Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Domu z klocków LEGO


dorkaS

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie, obserwowaliśmy ją, bo wyjątkowo fachowcy w tej kwestii byli zgodni. Latem zostało zrobienie odprowadzenie wody z rynien do studni chłonnej.

 

Na jesieni pojawiła się w przy podłodze maleńka plama, ale potem zniknęła. I był spokój do niedawna. Jak bardzo niedawna, to nie wiem, bo sąsiedzka wizja lokalna wykazała obecność wody.

 

DYI miało być na wiosnę, ale przyznaję się bez bicia, że wskutek natłoku innych, temat odpuściłam. No i się to teraz mści.

 

Idę machnąć doktorat z hydroizolacji :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meliska, jakbym ją tak w tę mordę mogła, to bym odreagowała wszelakie stresy: stare, obecne i te co przyjdą :)

 

Nitka, masz rację - w sumie nie wiem czy wolę kuny czy wodę. Ale poddasze antykunowo panowie siatkowali :)

Edytowane przez dorkaS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorka, bardzo przykre taka woda. Jeśli Cię to pocieszy, u mojej sąsiadki, gdzie wszystko zrobione z najwyższej półki i do granic wymęczone, żeby było najlepiej, wody w pięknej piwnicy po ulewach 2 lata temu było do pół łydki. Rozszczelniło się cóś w studzience wentylacyjnej.

Całe 90 m2 pięknej piwnicy było zalane, a z rury od kanału wentylacyjnego lał się wodospad. Prądu nie było wtedy 12 godzin po burzy. Straż miała pilniesze zalania. Pól nocy wynosiliśmy tę wodę stadnie (piątka sąsiadów pomagała) i udało się tylko nie dopuścić do zalania pompy ciepła.

Dziś jak sobie popatrzyłam u siebie na staw w dole czekającym na budowę piwniczki ziemnej, to mnie nieco zmroziło. Czy ja w ogóle dobrze z tą piwniczką kombinuję?

Pisz proszę wszystko co dowiesz się o uszczelnianiu, będę wdzięczna. I trzymam kciuki za wygranie wojny z wodą :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Dziś jak sobie popatrzyłam u siebie na staw w dole czekającym na budowę piwniczki ziemnej, to mnie nieco zmroziło. Czy ja w ogóle dobrze z tą piwniczką kombinuję?

Pisz proszę wszystko co dowiesz się o uszczelnianiu, będę wdzięczna. I trzymam kciuki za wygranie wojny z wodą :hug:

 

 

Postaram się, doktoryzuję się z tematu.

 

 

co ja tu czytam? znowu walczysz z basenem? :o

chyba niedługo przyjeżdżasz, co?

przynajmniej na żywo ocenisz żywioł i będziesz mogła obserwować jak się zachowuje.

 

zwycięskiej walki. trzymam kciuki mocno. :hug:

 

Pooglądałam, relacja wkrótce.

 

Dorka a jaki masz pomysł na uszczelnienie? Czy dobrze pamiętam, że u Ciebie glina i mokro?

 

Pomysłu niet. Fantasmagorii, którymi jestem częstowana jest sporo.

 

Czy udało Ci się zwalczyć wodę?

 

Obniżyć jedynie, metodą ręczną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że złapałaś za kompa i skrobnęłaś słówko. Wiesz, ile osób czeka na na ciąg dalszy opowieści?:)

 

Szczerze? Nie wiem, czy ktokolwiek - w końcu to jedna z tysięcy historii, tyle, że ma niebieskie drzwi prowadzące do środka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorka, jestem z rewizytą chociaż wcześniej też bywałam ale tylko jako czytacz. Uzupełniłam opowieść o atrapie drzwi to jedno a drugie to muszę dotrzeć jakie to u Ciebie te problemy z wodą w piwnicy. My w naszej starej też mieliśmy wodę okresowo i wiedząc o tym zrobiliśmy poważne odwadnianie nowej części. Udało się. Nowa jest sucha jak pierz ale wody z odzysku mamy gigantyczne ilości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, nie Dorka, wstydź się :)

Piszesz fajnie i na dodatek podajesz sporo informacji, które można spożytkować u siebie. Przecierasz szlaki.

 

No, dobra, to trochę się jeszcze powstydzę :)

 

Dorka, jestem z rewizytą chociaż wcześniej też bywałam ale tylko jako czytacz. Uzupełniłam opowieść o atrapie drzwi to jedno a drugie to muszę dotrzeć jakie to u Ciebie te problemy z wodą w piwnicy. My w naszej starej też mieliśmy wodę okresowo i wiedząc o tym zrobiliśmy poważne odwadnianie nowej części. Udało się. Nowa jest sucha jak pierz ale wody z odzysku mamy gigantyczne ilości.

 

Paciorki, jest mi niezwykle miło Cię tu gościć. A opowieść o włamywaczu to jedna z ładniejszych historii, które słyszałam, choć w sumie nie wiadmo, czy z happy endem :)

 

Do opisu piwnicznego problemu zabieram się jak pies do jeża, ale że już czas i pora najwyższa wysuszyć tę sprawę, lada moment zamieszczę reumatyczną historię mojej piwniczki ze wszelkimi detalami - a wtedy radźcie narody!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc Dorcia Kochana Ty moja :D :hug:

 

Wiem wiem... powinnam dostac niezly lomot od Ciebie...ale jak powiem, ze przepraszam, to mi wybaczysz? :rolleyes:

 

Lato sie zbliza..sa jakies plany? no wiesz :rolleyes: moze jakies male replay z ubieglego roku :D

podaj miejsce to moze sie wybierzemy :D

 

Melisko kochana, czemu mam CIę bić?

Skoro swojego potomstwa nie tłuczę, a powinnam, to niezrzeszonych rodzinnie nie mogłabym...

 

To lato parzyste :) a w te z tradycyjnie na włóczęgę we francuskie ostępy mnie ciągnie, jak komuś pasuje to ja chętnie na szlaku jakieś wspólne wino wypije :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...