AmberWind 24.03.2010 22:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2010 O to właśnie. Szpilki zawsze dobrze robią na morale w istocie Droga kupna nabylam dzisiaj jedna pare Oczu oderwac nie moglam, a rece same wyciagaly sie po te cuuuuda A ze nie moge sie jakos z tym osobliwym wspomagaczem morale rozstac, stoja teraz sobie obok biurka i zupelnie nie wiem, czy nie powinny isc ze mna do ... sypialni Tylko czy to jeszcze morale, czy juz moralnosc??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 24.03.2010 22:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2010 Arco dzięki Gratki dla wszystkich wytrwałych bab i nie bab Wiosna przyszła, pora ubrać smukłe ciała nasze w zwiewne sukienki A Amber naobiecywała i poszła a jak nie są tak smukłe nasze ciała to co ? ubierać sukienki czy zostać w kożuchu Ja bym jednak rozważył kożuch. Obecnie pełniłby funkcję tożsamą z odzieżą neoprenową hyh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 25.03.2010 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2010 O to właśnie. Szpilki zawsze dobrze robią na morale w istocie Droga kupna nabylam dzisiaj jedna pare Oczu oderwac nie moglam, a rece same wyciagaly sie po te cuuuuda A ze nie moge sie jakos z tym osobliwym wspomagaczem morale rozstac, stoja teraz sobie obok biurka i zupelnie nie wiem, czy nie powinny isc ze mna do ... sypialni Tylko czy to jeszcze morale, czy juz moralnosc??? to już podpada pod paragraf, Amber no wez przestań w szpilkach do sypialni, jeszcze parkiety porysujesz, albo zadziory porobisz na nowiuśkiej wykładzinie agaaa no i jak tam morale, mam nadzieję bojowo nastawiona jesteś w dalszej walce z tłuszczykiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aaggaa 25.03.2010 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2010 zadnego bojowego nastawienia niestety nie mam Jadę w sobotę na zakupy może jakies szpilki poprawią mi nastawienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 25.03.2010 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2010 zadnego bojowego nastawienia niestety nie mam Jadę w sobotę na zakupy może jakies szpilki poprawią mi nastawienie znaczy sie podniosa morale? kuleczka, jakby nie bylo masz racje Chwila uniesienia i podloga do wymiany Pechoza BTW co dzisiaj cwiczylyscie/liscie??? A kto lenil sie na fotelu???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 25.03.2010 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2010 Ja dzisiaj nóżki. Już się cholery przyzwyczaiły do nowych ćwiczeń i nawet nie bolą. Brzuchol też pomęczyłam. Na koniec 20 min roweru, trener mi zabronił więcej bo podobno jestem za chuda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 25.03.2010 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2010 Ja dzisiaj nóżki. Już się cholery przyzwyczaiły do nowych ćwiczeń i nawet nie bolą. Brzuchol też pomęczyłam. Na koniec 20 min roweru, trener mi zabronił więcej bo podobno jestem za chuda ja tez nogi ze szczegolna uwaga na posladki za chuda, za chuda, za chuda ... ze tez o mnie tak trener nie mowi, tylko kaze galopowac na biezni niczym gazela po stepie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 25.03.2010 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2010 A u mnie znów beznadzieja, małpa przyszła, poprzedzona kilkoma dniami falujących nastrojów, jutro sie nawet nie waże bo nie ma po co - czuje sie spuchnięta jak balon...cwiczenia też leżą bo od kilku dni spędzam 2-3godz na kopaniu i grabieniu - wiem, że to nie da się porównać do siłowni, ale ja sie nie rozerwe a samo się nie zrobi.. Ogólnie nie jest źle, ale za dobrze tez nie P.S. Szpilki se kupiłam nawet 2 pary Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aaggaa 25.03.2010 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2010 to wklej fotki tych szpilek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 25.03.2010 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2010 Arco, ja widziałam Twoje fotki ogrodowe weź kobieto nie grzesz!!!! Kiedy moje chude odnóża sie zaokrąglą trochę chli chlip... Cóż, zredukuję sobie górę do pożądanych rozmiarów, gęba w michę i buduję kulasy Amber, rącza gazelo, może on lubi chude Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 26.03.2010 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2010 Ogólnie nie jest źle, (...) P.S. Szpilki se kupiłam nawet 2 pary ooo widzisz, "nie jest zle" I tego bedziemy sie trzymac arco, spoko! Nie popadaj we frustracje. Tak jak juz kiedys pisalam, Ty wcale nie masz latwo I tu przyznam sie bez bicia, ze lekka reka pozbylismy sie za duzego domu i ogrodu bo zbyt mocno absorbowaly nasze zycie na czynnosci, ktore musimy a nie chcemy ... Podziwiam zdolne i pracowite ogrodniczki, bo sama nie hoduje nawet kaktusa ... ale za to mam w domu dwie szybko rotujace doniczki Jedna ze szczypiorkiem a druga z tymiankiem I starczy! Mam nadzieje, ze troche docenicie arco, po poscie kuleczki pognalam do Twojego ogrodu i moge napisac tylko jedno! Ogrod piekny, ale Ogrodniczka PRZESLICZNA kuleczka, ja Ci oddam kawalek odnozy, chcesz??? Jako ze mam za soba 8 lat w balecie , jakies 15 lat na korcie i wiecznosc na nartach, to miesni i ciala mi tam nie brakuje. Polowe oddam BEZ ZALU!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 26.03.2010 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2010 Amber, czy Ty chcesz powiedzieć, że przyjdzie mi 15 lat czekać na fajne, mięsiste odnóża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boratom 26.03.2010 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2010 Dzień Dobry Widzę, że Panie się świetnie bawią - podnosząc morale Co ostatnio ćwiczyłyście -tak dla odmiany gimnastykowałam się na jeźdźcu fitness . Jakie efekty - zakwasy w udach, ramionach Poza tym głównie dreptamy z koleżanką na bieżni. Uczciwie, i bez gadania Kobitki! Pomóżcie mi dobrać rodzaj ćwiczeń, bo niestety nie mam okazji spotkać trenera na siłowni (przychodzi na 20.00 do 23.00, w weekendy go nie ma) a my ćwiczymy w pon, śr i pt po pracy, czyli od 14.30. Jak? Zaczynamy 35 min na bieżni - kardio. Następnie rowerek 25 min - kardio. Koleżanka wchodzi na chwilę na steper - żeby odpocząć, ja wiosłuję przez 15 min. Nie możemy sobie poradzić z ustawieniem orbitreka Zresztą, większa część sprzętu to dla nas czarna magia. Podpowiedzcie również jakieś płytki, filmy, z ćwiczeniami rozciągającymi - Wy tak kończycie swój trening? U nas na koniec sauna. Czasami wybieramy się na roll shaper - dla rozmasowania kopytek i odmiany. Zgodnie z zasadą mało kalorii - dużo wysiłku = redukcja tkanki tłuszczowej Nadal stosuję dietę 5 posiłków - zdrowych. Rezultatów na wadze nie widać, ale ubranka sa odrobinę luźniejsze - a nie są nowe Po za tym: - dobre samopoczucie, więcej energii, mniej drażliwości, zadowolenie z życia... - skończyły się notoryczne i uciążliwe bóle głowy - nawet neurolog nie potrafił mi pomóc - koleżanka od tygodnia dotrzymuje mi tempa na schodach w pracy, przestała narzekać jaka jest stara i schorowana... - dostarczamy mnóstwa radości kolegom z pracy - myślę jednak że mają ogromną ochotę do nas dołączyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 26.03.2010 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2010 Amber, czy Ty chcesz powiedzieć, że przyjdzie mi 15 lat czekać na fajne, mięsiste odnóża no wiesz, zaproponowalam krotsza droge Ja daje, a Ty Mła Dłoga bierzesz Kazda bedzie zadowolona boratom, ja jednak upieralabym sie za skontaktowaniem z trenerem, tak aby nie tylko rozpisal treningi pod Wasze konkretne pptrzeby, ale rowniez precyzyjnie pokazal jak korzystac z maszyn i jak cwiczyc na wolnych ciezarach. Jak czasami widze, co to ludzie nie wyczyniaja przy prostych spieciach miesni brzucha w lezeniu, to az mnie kregoslup boli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 27.03.2010 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2010 No dobrze, przyznam się Wczoraj się koncertowo obżarłam. Byłam z osobistym na pizzy, a przy kolacji dobiłam się białym chlebem i konserwą mięsną Nie wiem co mi odbiło, wydaje mi się że to bezzsenność która od kilku dni mi dokucza. Niewypoczęty organizm domaga się pożywienia. Nie wiem. Dziś już grzeczniutko, ba nawet nie mogę patrzeć na wczorajsze wspaniałości. Właśnie pałaszuję łososia z sałatką na bardzo kwaśno. Po południu siłownia. Boratom, uważam tak samo jak Amber. Bardzo ważna jest prawidłowośc wykonywania cwiczeń. Ja do tej pory bywam korygowana podczas ćwiczenia, bo coś tam mi ręka ucieka, albo łokcie za wysoko, albo oddech nie taki. Także postarajcie się mimo trudności skontaktować z trenerem. Oczywiście wielkie gratki za samozaparcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 27.03.2010 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2010 kuleczka - nie katuj się za bardzo. widocznie organizm domagał się mielonki-konserwy Ja Cię rozumiem i Selimm zapewne by Cię zrozumiał Ja dzisiaj biegałam z Michalczewskim Dariuszem. I cały czas byłam przed nim - od strony Sopotu patrząc. Z tym, że on biegł w druga stronę W ogóle to jestem zbudowana - gdyż naród nasz całkiem gromadnie uprawia sporty w sobotnie poranki - biegają po plaży, w nogę grają , nordic-walking uskuteczniają, psom patyki rzucają. Fajnie jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 27.03.2010 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2010 Zochna, właśnie nie katuję się wcale w sensie diety Jem sporo ale zdrowo. Stąd to zdziwienie napadem obżarstwa. Szczególnie ta mielonka mnie dopadła znienacka od przeszłości nie uciekniesz Michalczewski powiadasz. Hmmm a przywitałaś się grzecznie dygając nóżką kiedy tak wybiegłaś mu naprzeciw niczym rusałka tak ja sobie to wyobrażam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 27.03.2010 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2010 No dobrze, przyznam się Wczoraj się koncertowo obżarłam. Byłam z osobistym na pizzy, a przy kolacji dobiłam się białym chlebem i konserwą mięsną nie wiem co napisac ... chyba tylko to http://img263.imageshack.us/img263/5594/malzonkaup1.gif zapodac pokute??? http://img363.imageshack.us/img363/9950/diabel6jf.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 27.03.2010 18:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2010 W ogóle to jestem zbudowana - gdyż naród nasz całkiem gromadnie uprawia sporty w sobotnie poranki - biegają po plaży, w nogę grają , nordic-walking uskuteczniają, psom patyki rzucają. Fajnie jest ja to jednak jakos widze calkiem inaczej ... przychodza pierwsze sloneczne dni, to i silownie, sciezki rowerowe czy do biegania maja taki scisk, ze szpilki nie wcisniesz ... po paru tygodniach wszystko sie rozluznia i bardziej rozluznia i bardziej rozluznia, a nawet pustoszeje, a na plazy, molo czy deptakach widzimy calkiem liczne przypadki spozywania arbuza w calosci, a nie po kawalku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 27.03.2010 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2010 prawie wszystko się zgadza, tylko z tą rusałką trochę przesadzone kuleczko Letko się pouśmiechałam - bo na bardziej intensywne przywitania tchu mi brakło, i bynajmniej nie z powodu widoku Michalczewskiego Amber - no pustoszeje, bo naród na wakacje wyjeżdża i tam nurkuje, wiosłuje, pedałuje , tańczy i stepuje Acha...Donald T. też biega Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.