Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

głupia, bezmyślna...co ze mnie za matka?


Paulka

Recommended Posts

Niedługo bedziesz się z tego smiać, choć na gorąco wygląda na tragedię.

najważniejsze, żeby dziecko zrozumiało i wybaczyło. Reszta to pikuś :):)

Mama to też człowiek :)

Dwa lata temu moje dzieci wyjechały na obóz do Grecji. Powiedziały, że wracają danego dnia (data) o 22-23. Nie wiem dlaczego ubzdurałam sobie, że to w niedzielę.

 

No to - z racji wolności od dzieci - pojechaliśmy w sobote do znajomych na działkę pod W-wę.

 

Grill, piwo, winko, ludzik - i o 23.00 telefon - "Mamo wróciliśmy".

Ja po alkoholu, małż po alkoholu, 70 km do domu. Nie ma mowy o jeździe samochodem a my pośrodku lasu, w głuszy.

 

Sąsiad zabrał dzieci - na szczęście miały klucze.

Bardzo trudno było mi im spojrzec w oczy (no bo pijana matka porzuciła dzieci , nie ? w środku nocy, w środku miasta samotne bidulki na walizkach :)) -ale dziś się z tego smiejemy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 64
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A ja to konformista jestem, bo mimo że chodzę na te przedstawienia bo...tak wypada i inni rodzice chodzą to uważam to za strata czasu i bezsensowną czynnoośc jak i same wystepy dzieciaków są denne, marne, głupie. Wiielu rodziców się tym bardzo podnieca a mnie to wkurza. Wy też tak macie czy ja tylko jakiś odszczepieniec jestem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś "prawie" nie odebrałam dziecka na czas z przedszkola. Ale "prawie" nie przeszkodziło mojemu mężowi mi to wypominać przez ho ho.... :roll:

Poszłam z koleżanką na kawę. Mówię mężowi, że odbiorę dziecię bo na kawa to 2h nam zajmie. A, że głośno było, fajnie było, nagle patrzę na komórkę a tu milion połączeń nie odebranych od męża. Oddzwaniam i słyszę "odebrałaś dziecko?" Zamarłam, wyprułam z kawiarni na sygnale. Był przedostatni. Uff :-?

Nigdy więcej nie zapomniałam odebrać dzieci. Ale młode są. Jeszcze wszystko przede mną :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja to konformista jestem, bo mimo że chodzę na te przedstawienia bo...tak wypada i inni rodzice chodzą to uważam to za strata czasu i bezsensowną czynnoośc jak i same wystepy dzieciaków są denne, marne, głupie. Wiielu rodziców się tym bardzo podnieca a mnie to wkurza. Wy też tak macie czy ja tylko jakiś odszczepieniec jestem.

 

odszczepieniec

 

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paulka nie martw się, nie taką sprawę jeszcze zawalisz (wiem z doświadczenia ale się nie przyznam :oops: )

Dziś w naszym przedszkolu Dzień Matki się święcił (normalnie w terminie bez falstartu )

i zamiast małpy z dzieci robić :wink: zrobiono je z mamuś :lol:

Bawiłam się w pociąg i składałam kwiatuszki z papieru , a dzieci zaśpiewały raptem dwie piosenki i każde powiedziało za co kocha swoją mamę :lol: :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja to konformista jestem, bo mimo że chodzę na te przedstawienia bo...tak wypada i inni rodzice chodzą to uważam to za strata czasu i bezsensowną czynnoośc jak i same wystepy dzieciaków są denne, marne, głupie. Wiielu rodziców się tym bardzo podnieca a mnie to wkurza. Wy też tak macie czy ja tylko jakiś odszczepieniec jestem.

No cóż, skoro występ twojego dziecka jest dla ciebie denny, marny, głupi... Trochę więcej empatii człowieku, dla dziecka jest to bardzo ważne przeżycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paulka, miałam kiedyś identyczną sytuację.

Wyłam chyba z tydzień, aż mnie mąż już nie mógł słuchać i nikt nie rozumiał przepełniającego mnie żalu :)

 

W ubieglym roku wybrałam się z synem do kosmetyczki. Tzn ze sobą, a synek dla towarzystwa :)

Był tam fajny kącik do zabaw ( w sali obok) więc pełna nadziei, że maluch nie będzie się nudził zasiadłam do pielęgnacji.

Dziwiłam się trochę, że ni razu przez niemal półtorej godziny nie wołał mnie, ani nie pośpieszał, ale zrzuciłam to na karb dobrej zabawy, w czym upewniała ,mnie druga kosmetyczka kręcąca się po tym drugim pomieszczeniu.

Już po wszystkim idę p synka, a ten siedzi w kąciku, łkający, wystraszony, bo nie wiedział (nie wytłumaczyłam mu dostatecznie wyraźnie) że jestem w sali obok. Dlatego mnie nie wołał.

Jak przechodziła ta druga pani, odwracał się, bo się wstydził łez......

I tak przepłakał półtorej godziny, nie wiedząc że jestem 4 metry obok.

Do dziś nie mogę sobie tego wybaczyć, łzy same cisną się do oczu.

Paulka, nie jesteś sama :wink:

 

smartcat , nie pojmuję...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paulka!

 

To proste, nie cofniesz tego

 

musisz mu to teraz WYNAGRODZIĆ, jakoś...

 

i to nie tak,

żeby on to poczuł, że wynagradzasz...

bo dziecko przecież nie kuma wszystkiego, o co nam czasami kaman

 

zrób to dla siebie, tak jak uważasz za stosowne,

co będzie dla niego najlepsze, z czego będzie się najbardziej cieszył...

 

 

 

 

P.S.

ale te małe człowieki są kochane, no :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paulka - jedno jest pewne.... juz nigdy nie powtorzysz tego błędu :lol:

chyba :roll:

 

Od września będe jego "Panią" w przedszkolu, więc raczej nie :wink:

 

Z drugiej strony, juz nigdy nie zobaczę takiego przedstawienia przygotowanego bez mojej wiedzy, gdzie byłabym tylko obserwatorem..... buuuu

 

:roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paulka!

 

To proste, nie cofniesz tego

 

musisz mu to teraz WYNAGRODZIĆ, jakoś...

 

i to nie tak,

żeby on to poczuł, że wynagradzasz...

bo dziecko przecież nie kuma wszystkiego, o co nam czasami kaman

 

zrób to dla siebie, tak jak uważasz za stosowne,

co będzie dla niego najlepsze, z czego będzie się najbardziej cieszył...

 

 

 

 

P.S.

ale te małe człowieki są kochane, no :D

 

 

To fakt!

 

Chyba mu przez ostatni miesiąc tyle uczuc i uwagi nie poświęciłam jak przez te ostatnie dni :D

Nawet mi wczoraj powiedział, że ma juz dośc całowania :wink:

 

PS. Człowieki są doskonałe!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fakt, czasu się nie cofnie, Ameryki nie odkryłam ;), ale wynagrodzić - pewnie:D

panie przedszkolne mają to do siebie, że czasem archiwizują występy może wielkie rodzinne oglądanie zdjęć albo filmiku z przedstawienia????

ja ostatnio siedziałam u stomatologa zamiast na zajęciach otwartych.. cóż, dziecię przeżyło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głupia, bezmyślna? eee nie. Może zabiegana i zamyślona tak.

 

Miałam nie pisać, bo w sumie nie zdarzyło mi się nic podobnego. Mojemu mężowi tak :lol:

Ale jadąc dziś z dzieckiem z przedszkola widziałam kolejny już samochód prowadzony przez kobietę. A w środku dziecko. I nie byłoby w tym nic godnego uwagi gdyby nie to, że dziecko stało pomiędzy siedzeniami. Wiek ok.2-3 lata. Prędkość ok.50-60 km/h (jechałam za nią). Nie powiem, co mnie trafia jak widzę takie coś. A widzę je naprawdę często.

 

Wiem, ze to nie na temat ale o takich właśnie matkach czy ojcach myślę w kategorii "Głupia, bezmyślna".

Nie katuj się takimi myślami. A to co myślą przedszkolanki: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem stary i bezmyślny.

Bo codzienniejadę do przedszkola 1000m i młody siedzi jak chce.(fotelik ma w aucie żony na codzień)

Wypraszam sobie insynuacje i rozterki - nie mam ich.

I nie przesadzajcie jak i ze wszystkim - bakterie groźne, kleszcze, nokokomia, a mój kumpel prezes potęznej firmy - załapał gruźlicę!!!!!!!!!!!!!!!

I co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...