ferrit 19.05.2017 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2017 (edytowane) Przebiłem się przez 14,5 metr gdzie było twardo. Koło 20cm twardego. Dalej szło gładko. Przy 16m pojawił się żwirek z kamykami 1mm. Dalej wierciłem aż do 25m. Cały czas ten żwirek. Płuczka ładnie płynęła. Wyjąłem żerdzie i włożyłem rurę z filtrem. Po niej kolejne rury i ... udało mi się włożyć tylko 16m !!! Hm dlaczego nie mogę włożyć głębiej o 9m ? Jak to włożyć głębiej ? Może to obsypana ziemia ? Edytowane 19 Maja 2017 przez ferrit Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sobieskijan 30.05.2017 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2017 Przy wierceniu pluczkową metoda dodawałeś do wody BENTONIT? Jezeli nie to otwor sie obsypal jezeli nie miałeś rur osłonowych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ferrit 30.05.2017 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2017 Dodawałem antisol. Teraz robiłem drugą dziurę. Na bieżąco dodawałem antisol wymieszany z wodą. Wiercenie szło ładnie i gładko. Głębokość 22m w czasie 2 godz. Szybkie wyjęcie żerdzi i wkładam wcześniej przygotowane rury 110. Najpierw filtr na rurze 6m potem kolejna rura 6m i .... klops nie chce wejść. Próba wyjęcia rur ciężko ale się dało. Sprawdzam słoikiem na sznurku i... schodzi na ponad 10m i zapchane.... Kurcze co się stało, że jest zapchana dziura a odwiert był na 22m ? Jutro będę ponownie wiercił z antisolem. Antisol dawałem 1,5kg/1000 litrów wody. Antisol dodaję do 80L kastry, mieszam rozpuszczam i przelewam do dziur do płuczki. Myślę, że ilość jest OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomasziolkowski 03.07.2017 07:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2017 Majstrowie studniarze – podpowiedzcie bardzo proszę.Wiercę ręcznie studnię na ogrodzie. Wiertnica ręczna + szlamówka. Rura osłonowa PVC 160/4,7 lita z nacięciami w ostatnim 1,5 m. Studnia ma docelowo zasilić system nawadniania (4 sekcje po 2 zraszacze).Pierwsze 3 metry – glina. Wierciło się ciężko ale jakoś to wszystko szło.Po tej glinie pojawiła się kurzawka. Zacząłem ją nabijać w szlamówkę. Nabija się ładnie tylko że w czym problem – napływa mi jej tyle że obniżam się z rurą o 2cm/godzinę, czyli mniej więcej 10cm na dzień. Walczę z tą kurzawą już od 5 dni i zeszłem na 4,5 m (1,5m w kurzawce) ale łapy mam już do ziemi, końca tej kurzawki nie widać.Niby woda napływa – ale to nie jest jeszcze warstwa wodonośna. Odpompowuję ją co kilka szlamowań ruską pompą przeponową.Najgorszy scenariusz jest taki, że ta kurzawka będzie się ciągła jeszcze przez kilka metrów. W takim tempie to do jesieni mi zejdzie.Drodzy studniarze – czy macie jakiś patent na kurzawkę? Jak się przez ten płynny piasek przebić szybciej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Akrimka 07.07.2017 05:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2017 Moze wsunać weża i pompą podawać wodę która będzie wypłukiwać piasek a Ty w tym czasie wbijasz rurę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomasziolkowski 07.07.2017 06:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2017 (edytowane) Moze wsunać weża i pompą podawać wodę która będzie wypłukiwać piasek a Ty w tym czasie wbijasz rurę Myślałem o tym, nawet robiłem małą próbę. Z sieci za mało tej wody i za małe ciśnienie. Do hydrantu trzeba by się podłączyć i wężem strażackim podawać , albo wypompować pompą strażacką To uzupełniając raport z prac dodam że jestem już na 5,30m, kurzawka jest jeszcze większa, a moje ręce są jeszcze dłuższe. Dzisiaj już wiem że błędem było nacięcie rur osłonowych - stąd tyle napływającego piachu. Zastanawiam się czy nie zostawić już tego tak jak jest i nie wsadzić do środka rury 110 z filtrem na końcu i zagłębiać dalej tą 110-tkę. Jeśli nie będzie dopływu piasku po bokach powinno to wszystko zagłębiać się dużo szybciej. Problemem będzie tylko to że mam szlamówkę 130 i musiałbym do 110-tki dokupić mniejszą. Ale taki problem to nie problem. Edytowane 7 Lipca 2017 przez tomasziolkowski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Akrimka 29.08.2017 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2017 . Ale taki problem to nie problem. Jakieś postepy? masz wodę w wierconej studni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomasziolkowski 06.09.2017 06:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2017 Jakieś postepy? masz wodę w wierconej studni? Zatrzymałem się na 6.50m. Trafiłem na szare iły. Myślałem że już nic gorszego od kurzawki nie może być - a jednak. To szare ku...stwo nie daje się wyciągnąć świdrem, a do szlamówki nabija się bardzo wolno (jedynie w stanie półpłynnym - taki szary "budyń" wchodzi do szlamówki). Gdybym wiedział, że iłowa warstwa ma koło 1 metra to bym walczył dalej, ale ona równie dobrze może mieć kilka metrów - a to już nie do ogarnięcia ręczną robotą. Już dzisiaj wiem, że największym błędem jaki można zrobić wiercąc ręcznie studnie, przed czym przestrzegam wszystkich przyszłych amatorów wiercenie jest nacięcie ( czy też nawiercenie ) rury osłonowej. To kardynalny błąd!. Zapomnijcie o tych wszystkich filmikach z YT. Gdybym rurę osłonową miał szczelną zrobił bym tą studnię w 3 dni. W związku z tym, że ją ponacinałem na ostatnim 1,5m (zgodnie z instrukcją to cały czas walczyłem z napływającym tymi otworami piaskiem. I jeszcze coś - ku przestrodze. Tego piachu wyciągnąłem tak na oko ok. 20 taczek (może więcej). Po tych burzach i ulewach wychodzę rano do ogrodu i metr od odwiertu widzę lej na ponad metr głęboki, poprzewracane drzewka i kawałek płotu. Po prostu nastąpiło tąpnięcie. Dobrze, że nikomu nic się nie stało. Na razie odpuściłem. Wody jest prawie cała rura - ale wydajność beznadziejna, a w dodatku tak jak wspomniałem wyżej, końcówka studni zatopiona jest w tej warstwie szarych iłów, które pompka (ruska membranowa) podnosi i zamiast wody pompuje "szary kisiel" Ogólnie mówiąc - "szaro" to widzę Na szczęście lato było tak mokre, że praktycznie nie było większej potrzeby dodatkowego podlewania ogrodu. Możliwe, że wrócę do tematu. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojciech 56 12.09.2017 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2017 Miałem bardzo podobną sytuację z tym,że nie wołałem "magików" tylko sam zrobiłem drucik i o dziwo rzeczywiscie zmieniał swoje ułożenie z każdym krokiem. Też robiłem tą metodą co Ty.. dowierciłem się do 7m ale wody nadal nie było wystarczająco dużo.. nie dało się już daleć wwiercić sprzętem jaki posiadałem.. zawołałem studniarza przyjechał wiercił podobna metodą co ja z tym,że większych gabarytów.. wodę miał 1.5m głębiej. Osobiście nie bawiłbym się w samodzielną robotę tylko zawołaj okolicznego studniarza zapłacisz pewnie ok 800zł czyli tyle co wydasz na wszystko do prac które chcesz wykonać samodzielnie.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 12.09.2017 23:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2017 (edytowane) Właśnie kończy/ą się wiercenia na naszej działce. Teren trudny co określił ponad 18 lat temu radiesteta po czym wyznaczył miejsce pod studnię kopaną. Wtedy mogło się wydawać, że mija się z prawdą, chociaż przewidział nawet na określonej głębokości sporyi kamień, co się sprawdziło. Dwa tygodnie temu studniarze "na oko" ustalili miejsce kopania i po 15 metrach, gdy pojawiła się kurzawka widać było, że są trochę tym zaskoczeni. Postanowiłem wynająć człowieka od magicznej energii. Ustaliłem z nim opłatę początkową 150zł i potem po ewentualnym sukcesie drugie tyle. Nie zdawałem relacji sprzed kilkunastu lat tylko czekałem na opinię. Powiedział dokładnie to samo co jego poprzednik, wyznaczył jedyne miejsce na odwiert, określił głębokość na ok. 30m itd. Na 25m mieliśmy już sporo wody(lustro 5m pod linią gruntu). Dobiją do 30 i kończą prace wiertnicze. Tak więc nie wiem czy to szaman, czarodziej czy radiesteta, ale sprawdził się. Wydam 300 zł co przekłąda się an 2 metry wiercenia. Chyba warto podjąć ryzyko . stary wpis :ale Koledzy strzeżcie jak źrenicy oka, żeby żaden szaman nie wyznaczał wam miejsca na studnię- jest to forma okultyzmu/ jasnowidztwa. A całość pociąga za sznurki diabeł. Zaraz ktoś wyskoczy- że przecież mamy XXI wiek - tak ? to czemu szaman szuka wody ..z luckiem na plecach.. Wiem coś o tym dziadostwie i to nie są żarty... owszem działa.. tylko za jaką cenę - przeważnie nieświadomego buntu przeciwko Bogu- no ale mamy XXI wiek .. jak bym w rodzinie nie miał przodka.. tym się zajmującego.. w "dobrej" wierze ..bo jak by z namaszczenia popa.. to phii o gusełka ... Wyznaczona była studnia.. wody nie brakowało.. później pewne wydarzenie i siup.. kiedy woda najbardziej potrzebna.. jej nie ma. Później przyszedł inny szatanista i coś tam tymi diableskimi ruchami z jakimś wahadłem wyznaczył .. że na 4-6 metrach będzie.. woda była na 9.. teraz 4 studnia się szykuje - kopana kręgi fi 120cm wew. I dobrze że jest wątek o wierceniu - trzeba się przygotować i zbadać potencjalne miejsce. Jest parę firm - które oferują badanie elektorooporowe - aby sprawdzić miejsce bliżej domu.. pewne miejsca na zasadzie gdzie nie wykopiesz to będzie .. są od domu oddalone ~140-170m i trzeba zakładać pompę głębinową - bo są poniżej budynku. Miałem bardzo podobną sytuację z tym,że nie wołałem "magików" tylko sam zrobiłem drucik i o dziwo rzeczywiscie zmieniał swoje ułożenie z każdym krokiem to taka podpucha złego.. aby się w guano uwiązać.. inaczej tego się nie da nazwać! Cudem Opatrzności - nie wszedłem w to coś .. przecież to takie "dobre" "pomagam" innym.. http://www.traditia.fora.pl/szatan-nie-umarl-ezoteryka-okultyzm-balwochwalstwo,44/jakie-sily-rzadza-bioenergoterapia-i-radiestezja,1176.html Edytowane 12 Września 2017 przez מרכבה Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 13.09.2017 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2017 to żart? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomasziolkowski 13.09.2017 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2017 Raczej egzorcyzmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 13.09.2017 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2017 (edytowane) Nie żarty to są właśnie wtedy - kiedy przychodzi szaman szukać wody .. a jak widać pewnie włożyłem rękę w mrowisko;). Egozrycyzmować może tylko biskup, lub kapłan z nadania biskupa - tak na marginesie. A spraw nie jest żartem- tylko duchowym przestępstwem- oczywiście mamy XXI wiek.. stąd trzeba nam szamana .. do szukania wody i to jest "ok" tu też "żart" podkreśliłem ..no mamy XXI wiek.. i horoskopy ... i to "żartem" nie jest.. ale jak demaskuje się tego który pociąga za sznurki tych "żartów" nagle : ciemnogród, średniowiecze itp .. co ty chcesz, itp Edytowane 13 Września 2017 przez מרכבה Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
muchenz 17.09.2017 23:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2017 (edytowane) Później przyszedł inny szatanista i coś tam tymi diableskimi ruchami z jakimś wahadłem wyznaczył .. Bo to byli fałszywi różdżkarze-okultyści, co nie mają żadnych papierów na to. Prawdziwi mają podpisaną z diabłem umowę i ten im dostarcza wodę do ich studni. Dla niego to piekielny odpad, co mu żyć nie daje i go zalewa, ale na powierzchni ma wartość więc czemu nie pohandlować - głupi nie jest. Fałszywym zakręca czasami kurek, a jeżeli nie, to zatruwa studnie trupim jadem. Dlatego różdżkarze to tylko certyfikowani.Prawdziwy certyfikat można poznać po podpisie w kolorze ciemno czerwonym wpadającym w czerń. Fałszywi zazwyczaj podpisują się odcieniami niebieskiego, ew. czystą lub wyblakłą czernią. Edytowane 17 Września 2017 przez muchenz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 18.09.2017 02:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2017 Gwoli ścisłości wypada jeszcze dodać, że obok podpisu powinien być odcisk raciczki parzystokopytnego, choć Agricola w De Re Metallica (1556) powołuje się na dokumenty skrobnięte szponem maczanym w posoce. Prawdopodobnie była to krew osoby utytułowanej dokumentem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Akrimka 20.09.2017 07:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2017 Ogólnie mówiąc - "szaro" to widzę Na szczęście lato było tak mokre, że praktycznie nie było większej potrzeby dodatkowego podlewania ogrodu. Możliwe, że wrócę do tematu. Pozdrawiam Dzięki za info. Ja też nie musiałen podlewać tego lata trawy. Może wrócę do tematu zimą, ale napewno odezwę się do Ciebie aby skorzystawć z wiedzy którą zdobyłeś. Choćby nawet z tym nacinaniem rur jest ciekawe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 20.09.2017 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2017 Jak widać.. macie polot i fantazję.. do tego takich zabawek nie potrzeba..to jest poważna sprawa.Nie trzeba żadnych jakiś wymyślnych form - wystarczy łamać nagminnie pierwsze przykazanie.A tym właśnie jest różdżkarstwo, które nie ma nic wspólnego z nauką! nie ma żadnych żył wodnych itp.http://egzorcyzmy.katolik.pl/optanie-od-radiestezji-i-bioenergoterapii-wiadectwa/https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2013/04/24/uwolnienie-od-zlego-ducha-ktory-opanowal-marte-piasecka-bawiaca-sie-wahadelkiem-radiestezja-i-odpromiennikami-zakopywanymi-w-ziemi/http://www.traditia.fora.pl/szatan-nie-umarl-ezoteryka-okultyzm-balwochwalstwo,44/jakie-sily-rzadza-bioenergoterapia-i-radiestezja,1176.html ciekawe czemu taki jegomość traci "moc" kiedy ktoś zaczyna się modlić .. No ale ojczulek lubi być wykpiwany jako średniowieczna groteska .. w końcu jest XXI wiek.. nie wypada wierzyć w takie rzeczy, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Akrimka 22.09.2017 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2017 Jak widać.. macie polot i fantazję.. do tego takich zabawek nie potrzeba..to jest poważna sprawa. Nie trzeba żadnych jakiś wymyślnych form - wystarczy łamać nagminnie pierwsze przykazanie. A tym właśnie jest różdżkarstwo, które nie ma nic wspólnego z nauką! nie ma żadnych żył wodnych itp. http://egzorcyzmy.katolik.pl/optanie-od-radiestezji-i-bioenergoterapii-wiadectwa/ https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2013/04/24/uwolnienie-od-zlego-ducha-ktory-opanowal-marte-piasecka-bawiaca-sie-wahadelkiem-radiestezja-i-odpromiennikami-zakopywanymi-w-ziemi/ http://www.traditia.fora.pl/szatan-nie-umarl-ezoteryka-okultyzm-balwochwalstwo,44/jakie-sily-rzadza-bioenergoterapia-i-radiestezja,1176.html ciekawe czemu taki jegomość traci "moc" kiedy ktoś zaczyna się modlić .. No ale ojczulek lubi być wykpiwany jako średniowieczna groteska .. w końcu jest XXI wiek.. nie wypada wierzyć w takie rzeczy, Nie wiem co bierzesz ale jak możesz to się podziel.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 22.09.2017 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2017 (edytowane) Nic nie biorę ! czerpię z niemiłego doświadczenia w tych sprawach i jakie to sprowadza przekleństwo!Właśnie przez szukanie wody różdżką ! nie ma to nic wspólnego z nauką ! za to czyściuteńki okultyzm!Skąd kawałek łozy, kawałek pręta "wie" gdzie jest woda. Nie piszę tego ze strachu, a z przestrogi! nie bierzcie sobie dziadostwa w wasze progi. Wiem wiem .. XXI wiek.. to żadne tłumaczenie.A próba ośmieszania mnie w tym wypadku, wystawia tylko wam kpiarzom opinię. Zawsze - chojraków trzeba zaprosić do Kościoła - do wspólnoty .. a wtedy się zdziwią tacy..którzy "szukają" wody mocą złego ducha! nagle nastąpi kolaps w życiu..Setki, tysiące świadectw różnych, gdzie ludzie żegnali się z okultyzmem, jak to wygląda.A latanie z łozą, czy kawałkiem pręta, wahadła i innego świństwa, to jedna właśnie z odmian okultyzmu. No powiedzieć by, najbardziej zajadle atakują ci, którzy coś mają na sumieniu... Edytowane 22 Września 2017 przez מרכבה Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Akrimka 26.09.2017 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2017 Powiem ci tak, u mnie na południu nawet jeden ksiądz w latach 80 szukał wody, chyba jakimś tam zegarkiem czy wahadekiem. Jak się go sąsiad spytał czy aby napewno będzie woda - on odpowiadał - " nie jestem duchem świętym" Drugi przypadek, studnia kopana u mojego taty.... miejsce znalał sąsiad który chodził z dwoma drucikami zagiętymi z tego co pamiętam 7cm i dugie na około 30cm. W miejscu żródła druciki mu się same składały do siebie. W 1994 w sierpniu była susza, problemy z wodą wokoło.... trwał ostatni Jarocin a ja z tata i dwoma wujkami kopiemy studnie, ręcznie. Zaczęliśmy chyba we wtorek. W piątek wieczorem osiągamy piaty metr. Zjeżdza kolejny z wujków najstarszy bo tak tylko ja i ojciec kopiemy na zmianę a dwóch tylko wyciąga ziemię. I ten wujek podkopuje na 5m połowę dna na sztych, i zagłębia się jeszcze na kolejny sztych i nagle krzyczy do nas - JEST!!! Jest woda!!!! radość ogromna. Umawiamy się na rano na transport kręgów bo studnia była kopana bez kręgów. Rano mieliśmy problem bo woda podeszła i się oberwało musieliśmy odpompować i wybrać błoto, po wpuszczeniu kręgów podkopaliśmy jeszcze i zostało wpuszczonych 11 betonów. W niedzielę rano pełna studnia wody aż się wylewało. Pomopowana kilka razy do dna dużą kopalnianią pompą i ciagle była woda, sasiedzi nie wierzyli i przychodzili zobaczyć. Woda jest do dziś na 2 gospodarstwa, i powiedz mi jak nie wierzyć w szukanie skoro podobno chwilę wcześniej na wiosnę szukano w tych okolicach niby były dwie żyły ale słabe, wiercili i nie zdecydowali się. A ten wyszukał drucikami miejsce gdzie te dwie żyly się schodzą i jest woda... Dla mnie to żaden okultyzm, i nie widziałem zeby kościół zabraniał. Inny przykład uzycia takich drucików to poszukiwanie kabla z pradem czy rury.....widziałem na własne oczy jak gościu z firmy która robiła jakieś wykopy i instalację lokalizował tak kable umieszczone w ziemi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.