazienka i mały pokoik, na poddaszu łazienka i trzy pokoje, na półpiętrze duży pokój. Po zalaniu monolitycznego stropu mój ślubny stwierdził, że budowa z silki jest taka prosta, jak budowa cepa (ciekawe, czy on kiedykolwiek cepa na oczy widział?) i że nie potrzebni mu murarze. Jak mówił tak zrobił, uparte z niego stworzenie. Tym bardziej, że z murarzami ślubu w postaci umowy nie braliśmy. W sumie murarze ciągle narzekali, że bloczki ciężkie. Zbyt równo im nie wychodziło, nigdy z tego nie budowali. A budowali na zaprawę. Sciany parteru miały być budowane na klej. Mąż stwierdził więc, że on zrobi to o wiele dokładniej a nigdy wcześniej nic nie budował. Ale o tym już następnym razem.
  2. W końcu i ja postanawiam opisać niedługą jeszcze historię naszego domku. Projekt pochodzi z MTM Styl. Zakupiliśmy go późną zimą 2003 roku. Wtedy też załatwialiśmy wszelkie formalności związane z budową. A że mieszkamy już na tym placu, na którym budujemy, w związku z czym ominęły nas niektóre koszta związane z przyłączami. Spieszyć z budową się nie musimy, bo mamy gdzie mieszkać. W chwili obecnej dwa pokoje dla naszej czwórki ( my i dwóch urwisów w wieku 2 i 5 lat) muszą nam wystarczyć. Na początku chcieliśmy rozbudować nasz domek, póżniej jednak postanowiliśmy część starego domu zburzyć i postawić nowy. Całości nie burzyliśmy, bo po prostu nie mielibyśmy gdzie mieszkać a jakoś nie widziało nam się zamieszkać u rodziców. A część zburzyć musieliśmy, bo inaczej nowy nie miałby się gdzie zmieścić. Nie chcieliśmy szukać nowej działki, bo mamy wszelkie zabudowania gospodarcze, no i okolica jak najbardziej nam odpowiada. Mieszkamy w okolicy Myszkowa w dawnym województwie częstochowskim. I tak wiosną tego roku zabraliśmy się za rozbiórkę części domu, kopaniem fundamentów, laniem ław. Na materiał, z którego będziemy budować zdecydowaliśmy się od razu, wybraliśmy silkę. Oczywiście były problemy ze znalezieniem składu budowlanego, który sprowadziłby nam ten materiał. W naszych stronach jest on zupełnie nie znany, sprzedawcy o nim nie słyszeli. W końcu jednak znaleźliśmy skład, z którego teraz bierzemy niemal wszystko. I tak przed majem zakupiliśmy silkę, dachówkę Euronit brązową, klej, cement i co tylko się dało. Znaleźliśmy firmę, na którą musieliśmy czekać ponad miesiąc i zabraliśmy się za budowę. Budowa miała być przeprowadzana systemem gospodarczym. Mąż potraktował to chyba zbyt dosłownie, bo robił wszystko sam z pomocnikiem. Dopiero piwnicę zaczęła budować ekipa. Dom w całości jest podpiwniczony, na parterze salon, kuchnia, jadalnia, Lazienka i mały pokoik, na poddaszu łazienka i trzy pokoje, na półpiętrze duży pokój. Po zalaniu monolitycznego stropu mój ślubny stwierdził, że budowa z silki jest taka prosta, jak budowa cepa (ciekawe, czy on kiedykolwiek cepa na oczy widział?) i że nie potrzebni mu murarze. Jak mówił tak zrobił, uparte z niego stworzenie. Tym bardziej, że z murarzami ślubu w postaci umowy nie braliśmy. W sumie murarze ciągle narzekali, że bloczki ciężkie. Zbyt równo im nie wychodziło, nigdy z tego nie budowali. A budowali na zaprawę. Sciany parteru miały być budowane na klej. Mąż stwierdził więc, że on zrobi to o wiele dokładniej a nigdy wcześniej nic nie budował. Ale o tym już następnym razem.
  3. CzeSC! Dołączam do waszej grupy. Budujemy pomiędzy Koziegłowami a Myszkowem z silki. Może ktoś w naszych stronach się z silki buduje? Dajcie cynk. Jesteśmy na etapie robienia stropu nad parterem Pozdrówka
  4. CzeSC! Dołączam do waszej grupy. Budujemy pomiędzy Koziegłowami a Myszkowem z silki. Może ktoś w naszych stronach się z silki buduje? Dajcie cynk. Jesteśmy na etapie robienia stropu nad parterem Pozdrówka
  5. No właśnie, wkrótce zabraknie nam drutu na strop. Może ktoś się orientuje czy nadal utrzymują się te strasznie wysokie ceny sprzed miesiąca czy być może stal choć trochę potaniała? Jakoś nie przyjmuję do wiadomości, że może podrożeć.
  6. Centralnie nad tarasem ma być umieszczony pokój. Na tarasie strop ma podtrzymywać słup betonowy (forma okrągła z tuby). Jak odizolować słup od stropu, by nie powstał tam mostek termiczny. Ściany domu będą dwuwarstwowe z silki, strop monolityczny. Widziałam taki domek, w którym brak było tego typu izolacji, wilgotna plama na podłodze pokoju i części ściany wyglądała koszmarnie. Jak się przed tym uchronić? Proszę o szybkie info.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...