Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

O jejku jejku nie myślałem, że taką niewinną uwagą praktyczną wywołam taką szeroka dyskusję. W tej sytuacji sam widzisz Frankai żadną miarą nie mogę podjąć się komentarza dotyczącego problemu dokuczliwości stosowania ażurowych schodów. Całkowicie zdaję się w tym względzie na autorytety Szanownych Pań Forumowiczek.

Pozdrawiam i czekam na opinie :wink:

 

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: inwestor dnia 2003-02-20 18:55 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 746
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wracając jeszcze do wątku schodów, to czy zauważyłeś Frankai, że te schody (dom nr 1) nie posiadają poręczy ??? Nietrudno sobie wyobraźć co się może stać jak sie ktoś potknie ?! Wydaje mi się, że poręcze po obydwu stronach biegów są konieczne.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2003-02-20 12:07, Ivonesca wrote:

Frankai - nie czytałam od początku - czy dom 3 to Twój dom?

 

Bardzo elegancko Frankai się zachował, ale przyznam się Ivonesco - to mój dom. Z elementów, które są na wizualizacji jest już kominek (z trawertynem centralnie na froncie, bo projekt domu to... "Trawertyn", więc zobowiązuje :smile:), balustrada na antresoli, dziś miały być montowane drzwi między sienią i holem. Reszta powoli dojrzewa. Obiecałam projektantowi, że udostępnię wnętrza do obfotografowania, jak już będzie całość skończona. Myślę więc, że będzie można to za jakiś czas obejrzeć. Szczerze mówiąc, sama na ten moment czekam

 

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Luśka dnia 2003-02-22 21:03 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ivonesca - no więc jestem po kolejnej debacie z moim projektantem. Póki co rozgryzamy sprawy konstrukcyjne. Na wizualizacje mojego domu trzeba będzie trochę poczekać. Czy ujawnię na Forum, że to moje - nie wiem i dla tego wolałem "bardzo elegancko się zachować". Jedna sprawa to udostępnić zdjęcia, druga to powiedzieć o nich znajomym, a trzecia rozgłosić. Przy okazji - gość projektuje 5 lat. Na stronie jest część projektów dla inwestorów indywidualnych. Część - bo nie ze wszystkich ma zdjęcia, w niektórych projektował tylko fragmenty, itp. Może niedługo dołoży zakładkę dptyczącą obiektów użyteczności - za przeproszeniem - publicznej.

Inwestor - różnica poziomów już była w obiekcie, a zmienić coś takiego jest trudno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
Rafal - żadnych koncesji!!! Bzdurne przepisy nie pomogą w niczym, a przecież gust każdy ma inny. Skoro ktoś dał sobie zrobić coś takiego jak pokazano na www z pierwszego postu - no to mu się chyba podobało. Ja muszę pogonić mojego projektanta, bo ciągle nie mam tych dokładniejszych wizualizacji. A wybrałem go bo spodobały mi się jego wcześniejsze dokonania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Gość MICHAŁ 74

Czy może mi ktoś polecić architekta wnętrz z wojew.Dolnośląskiego sprawdzonego "na własnej skórze". Szukam solidnego projektanta z inwencją i doświadczeniem ale nie koniecznie Michała Anioła.

Czy 8 tyś +VAT za projekt koncepcyjny i szczegółowy ( z nadzorem autorskim nad wykonaniem), kuchni 25m, salonu z kominkiem 40m , hallu ze schodami na piętro 12m, WC 3m i sypialni 20m z przyległą garderobą 8m i łazienką 9m to STANDARD czy wyraz artystycznej skłonności do przesady ???????

 

Proszę dajcie znać jakie macie doświadczenia z tym gatunkiem usług !!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja piszę wprawdzie z Krakowa ale cenę można porównać.

Dom 350 m2, w tym 280 powierzchni użytkowej.

 

Za I etap prac tj. ogólna koncepcja poszczególnych pomieszczeń,

dokładne schematy elektryki, wody i CO z wizytami na budowie i uzgodnieniami bezpośrednio z wykonawcami zapłaciłam 4 tys.

 

Teraz jesteśmy w II etapie czyli wybór kafelków do wszystkich pomieszczeń z w/w, projekty 2 łazienek i ubikacji, projekt mebli do kuchni zabudowy wnęk, projekt kominka, kolory do całego domu plus rozwiązywanie bieżących problemów wykończeniowych, których jest mnóstwo. Ten etap to 8 tys.

 

Wszystko bez rachunków i bez VATu.

 

Pozdrawiam

Renata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość MICHAŁ67

Dziękuję za dobrą radę i możliwość porównania cen . Jestem dopiero na początku drogi do własnego domu i ceny usług jeszcze mnie szokują Forum to dla mnie doskonałe żródło informacji praktycznych dzięki którym może nie dam się tak całkiem wyjelenić "fachowcom"którzy promują nowatorskie rozwiązania mając na ich temat wiedzę czysto teoretyczną.

 

Czy twój projekt szczegółowy w II etapie dotyczył wszystkich pomieszczeń w zakresie calej powierzchni użytkowej za wymienioną sumę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to jest cena za projekty wszystkich pomieszczeń. Oczywiście praca nad garażem, kotłownią czy pralnią sprowadza sie praktycznie do policzenia ilości potrzebnych kafelków ale nad pozostałymi pomieszczeniami już trzeba pogłówkować.

W naszej architektce cenię sobie to, że nie narzuca nam swojego stylu i stara się pogodzić gusty moje i męża z aktualnymi tendencjami. Bierze również pod uwagę nasze możliwości finansowe i to, że dom ma być przede wszystkim "wygodny" w użytkowaniu.

Poza tym skończyła architekturę więc potrafi rozmawiać z wykonawcami o sprawach czysto technicznych, o których ja nie mamy pojęcia.

Dodatkowo ma rozeznanie na rynku wykonawców i np. poleciła nam "swojego" stolarza do wykonania mebli w kuchni i zabudowy wnęk.

Może to brzmi trochę jak laurka na cześć... ale współpracujemy z nią już 1,5 roku i jesteśmy bardzo zadowoleni.

Końcowy efekt będzie można podziwiać za ok. 2 miesiące.

 

Jeśli mogę coś radzić, to z architektem wnętrz najlepiej nawiązać kontakt już na etapie projektowania domu, żeby potem nie trzeba było burzyć ścian jak to było u nas.

 

Pozdrawiam

Renata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Wszystko zależy ile masz szmalu i jaką masz wyobraźnię.

 

Chociaż do urządzania domu mi jeszcze daleko, bo dopiero zacznę się budować, ale z moją lepszą połową przeglądamy katalogi i czasopisma o wnętrzach oraz robimy "rekonesans" w sklepach z różnościami, żeby zobaczyć co jest na "rynku" i wymyśleć coś samemu.

 

Ważne jest usiąść nad projektem, wyobrazić sobie co się chce robić w danym pomieszczeniu i ustawić sobie meble i urządzenia.

 

Potemwyobrazić sobie styl i wszystko dobierać do niego.

 

Architekt wnętrz i tak decyzję zostawi tobie i najpierw przepyta, czego oczekujesz, więc można samemu to wymyśleć w wersji z grubsza standardowej, a jak masz dużo pieniążka na mebelki i gadżety, to faktycznie architekt lepiej powie jak je wydać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio pani architekt powiedziała mi za jakie mniej więcej pieniądze zostały zrobione wnętrza prezentowane później w czasopismach o urządzaniu domów. Kwota była obłędna. NIe chcę skłamać, ale chyba mówiła, że szanujący się architekt wnętrz w ogóle nie zwraca uwagi jeśli wynagrodzenie jest mniejsze niż 70 tys. Do tego dochodzi robienie mebli na zamówienie, sprowadzanie wyposażenia z zagranicy. Nas na to nie stać. Znajomi moich rodziców zlecili urządzenie mieszkania profesjonalistce ceniącej się troszkę mniej. Efekt jest taki sobie. To co napisałam skutecznie zniechęciło mnie do korzystania z takich usług, szczególnie, że na etapie wykańczania pieniądze się kończą.

A może wypowie się ktoś, kto korzystał i jest zadowolony? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiek ma poniekąd rację. wszystkie piękne meble w kolorowych gazetach są najczęściej pochodzenia zagranicznego. nasze są albo ochydne, na jedno kopyto, do samodzielnego montażu (dopasowanie elementów tragiczne nawet w tak znanej firmie jak black red white), lub koszmarnie drogie i niewielki wybór (kler, iker). z dodatkami jest trochę lepiej, ale jak zegar ścienny kupujesz w miejscowości x, to serwetkę pod wazonik o 100km dalej. ile siętrzeba najeździć i nagłówkować, to tylko sam architekt wie najlepiej. projekt swoją drogą a zderzenie z rzeczywistością... nie dość, że projekt wnętrz zajmuje o wiele więcej czasu (jakieś 10x) niż proj. arch.-bud., to jeszcze się trzeba najeździć samemu i z inwestorem, który już po krótkim czasie zaczyna marudzić, bo sąsiad doradził, żeby np. słupów nie obłożyć płytką klinkierową równo, jak pan bóg przykazał tylko w tak zwany "wygryzek", który ma się nijak do reszty. trzeba posłuchać sąsiada - w końcu zna się lepiej.

to nie są zapłacone pieniądze. i nikt nie doceni twojej pracy, bo po wprowadzeniu jednej, drugiej i trzeciej zmiany zasugerowanej przez uczynną koleżankę, inwestor dochodzi do wniosku, że po co mu architekt i czasem nawet nie płaci. nie zawracajcie głowy architektom, jak nie jesteście pewni, czego chcecie i nie macie duuużo kasy. wizje kosztują. czasem można doradzić kolor ścian, wykładziny, drzwi i oświetlenie, a resztę zagospodarujcie po swojemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

Nasi znajomi zrobili sobie wnętrze 70 m mieszkania przy pomocy architektów wnętrz. Wszystkie projekty (ściany, elektryka, rury, oświetlenie etc) plus nadzór autorski ma ich kosztować 7000 PLN. Oczywiście to wynagrodzenie samych architektów za: kilkaset rysunków technicznych i szkiców, kilkadziesiąt wizyt na budowie i w trakcie "robienia" mieszkania ( w tym - "pałowanie" majstrów - inwestorzy odbierali robotę od architektów a nie od robotników), doradztwo techniczne i służenie namiarami i udział w rozmowach z wypróbowanymi specjalistami stolarzami, ślusarzami, elektrykami, kafelkarzami, hydraulikami, firmami od drzwi, kuchni, okien, grzejników ...etc. Ich wzajemny "kontrakt" trwa dwa lata i jeszcze nie zapłacili całej umówionej kwoty (to było podzielone na etapy i jeszcze są w tracie ostatniego)!

Sami zadecydujcie czy to dużo na tyle pracy i na to rozłożenie w czasie???????????

Ja widząc jak wyglada ich mieszkanie od razu na etapie kupna projektu domu wzięłam tych samych architektów! I powiem Wam, że od kilku lat kupuję i prenumeruję różne pisma wnętrzarskie. I podobno mam naprawdę dobry zmysł i dużą pomysłowość - to takie moje hobby. Mąż jak usłyszał o architektach - powiedział , że są niepotrzebni - przecież ja już wszystko wiem - jakie kolory, sprzęty, rozwiązania. Ale jak zobaczył ich propozycje przeprojektowanych pomieszczeń - ścinak działowych niestandardowo ustawionych, ale dających super efekt wizualny i ekstra funkcjonalność - to po kilku rysunkach technicznych "wymiękł" i sam mówi, że z mojej z nimi współpracy wyjdzie superprodukt. I tak mi sie też wydaje.

Co do architektów za 80 tysięcy - pewnie są tacy, ale chyba nie trzeba iść do słynnych na całą Polskę pracowni, można wziąć tak jak my młodych (nasi mają około 30 lat), skromnych co nie znaczy, że bez pomysłów i super rozwiązań?

I jeszcze jedno - ja "naszym" mówię, że mają taki a taki budżet na wyposażenie 150 m - w tym muszą się zmieścić 3 łazienki, kuchnia, podłogi, sufity, ściany, drzwi, garderoby. Dodatkowo proponowane przez nich "grubsze" rzeczy akceptuję cenowo. Czyli jak wyskakują ze schodami za 20 tys to mówię im, że mają budzet 8 tys i muszą znaleść innego producenta. I tak ze wszystkim.

Tak jak było wspomniane wyżej - to Wasza kasa i nawet jeśli architekt ma wizję za 200 tysięcy - to musi ją "zweryfikować" do Waszego budżetu.

Uważam, że naprawdę warto i przy ogromnym koszcie domu to niewielki wydatek, rozłożony w czasie. Ja polecam gorąco i uważam, że jak kogoś stać na dom powyżej 200 tys PLN to musi być go stać na architekta wnętrz. Nie renomowanego :wink: , ale młodego z polotem, wypróbowanego przez znajomych.

pozdrawiam i polecam architektów wnętrz w Poznaniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm... no więc ja zapłaciłam architektowi całe 2.500 za aranżację wnętrza w stanie surowym (tzn. gołe ściany już były :lol: , podłogi też-już gotowe) mniej więcej powierzchnia 120m ( w tym w szczególnosci projekt kuchni, oświetlenia, częściowo mebli). Oczywiscie nie był to super znany architekt, raczej coś sugerował, przyniósł propozycję, a ja sama mówiłam, co konkretnie chcę. Do tego jeszcze ładny plan podjazdu do domu.

Uważam, że było warto, wnętrze robi wrażenie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie ma sensu. Potraktowalem ten wydatek jak kosztowna fanaberie i pierwszy spadl z preliminarza. Nasz dom projektowalo malzenstwo architektow, on bardziej konstrukcyjny, ona bardziej wnetrzowa. Jej pomysly moze i pasowalyby do zurnala, ale nie zawsze funkcjonalne, no i o wiele drozsze od tego, co da sie wykombinowac samemu. A jak dla mnie: najpierw funkcjonalnosc, potem koszt, potem dlugo dlugo nic i dopiero estetyka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...