Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Gość Rodzinka

Recommended Posts

Moim zdaniem z tej całej dyskusji wypływają następujace wnioski.

Podłgówka może być lepszym rozwiązaniem ogrzewania jednakże pod warunkiem wypełnienia wszystkich zaleceń i zastosowaniem się do przeciwskazań co nie jest proste.

Jeśli tego nie zrobimy to może być ona gorszym rozwiazaniem od tradycyjnych grzejników.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wszystko się zgadza z wyjątkiem dwu błędów:

 

Moim zdaniem z tej całej dyskusji wypływają następujace wnioski.

Podłgówka może być lepszym rozwiązaniem ogrzewania jednakże pod warunkiem wypełnienia wszystkich zaleceń

 

To dotyczy wszelkich technologii. Ogrzewanie (podłogowe) nie jest żadnym wyjątkiem ani na plus ani na minus. Ogrzewanie grzejnikowe równie łatwo spieprzyć.

 

i zastosowaniem się do przeciwskazań co nie jest proste.

 

To jest proste. Wystarczy nie kombinować z:

a) okładziną - mam dwa koty (co drą ze sobą koty ;)) i psa (który włąśnie odkrył, ze zbliża się wiosna i trzeba zmienić kreacje). A że mam na całym parterze kafle więc muszę zamiatać i mopowac podłogę codzienie - zajmuje to circa kwadrans i jest tak czysto i antyalergicznie, że można jeść z podłogi ;) Gdybym miał wykładziny/dywany lub dechy (ze szparami - nie dotyczy paneli) to nie byłoby tego wszystkiego widać ale byłoby zdecydowanie brudniej i bardziej alergicznie. Podłogówka (kafle) obnażając brud zmuszą do większej dbałości o higienie - inne okładziny tylko to ukrywają.

b) temperaturą - przez te dyskusje na forum od kilku dni eksperymentuje - łaże na bosaka, łażę w samym podkoszulku, itp... i mogę stwierdzić z całą surowością i odpowiedzialnościa za słowa, że przy 20 st.C i ogrzewaniu podłogowym:

* nie marznie się bez względu na przyodziewek - jest trochę dziwnie, bo nie jest zimno ale też nie czuje się ciepła - jest w sam raz :)

* temperatura podłogi jest w zasadzie niewyczuwalna - podłoga jest nie_zimna.

 

PS. Jedno zastrzeżenie - sam "projektowałem" i wykonywałem podogówkę. Rury dałem gęściej niż jest zalecane. Tam gdzie rurki są co <= 10 cm podłoga ma temperaturę jednolitą, ale tam gdzie są rzadziej (np.: środki sekcji - gdzie robiłem nawroty - 20 cm) tam dłońmi można wyczuć gdzie jest rurka, a gdzie jej nie ma. Moim zdaniem (nie jestem fachowcem ale umiem to uzasadnić) lepiej dać rurki gęściej niż rzadziej. Przy gęstszym ułożeniu podłoga ma bardziej równomierną temperaturę, a tym samym może być chłodniejsza. Oczywiście trzeba tak podzielić sekcje żeby nie przekroczyć 100-125 mb rury na sekcje.

 

PS.2 Bardzo ważne jest wyregulowanie zaworów sekcji na rozdzielaczu. Bez dobrej regulacji większość wody popłynie przez sekcje najkrótszą. Powstaną w ten sposób obszary podłogi bardzo ciepłej i zimnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasiu

Widzę że bardzo łatwo przychodzi ci wydawanie sądów o wypowiedziach innych.

Wszystko się zgadza z wyjątkiem dwu błędów:

Być może dla tego że przykładasz własną "miarkę" do innych, lub chcesz sprowokować dalszą dyskusje.

 

Nie widzę w mojej wypowiedzi błędów. Spełnienie wymagań ogrzewania podłogowego wcale nie musi być takie proste.

Przykładowo jeśli ktoś lubi parkiet drewniany na podłodze i do tego dywany, a sądząc po wystrojach wnętrz w wielu domach, taki właśnie wystrój preferuje większość osób. Rezygnacja z tych upodobań na rzecz podłogówki to nie jest taka prosta sprawa. Jeśli ktoś lubi często zmieniać układ umeblowania a również jest sporo takich osób które to lubią to dla nich jest to problem że nie może przestawić sobie tapczanu tam gdzie chce. To że dla ciebie nie stanowi to problemu nie oznacza wcale że tak jest w przypadku innych osób. O tym że podłogówka ma dużą bezwładność już pisałem jest to następny problem dla osób które lubią spać w chłodniejszych warunkach niż przebywać w ciągu dnia. Jeśli chodzi o wrażliwość na błędy w czasie wykonania to podłogówka jest w przeciwieństwie do tego co piszesz bardziej wymagająca zarówno w fazie projektowania jak i wykonawstwa. Jak zostanie "spie..." podłogówka to mogą wystąpić miejsca w których często przebywamy gdzie podłoga będzie zbyt ciepła a to już jest sytuacja niedopuszczalna i praktycznie dyskwalifikuje taką sekcję z użytkowania. Naprawa w takiej sytuacji podłogówki to spory problem. Ogrzewanie grzejnikowe jest dużo trudniejsze do skopania i zawsze można grzejnik przykręcić. Łatwiejsze jest również do poprawienia gdy jest zbyt zimno można zawsze dać nieco większy grzejnik. Jeśli w podłogówce źle rozplanujemy rury to jak jest zbyt zimno nic już z tym nie można zrobić - dokładanie rur w jastrychu to totalna demolka.

Pozdrawiam i życzę mniej nerwowych a więcej wyważonych wypowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi tylko o to że KAŻDY rodzaj ogrzewania ma jakieś wymagania. Np.: przy instalacji miedzianej nie można stosować grzejników aluminiowych. Bez względu więc na wybór należy stosować się do reguł nim rządzących, bo będzie źle.

 

O przemeblowaniach, parkietach, itd... wogóle nie myślałem. Zresztą z grzejnikami jest podobnie - tam gdzie grzejnik nie postawisz szafy, ani kanapy - a ja mam wszystkie ściany wolne :)

 

Co do sypialni to jest między nami zgoda (chociaż Dobrzykowice i to zakwestionował(y?) :))

 

A wogóle to ja nie mam kafli bo chciałem podłogówkę tylko mam podłogówkę bo chciałem kafli. Jak już napisałem mam dwa koty, psa, dwu dorastających synów, a latem odwiedza nas sporo ludzi, z którymi większość czasu spędzamy w ogrodzie. Każda podłoga poza ceramiczną po dwu sezonach byłaby u nas zdewastowana. Mógłbym oczywiście wszystkich zmuszać do zmiany obuwia , itd... ale to spora niewygoda.

 

Nie chcę prowokowac dalszej dyskusji. Staram się tylko zwrócić uwagę, że co innego obiektywne (a więc działające w każdych warunkach i niezależne od naszej woli) uwarunkowania, a co innego subiektywne preferencje. O tym nie mam zamiaru dyskutować bo to nie mój interes co kto lubi.

 

Pozatym przypominam tytuł wątku: "Czy ogrzewanie wodne podłogowe jest szkodliwe". IMHO jest zdrowsze od tradycyjnego, a czyjeś subiektywne odczucia lub zamiłowania do częstych przemeblowań tego nie zmienią.

 

I to by było na tyle. Zaczynam ponownie przywoływać urzyte wcześniej argumenty, a to znak że dyskusja goni w piętkę. Postaram się już nie przeciągać tego watku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasiu nie chodziło mi o zniechęcanie cię do dalszej dyskusji. To bardzo dobrze że toczy się dyskusja bo zainteresowane osoby mogą dowiedzieć się coraz więcej o różnych aspektach stosowania ogrzewania podłogowego. Nie wydaje mi się aby autor tego wątku potępiał wypowiedzi nieco odbiegające od tematu szkodliwości. W moim przekonaniu każda osoba która chce zastosować podłogówkę powinna dowiedzieć się o niej jak najwięcej. Uważam że aspekty "psychologiczne" oraz subiektywne odczucia osób korzystających z podłogówki są równie ważne jak i inne. Jeśli bowiem występuje jakieś odczucie nawet subiektywne i nie poparte" badaniami naukowymi" ale poruszane przez wiele osób to może również warto się nad tym zastanowić i samodzielnie to sprawdzić.

Pozdrawiam i nie zniechęcam, lecz zapraszam do dalszej dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja podzielę się swoimi spostrzeżeniami. Mieszkałem z rodzicami przez 12 lat w domu z ogrzewaniem podłogowym. I nie jest wcale wyssana z palca opinia o jej szkodliwości dla zdrowia. Zarówno ja jak i moi rodzice (już przerobili instalację na kaloryfery) mieliśmy problemy z krążeniem. Nikt nie wiedział dlaczego. W końcu znaleźliśmy lekarza który zapytał od razu czy mamy ogrzewanie podłogowe. Jako pierwszą pomoc doradził nam z niego zrezygnować. Problemy minęły. Wyjaśnił nam to b.prosto. Gatunek ludzki przez dziesiątki tysięcy lat albo i więcej zawsze miał nie dogrzane nogi. Odziewaliśmy się na ogół wyżej. Nogi zawsze były chłodniejsze i do tego dostosowała się ewolucja stabilizując krążenie na odpowiednim poziomie. A teraz przegrzewamy nogi w butach (to na szczęście nie cały czas) i robimy sobie podłogówki. I tu jest problem. Ciepło w nogach powoduje, że rozszerzają się naczynia krwionośne i stopy są bardziej ukrwione, a że cały organizm to naczynie połączone wpływa to na ukrwienie innych części ciała. I właśnie stąd jej szkodliwość. Żadne czary mary tylko fakty i logiczne uzasadnienie. Zapalenie stawów z tego powodu mnie nie dotyczy, ale związane jest po części z czym innym – z ich przegrzaniem i wychodzeniem na ziąb. Proszę tych co bronią swego bo taką decyzję wybrali nie wciskali innym, że krytykowanie tego rozwiązania to coś a la żyły wodne. Nonsens – ja to Jasiu po sobie wiem po 12 latach i przez to jestem bardziej wiarygodny niż po kilku latach Twojego doświadczenia. Przekonasz się z czasem.

 

P.S. jakoś nie przekonuje mnie twoja dysputa z Inwestorem „Zresztą z grzejnikami jest podobnie - tam gdzie grzejnik nie postawisz szafy, ani kanapy - a ja mam wszystkie ściany wolne „ Co to za głupi argument :o ? Jak większość Twoich z pozoru słusznych, ale jak się zastanowić to wodę z mózgu ludziom robisz. Widziałeś kogoś by pod oknami szafy stawiał ? Poza tym parkiet wybiera większość ludzi bo jest również jako drewno ciepły i o wiele szlachetniejszy w wyglądzie, płytki to mam w kuchni, łazience i supermarkecie. Beznadziejnie czułbym się z nimi w salonie jak zapewne większość ludzi wybierających drewno, Polska to nie kraj śródziemnomorski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo szanuję opinie lekarzy (mam nawet jednego w rodzinie), ale pozwolę sobie na małą złośliwość: jak słyszę argument o ewolucyjnym przystosowaniu człowieka (jako gatunku) do niższej temperatury w rejonie stóp, od razu przypomina mi się moja próba chodzenia po piasku w jednym z cieplejszych krajów - po prostu nie dało się stanąć boso, taki był gorący. Jestem przekonany, że w tamtejszym klimacie temperatura przy nogach jest przez większą część doby wyższa niż przy głowie . A antropolodzy dowodzą, że kolebką ludzkości jest Afryka :lol: (wiem co niektórzy powiedzą - my, naród północny, już zdążyliśmy się przystosować do innych warunków :wink: ) . Co nie zmienia faktu, że osobom mającym skłonności krążeniowe nie polecałbym zbyt ciepłej podłogi. Tylko że przy umiarkowanym używaniu dobrze zrobionego ogrzewania podłogowego podłoga nie jest wcale taka ciepła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym spać nie mógł ze strachu, że tyle rur w betonie. A jak gdzieś pęknie?. WIem, wiem dobry materiał, staranne wykonastwo -zgadzam się, ale mimo wszystko nie spał bym spokojnie więc zrobiłem tradycyjnie. Na pewno nie żałuję. A co do argumentów Jasia potwierdzam, że jak się dobrze wczytać w te jego złośliwości to widać, że wciąż kogoś cytując od rzeczy pieprzy. Chyba ma umysł humanisty bo porozpisywać się potrafi, miliony sobie pasujących linków wklejać też potrafi (szkoda że nie są obiektywne), ale żeby to logiczne było to nie powiem. Popieram natomiast wyważone wypowiedzi i opinie "inwestora", ale pozdrawiam wszystkich - Jasiów też.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość MEDYK

Wdychanie kurzu może powodować reakcje alergiczne, przy czym decydująca jest nie ilość cząstek lecz ich rodzaj. Przy temperaturze 55°C zaczyna się proces suchej destylacji kurzu, w wyniku którego cząstki stają się większe i bardziej drażniące. Dlatego ogrzewania podłogowe powodują mniejsze reakcje alergiczne w porównaniu do systemów tradycyjnych, gdyż cząstek kurzu jest mniej i są mniej agresywne.[/i]"

 

Wydaje mi się, że tutaj to ktoś przesadził. Te głupoty to mógł napisać tylko inżynier, ale nie medyk. Sam jestem lekarzem i na temat alergii co nie co wiem. 1) im alergen mniejszy tym groźniejszy bo łatwiej pokonuje bariery obronne organizmu (a, nie jak napisałeś większy) 2) drażnienie nie jest reakcją alergiczną 3) kurz nie wywołuje reakcji alergicznej, ale roztocza kurzu domowego.

A co się tyczy ogrzewania podłogowego to jest dobre dla alergików, ale w połączeniu z terakotą, bo łatwo ją utrzymać w czystości i to tylko zimą bo latem poprostu wylącza się grzanie i podłoga będzie strasznie zimna no i trzeba położyć dywan. A zalecenia dla alergików są takie aby w domu nie było chodników, dywanów, zasłon, firanek itp. ponieważ są to zbiorniki kurzu i żerujących na nim roztoczy. Z tego powodu, że ogrzewania nie używa się latem mając położoną terakotę chodzi się po zimnej podłodze i dlatego ludzie użytkujący takie podłogi częściej zapadją na choroby reumatyczne w tym szczególnie dzieci bo one najwięcej czasu spędzają na podłodze bawiąc się.

Chciałbym zauważyć, że nie jestem przeciwnikiem tego rozwiązania, bo sam planuję założenie podłogówki ale tam gdzie jest jej miejsce, czyli w łazienkach i kuchni. Nawet do holu kupiłem parkiet, bo po co mam narażać siebie i rodzinę na chłód w nogi przez większą część roku.

Czytając wasze posty dochodzę do wniosku, że zapominacie o tym iż w Polsce sezon grzewczy trwa tylko 5 m-cy, a przez resztę czasu podłoga zimna jak diabli lub wykładzina mocowana na stałe z której żaden cudowny odkurzacz nie wyciągnie wszystkich alergenów. A jak masz parkiecik i na tym dywanik to co jakiś czas zwiniesz go, wytrzepiesz, w zimie wymrozisz te wszystkie żyjątka (bo chcę żebyście wiedzieli, że mróz jest ich największym wrogiem- najlepiej o tym wiedzą mamy alergików, które muszą co jakiś czas wrzucać do zamrażarki ulubionego pluszaka dziecka)

Pozdrawiam wszystkich mających odwagę budować się i życzę jak najlepszego wyboru, bo sam jestem w trakcie dokonywania ich i wiem co to znaczy. Mam nadzieję że sprawy alergii i chorób reumatycznych wyjaśniłem jako tako.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Cz.

Z dziennika budującego ...

 

- A jeśli ktoś dostanie już pozwolenie na budowę – ten co dostał to wie ...

- Wybuduje dom z radioaktywnego BK,

- Położy niezdrowe wodne ogrzewanie podłogowe – żyły wodne,

- Zrobi 2,5 km instalacji elektrycznych, wytwarzające zabójcze pole elektromagnetyczne,

- Ociepli łatwopalnym styropianem a między krokwie da trującą wełnę,

- Posiada rolety nie-antywłamaniowe i szyby bezpieczne dla złodzieja,

- Zainstaluje piec co, co żre jak smok bynajmniej nie na diecie,

- Spędzi trochę czasu na konwersacjach i zacieśnianiu znajomości z fachowcami,

- Weźmie kredyt na dokończenie w banku w Euro i śpi niespokojnie,

- A do tego dowalą mu zaraz podatek katastralny,

 

To co ma powiedzieć ? NO CO ?

 

Po co budować ten cholerny dom ?!

 

Ach...

 

Cz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze "podobała" mi się argumentacja że jak coś niebezpiecznego w życiu robię to co zaszkodzi jeszcze coś dorzucić. Więc przechodźmy na czerwonym bo i tak chodzenie po ulicy jest szkodliwe. Co za debilne rozumowanie..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...