Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak budować SILKĄ?


Recommended Posts

Tylko na klej bo tak jest szybciej, dokladniej i sciana jest lepiej izolowana.

 

To może ma znaczenie przy gazobetonie, ale nie silce, która ma przewodność cieplną taką, jak zaprawa...

 

Jesli sciana bedzie slabo ocieplona (lub wcale) to grubosc spoiny ma znaczacy wplyw na izolacyjnosc sciany. A za zaprawa to przemawia chyba tylko lenistwo murarza.

 

Sciana z silikatów nieocieplona ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Z tego co wyczytałem murowanie silka w połączeniu z zaprawą murarską zwiększa jej wytrzymałość (apropo budowania domu na terenach zagronozych tapnieciami, itp.)

Klejem na pewno jest szybciej, czyściej i wygodniej (teściu murarz tak twierdzi).

 

Mam natomiast inne pytanie odnośnie silki. Czy postawienie domu wymaga natychmiastowego pokrycia zewnętrznego, czy też można poczekać sezon, dwa z pokryciem? Wiem, że dla ceramiki to nie problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do izolacji to spotkałam sie z glosem, że silikaty maja tak kiepska izolacyjnośc, że grubsza zaprawa niewiele tu zmienia. I tak trzeba dac grubo styro i tak. Niezaleznie czy się kleiło czy na tradycyjna zaprawe.

Może sie myle albo nie przykładam takiej wagi co inni do tych argumentów jakie padły więc szukam dalej i czekam. Może ktos mnie jeszcze zaskoczy ;)

 

Witaj. Moim zdaniem szukasz dziury w calym. Bo budowa domu nie sprowadza się jedynie do kwestii ceny za 1m2. Jesli chcesz murować tradycyjnie silikaty, to muruj. Koszt jednego worka kleju jest bardzo zróżnicowany.Tak na szybko: np. STYRMANN ST 50 to jakies 14zł, Alpol AZ 110 jakieś 23zł a Ytong jakieś 26zł wszystko za worek 25kg. na 1m2 schodzi 6-7kg takiego kleju. (zwracam uwagę że piszę około bo jednemu wystarczy spoina cieńsza, inny nawali 5mm itp.) Daje to wynik około 3,5m2 muru z paczki kleju. Czyli koszty kleju to przy Styrmanie 4zł/1m2, Alpol 6,6zł/1m2 a Ytong 7,5zł/1m2. Koszt 1m2 ściany z silikatów Sil-Pro to: w wersji U24L (250x240x220) to 18 bloczków po 2,48zł to niecałe 45zł + klej, przy bloczkach U24L(D) (250x240x248 ) to 16 bloczków po 2,78zł daje również niecałe 45zł/m2 plus klej. czyli średnio 1m2 ściany z silikatów wyniesie jakieś 52zł/m2. Teraz zaprawy murarskie. Np. Alpol AZ103 cena 7zł/25kg. Wydajność zapraw murarskiech to jakieś 15-20kg zaprawy na każde 10mm grubości zaprawy (od razu piszę około bo zaraz znajdzie się jakiś 'aptekarz' który wykaże mi groszową pomyłkę). Tak więc ich realne zuzycie zależy zdecydowanie od umiejętności murarza. A cena 1m2 muru będzie podobna albo odrobinę wyższa od tej murowanej na bazie kleju. Kolejna sprawa. Współczynniki przewodzenia ciepła zaprawy i silikatu sa zbliżone. Dawanie kleju 'super hiper mega pro euro' izolacyjnego termicznie mija się z celem. Co do estetyki ściany. Oczywiście większa będzie przy kleju. Jeśli dla kogoś ilość syfu na ścianach i budowie nie ma znaczenia, jego sprawa. Uważam, że ograniczenie ilości tynku na ścianie to konkretne pieniądze w mojej kieszeni. Ale nie dotyczy to ekipy potrafiacej czysto murować ściany. Poza tym, zaprawa murarska pozwala wznosić ściany (np. działowe) bez docinania na niejednokrotnie idiotyczne wymiary bloczków. Masz więc konkretne wyliczenie. Jeśli lepiej się poczujesz, w murowanym na zaprawę domu, muruj. Ściany konstrukcyjne swojego domu będę pewnie wznosił na klej. Ale jestem pewien, że przy niektorych działówkach nie uniknę zaprawy. Pozdrawiam

Edytowane przez ElwoodWroclaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że część z was, murowała na klej, nie znaczy że jest to jedynie słuszny wybór.

 

Ja sam mam dom wymurowany na klej (przecież silikaty, to musi być klej - tak wówczas myślałem) i, w sumie, żałuję.

Bez sensu był ten klej. Kolejny budowałbym na zaprawę.

Fajnie się o tym myśli - równiutkie bloczki, cieniutka warstwa kleju, czysto, szybko, schludnie. Jak klocki Lego. Na tym żerują producenci.

I tylko praktyka budowlana niszczy tę sielankę.

 

Klej ma większą wytrzymałość na ściskanie, ale słabiej wiąże bloczki. Ma to znaczenie na przykład podczas murowania ścian niestabilizowanych od góry stropem (choćby przy parterówkach).

Grubość kleju jest ograniczona. Ma to znaczenie w przypadku konieczności "dociągnięcia" ścianką do określonej wysokości. Mi, część ścian, murowali dwie ostatnie warstwy na zaprawę, bo wówczas można było podnieść ścianę o sześć centymetrów, bez murowania kolejnej warstwy jakość dziwacznie dociętych bloczków.

 

Anegdotka.

W hurtowni pytali mi się, czy chcę klej szary, czy biały?

A czy się różnią? - pytam

Biały jest droższy.

I? Coś w zamian? - dociekam

Inwestorzy często biorą biały, ponieważ ładniej wygląda na ścianie.

Nie żartuję. Dokładnie taką rozmowę przeprowadziłem w hurtowni.

To świadczy, jaka jest świadomość inwestorów. Zresztą, argumenty, jakie padły kilka postów wyżej, wydają się to potwierdzać.

 

Szybciej? O ile O dwa dni? Przy, co najmniej, rocznym cyklu budowy domu?

Lepsza izolacyjność? Przy silikatach? To nie najlepiej świadczy o zorientowaniu w temacie autora wypowiedzi.

Łatwiej? Dla murarzy, którzy wymurowali kilkaset domów na zaprawę i kilka na klej?

 

"na kleju łatwo zmienić pion, bo starczy puknąć i odspoić bloczek, a następnie na nowo go przykleić."

Niestety - puknąć i się odspaja.

"Przy zaprawie trudniej utrzymać pion, i w związku z tym dłużej się muruje, bo każdą warstwę trzeba sprawdzać i poziomować."

Elfir, ale to problem murarzy. Przecież żaden nie obniży ceny, dlatego że mu się łatwiej (co samo w sobie jest dość odważnym stwierdzeniem) muruje.

 

Reasumując.

Jeśli masz ekipę obytą w kleju, wyposażoną w odpowiedni sprzęt i nalegającą na klej, to bierz klej.

Jeśli ekipa twierdzi, że im wszystko jedno, to znaczy że wolą murować na zaprawę i nie ma sensu katować ich i siebie klejem.

Oczywiście jest to tylko moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy postawienie domu wymaga natychmiastowego pokrycia zewnętrznego, czy też można poczekać sezon, dwa z pokryciem? Wiem, że dla ceramiki to nie problem.

 

Nie wymaga. Dużo gorsze właściwości nasiąkania wodą ma Gazobeton, chłonący jak gąbka. Silikat od biedy możesz zostawić nieotynkowany na zawsze, ale na ogrzewanie wydasz wtedy 'odrobinę' :lol2: więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za konstruktywne i wyczerpujące opinie.

Praktycznie powaliły cała dotychczasową argumentacje. Ze swojej strony dodam, że argument czystości, łatwości i szybkości budowy ma znaczenie jesli ktos muruje samemu, bo jesli robi to ekipa to chyba nie ma sie specjalnie przejmowac ich komfortem pracy a jednoczesnie jak maja cos upaprac zaprawą to i tak upaprają tyle, że klejem. Poza tym jak ktos muruje samemu to będzie jeszcze dbał o normatywne zuzycie kleju a jak robi to ekipa, zwłaszcza jakas niechlujna to zużycie może sie okazac 2-3x większe bo ich najczęściej mało interesują koszty jakie pokrywa inwestor

Czy moja ekipa woli murować na klej czy zwykła zaprawe to tego jeszcze nie wiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tak czyste i równe ściany, że mogłabym obyć się na niektórych bez tynku. Myślę, że właśnie kotłownię, składzik i garderoby tylko pomaluję.

A poza tym, jak pisałam, mój projekt domu był wyliczany na grubości bloczków. Gdybym murowała na zaprawę nie zmieściłabym się w zaplanowanych wysokościach kondygnacji.

 

Poza tym mój majster różnicował cenę w zależności od rozwiązań systemowych (murowanie tradycyjne było droższe) - dla niego konieczność murowania dodatkowych warstw by wyrównywać poziom to jeden dzień dłużej pracy. Podobnie z nadprożami i ich deskowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim odczuciu najważniejsza różnica to czas przygotowywania zaprawy i kleju do użycia.

 

Worek kleju wsypuje do kastry, wlewam odmierzoną ilość wody i mieszam wiertarką z mieszadłem zgodnie z instrukcją na worku. Wszystko robię w kastrze na "ścianie". W oczekiwaniu na przyłącze. Zasilane z agregatu za 199zł w najbliższym markecie.

 

Zaprawa. Dwa warianty. Albo gotowa w workach i procedura ta sama co w kleju.

 

Albo dla ortodoksów. Betoniarka, dostęp najczęściej do siły - często na pożyczkę od sąsiada. Trzeba jakoś nawiązać stosunki sąsiedzkie więc czemu nie zacząć od drobnej pożyczki :D , wywrotka piachu, cement w workach, woda wiaderko, łopata i rzecz jasna taczka do transportu od betoniarki do kastry. Przy czym taczka i jej trzeźwy operator jest najważniejszy. Jak marna i jej operator nie przeszkolony to połowę zaprawy zostawia po drodze nim dojedzie do kastry. Do tego doświadczenie na oko Pana Kazia - tu uznanie z mej strony! Ile czego wrzucić do betoniarki i ile mieszać aby się kleiło do cegły. Dodać należy czas na wykonanie zaprawy i przeładowanie jej do kastry. Pan Kazio jako, że dłużej i ciężej poprosi o napoje chłodzące. co często dodatkowo obciąża budżet inwestora. Przy czym wiecha to pikuś... Pisane z doświadczeń naocznych u sąsiada. Pozdrawiam z tego miejsca mojego anielskiego sąsiada :welcome:

 

PS: Uciążliwy i długi hałas przy betoniarce i brak zrozumienia w oczach sąsiadów, że znajomość zaczyna od takiego uprzykrzania im życia na leżaku... Jeśli nie budujesz w szczerym polu czas budowy ma znaczenie.

Edytowane przez Raźny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sciana z silikatów nieocieplona ??

 

A żebyś wiedział. Na wschodzie silikaty to bardzo popularny materiał budowlany. Oczywiście głównie cegła, ale i bloczki się pojawiają ostatnio. Wielopiętrowe bloki z tego stoją i nikt nie ociepla, bo opał niedrogi, wiec kto by sobie głowę zawracał :) . A że fachowcy tam są i to nie wąscy, to taki budyneczek bialutki a cegła wymurowana równiutko jak klinkier i zaprawa idealnie ułożona że nikt o dodatkowych fugach czy czymś takim nie myśli. Bajka proszę Pana szanownego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Głos poparcia dla Pawelpiwowarczyk

Też mam na klej, ale że budowałem ściany w roku 2007 co to wszystkiego brakowało, po postawieniu ścian nośnych wyliczyłem z majstrem że na działówki zabraknie kleju, nie było od ręki w hurtowni, wiec działówki wymurowane na zaprawę z betoniarki. I co? z perspektywy, różnic nie ma, ładne ściany pokrył tynk i ocieplenie i nie widać, działowki na zaprawie też były równe i czyste.

Wtedy w 2007 liczyłem, że klej mnie wyniósł drożej ponad 1000 zł, ale wtedy tez się zachwycałem jak to fajnie na klej.

Polecam klej, niech każdy ma tę chwilkę zachwytu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za konstruktywne i wyczerpujące opinie.

Praktycznie powaliły cała dotychczasową argumentacje. Ze swojej strony dodam, że argument czystości, łatwości i szybkości budowy ma znaczenie jesli ktos muruje samemu, bo jesli robi to ekipa to chyba nie ma sie specjalnie przejmowac ich komfortem pracy a jednoczesnie jak maja cos upaprac zaprawą to i tak upaprają tyle, że klejem. Poza tym jak ktos muruje samemu to będzie jeszcze dbał o normatywne zuzycie kleju a jak robi to ekipa, zwłaszcza jakas niechlujna to zużycie może sie okazac 2-3x większe bo ich najczęściej mało interesują koszty jakie pokrywa inwestor

Czy moja ekipa woli murować na klej czy zwykła zaprawe to tego jeszcze nie wiem

 

Zgadzam się z wcześniejszym postem, że jeśli ekipie nie robi różnicy i biorą podobną cenę od metra to lepiej na zaprawę. Ja osobiście murowałem na klej ponieważ murowałem samemu. Wtedy sprawa jest o wiele prostsza niż na zaprawę bo wystarczy dosłownie paleta kleju. Koszty podobne ewentualnie można dokładnie policzyć co zresztą i tak trzeba zrobić aby wiedzieć ile zamówić materiału.

 

Dodam, że do murowania klej trzeba się przyłożyć i z tym może być różnie. Przez pierwsze dwa dni murowania miałem dwóch murarzy ale musiałem ich wyrzucić. Wyglądało to tak, że jeden rozciągał klej na kilku metrach muru a drugi układał bloczki. Niestety kleju kładki za mało (za mała ząbki w pacy) i było bardzo gorąco więc jak ten drugi dochodził do końca to klej już był prawie suchy i efekt był taki, że mogłem następnego dnia zdejmować te bloczki rękami bez wysiłku. Drugi problem był taki, że w narożnikach i tam gdzie bloczki były nacinane nie chcieli łączyć bloczków na zwykłą zaprawę - po prostu zostawiali czasami centymetrową szparę. Widać nie byli przekonani :-) Dodam na koniec, że bloczki nie są idealnie jednakowe. Nawet jeśli pierwsza warstwa jest idealnie równa to na kolejnych już może wyjść problem i powstaną szpary bo jeden bloczek jest trochę wyższy a drugi trochę niższy (bloczki były z Ludyni). Trzeba przy kleju wykazać się elementarną starannością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silka E to niby "nowość" specjalnie pod kleje. Długość bloczka to 33cm a jego wysokość 19,8cm daje 2mm na zaprawę. Dodatkowo mają rozmieszczone modularnie co 16,7 cm wewnętrzne kanały, umożliwiające prowadzenie wiązki instalacji w pionach bez konieczności bruzdowania ścian

Silka M jesli dobrze pamiętam to system polecany pod zaprawę, wysokość 19cm bloczka daje 1cm na grubość zaprawy murarskiej. Różnią się też wymiarami.

 

Pixie, pamiętaj że nie pod Wrocławiem w Godzikowicach jest fabryka Sil-Pro (Ich oferta ) produkująca dobrej jakości wyroby silikatowe. (budują z nich między innymi stadion na Maślicach). Za cenę jednego bloczka Xela masz dwa Sil-Pro, (Pierwsze z brzegu na Allegro) Możesz sobie wybrac czy bloczek pełny czy też bloczek drążony. Ceny bardzo dobre, mają transport. Xela jest przereklamowana. ;-) Pozdrawiam. W razie czego, pisz na priv.

Edytowane przez ElwoodWroclaw
Naprawa linków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie szybkie pytanie........ Silka 24 + 30 cm styro to dobre rozwiazanie?

 

Hmm, na tak zadane pytanie mozna roznie odpowiedziec:

 

Zle, 40 cm styro lepsze :)

 

Dobre, nawet bardzo, zwlaszcza do niektorych systemow grzewczych.

 

Zle dla innych systemow :), itp. itd.

 

Czy silka 24 czy inna nie ma wieszkego znaczenia (mozna silka 18 wtedy dostaniesz wiecej m2 w ramach tej samej bryly budynku. Liczy sie ilosc izolacji, ale 50 cm styro juz nie wyglada za dobrze a i nie ma specjalnie uzasadnienia ekonomicznego. Grubosc styro powinienes dobrac wg zapotrzebowania domu na cieplo i kosztow ogrzewania (ew. jak nie jestes pewien dawaj styro do akceptowalnej wizualnie grubosci).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprostu jeszcze koncze projekt domu i ma to znaczenie co do "powierzchni zabudowy domu" i jak sie zdecyduje na 20cm to bede mial problem z daniem 30cm bo sie bryla zwiekszy ;( - wiec chce dobrze dobrac parametry...

 

a za ogrzewanie to zawsze domownicy chca placic malo ;) (proste ze wtedy PC bedzie miala lzej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...