Gosiek33 03.07.2014 04:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 sowa bardzo mnie siem podoba, a może to kilka sów, albo sowa z harfami... tak czy siak bardzo nietuzinkowa barierka. Zanim zdecydowaliśmy się na wzór do nas oglądałam stare barierki żelazne na najróżniejszych balkonach w mieście, niektóre też piękne były Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lysyizakochany 04.07.2014 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2014 Zapowiada się ciekawa książka. Czekam na finał. Z doświadczenia wiem ze przytulia jest bardzo ciężka do wytępienia... Jeśli się ja przeoczy i zaniedba nie odpuści. Wieloletnie czerwone pręgi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 04.07.2014 09:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2014 sowa bardzo mnie siem podoba, a może to kilka sów, albo sowa z harfami... tak czy siak bardzo nietuzinkowa barierka. Zanim zdecydowaliśmy się na wzór do nas oglądałam stare barierki żelazne na najróżniejszych balkonach w mieście, niektóre też piękne były Cieszę się, że Ci się podoba. Ciekawe, że nie tylko ja oglądam stare barierki. Coś w nich jest i nie jest to tylko patyna. Kocham te z przełomu wieków (poprzednich ) Może dlatego, że te które były niechlujnie i brzydko wykonane, dawno się wykruszyły, a te co pozostały były na tyle porządnie wykonane, że długo mogą jeszcze cieszyć oko. Zawsze mnie fascynuje, jak przedmioty potrafią przeżyć swojego twórcę. Zapowiada się ciekawa książka. Czekam na finał. Z doświadczenia wiem ze przytulia jest bardzo ciężka do wytępienia... Jeśli się ja przeoczy i zaniedba nie odpuści. Wieloletnie czerwone pręgi... Witam Cię serdecznie łysy i zakochany . Masz bardzo frapującego nicka Nie da się ukryć, że ja też czekam na finał. Mam nadzieję, że jeszcze trochę czasu zabierze, nim do niego dotrę. Pomyśleć, że tę przytulię jeszcze do niedawna traktowałam wyłącznie jako łąkową zabawkę, na równi z kuleczkami ostów. Ale chyba na szczęście nikt z otoczenia nie ma na nią uczulenia, bo to by miało szansę wyjść już wielokrotnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 06.07.2014 06:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2014 sójkowego złośliwca współczuję, jeśli może Cię to choć w części pocieszyć to u mnie też potrafią celnie strzelać na drzwi na ten przykład. Jako antyptak działa u mnie płytka CD na balustradzie powieszona - wolę jej błyski niż konieczność czyszczenia balkonu Jak tak patrzę to twoje antyptaki na jakieś..... pelikany są, każdy mniejszy się między nimi zmieści co widać i..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 06.07.2014 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2014 Sójki to zaraza. Mają piękne kolory, ale wystarczy popatrzeć na dziób i oko i już wiadomo... złośliwa, zaczepna zołza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amglad1 08.07.2014 06:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2014 buziaki:hug::hug: w przelocie;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 08.07.2014 11:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2014 sójkowego złośliwca współczuję, jeśli może Cię to choć w części pocieszyć to u mnie też potrafią celnie strzelać na drzwi na ten przykład. Jako antyptak działa u mnie płytka CD na balustradzie powieszona - wolę jej błyski niż konieczność czyszczenia balkonu Jak tak patrzę to twoje antyptaki na jakieś..... pelikany są, każdy mniejszy się między nimi zmieści co widać i..... Gosiu, trochę mnie pocieszyłaś, ale nie jakoś specjalnie :) Nie mam balustrady Ale one i tak siadają jakieś 6m wyżej i stamtąd strzykają. Antyptaki standardowe, wygląda na to ze specyfikacji produktu. A pelikan się nie mieści, jakieś 500m ode mnie na stawie rezydował przez ostatnich kilka sezonów, to wiem jaki duży jest (wypożyczyli go teraz do łowienia ryb na innym stawie, serio, serio) Sójki to zaraza. Mają piękne kolory, ale wystarczy popatrzeć na dziób i oko i już wiadomo... złośliwa, zaczepna zołza. I w dodatku ciągle nie może wybrać się za morze... buziaki:hug::hug: w przelocie;) No właśnie, stęskniłam się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 08.07.2014 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2014 Dorka, a pamiętasz o... CO NAGLE TO PO DIABLE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 08.07.2014 14:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2014 Pesteczko I w tym kontekście przypominają mi się wszystkie głupie kawały o anemikach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZojaART 08.07.2014 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2014 Ja mam natomiast w domu Pro-ptaka. Mój Słowak buduje budki dla nich, mamy nawet jedno gniazdo przygotowane na sowy, ale póki co nie ma chętnych. W altance mam jedno gniazdo z kopciuszkiem zwyczajnym, w salonie na krokwiach dachowych mam jaskółki - póki co nie przeszkadzają, ale jak otynkujemy dom, to już nie będzie tak wesoło. Ale ja tu nie o ptakach tylko o podłodze chciałam napisać, Dorka - taka podłoga to szczyt moich marzeń PRZEPIEKNA!!!! Ja właśnie też po nocach rozmyślam co na podłoge położyć, nawet o legarach też myśleliśmy ale na koniec jest standardowa wylewka. W przyszłym roku jak dobrze pójdzie, bedziemy się podłogować Najlepszy by był parkiet, albo taka deska jak u ciebie, ale poki co chyba bedą panele niestety. Myslalam tez o desce trójwarstwowej, ale to podobno też żadna rewelacja. Ah te dylematy, kasa vs. jakość. Barierki zapowiadają się też rewelacyjnie Fajnie że powrzucałaś kilka nowych fotek na których widac twoje vivesy. Ja ciągle nie mogę zdecydować się, które wybrać na podłoge do ganku. Twoje memory na kominie wyglądają bardzo ciekawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 09.07.2014 06:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2014 Wbrew pozorom ja bardzo lubię wszelkie ptaszyska. Tylko nie lubię jak mi krokwie i ściany zdobią. Jaskółki też mam w okolicy w dużych ilościach, o dziwo wróbli nie wiele. Pelikan też był, ale na cudzej posesji. Bociania rodzinka łazi opodal. Ale jak zobaczę bociana stojącego jedną nogą na mojej krokwi, to mu zabiorę wszystkie myszy i żaby z okolicy. Słowo daję! Dzięki za komplementy podłogowe Zoju, ale Twój Słowak to zręczna bestyjka, może kupcie surowe dechy, sami połóżcie i zaolejujcie? 10cm szerokości dębowe dechy z położeniem (nie licząc moich legarów, dodatkowo deska, którą pokazuję jest 15cm) paradoksalnie nie mają tak astronomicznych cen, szczególnie jak się je porówna z deską trójwarstwową, której za bardzo nie pocyklinujesz w przyszłości. Jaką powierzchnię do obłożenia macie? A co do płytek, też czekam na Twoją decyzję chciałabym zobaczyć jak wyjdą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 09.07.2014 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2014 E, no Kochana, Ty jesteś utknięta na zupełnie innym etapie.Sufity masz wszędzie. I podłogi przecudnej urody. Naprawdę podłogi są obłędne i te płytkowe i te drewniane. Ta tańcząca wylewka z obcasem w środku to pewnie tak z wrażenia, że coś takiego będzie dźwigać. Sowa fajna. Bardzo elegancka a jednocześnie wdzięczna ta barierka będzie. A tę tymczasową na schodach to mam prawie identyczną, tylko brzydszą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 09.07.2014 08:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2014 Ha, Jagno, nawet nie wiesz z jakim szacunkiem spoglądałam na Twoją tymczasową. Zamiast martwić się o spadnięcie potomstwa za każdym razem, trzeba było mi taką machnąć. Zupełnie nie wpadłam na taki pomysł. Widzisz jak forum uczy ? Może ja płyciej utknięta jestem, ale za to piątą rocznicę szpadla obchodzę Za to Twój ogród, mniam, cudna kolorowość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 09.07.2014 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2014 Oj uczy, uczy Obejrzałam link, który wkleiłaś co ta kobitka zrobiła przy swoich schodach. Ale jak poczytałam o odmierzaniu kątów, nachylenia i domierzaniu, przyklejaniu i przybijaniu to od samego czytania się zmęczyłam. Ale pomysł zajefajny i efekt powala. I tak jak Ty zaczynam się zastanawiać nad cegłą. Planowaliśmy takową na klatce schodowej, ale rozumiem Twoje podejście "nie chcę jak wszyscy". Też tak mam. Trochę. A, zapomniałam o sójce. U nas mało lata, ale w pracy mamy zaprzyjaźnioną rodzinkę. I wszystko jest fajnie dopóki nie zaczną "śpiewać". Jesssu, od ich wrzasków skóra cierpnie. Jakby je mordowali. A jeżeli nasze barierki- tymczaski kogokolwiek zainspirowały, to bardzo się cieszę. Na balkonie też takie mamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 09.07.2014 10:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2014 Większość DIY mnie zniewala - nawet nie efektem - tylko uporem w dążeniu do celu Ja właśnie pisałam o tym balkonie. Bo w środku takie tymczaski posiadam, całkiem ładne. No nie wiem, czy je kiedyś na inne wymienię Są ekologiczne, piękne w swojej prostocie, z naturalnego materiału. Chronią znakomicie, gdyż nikt nie odważy się przez nie przewiesić, czy też ręką przejechać.... gdyż są z nieoheblowanych desek A o balkonie w ogóle nie pomyślałam. Sójka drze dzioba, ale paw, taki rozkładany ten to potrafi zjeżyć skórę na grzebiecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 09.07.2014 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2014 Aaaa.... o balkonowych. To Ty mi chyba przez ramię czytałaś w trakcie pisania, czy co. bo wydawało mi się, że jeszcze nikt nie zdążył tego otworzyć, nie mówiąc o przeczytaniu jak Twój komentarz tu przeczytałam. Czarownica Pawie to dobrze zna Peter, bo trzydzieści parę lat mieszkał kilkaset metrów od Łazienek Królewskich i się pawi nasłuchał. Ja jeszcze miałam problem z zaakceptowaniem zaśpiewów godowych... lisów. One krzyczą wieczorami jak opętany człowiek. Horror. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 09.07.2014 11:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2014 Widzisz, ja jestem wytrenowania w kontaktach telepatycznych, raz że szybciej, dwa że mi się małomówny egzemplarz dowodzący trafił. Więc mrużę oczy, nastawiam uszy, przelatuję przez cudze szczeliny mózgu i wyławiam, co potrzebuję. Reszty nie tykam, normalnie jakby tajemnica spowiedzi obowiązywała :) Jeśli lisy drą się jak opętany człowiek, to sobie nagram siebie jak na dziatwę rodzoną ryczę i puszczę. Powinno dać obraz na podobieństwo Też horror, wedle dziatwy. I w sumie też mniej więcej w terminach godowych, czyli raz na miesiąc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 09.07.2014 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2014 No właśnie. Jak już to napisałam to zaczęłam się zastanawiać skąd ja wiem jak krzyczy opętaniec. Ale ten raz na miesiąc mnie naprowadził. No tak, już wiem skąd wiem.... Ale to przecież nie my się drzemy tylko nasze hormony, no nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayadaski 09.07.2014 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2014 Hej Dorka, przyszlam sie policytowac, kto dluzej;) u nas 17 marca bylo piec lat...czyli teraz jakies piec lat i cztery miesiace:) chyba taki urok budowania na odleglosc nie da sie w 4 miesiace;) a co do anyptakow - wsciec sie mozna - tez mam takiego jednego golebia-skubanca co znalazl sobie miejsce pomiedzy antyptakiem a wykonczeniem dachu i gniazdo sobie zbudowal - juz drugi rok w tym samym miejcu!!! ....znowu wszystko mam obsrane razem z balkonem. W sierpniu, gdy gniazdo bedzie juz puste, planujemy dobic koncowke any-ptaka, zeby w przyszlym roku juz nie bylo okazji dla dzikich lokatorow.... ....po co mi taki lokator co czynszu nie chce placic i jaszcze musze ekipe do sprzatania wynajmowac a moze i do malowania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 09.07.2014 12:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2014 Jagno, hormony mówisz? Muszę z nimi porozmawiać, koniecznie Maju, wygrałaś Żeby ci lokatorzy choć pilnowali dobytku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.