Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 746
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja lubię nowoczesność,sama chcę urządzić nowocześnie jak się tylko da ,ale niektóre rozwiązania np.kuchnie w 1 mieszkaniu kojarzą mi się z prosektorium ,brr-to jakaś odmiana takiej zimnej sztuki,chociaż teraz byle kicz mianuję się sztuką.Niektóre szczegóły są ciekawe ale całościowe kompozycje są jakieś takie dołująca,powiedziałabym depresjogenne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2002-12-05 14:17, Danajot wrote:

cóż, ja w moim domu projektuję wszystko sama:razz:

jest w nim to co lubię i tak jak chcę - na miarę własnej kieszeni

_________________

DJ

 

Właśnie po to jest projektant. Żeby zaprojektował według gustu i kieszeni inwestora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Młody, ale jego projekty mi się podobają. Biuro ma w W-wie (300km) od mojej budowy, ale pochodzi z miejscowości oddalonej o jakieś 100km. Jakby co to więcej informacji po priv. Będzie też na Budmie. W Ostrowie można i dostać (nie widziałem efektów) projektanta za 35zł/m2, a ze wzrostem miejscowości rosną ceny - 50, 80 i więcej. Do tego VAT lub nie :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie

Studiuję w studium plastycznym na kierunku kreator przestrzeni więc temat nowoczesnych wnętrz (prosektorium) nie jest mi obcy.

Tego rodzaju wnętrza wyglądają super w kolorowych magazynach, ale w życiu codziennym nie zawsze zdają egzamin.Mieszkanie musi mieć duszę i to coś żebyśmy chcieli wracać do niego.Miałam okazję być w kilku takich mieszkaniach,pięknych,urządzonych wg.najnowszych trendów , lecz niestety zabrakło w nich miejsca dla samych właściceli, ich drobiazgów,zabawek dzieci,porozrzucanych gazet.Każdy dodatkowy przedmiot burzył kompozycję wnętrza.Nie oznacza to jednak że nie należy w ten sposób aranżować wnętrz ,byle z umiarem.Osobiście jestem za za nowoczesną linią meblii i doskonałym materiałom wykończenia wnętrz ,tylko niestety to kosztuje.

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chętnie skorzystam z usług projektanta wnętrz. Mam sporo pomysłów zmian w moim projekcie i wolę nie eksperymentować w pojedynkę. Proszę o kontakt na priva, jesli ktoś byłby zainteresowany. Dom ok. 150m2 z poddaszem użytkowym, okolice Warszawy. Projekt mozna zobaczyć pod adresem: http://www.archi-projekt.com.pl/ramka_projekty.htm (projekt APS-101).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Strona mojego projektanta już ożyła, więc można tam wejść i obejrzeć co potrafi: http://www.jio.pl

Mój projekt się robi i powiem Wam, że jestem już o wiele mądrzejszy niż przed. Luśka stwierdziła, że pewnie to ja rządzę, a on realizuje moje pomysły, ale to nie tak. Żeby ogarnąć całość to trzeba mieć i trochę zdolności i praktyki. Nie żałuję tych paru tys. PLN - wiem, że mój dom będzie miał charakter i nie będzie zlepkiem całkiem niezłych pomysłów podpatrzonych tu i tam. Udało mi się też co nieco sensownego wrzucić do projektu, a nie tylko mówić "tak" i "nie". Dużo też daje sama rozmowa o wizji poszczególnych pomieszczeń i ich użytkowania. Czasem tłumacząc komuś co oczekujemy, patrzymy na to trochę z innej perspektywy i ... zauważamy rzeczy, których wcześniej nie dostrzegaliśmy. Pamiętajcie też, że projektant ma duszę artysty, a za jego dzieło i skutki tegoż płacicie Wy. Zastrzegłem sobie na początku, że zbyt wysoko finansowo to nie możemy wchodzić i czasem dopytuję się o szacunkowe koszty.

Śmieszne jest też to, że zainwestowanie tej kasy trochę mnie odstresowało. Wcześniej myślałem, myślałem CO I GDZIE i CZY BĘDZIE TO DOBRZE WYGLĄDAĆ i ... głowa mnie już od tego bolała. Teraz zwaliłem bół głowy na projektanta :wink:

Kolejną ciekawostką było to, że żonie budowa nagle się znowu spodobała - wrzuciłem żonę w machinę projektowania i została przez nią pożarta :wink:

Teraz wyjeżdżam na długą delegację, więc projektant mówi, że będę zaprzeczał problemom odległościowym - co tam Szczecin. Ja mam inwestora w ... (miejsce oddalone o parę tysięcy kilometrów od biura w Warszawie czy Łasku). Kolejne wizualizacje pójdą e-mail'em. Podobnie zdjęcia z budowy i ustalenia z generalnym Wykonawcą).

Jakby ktoś chciał, to mogę udostępnić pewne wizualizacje mojego projektu, choć na razie mam tylko kilka uproszczonyc, ale już niedługo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwiedziłem stronkę podaną przez Frankai'a i myslę, że chyba jest baaaardzo bogatym człowiekiem. Kolorystyka dobór materiałów (pomijając cenę) OK. Niepokoi mnie tylko dom nr 2 za czyje grzechy użytkownicy (szczególnie goście nieznający domu) mają się przewracać o schody do salonu. Moim skromnym zdaniem zróżnicowanie pozimów posadzek na parterze to błąd w sztuce.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaja - mi się też podoba ich strona. Technika jej wykonania ma jeden plus i dwa małe minusy. Plus to taki, że ściągając ją do obejrzenia w trybie offline dostajemy możemy wszystko ze spokojem sobie obejrzeć. Dwa małe minusy to: brak podstron, więc aby coś komuś pokazać muszę mu opisać sposób dojścia do interesującego zdjęcia czy fragmentu, oraz fakt, że na jednym z komputerów w pracy widzę tylko dłuuuugi tło i nic więcej. Pewnie tam czegoś nie ma zainstalowanego/ustawionego, ale stronka powinna w takim wypadku pokazać, że możliwe jest jej oglądanie tylko jeżeli się ma ______________ .

Zasugerowałem też projektantowi, żeby umieścił wizualizację i zdjęcia dla porównania. Mi się to bardzo podobało, jak mi pokazał, że to co się pokazuje na projekcie wygląda dokładnie tak po wykonaniu.

 

Inwestor - nie jestem bogatym człowiekiem. Aktualnie zmieniam pracę na lepszę (nie wiem tylko jak długo tam popracuję), więc rzuciłem się na projekt i trochę większe koszty. Zastrzegłem jednak, że nie szalejemy i tego się trzymamy. Co do Domu nr 2, to nie wiem czy jego pracownia robiła też projekt architektoniczny, ani czy to zróżnicowanie było na żądanie inwestora. Przypuszczam, że nie proponowałby czegoś takiego. U nas mimo nalegań żony, odradził danie długiej witryny w jadalni, bo utrudniałaby przechodzenie. Skoro już jesteśmy przy tym zdjęciu, to podoba mi się wykończenie tej kolumny. Dopytywałem się właśnie o takie drobiazgi, które trzeba zamówić, a boję się czy znajdę profesjonalnego wykonawcę koło swojego miejsca zamieszkania. W razie czego ma mi to załatwić projektant. Przypuszczam, że jedną z tych rzeczy będą tulejki do mocowania schodów na ścianie. Schody mam na ścianie o dość dużym łuku (promień 4.5m) i aż się prosi o to by były ażurowe i odstawały też od ściany. Takie "odstające" schody są w Domu 1, widok na schody z dołu. Tulejek na tym zdjęciu nie widać ale odstęp tak.

 

Dom 3 znam :wink: Są tam wstępne wizualizacje. Obecnie docelowo już robi dokładniejsze. Myślę, że niedługo będą już zdjęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frankai

Wykończenia słupów podobają mi się również. Dodatkowo uważam, że takie wykończenie z nierdzewki szczególnie przy podłodze jest bardzo praktyczne. Miejsce przy podłodze jest mocno narażone na wszelkiego rodzaju uderzenia np. przy sprzątaniu. Jeśli chodzi o moją krytykę dotyczącą domu nr 2 to jest to krytyka samego rozwiązania nie autora. Dodam jeszcze tylko, że jeśli ktoś dobiera tego typu przykłady jako swoją wizytówkę to musi się liczyć z krytyką, bez względu na to kto "zawinił". Odbiorca nie ma możliwości sprawdzenia takich rzeczy. Jeśli chodzi o tego typu schody jak w domu nr 1 to podobają mi się ,ale tylko same biegi. Zastosowanie muru w duszy schodów jakoś mi nie leży, dla mnie klatka schodowa powinna mieć jak najwięcej przestrzeni(oczywiście to rzecz gustu). Podchodząc jeszcze od strony praktycznej to panie w spódnicach nie specjalnie lubią ażurowe schody. :wink:

Mam nadzieję, że zbytnio się nie czepiam. Wiem, że łatwo jest krytykować trudniej coś samemu wymyślić.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inwestor - nie absolutnie nie widzę czepiactwa, tym bardziej że się z Toba zgadzam. Mi podobają się różne poziomy, ale skoki po nich już nie, więc mam gładko. Ta ścianka wewnątrz schodów nie jest tym co mi się podoba. U mnie mają być wpełni ażurowe. Zobaczymy tylko co z wewnętrzną (wzgl. środka łuku) stroną - musi tam być jakiś element nośny. Schody ażurowe chyba tak nie dokuczają (nikt pod nimi nie siedzi). Skoro już o takich detalach, to nie wiem czy pamiętasz, że po schodach idziesz przed kobieta, a schodzisz za nią :grin:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frankai :smile: Ja jednak jestem pewna, że uczyli mnie odwrotnie i ma to sens. I zapewne ta druga wersja powjawiła się później, bo molestowanie seksualne stało się "modne" stosunkowo niedawno.

 

... może należałoby w takim razie budować schody tak szerokie, żeby on i ona szli ramię w ramię.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...