Arnika 19.01.2010 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 Braza ma miejsce i ma ochotę i okolice do malowania ma cudne i psy i konie i córkę I męża na wyjeździe Na co Braza ma miejsce i ochotę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 19.01.2010 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 Na adopcję młodego No przynajmniej wczoraj coś takiego pisała, że chętnie by adoptowała, ale wspominała coś o Hiszpanie. MOżesz zapytać czy Polak moze byc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 19.01.2010 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 co wam z tymi adopcjami ? ja bym się chętnie z kimś zamieniała na dzieci, aby były tyćkę starsze, szczególnie ta młoda, bo już czasami mam dosyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malutka_ 19.01.2010 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 ale macie pomysły dzień dobry Wusia, masz jeszcze jakiś fajny przepis? tak mnie zachęciłaś, że teraz chyba co weekend bym coś nowego robiła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 19.01.2010 09:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 Lidzia no ja też Dziewczyn nie rozumiem Malutka a na co masz ochotę to poszukamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malutka_ 19.01.2010 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 Lidzia no ja też Dziewczyn nie rozumiem Malutka a na co masz ochotę to poszukamy zerknij do moich komentów :)chyba coś wyhaczyłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 19.01.2010 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 ... a ja moich bym nie oddała choc czasem mam opad rąk... i nerw jak huragan... ale jak przyjdzie moje Małe Zołzo i powie "mamusiu wiesz, ze cię kocham" ... a starszy dłubiąc coś w zabawkach krzyknie... "ja też, ja też"... no to koniec nerw.. i siedzi człowiek taki podcięty.. i tylko patrzy.. ze swiekami w oczkach. ... ale dziś twarda jestem... właśnie skończyłam sprzątanie i segregację zabawek. Konik na biegunach, mały warsztat, część samochodów, koparka i wieża na zjeżdżające piłeczki idą precz. Juz mam chłopców a nie dzieciaki ... no do tego jeszcze cały wór zabawek uszkodzonych, nie kopmletnych, tony papierów... i połamanych kredek... zostało mi jeszcze odkurzyć i bajka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malutka_ 19.01.2010 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 ... a ja moich bym nie oddała choc czasem mam opad rąk... i nerw jak huragan... ale jak przyjdzie moje Małe Zołzo i powie "mamusiu wiesz, ze cię kocham" ... a starszy dłubiąc coś w zabawkach krzyknie... "ja też, ja też"... no to koniec nerw.. i siedzi człowiek taki podcięty.. i tylko patrzy.. ze swiekami w oczkach. ... ale dziś twarda jestem... właśnie skończyłam sprzątanie i segregację zabawek. Konik na biegunach, mały warsztat, część samochodów, koparka i wieża na zjeżdżające piłeczki idą precz. Juz mam chłopców a nie dzieciaki ... no do tego jeszcze cały wór zabawek uszkodzonych, nie kopmletnych, tony papierów... i połamanych kredek... zostało mi jeszcze odkurzyć i bajka rozbrajające są takie słowa u dziecka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 19.01.2010 11:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 Nitka mam tak samo wlezie na kolana obejmie za szyję da całusa i powie że kocha no i co z takim zrobić Malutka mniam to wygląda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 19.01.2010 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 Nitka mam tak samo wlezie na kolana obejmie za szyję da całusa i powie że kocha no i co z takim zrobić Malutka mniam to wygląda nic... takiemu się nic nie da zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 19.01.2010 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 Moja co prawda nie jest za bardzo wylewna ale ostatnio mnie rozbroiła jak na pytanie, kim chciałaby być jak dorośnie powiedziała, że taką normalną kobietą jak mamusia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 19.01.2010 13:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 taaaaaaa a mój sie upewnia ale ja jestem tylko twój i nikomu mnie nie oddasz a mamusia na to z sztańskim błyskiem nie syneczku nikomu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 19.01.2010 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 No taaaaaaaaaaaaaaaak lasi Ja też swoich nikomu nie oddam. Ale poczekamy za te 12 lat jak dorosną Czy wtedy jak dopolom, to czy nie miałybyście ochoty na oddanie do adopcji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 20.01.2010 07:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Mówienie "kocham Cię mamusiu" zostaje chyba na zawsze Mój synuś nadal mi to mów, na dodatek sciska mnie przy tym i podnosi do góry To już młody mężczyzna i nie żebym narzekała, bo dobry z Niego chłopiec, ale osłabia mnie, gdy na wszystko, co trzeba zrobić słyszę odp. "zaraz", albo "już idę" i te "zarazy" i "już" trwają w nieskończoność. Czasami mam wrażenie, że mojemu dziecku nigdzie się nie spieszy, niczym się nie stresuje i nie przejmuje. Mnie na wszystko wciąż brak czasu, a On z ogromnym spokojem mówi "Maaaamuś, po co się denerwujesz? Jaaaakie to ma znaczenie, czy zrobię coś teraz, czy za godzinę. Czy uszczęśliwi Cię to, ze śmieci wyniosę o 10.00, a nie o 11.00? Daaajże spokój i przytul się do synusia, a nie złość na niego" No i co takiemu małpiszonowi zrobić? Nic, tylko do adopcji oddać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 20.01.2010 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Monia, a może przejmij od niego te filozofie? Np. kiedy o coś Cię poprosi, też powiedz:" zaaaaraz" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 20.01.2010 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Monia przekonalas mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 20.01.2010 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 Dzień Dobry Mówienie "kocham Cię mamusiu" zostaje chyba na zawsze Mój synuś nadal mi to mów, na dodatek sciska mnie przy tym i podnosi do góry To już młody mężczyzna i nie żebym narzekała, bo dobry z Niego chłopiec, ale osłabia mnie, gdy na wszystko, co trzeba zrobić słyszę odp. "zaraz", albo "już idę" i te "zarazy" i "już" trwają w nieskończoność. Czasami mam wrażenie, że mojemu dziecku nigdzie się nie spieszy, niczym się nie stresuje i nie przejmuje. Mnie na wszystko wciąż brak czasu, a On z ogromnym spokojem mówi "Maaaamuś, po co się denerwujesz? Jaaaakie to ma znaczenie, czy zrobię coś teraz, czy za godzinę. Czy uszczęśliwi Cię to, ze śmieci wyniosę o 10.00, a nie o 11.00? Daaajże spokój i przytul się do synusia, a nie złość na niego" No i co takiemu małpiszonowi zrobić? Nic, tylko do adopcji oddać To zaraz, czy za chwilę, to chyba choroba jakaś, albo epidemia.... Oni wszyscy tak mają............. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magi77 20.01.2010 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 moja Wika też mówi zaraz, za chwilkę to chyba rzeczywiście zaraza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 20.01.2010 09:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 dzień dobry mój póki co jeszcze nie mówi zaraz tylko po prostu ciągle po drodze coś ciekawszego Go zatrzyma Monia ale wiesz to jest może metoda jak syn przyjdzie mamuś daj na kino to Ty Mu zaaaraz nie ma pośpiechu za godzinę też jest seans Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 20.01.2010 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2010 dzień dobry mój póki co jeszcze nie mówi zaraz tylko po prostu ciągle po drodze coś ciekawszego Go zatrzyma Monia ale wiesz to jest może metoda jak syn przyjdzie mamuś daj na kino to Ty Mu zaaaraz nie ma pośpiechu za godzinę też jest seans Oj Wusia U nich natomiast wszystko jest instant..... Natychmiast, choćbyś nie wiem jak była zajęta musi być już. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.