-
Liczba zawartości
268 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez ellik
-
W czwartek odbieramy pozwolenie na budowę, a konkretnie zmianę pozwolenia. Wniosek składaliśmy 17.03, więc tempo jest wręcz zabójcze I do tego to pozwolenie będzie już uprawomocnione! Cieszę się ogromnie. I uwielbiam miasto M. ! Do tego równie ogromnie się stresuję No dobrze, może nie ogromnie, ale odrobinę to na pewno. Zaczęliśmy walczyć o kredyt na budowę naszego domu i staramy się wszystko poogarniać. Korzystną ofertę mamy z DnB Nord, kredyt w EUR. Z doradcami kredytowymi z firm tym się zajmujących dajemy sobie spokój - jak się jest taką Zosią-Samosią jak ja, która i tak musi wszystko SAMA sprawdzić - to się nie da :) Ofertę od pana doradcy dostaliśmy całkiem ok (chociaż i tak znalazłam lepszą w innym banku), w PLN, lecz jak się okazało pan doradca dał ciała, gdyż w ogóle nie poszukał żadnego kredytu w walucie, bo przyjął za pewnik, że nie mamy na niego zdolności - i tak nam też wmówił. A zdolność jak się okazała jest, rata niższa o 1/5 a koszt kredytu traktowany jako całość mniejszy o jakieś 100 tyś, więc nawet biorąc pod uwagę ryzyko kursowe jest to warte rozważenia, prawda? Walczymy z dokumentami potrzebnymi do złożenia wniosku o kredyt - musimy m.in. zlecić operat szacunkowy. Wczoraj poskładaliśmy wnioski o wyciąg z ksiąg wieczystych, rejestru gruntów, mapki...do odbioru w czwartek! Czy pisałam już, że uwielbiam miasto M.? Zaświadczenia o zarobkach wypełnione. Kosztorys też wstępnie wypełniony - sama to zrobiłam po wnikliwej lekturze forum posiłkując się podziałem procentowym dla poszczególnych etapów- mam nadzieję, że bank to przełknie. Kosztorys co prawda trochę od czapy, mają być conajmniej IV transze, więc ustawiłam to tak, że I transza byłaby na stan zero, II na stan surowy z dachem, III na instalacje, wykończenie a IV najmniejsza i ostatnia - na "elewację, malowanie i roboty dodatkowe" licząc na to, że elewację, malowanie robi się na końcu a te "roboty dodatkowe" to taki trochę pic na wodę. Jedyna niezbyt dogodna rzecz jest taka, że właśnie ta pierwsza trasza musiałaby być na stan zero, a druga na stan surowy z dachem. I to już mi nie bardzo odpowiada, bo nasz Wykonawca radzi jak najszybciej zakupić materiały by zdążyć przed czerwcem - wg niego ceny w drugiej połowie roku zawsze idą do góry. Ale z czego zakupić materiały na ściany nadziemia skoro kasę dostaniemy tylko na fundamenty, a budowa ruszy latem i drugą transzę dostaniemy wtedy jak będą już fundamenty czyli w sierpniu? Będziemy mieć co prawda nieduży wkład własny w gotówce (mamy zbyt niski udział wkładu własnego i musimy skombinować dodatkowe środki by ominąć dodatkowe ubezpieczenie), ale. Ale po pierwsze- dużo za mało by zakupić w/w materiały na ściany/strop/dach w całości, po drugie - mimo tego, że pani z banku twierdzi, że bank przełknie ten wkład w materiałach zakupionych mam wątpliwości czy analityk się nie przyczepi do tego, że materiały nie są wbudowane, tylko leżą na placu (a nawet nie na placu tylo jeszcze w składzie), po trzecie - za te pieniążki chcielibyśmy kupić materiały nie na fundamenty i nie na stan zero, a na stan zero dostać transzę w pełnej wysokości, nie będąc jednocześnie przymuszonym do tego by wydać nasz wkład w pierwszej kolejności właśnie na te fundamenty. (Czy nie mieszam za bardzo? ) Jedynie co mi przychodzi teraz do głowy to wpakować te nasze środki (wpłyną w tym tygodniu jako darowizna) na lokatę, pokazać w banku jako "wkład własny do wniesienia w trakcie budowy" (jest taka możliwość) i powiedzieć; ale sorry, nie możemy tych środków teraz wykorzystać, bo lokata się rozwiązuje za pół roku... po czym otrzymawszy kredyt (zakładam, że w maju) zerwać lokatę -trzeba by tylko znaleźć taką, by dało się ją zerwać przed czasem bez dodatkowych kosztów- i wtedy zakupić materiał z tych środków i odpowiednio z I transzy. Ufff... od tego kombinowania głowa mnie aż boli. No i jeszcze operat szacunkowy - rozumiem że rzeczoznawca policzy ile jest warta nasza działka teraz i ile będzie warta inwestycja jak już na tej naszej działce stanie dom. No i pytanie - czy będzie dla nas lepiej gdy ten operat wyjdzie wyższy niż wartość działki + kredytu?
-
W czwartek odbieramy pozwolenie na budowę, a konkretnie zmianę pozwolenia. Wniosek składaliśmy 17.03, więc tempo jest wręcz zabójcze I do tego to pozwolenie będzie już uprawomocnione! Cieszę się ogromnie. I uwielbiam miasto M. ! Do tego równie ogromnie się stresuję No dobrze, może nie ogromnie, ale odrobinę to na pewno. Zaczęliśmy walczyć o kredyt na budowę naszego domu i staramy się wszystko poogarniać. Korzystną ofertę mamy z DnB Nord, kredyt w EUR. Z doradcami kredytowymi z firm tym się zajmujących dajemy sobie spokój - jak się jest taką Zosią-Samosią jak ja, która i tak musi wszystko SAMA sprawdzić - to się nie da Ofertę od pana doradcy dostaliśmy całkiem ok (chociaż i tak znalazłam lepszą w innym banku), w PLN, lecz jak się okazało pan doradca dał ciała, gdyż w ogóle nie poszukał żadnego kredytu w walucie, bo przyjął za pewnik, że nie mamy na niego zdolności - i tak nam też wmówił. A zdolność jak się okazała jest, rata niższa o 1/5 a koszt kredytu traktowany jako całość mniejszy o jakieś 100 tyś, więc nawet biorąc pod uwagę ryzyko kursowe jest to warte rozważenia, prawda? Walczymy z dokumentami potrzebnymi do złożenia wniosku o kredyt - musimy m.in. zlecić operat szacunkowy. Wczoraj poskładaliśmy wnioski o wyciąg z ksiąg wieczystych, rejestru gruntów, mapki...do odbioru w czwartek! Czy pisałam już, że uwielbiam miasto M.? Zaświadczenia o zarobkach wypełnione. Kosztorys też wstępnie wypełniony - sama to zrobiłam po wnikliwej lekturze forum posiłkując się podziałem procentowym dla poszczególnych etapów- mam nadzieję, że bank to przełknie. Kosztorys co prawda trochę od czapy, mają być conajmniej IV transze, więc ustawiłam to tak, że I transza byłaby na stan zero, II na stan surowy z dachem, III na instalacje, wykończenie a IV najmniejsza i ostatnia - na "elewację, malowanie i roboty dodatkowe" licząc na to, że elewację, malowanie robi się na końcu a te "roboty dodatkowe" to taki trochę pic na wodę. Jedyna niezbyt dogodna rzecz jest taka, że właśnie ta pierwsza trasza musiałaby być na stan zero, a druga na stan surowy z dachem. I to już mi nie bardzo odpowiada, bo nasz Wykonawca radzi jak najszybciej zakupić materiały by zdążyć przed czerwcem - wg niego ceny w drugiej połowie roku zawsze idą do góry. Ale z czego zakupić materiały na ściany nadziemia skoro kasę dostaniemy tylko na fundamenty, a budowa ruszy latem i drugą transzę dostaniemy wtedy jak będą już fundamenty czyli w sierpniu? Będziemy mieć co prawda nieduży wkład własny w gotówce (mamy zbyt niski udział wkładu własnego i musimy skombinować dodatkowe środki by ominąć dodatkowe ubezpieczenie), ale. Ale po pierwsze- dużo za mało by zakupić w/w materiały na ściany/strop/dach w całości, po drugie - mimo tego, że pani z banku twierdzi, że bank przełknie ten wkład w materiałach zakupionych mam wątpliwości czy analityk się nie przyczepi do tego, że materiały nie są wbudowane, tylko leżą na placu (a nawet nie na placu tylo jeszcze w składzie), po trzecie - za te pieniążki chcielibyśmy kupić materiały nie na fundamenty i nie na stan zero, a na stan zero dostać transzę w pełnej wysokości, nie będąc jednocześnie przymuszonym do tego by wydać nasz wkład w pierwszej kolejności właśnie na te fundamenty. (Czy nie mieszam za bardzo? ) Jedynie co mi przychodzi teraz do głowy to wpakować te nasze środki (wpłyną w tym tygodniu jako darowizna) na lokatę, pokazać w banku jako "wkład własny do wniesienia w trakcie budowy" (jest taka możliwość) i powiedzieć; ale sorry, nie możemy tych środków teraz wykorzystać, bo lokata się rozwiązuje za pół roku... po czym otrzymawszy kredyt (zakładam, że w maju) zerwać lokatę -trzeba by tylko znaleźć taką, by dało się ją zerwać przed czasem bez dodatkowych kosztów- i wtedy zakupić materiał z tych środków i odpowiednio z I transzy. Ufff... od tego kombinowania głowa mnie aż boli. No i jeszcze operat szacunkowy - rozumiem że rzeczoznawca policzy ile jest warta nasza działka teraz i ile będzie warta inwestycja jak już na tej naszej działce stanie dom. No i pytanie - czy będzie dla nas lepiej gdy ten operat wyjdzie wyższy niż wartość działki + kredytu?
- 27 odpowiedzi
-
- budowy
- dzienniczek
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Pomarańczowy zawrót głowy Myszy i Niedźwiedzia - komenty:)
ellik odpowiedział myszonik → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Myszko, gratuluję córuni! I oczywiście trzymam kciuki! -
Hej :) Duży domek ma wiele plusów, my niestety z naszego wymarzonego i zaprojektowanego niemalże "tymi ręcami" musieliśmy zrezygnować bo przerosły nas koszty, któe byliśmy w stanie realnie wyliczyć mając go w ręku gotowy. :( Szkoda, ale powiem Ci szczerze, że teraz jestem zadowolona, bo nasz nowy odpowiada mi w niemalże 100% i żałuję że wcześniej na niego nie wpadliśmy. Rodziną się nie przejmuj- w końcu to Wy będziecie w nim mieszkać! Za ekipy trzymam kciuki, myślę, że jeszcze zdążycie kogoś znaleźć. Popytaj na waszej Grupie, może ludziska kogoś polecą?
-
Cześć Alicja :) OZC pobieraliśmy ze strony http://www.sankom.pl" rel="external nofollow">http://www.sankom.pl" rel="external nofollow">http://www.sankom.pl" rel="external nofollow">http://www.sankom.pl - wersja demonstracyjna. Do takich "zabaw" na naszym poziomie wystarczy - nie można z niej nic drukować, więc profesjonaliście się nie przyda a na nasze potrzeby zupełnie wystarczy. Jakby co - to mogę Ci wysłać na maila instrukcję-pomoc w pdf. Nasz stary projekt miał 256m2 powierzchni użytkowej, nowy ma o jakieś ok.100 m mniej.
-
KOMENTARZE do Ellikowego Dzienniczka
ellik odpowiedział ellik → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
barto307cc, witam serdecznie! A najlepsze jest to, że wszyscy z polecenia I jak tu nie dostać oczopląsu?- 104 odpowiedzi
-
- dzienniczka
- ellikowego
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Oszaleję!
ellik dodał komentarz → Mona7 wpis bloga → Wyprawa po marzenia czyli Manika i Łukasz budują swoje gniazdko
Monika, wysłałam Ci pw. :) -
Przewiało mnie i dopadły mnie boleści niczym jakąś staruszkę Jestem na prochach, więc przez ostatni tydzień byłam powiedzmy...lekko oszołomiona Mamy wstępnie wybranego Wykonawcę. Wstępnie, bo umowy jeszcze nie podpisaliśmy, więc teoretycznie wszystko się może jeszcze wydarzyć, chociaz mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia. Stanęło na Kandydacie nr 1. Tym pierwszym, z którym rozmawialiśmy na samym początku i który praktycznie nas zachwycił, o ile Wykonawca może zachwycić. :) W międzyczasie pojawił się Kandydat nr 2. Też Faworyt. Też zachwycił. Niesmowicie konkretny, fachowy (przynajmniej takie sprawiał wrażenie), też z polecenia. I juz prawie przebił Kandydata nr 1 tak OGÓLNIE, gdyby nie jego cena i mała elastyczność jeśli chodzie o jej zbicie. Oczywiście, że za jakość i fachowość się płaci, ale. Dla jednych 7 tyś. różnicy to może i mało, dla mnie to...rolety podtynkowe! Tak, tak...wszystko przeliczam już na coś innego, a mam wycenę na te rolety! :) Z przykrością więc chyba odmówimy temu panu. Kandydat nr 3 miał na wycenę przesłać na początku tego tygodnia, ale..."szefowo, szwagier zaprosił w weekend na Jozefa" i biedactwo nie zdążył. Ciekawa jestem ile sobie zażyczy, ale przepadł u mnie z kretesem już na wstępie, bo ledwo rzucił okiem na nasz CUDOWNY PROJEKT, natomiast gadał tylko i wyłącznie o sobie, jak to wspaniale buduje. Taki typ chwalipięty. Prawdopodobnie jest dobrym fachowcem (też z polecenia), ale kurcze....przecież każdy wykonawca powinien być żywo zainteresowany budowaniem NASZEGO CUDOWNEGO DOMU i jak się śmieje mój M. nawet nam dopłacić za tą wpaniałą możliwość W każdym razie gdyby wykazał większe zainteresowanie tym co jest faktycznie do zrobienia, posłuchał naszych pomysłów - miałby punkty na plus a nie odwrotnie. Kandydat nr 4 dał nam wycenę bardzo porównywalną do Kandydata nr 1, ale narzekał straszliwie, że to TAK DALEKO i że on chyba nie chce, no ale. Kandydat nr 5 wycenę robi już od 2 tygodni i nie może wycenić, obiecał do końca weekendu, ale jak sam powiedział specjalizują się głównie w dachach a domy biorą tylko 2-3 rocznie. Coś mało. Kandydat nr 6 nas olał ciepłym moczem mimo wielu monitów, więc niech spada na drzewo. Kandydat nr 7 dał nam dał nam wycenę w ogóle od czapy (20 tyś różnicy w górę), przy czym sprawiał wrażenie tak zakręconego, że ja w ogóle nie wiem czy on ten nasz projekt sobie obejrzał. Apropos rolet - na dzień dzisiejszy robimy rolety i okna montowane na taśmę. Chyba mają wiecej plusów dla nas niż minusów, mam wycenę - koszt jest do przełknięcia, nawet z napędami. Przy okazji pobawiłam się OZC, bo jakże mogło by być inaczej? :) I doprowadziłam do tego, że EP przy oknach na taśmę wyszło mi 74 kWh/m2/rok więc cudnie. (Taaaa....EP przy oknach w ociepleniu spadło mi do 64 ,ale udam, że tego nie widzę). A wszystko to...garaż. Wystarczyło przyjąć garaż ogrzewany do temp. 1st. C i EP leci o 10kWh/m2/rok w dół. Szok. Przy nieogrzewanym garażu program zakładał temp. w garażu -6. Nad garażem będziemy mieć sypialnię (M. snuje już wizje na temat klimatycznych belek na widoku i skosów a ja kombinuję gdzie tu ustawić łóżko!) i nieogrzewany garaż strasznie ją wyziębia. Obniżyłam też temeraturę w garderobie do 15st i w korytarzu do 18st i wyszło to co wyszło. Nie wiem jak się to będzie miało do realiów, ale na razie jestem zadowolona.
-
Przewiało mnie i dopadły mnie boleści niczym jakąś staruszkę Jestem na prochach, więc przez ostatni tydzień byłam powiedzmy...lekko oszołomiona Mamy wstępnie wybranego Wykonawcę. Wstępnie, bo umowy jeszcze nie podpisaliśmy, więc teoretycznie wszystko się może jeszcze wydarzyć, chociaz mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia. Stanęło na Kandydacie nr 1. Tym pierwszym, z którym rozmawialiśmy na samym początku i który praktycznie nas zachwycił, o ile Wykonawca może zachwycić. W międzyczasie pojawił się Kandydat nr 2. Też Faworyt. Też zachwycił. Niesmowicie konkretny, fachowy (przynajmniej takie sprawiał wrażenie), też z polecenia. I juz prawie przebił Kandydata nr 1 tak OGÓLNIE, gdyby nie jego cena i mała elastyczność jeśli chodzie o jej zbicie. Oczywiście, że za jakość i fachowość się płaci, ale. Dla jednych 7 tyś. różnicy to może i mało, dla mnie to...rolety podtynkowe! Tak, tak...wszystko przeliczam już na coś innego, a mam wycenę na te rolety! Z przykrością więc chyba odmówimy temu panu. Kandydat nr 3 miał na wycenę przesłać na początku tego tygodnia, ale..."szefowo, szwagier zaprosił w weekend na Jozefa" i biedactwo nie zdążył. Ciekawa jestem ile sobie zażyczy, ale przepadł u mnie z kretesem już na wstępie, bo ledwo rzucił okiem na nasz CUDOWNY PROJEKT, natomiast gadał tylko i wyłącznie o sobie, jak to wspaniale buduje. Taki typ chwalipięty. Prawdopodobnie jest dobrym fachowcem (też z polecenia), ale kurcze....przecież każdy wykonawca powinien być żywo zainteresowany budowaniem NASZEGO CUDOWNEGO DOMU i jak się śmieje mój M. nawet nam dopłacić za tą wpaniałą możliwość W każdym razie gdyby wykazał większe zainteresowanie tym co jest faktycznie do zrobienia, posłuchał naszych pomysłów - miałby punkty na plus a nie odwrotnie. Kandydat nr 4 dał nam wycenę bardzo porównywalną do Kandydata nr 1, ale narzekał straszliwie, że to TAK DALEKO i że on chyba nie chce, no ale. Kandydat nr 5 wycenę robi już od 2 tygodni i nie może wycenić, obiecał do końca weekendu, ale jak sam powiedział specjalizują się głównie w dachach a domy biorą tylko 2-3 rocznie. Coś mało. Kandydat nr 6 nas olał ciepłym moczem mimo wielu monitów, więc niech spada na drzewo. Kandydat nr 7 dał nam dał nam wycenę w ogóle od czapy (20 tyś różnicy w górę), przy czym sprawiał wrażenie tak zakręconego, że ja w ogóle nie wiem czy on ten nasz projekt sobie obejrzał. Apropos rolet - na dzień dzisiejszy robimy rolety i okna montowane na taśmę. Chyba mają wiecej plusów dla nas niż minusów, mam wycenę - koszt jest do przełknięcia, nawet z napędami. Przy okazji pobawiłam się OZC, bo jakże mogło by być inaczej? I doprowadziłam do tego, że EP przy oknach na taśmę wyszło mi 74 kWh/m2/rok więc cudnie. (Taaaa....EP przy oknach w ociepleniu spadło mi do 64 ,ale udam, że tego nie widzę). A wszystko to...garaż. Wystarczyło przyjąć garaż ogrzewany do temp. 1st. C i EP leci o 10kWh/m2/rok w dół. Szok. Przy nieogrzewanym garażu program zakładał temp. w garażu -6. Nad garażem będziemy mieć sypialnię (M. snuje już wizje na temat klimatycznych belek na widoku i skosów a ja kombinuję gdzie tu ustawić łóżko!) i nieogrzewany garaż strasznie ją wyziębia. Obniżyłam też temeraturę w garderobie do 15st i w korytarzu do 18st i wyszło to co wyszło. Nie wiem jak się to będzie miało do realiów, ale na razie jestem zadowolona.
- 27 odpowiedzi
-
- budowy
- dzienniczek
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Komentarze do Tatarakowego Dziennika
ellik odpowiedział Tatarak → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Tatarak, a jaka jest ta najbardziej polecana na forum firma od WM? Może być na pw Ciekawa jestem czy mam od nich ofertę? myszonik,na przykład coś takiego; http://eccowood.pl/ albo takiego: http://tarasytwinson.pl/twinson/ Producentów jest więcej. Ciekawe co wypatrzyła Tatarak? Warto moim zdaniem obejrzeć te dechy na żywo - mi się chyba bardziej podoba jednak drewno.- 6 826 odpowiedzi
-
- dziennika
- komentarze
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Pomarańczowy zawrót głowy Myszy i Niedźwiedzia - komenty:)
ellik odpowiedział myszonik → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
myszonik, ja się nie napalam, bo i tak pewno nie będzie mnie stać jak wydam "miliony" na doprowadzenie do stanu gdy trzeba będzie montować grzejniki. Dzisiaj prawdop. spotykamy się z doradcą kredytowym...Ale jak dostaniesz wycenę to napisz ile, co? No i kurcze...wybredne z Ciebie dziewczę Instalatorzy muszą to jakoś przeżyć, hi hi. A ten grzejnik na zdjęciu nie jest taki zły. Ot, zwyczajny grzejnik. Ty nie widziałaś takich 40-letnich żeliwnych jakie mamy teraz w naszym mikro-mieszkaniu. salik, Ty już o kolejnym domu myślisz? -
Bardzo ładna dachówka :) Też mamy ją na oku... tylko nie wiem czy grafit, a może jednak czarny...a może jednak brąz? Chyba jednak grafit! I tak w kółko. Będę do Ciebie zaglądać i kibicować. Działeczkę masz w cudnym miejscu, uwielbiam góry! :)
-
Jarus05, dzisiaj dopiero przyszła piotras129, to bardzo optymistyczne (jak dla mnie) to co napisałeś marcin2372, Moim zdaniem takie usytuowanie ma ten plusy, że masz jeden komin do budowy mniej i całą długą ścianę salonu do dowolnego zagospodarowania. Kominek też jest w takim miejscu, że powinien być widoczny z każdego miejsca w salonie, natomiast jest trochę w przejściu, więc raczej nie jest to zbyt wygodne miejsce, jeśli chcielibyście usadowić się w fotelach bezpośrednio przed nim i kontemplować ogień.
-
Chcieć znaczy móc? Nasze budowanie
ellik odpowiedział Klesia → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
klesia, w tym tygodniu pogoda ma być już super - wiosna przychodzi! A co do salonu to fajny, taki duży Fundamenty zawsze jakoś tak wydają się mniejsze, z tego co ludziska mówią. -
Pomarańczowy zawrót głowy Myszy i Niedźwiedzia - komenty:)
ellik odpowiedział myszonik → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
myszonik, no właśnie się zastanawiałam jak dociągnęliście do tego etapu bez prądu Nam na bank braknie kasy na wykończeniówkę. Już teraz za dużo chcę za drogich rzeczy. Ja mam podobne podejście do materiałów, chciałabym dobre jakościowo...ale coś czuję, że przy niektórych pozycjach trzeba będzie standard obniżyć. Famelio, zabudowa śliczna, są z resztą różne takie i bardzo ładne. Wydaje mi się jednak, że przy takich osłonach efektywność cieplna grzejnika strasznie spada. Mój M jako inżynier jest w każdym razie stanowczo na nie i moja kobieca estetyka może się niestety schować, bo niestety chyba ma rację. Praktyczniej chyba wybrać grzejnik dekoracyjny (te Purmo Faro są piękne), ale znowu jak kieszeń to zniesie? -
KOMENTARZE do Ellikowego Dzienniczka
ellik odpowiedział ellik → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
myszonik, patrz, a ja byłam święcie przekonana, że nie macie rolet Ale już mam koncepcję na bezroletowe okno w kuchni, które mi najbardziej sen z powiek spędzało, więc jest ok.- 104 odpowiedzi
-
- dzienniczka
- ellikowego
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dylemat pt. czy montować okna na taśmę i mieć rolety zew. czy też montować w ociepleniu skłonił mnie w sobotni ranek do przeliczeń różnych wariantów w OCZ i oto co mi wyszło. Założenia: - powierzchnia ogrzewana mojego domku wynosi 216 m2. - ocieplenie; 20 cm ściany, 30 cm poddasze, podłoga na gruncie 20 cm, - wentylacja mechaniczna z rekuperatorem - garaż nieogrzewany - okna profil Schuco SI82, pakiet trzyszybowy, szyba U=0,5 Okna montowane na taśmę (założenie 0,5 wymiany/h) EP = 85,2 kWh/m2/rok czyli 18403,2 kWh/rok Okna montowane w ociepleniu (założenie 0,5 wymiany/h) EP = 71,9 kWh/m2/rok Czyli 15530,4 kWh/rok Różnica między oknami montowanymi w ociepleniu a oknami montowanymi na taśmę wynosi 2872,8 kWh/rok co daje 474 zł/rok Różnica w kosztach montażu (zakładam, że montaż w ociepleniu wynosi 3xmontaż na piankę i kotwy, mam oferty na montaż na piankę jak i montaż na taśmy – potwierdzam, że montaż na taśmę wynosi 2x montaż na piankę i kotwy) wynosi dla mojego domu: 1190 zł Dodatkowe koszty związane z montażem okien w ociepleniu zwracają się więc po 2,5 roku Natomiast średni miesięczny koszt energii przy założeniu montażu w ociepleniu wynosi 213 zł/mc natomiast przy montażu na taśmę 253 zł/mc Jeszcze jako ciekawostkę podam wyniki przy oknach montowanych na piankę (założenie 4 wymiany/h) EP = 102,7 kWh/m2/rok czyli 22183 kWh/rok co daje średni miesięczny koszt energii 305 zł/mc Różnica w koszcie miesięcznym energii przy oknach na taśmę: 52 zł/mc Różnica w koszcie miesięcznym energii przy oknach w ociepleniu: 92 zł/mc Różnica w kosztach montażu na taśmę a kosztach montażu na piankę dla mojego domu wynosi: 1460 zł. Dodatkowe koszty związane z montażem na taśmę dla mojego domu zwracają się po 2,5 roku. Różnica w kosztach montażu w ociepleniu a kosztach montażu na piankę dla mojego domu wynosi: 2650 zł. Dodatkowe koszty związane z montażem na piankę a montażem w ociepleniu zwracają się...po 2,5 roku! Co prawda darmowa wersja programika GAPI do liczenia U okien już mi się przeterminowała, natomiast posilałam się kalkulatorkiem na tej stronie http://www.uvalue.ms.pl/" rel="external nofollow">http://www.uvalue.ms.pl/" rel="external nofollow">http://www.uvalue.ms.pl/" rel="external nofollow">http://www.uvalue.ms.pl/ dla pakietu 3-szybowego U=5 zakładając, że SI82 będzie podobny do najciepleszego okna MS J W każdym razie różnica między szybą U=0,7 a U=0,5 dla mojego domu wynosi 0,6 kWh/m2/rok co daje oszczędność 21 zł/rok. Czyli średni miesięczny koszt energii przy oknach montowanych na taśmę rośnie do 274 zł/mc natomiast przy oknach montowanych w ociepleniu rośnie do 234 zł/mc Ciekawe ile wynosi dopłata do szyb U=0,5? Oczywiście moje powyższe rozważania są tylko i wyłącznie teoretyczne (być może obarczone błędem) i dotyczą mojego domu. Nadal nie wiem czego chcę; okna w ociepleniu czy okna na taśmę+rolety zew.
-
Pomarańczowy zawrót głowy Myszy i Niedźwiedzia - komenty:)
ellik odpowiedział myszonik → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Myszonik, widzę że u Was też się dzieje! A powiedz mi na czas budowy skąd mieliście prąd? Też Ci zazdroszczę, że teraz bierzecie kredyt My od początku się zadłużymy...ale nic, jest jak jest. Widzisz, już sprawa parkieciarza załatwiona Normalnie dziewczyny żałuję czasem, że się nie buduję w Waszych okolicach. A apropos wykładzin - moim zdaniem przy małych dzieciach wykładzina nie jest za bardzo praktyczna - dziecko coś je (czekolada, jakiś ciaprajstwa i bach już jest na podłodze - ciężko to doczyścić, ale jak piszecie - dziecko większość czasu i tak będzie spędzać z Wami na dole a jakąś decyzję trzeba podjąć Acha..i odradzam wykładzinę jeśli macie w domu alergików. -
KOMENTARZE do Ellikowego Dzienniczka
ellik odpowiedział ellik → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Hej Myszko, witam sobotnio Nieee...kompletnie nie, jestem ekonomistą Ale tak wyszło, że pracuję od pewnego czasu z samymi inżynierami a przy liczeniu niektórych pomieszczeń i ich kubatury pomagał mi mąż...lukarna to porażka! Myszko, Wy nie robicie/robiliście rolet zew....a czym będziecie zasłaniać okna? Potrzebuję kurcze inspiracji... bo jak na razie dużym plusem rolet zew. jest dla mnie to, że będę mieć większe pole manewru przy aranżacji okien. A mój mąż ma prawie że obsesję na punkcie bycia obserwowanym przez wścibskich sąsiadów (pół życia mieszkał na parterze) i koniecznie MUSI mieć zasłonięte okna wieczorem.- 104 odpowiedzi
-
- dzienniczka
- ellikowego
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Komentarze do dziennika budowania
ellik odpowiedział Spirea → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Spirea, kurcze...szkoda że tak wyszło z tymi oknami. A wiesz, z czego wynika opóźnienie? Jestem bardzo ciekawa Twoich wizualek! -
salik, policzyłam 2 wersje montażu okien - w ociepleniu i na taśmę (dla mojego domu co prawda i powiem Ci, że ja też się zastanawiam co zrobić. Wyszło mi, że dodatkowe koszty związane z montażem w ociepleniu zwracają się po 2,5 roku a zapotrzebowanie na energię spada i są oszczędności. Tylko, że my zastanawiamy się nad roletami zew. (integro) a wtedy montaż w ociepleniu odpada. myszonik, mój mąż też tak uważa!
-
Studium przypadku na temat okien Dylemat pt. czy montować okna na taśmę i mieć rolety zew. czy też montować w ociepleniu skłonił mnie w sobotni ranek do przeliczeń różnych wariantów w OCZ i oto co mi wyszło. Założenia: - powierzchnia ogrzewana mojego domku wynosi 216 m2. - ocieplenie; 20 cm ściany, 30 cm poddasze, podłoga na gruncie 20 cm, - wentylacja mechaniczna z rekuperatorem - garaż nieogrzewany - okna profil Schuco SI82, pakiet trzyszybowy, szyba U=0,5 Okna montowane na taśmę (założenie 0,5 wymiany/h) EP = 85,2 kWh/m2/rok czyli 18403,2 kWh/rok Okna montowane w ociepleniu (założenie 0,5 wymiany/h) EP = 71,9 kWh/m2/rok Czyli 15530,4 kWh/rok Różnica między oknami montowanymi w ociepleniu a oknami montowanymi na taśmę wynosi 2872,8 kWh/rok co daje 474 zł/rok Różnica w kosztach montażu (zakładam, że montaż w ociepleniu wynosi 3xmontaż na piankę i kotwy, mam oferty na montaż na piankę jak i montaż na taśmy – potwierdzam, że montaż na taśmę wynosi 2x montaż na piankę i kotwy) wynosi dla mojego domu: 1190 zł Dodatkowe koszty związane z montażem okien w ociepleniu zwracają się więc po 2,5 roku Natomiast średni miesięczny koszt energii przy założeniu montażu w ociepleniu wynosi 213 zł/mc natomiast przy montażu na taśmę 253 zł/mc Jeszcze jako ciekawostkę podam wyniki przy oknach montowanych na piankę (założenie 4 wymiany/h) EP = 102,7 kWh/m2/rok czyli 22183 kWh/rok co daje średni miesięczny koszt energii 305 zł/mc Różnica w koszcie miesięcznym energii przy oknach na taśmę: 52 zł/mc Różnica w koszcie miesięcznym energii przy oknach w ociepleniu: 92 zł/mc Różnica w kosztach montażu na taśmę a kosztach montażu na piankę dla mojego domu wynosi: 1460 zł. Dodatkowe koszty związane z montażem na taśmę dla mojego domu zwracają się po 2,5 roku. Różnica w kosztach montażu w ociepleniu a kosztach montażu na piankę dla mojego domu wynosi: 2650 zł. Dodatkowe koszty związane z montażem na piankę a montażem w ociepleniu zwracają się...po 2,5 roku! Co prawda darmowa wersja programika GAPI do liczenia U okien już mi się przeterminowała, natomiast posilałam się kalkulatorkiem na tej stronie http://www.uvalue.ms.pl/ dla pakietu 3-szybowego U=5 zakładając, że SI82 będzie podobny do najciepleszego okna MS J W każdym razie różnica między szybą U=0,7 a U=0,5 dla mojego domu wynosi 0,6 kWh/m2/rok co daje oszczędność 21 zł/rok. Czyli średni miesięczny koszt energii przy oknach montowanych na taśmę rośnie do 274 zł/mc natomiast przy oknach montowanych w ociepleniu rośnie do 234 zł/mc Ciekawe ile wynosi dopłata do szyb U=0,5? Oczywiście moje powyższe rozważania są tylko i wyłącznie teoretyczne (być może obarczone błędem) i dotyczą mojego domu. Nadal nie wiem czego chcę; okna w ociepleniu czy okna na taśmę+rolety zew.
- 27 odpowiedzi
-
- budowy
- dzienniczek
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
KOMENTARZE do Ellikowego Dzienniczka
ellik odpowiedział ellik → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
salik, Wymiennik Comfofond 350 L, koszt całkowity GWC 12 900 netto. Koparka po mojej stronie, dlatego wolałabym chyba kopać raz a porządnie. A nie mówiłam, że jesteś kopalnią wiedzy? Mówisz rzeczy, które wydawało by się że są oczywiste, ale one STAJĄ się BARDZIEJ OCZYWISTE gdy ktoś je głośno wypowie myszonik, no tak...PALE. Wiesz, ja poprzez ten mój research oswajam mój strach, hi hi... Ale co jest pozytywne w poniedziałek podobno mam mieć wycenę od Pana Majstra (drugi nasz faworyt) więc może będzie kolejny kroczek do przodu. ewanz, witaj Mam nadzieję, że u Ciebie projektant się spręży i wszystko pójdzie w miarę sprawnie! Wiesz, dom buduje się na lata i wychodzę z załozenia, że jeśli ma się wątpliwości...to lepiej zmienić niż potem żałować przez długie lata.- 104 odpowiedzi
-
- dzienniczka
- ellikowego
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
KOMENTARZE do Ellikowego Dzienniczka
ellik odpowiedział ellik → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
salik, doooobra...nie wiem na jakiej głębokości jest ta woda. Przyznaje się Ale wiem, że na pewno sąsiad nie zrobił piwnicy, bo przy kopaniu wyszła mu woda. Generalnie nikt nie ma piwnic z tego powodu właśnie. Więc woda jest wysoko....skoro się pojawia? Jak z tą głębokością to trudno powiedzieć, nie znam się na tym i nie wiem za bardzo jak się to mierzy. Wydawało mi się, że woda jest niżej (właśnie to 4-6m, ale to sobie strzeliłam) i że przy kopaniu zwyczajnie przebija...ale to takie moje gdybanie, więc chętnie posłucham jak jest naprawdę Sąsiedzi mają na przykład studnie i wystarczyły im wbijane - więc to też świadczy o tym, że woda jest wysoko. My już PnB mamy (teraz składamy tylko projekt zamienny) i dostaliśmy je bez tych badań. Widocznie co Starostwo to inne zwyczaje. A co do kopania - dlatego myślałam o tym by dół pod GWC wykopać już przy okazji kopania fundamentów, by 2 razy nie ryć w ziemi. Tylko, że chyba w takim wypadku musiałabym już na etapie fundamentów podjąć decyzję co i gdzie i podpisać umowę. I tak na etapie fundamentów musiałabym wiedzieć gdzie zrobić przepust. Rozmawiałam z panem od wentylacji i powiedział, że oni gwarantują stałość ceny ofertowej na okres 12 m-cy od podpisania umowy.- 104 odpowiedzi
-
- dzienniczka
- ellikowego
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: