Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Płytki w salonie


Gość Rysiek S.

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 56
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Masz rację. U mnie tylko teściowa się dziwiła, ze mam drewno pod prysznicem...

 

Stwierdziła to po wejściu pod prysznic, czy z daleka przez otwarte/uchylone drzwi?

 

Pierwsze, drewno/deska/parkiet jest bez fazy. Płytki ją mają. Pierwsza wtopa poznawcza. Drugie, drewno/deska/parkiet nie ma szczeliny między elementami. Płytka ma fugę. Druga wtopa poznawcza. Trzecie. Drewno/deska/parkiet ma zupełnie inny dźwięk, jak się po nich chodzi, niż płytki. Ponadto, zupełnie inne odczucie, jak się po nich chodzi boso lub nawet w skarpetach. Więc tak, bardzo dobrze to świadczy o gościach.

Ciekawe, czy ci goście rozpoznali by panele winylowe elewacyjne. Albo stalowe drzwi wejściowe w okleinie imitującej drewno. Złoto też kupują od "sprzedawców" przy drodze?

 

Ja takie płytki kładłem i jak pokazałem inwestorowi, jakie piękne płytki kupił, to sam się zdziwił. Jak stanął na płytce, która leżała na równej powierzchni i ta płytka pękła, to od razu się zastanawiał, co z reklamacją. Między 2 złożone płytki, można było wsadzić małego palca.

Edytowane przez aldente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stwierdziła to po wejściu pod prysznic, czy z daleka przez otwarte/uchylone drzwi?

 

U mnie wejście do łazienki to jak wejście pod prysznic.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=423359

 

Pierwsze, drewno/deska/parkiet jest bez fazy. Płytki ją mają.

 

Ze świecą szukać drewna na gotowo bez fazy. Tym sposobem producenci tuszują nierówności - a zachwalają fazę jako super efekt wizualny. Tu przykład

A w którym miejscu ta płytka ma fazę?

attachment.php?attachmentid=457674

 

Pierwsza wtopa poznawcza. Drugie, drewno/deska/parkiet nie ma szczeliny między elementami.

 

Doprawdy? Tu masz teak w łazience:

deska-podlogowa-teak-lazienka-07.jpg

 

 

Drewno/deska/parkiet ma zupełnie inny dźwięk, jak się po nich chodzi, niż płytki. Ponadto, zupełnie inne odczucie, jak się po nich chodzi boso lub nawet w skarpetach. Więc tak, bardzo dobrze to świadczy o gościach.

 

U mnie o dźwięk trzeba się postarać zarówno na płytkach jak i na drewnie (jakieś drewniaki czy buty do stepowania trzeba założyć). Odczucia? Zimą idę o zakład, że nie rozróżnisz u mnie drewna od płytek nawet porównawczo (stojąc jedną nogą na płytce a drugą na drewnie). Latem gołą stopa pewnie odróżnisz. W skarpetce już marne szanse.

TubądzinAlderBeige.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy to płytka. Mi to wygląda na płytę włókno cementową.

Doprawdy? Tu masz teak w łazience:

To wygląda jak panele winylowe.

nie rozróżnisz u mnie drewna od płytek

Odróżnię bez problemu. I gdzie nas to doprowadziło? Ile jesteś w stanie złociszy postawić na swoją pewność? Bo wiesz, pusto rozmawiać i wstawiać jakieś zdjęcia, które nic nie znaczą, można do woli. Jak to mówią, "papier wszystko przyjmie".

Ze świecą szukać drewna na gotowo bez fazy

O, super, ale deski na podłogę mają pióro-wpust. Ale jak Ty robisz podłogi ze zwykłej deski, to tylko pogratulować "klawiszowania" podłogi. O skrzypieniu nawet nie będę się rozpisywał. Jak ktoś się uprze to owszem, fazowaną deskę podłogową kupi. Tylko kto normalny to robi? Zapytaj takie osoby, czy są zadowolone z tej podłogi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy to płytka. Mi to wygląda na płytę włókno cementową.

 

To moja płytka. Gres Tubądzin Alder Beige.

 

To wygląda jak panele winylowe.

 

https://www.podlogidrewniane.pl/realizacje/deski-podlogowe-teak-do-lazienki/

 

Ile jesteś w stanie złociszy postawić na swoją pewność

 

1000 zł.

 

 

O, super, ale deski na podłogę mają pióro-wpust. Ale jak Ty robisz podłogi ze zwykłej deski, to tylko pogratulować "klawiszowania" podłogi.

 

I co z tego, że mają pióro-wpust? Pisałeś, że nie mają fazy.

 

O skrzypieniu nawet nie będę się rozpisywał. Jak ktoś się uprze to owszem, fazowaną deskę podłogową kupi. Tylko kto normalny to robi? Zapytaj takie osoby, czy są zadowolone z tej podłogi...

 

Kup deskę niefazowana gotową. To będziesz potem reklamację składał, że nierówna jest. Skrzypienie to klej rozwiazuje.

Wejdź na stronę dowolnego sklepu sprzedającego deski gotowe (nie do cyklinowania) i policz, jaki % mają bez fazy. Czy raczej promil.

 

Kaizen, a czemu nie zamontowałeś tam małej szyby choćby składanej?

Tak masz cały czas, co kąpiel mokry kibelek... Non stop musisz go wycierać- bez sensu jak dla mnie.

 

Nie wycierać a przeciągnąć ściagaczką - może sekunda roboty więcej, niż ściąganie tylko z podłogi. Za to szybę znacznie trudniej utrzymać w czystości. I wygodniej jest bez szyby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1000 zł.

 

Przyjmuję zakład. Dodatkowo, jak zgadnę, pokrywasz koszt dojazdu w obie strony. Uśrednijmy i przyjmijmy kilometrówki. Daj adres i nawet jutro się zjawiam.

 

Ze świecą szukać drewna na gotowo bez fazy.

 

Jak pisałem, nikt normalny takich nie kupuje. Tzw. na gotowo mają fazę dlatego, że po ułożeniu byłyby ostre krawędzie miedzy deskami. A faza trochę rozmywa ten kant (nierówność). Nie robi się podłóg drewnianych bez cyklinowania.

Edytowane przez aldente
Błąd ortograficzny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjmuję zakład. Dodatkowo, jak zgadnę, pokrywasz koszt dojazdu w obie strony. Uśrednijmy i przyjmijmy kilometrówki. Daj adres i nawet jutro się zjawiam.

 

A jak nie rozpoznasz chć raz (bo nie o zgadywanie tu chodzi) to doplacasz 1000 zl za mój zmarnowany czas. Termin w sezonie grzewczym bo pza, jak pisałem da się poznać.

 

Jak pisałem, nikt normalny takich nie kupuje. Tzw. na gotowo mają fazę dlatego, że po ułożeniu byłyby ostre krawędzie miedzy deskami. A faza trochę rozmywa ten kant (nierówność). Nie robi się podług drewnianych bez cyklinowania.

 

Oczywiscie, że się robi. Zdecydowana większość ofert to deski polakierowane czy olejowane na gotowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaizen, to ile w końcu stawiasz, bo już zaczynasz mataczyć. Stawiajmy tyle samo, paliwo za darmo nie jest. Dlaczego ja mam stawiać na szali więcej.

to doplacasz 1000 zl za mój zmarnowany czas.

A jak odgadnę, to ty dopłacasz mi 1000 zł za mój stracony czas. Więc się określ, ile stawiasz.

Jak widzę, już pałka zmiękła. I sprawdźmy, czy masz jaja, czy jesteś miękką pipką. Zakres zakładu opisany jest w postach wyżej.

Oczywiscie, że się robi.

Deski podłogowe mają pióro-wpust, które po ułożeniu się cyklinuje. One fazy nie mają. Inne deski to mogą być co najwyżej tarasowe. I nikt normalny w domu mieszkalnym (nie mówię tu o domku letniskowym/sezonowym) takich podłóg nie robi.

Edytowane przez aldente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaizen, to ile w końcu stawiasz, bo już zaczynasz mataczyć.

 

Sam miękniesz i zacząłeś mataczyć. Zakład to zakład - Ty ponosisz swoje koszty, ja swoje.

 

A jak odgadnę, to ty dopłacasz mi 1000 zł za mój stracony czas.

 

Odgadywać to możesz hasło do WiFi sąsiada. Tu twierdzisz, że czujesz różnicę między drewnem i płytką nawet w skarpecie.

 

Deski podłogowe mają pióro-wpust, które po ułożeniu się cyklinuje.

 

Po co np. cos takiego cyklinować? Czy to może nie deska, wbrew temu, co twierdzi sprzedawca?

Jak chciałem deski lite nie wykończone to niewielu sprzadawców na Bartyckiej i w neecie miało cokolwiek do zaoferowania (a u reszty wybór znikomy). Większość oferty odpadała przy "lite" a po "surowe" już niedobitki zostawały u nielicznych sprzedawców.

Do sprawdzenia w dowolnym sklepie z podłogami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajcie doopie spokój. Rzecz dotyczy płytek w salonie. Chcecie bawić się w bukmacherkę? ...

Osobiście mając otwarty wiatrołap na salon z aneksem kuchennym i dalej korytarz do sypialni i łazienek planuję płytki. Jakie? Jeszcze nie wiem, ale chyba betonopodobne, choć chciałbym zobaczyć jodełkę z drewnopodobnych płytek na żywo...

Oczywiście na całości ogrzewanie podłogowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o odróżnienie płytek czy paneli od drewna to chyba najłatwiej patrzeć na powtarzalność wzoru. Oczywiście takie licytyowanie się to dla mnie trochę "zwichnięcie", które niczemu nie sluży, ale dla samej wiedzy można się pobawić. Mam w domu płytki drewnopodobne villeroy boch, tubądzin i cerrad - to nie fuga, czy krzywizy pozwalają dostrzec, że to nie drewno, tylko właśnie powtarzalność wzoru. W tubądzinie, z tego co pamietam chyba w paczce było 6 różnych "desek", w villeroy tylko 4. Natomiast przy drewnie każda deska jest inna, nie ma dwóch identycznych sęków, słojów, a przy płytkach od razu się to rzuca w oczy (mam porównanie ze schodami). Jest to naturalna różnica między towarem z linii produkcyjnej nadzorowanej komputerowo, a produktem który wytworzyła natura. No chyba, że Wy macie płytki, gdzie każda ma inny wzór, ja takich nie znalazłem wykańczając dom. Edytowane przez kemot_p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie płytek drewnopodobnych - taka mała zagwostka glazurnicza.

Budynek parterowy, 100% podłogówka, duży salon połączony z kuchnią, dość długi przedpokój, trzy sypialnie i kilka mniejszych pomieszczeń. W sumie ok. 150m.kw

Pytanie pierwsze jest takie:

Jeśli chciałbym wszędzie dać jednakową płytkę i miałaby być to płytka drewnopodobna (czyli wąska i długa) układana normalnie (nie w jodełkę) czyli z jakimś tam przesunięciem, to czy muszę na każdej dylatacji posadzki (czyli tak na prawdę pod każdymi drzwiami wewnętrznymi) robić odcięcie? Tzn. równać płytki do szczeliny dylatacyjnej? Co prawda będzie to widać tylko po otwarciu drzwi ale efekt wizualny trochę polegnie. Nie wiem czy dobrze to wytłumaczyłem? Czy można dać całą płytkę nad dylatacją posadzki? (pewnie można tylko czy nie pęknie :)

Pytanie drugie, trochę mniej glazurnicze:

Jeśli w trzech małych sypialniach dam jednak zamiast płytki panel winylowy (podobno do podłogówki może być) który ma grubość 3,5 - 4 mm to jak go elegancko połączyć z resztą podłóg wyłożonych płytką o grubości ok. 1cm (zakładam że z warstwą kleju może być nawet więcej), tak aby uzyskać jeden poziom, bez uskoku i listew progowych? Pod panele winylowe nie ma podobno żadnych podkładów którymi ewentualnie można by regulować poziom. Raczej wątpię żeby ekipa od posadzek chciała bawić się w takie milimetrowe zlecenia.

Pytanie trzecie. W ogóle nie glazurnicze - ale zakładam że wątek śledzą osoby z podobnymi dylematami podłogowymi.

Czy rozważaliście żywicę poliuretanową (lub epoksydową - tu zdania są podzielone) na całej powierzchni posadzki? Efekt wizualny jest fajny, do utrzymania czystości bajka. Na minus z tego co słyszałem - lubi to ustrojstwo z czasem pękać, ale co najgorsze (i to mnie trochę zniechęciło do dalszego drążenia tego tematu) - są teorie o szkodliwości tych produktów na zdrowie.

Najbardziej skłaniam się ku opcji pierwszej czyli 100% płytka (również w sypialniach), prawdopodobnie imitacja drewna, (ewentualnie w samym salonie szare 60x60 połączone z wąską drewnopodobną na całej reszcie).

Edytowane przez tomasziolkowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chciałbym wszędzie dać jednakową płytkę i miałaby być to płytka drewnopodobna (czyli wąska i długa) układana normalnie (nie w jodełkę) czyli z jakimś tam przesunięciem, to czy muszę na każdej dylatacji posadzki (czyli tak na prawdę pod każdymi drzwiami wewnętrznymi) robić odcięcie? Tzn. równać płytki do szczeliny dylatacyjnej?

 

 

Można też przyoszczędzić i dać jak najbardziej elastyczny klej i/lub po jednej stronie dylatacji przykleić na silikon i mieć nadzieję, że nie pęknie. Jest szansa, że nie pęknie - ale nie ma pewności.

 

Jeśli w trzech małych sypialniach dam jednak zamiast płytki panel winylowy (podobno do podłogówki może być) który ma grubość 3,5 - 4 mm to jak go elegancko połączyć z resztą podłóg wyłożonych płytką o grubości ok. 1cm (zakładam że z warstwą kleju może być nawet więcej), tak aby uzyskać jeden poziom, bez uskoku i listew progowych?

 

Elegancko - od razu zrobić różne poziomy wylewek.

 

Czy rozważaliście żywicę poliuretanową (lub epoksydową - tu zdania są podzielone) na całej powierzchni posadzki?

 

Raczej zgodne opinie, że szybko się rysuje i efekt piękny być przestaje. Do tego cena trochę zaporowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...