Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Domu z klocków LEGO


dorkaS

Recommended Posts

Dobra, odpowiadam.

Były różne rozwiązania co zrobić z nadmiarem wody.

1) rozprowadzić przez skrzynki rozsączające - odpadło, bo wszędzie glina

2) można było rozprowadzać na działce przez system zraszaczy

3) zbierać wodę w zbiorniku retncyjnym

 

Wybraliśmy opcję 3.

 

Teraz jak z poziomu -5 metrów ( tak jest zakopana studnia) wydobyć wodę do zbiornika retencyjnego, w dodatku położonego 20 metrów dalej?

Najpierw podnosimy wodę za pomocą wspomnianej wcześniej pompy do głębokości ok. 1,5 m w wprowadzamy ją wężem do rur prowadzących w stronę ulicy do zbiornika retencyjnego o pojem. 5m3. Tam woda się gromadzi i służy do podlewania ogrodu w czasie suszy. Kiedy wody jest nadmiar jest przelewowo zrzucana do kanalizacji ogólnospławnej. Wszystko absolutnie legalnie, ze stertą pozwoleń, uzgodnień i projektów. Ważne jest to, że tylko i wyłącznie nadmiar jest zrzucany, reszta karnie siedzi w zbiorniku.

Zbiorniki można też zakopać np. 2 jeśli nie można zrzucać wody do kanalizacji.

 

Mogę jeszcze dołączyć rysunek poglądowy, który zrobił mój mąż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kwestią, która mnie powstrzymywała przed zrobieniem drenażu jest brak możliwości zrzucenia tej wody gdziekolwiek. Na kanalizację w jakiejkolwiek formie nie ma co liczyć w najbliższych latach. W końcu to tylko duże miasto.

Rowy melioracyjne zostały również starannie pozakopywane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorka gdybym ja była w tej sytuacji co Ty, szukałabym możliwości zebrania tej wody z drenażu, nawet gdyby jej miało być bardzo dużo, gdzieś na działce (zakładając, że w PL mamy też okresy suszy kiedy woda do podlewania by się przydała). Jak by trzeba było to nawet wkopywałabym bardzo głęboki i wysoki zbiornik (czy tak jak MAG wylać na miejscu. Wodę jakoś trzeba odprowadzić od budynku.

 

Co do spiżarki - próbowałabym ją zabezpieczyć od środka papą/mazidłem (ale musiałoby być naprawdę dobre).

Nie wiem jak działają te specyfiki wstrzykiwane, ale jeśli powodują że bloczek nie wciąga wody to może zdecydowałabym się na wstrzyknięcie w bloczki "startowe", żeby były taka barierą w podciąganiu wody.

 

Co do ściany trójwarstwowej - jak ja osuszyć zabezpieczyć przed wodą - może trzeba sprawdzić jak remontuje się takie domy po powodziach?

 

rzucam pomysłami jak w burzy mózgów, ale może któryś pomysł będzie OK)

 

Ale na pewno skonsultowałabym swoje pomysły z jakimś ekspertem.

Edytowane przez adk
uzup
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dorka, a może u Ciebie myszki vel halucynacje pod wylewkami grasują :lol2: Podobno potrafią nieźle nabroić.

Sprawdzone i życzę Ci, żeby już więcej niespodzianek nie było :yes:

 

Halucynacje miała mianowicie mieszkając na 11 piętrze bloku przy ul. Woronicza w W-wie moja promotorka ze studiów. Szacowna osoba zaprosiła do siebie swego czasu siostrę, równie godną szacunku panią w kwiecie wieku. Zaprosiła specjalnie na wizję lokalną, bo ta nie mogła uwierzyć w bezczelnie biegające po mieszkaniu myszy i nazywała je „halucynacjami” :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak już bardziej budowlanie, to u nas podmokły teren, piwnicy przez to brak, fundamenty podniesione (ale to odrobinę za późno dla Was;), ale oprócz tego wokół domu drenaż, z którego woda odprowadzana jest do wykopanego w tym celu "oczka" ( do 30 m2powierzchni nie potrzebujesz zewoleń, działasz na zasadzie zgłoszenia chęci wkopania takowego). Woda u nas pojawiła się już w momencie kopania, nie dawaliśmy więc żadnych folii itp. a woda cały czas się utrzymuje. Co ma plusy dodatnie i ujemne;) Dodam, że zbiornik oddalony jest od domu jakieś 20 m, a podczas ulew zeszłej późnej wiosny woda z drenażu leciała jak ze strumienia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Cię Ello i Twoją Companię :)

 

Ta moja 'książka' nosi roboczy tytuł 'Neverending story', a w wolnym tłumaczeniu 'Jak odkryć w sobie nieskończone pokłady zen'

 

Ten drenaż mi spędza sen z powiek. Opinie skrzętnie przeze mnie zbierane dzielą się fifty-fifty na robić/nie robić.

 

Czy ten Wasz dołek nie ściąga okolicznej wody, niekoniecznie tej z drenażu? Bo tego się obawiam u siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Ci odpowiem także.

Mam „dołek” w ogrodzie. Wykopaliśmy miejsce pod piwniczkę ziemną i na szczęście zaczęły się mokre lata. Ściąga wodę jak licho. Przy takiej deszczowości jak teraz woda jest w nim pół metra od poziomu gruntu. Latem będzie sucho jak pieprz, bo sucho będzie w ogrodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, właśnie ściąga.

U mnie obawiam się ściągania nie tylko z mojej, ale i sąsiednich. Z działki po wybudowaniu domu zostało mi jakieś 700m2, rozrzuconego dookoła domu. Gdyby działka była większa, staw bym sobie chętnie machnęła. A tak zrobię 'dobrze' sąsiadom, a niekoniecznie sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda.

Gdybyś miała rów melioracyjny, rzeczkę, to można by olać robienie dobrze sąsiadom, bo ściągałoby wszędzie równo. Tak może ściągać do Ciebie.

To jest zresztą problem każdego w takiej sytuacji - ile by nie ściągnęło, to przecież do Ciebie znowu napłynie, bo robi się miejsce. Możesz mieć „przepompownię” jedyną w okolicy.

A sąsiedzi nie mają tego problemu? Nie zalewa ich?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sąsiadów nie ma, a ci co są, sa na górce, grawitacja ich odproblemia :)

Ale nie jest najgorzej, rezultaty inspekcji na początku kwietnia pokazują, że odwodnienie rynien dało jednak sporo. Wiem, że zimy prawie nie było i sucho było, ale to co pojawiło się w styczniu prawie wyschło w końcówce marca.

Na razie kończę doktoryzowanie w sprawie środków antywodnych. Jak już ustalę coś na 100%, to opiszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie wystarczają te białe, i podobno są waniliowe :) Tylko ta cena, fuj.

Są jeszcze płytki, gładkie o cenie przystępnej, mugato podobne, zastanawiam się czy dałyby się połączyć na zasadzie patchworka z tymi co wkleiłaś.

Najbardziej podoba mi się takie ich ułożenie:

http://www.alekafelki.pl/design/_gallery/_1000_1000_3/52924.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...