Elfir 17.12.2016 23:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2016 (edytowane) Jarek - podłogówka niskotemperaturowa ogrzewa się do temperatury ok. 35-38 stopni maksymalnie. Można układać także parkiet, ale najlepiej z gatunków stabilnych (dąb i egzotyka) oraz z klepek w małym rozmiarze (chociaż jak ktoś dysponuje kasą, to są rozwiązania z długich dech) i niezbyt grubych. Lepiej się sprawdza olejowany niż lakierowany. Pod parkiet warto zagęścić ułożenie rurek. Warto jednak rozważyć, czy na parterze chcesz mieć parkiet - domek to nie mieszkanie, piachu najczęściej nanosi się więcej, chociażby z racji, że często wchodzi się przez taras. W tej kłótni prąd czy PC duże znaczenie ma świadomość, że im lepiej zaizolowany dom, tym źródło ciepła odgrywa mniejsza rolę w rachunkach ogrzewania, za to niebagatelną rolę w kosztach budowy. Natomiast ma przełożenie na rachunki za ciepłą wodę. Jeśli w twojej rodzinie zużycie CWU jest spore, to grzanie wody prądem może wyjść drogo. Proces projektowo-decyzyjny musi polegać na kompromisach: jeśli uszczknę kosztów na izolacji domu to muszę wydać więcej na źródło ciepła lub liczyć się z większymi kosztami eksploatacji. Budżet ograniczony do 300 tyś. nie pozwoli na budowę dużego domu, który jest jednocześnie energooszczędny. Edytowane 17 Grudnia 2016 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek104 18.12.2016 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2016 dom ma być mały, jesteśmy we dwójkę i to się nie zmieni.Zużywamy dużo ciepłej wody, w domu cenimy temperaturę komfortową, ok 20 stopni.Chatę kupuje gotową, od dewelopera. Na chwile obecną jest pole, budowa rusza ok kwietnia-maja z oddaniem domu na wrzesień. Tak, wiem, nie powinno sie stawiac domu w 3 miesiące.Na izolacje i ogrzewanie mam wplyw. To, co wrzucalem to propozycja standardowa, mogę do niej doplacic i pewne parametry zmienić, stąd moje posty.Juz wiem, że podłoga i dach mają dostać więcej, fundamenty też. Styropian na ściany inny, grubszy niekoniecznie Z oknami tez mi się wydaje, ze to wspołczynnik szyb a nie okien. Ale maniakiem pasywnosci nie jestem, jak wydam 100zł rocznie więcej na ogrzewania to nie usiądę w koncie i nie bedę płakał.Nie podoba mi się wizja groszku jako opału, ale z drugiej strony nie widze alternatywy PC jest poza naszym budżetem niestety, gazu nie ma i nie zanosi się, aby miał być. Pozostaje prąd i pellet.Są gdzies kalkulatory jak to wychodzi w dłuższym czasie? No i jak cenowo jednostki sterujące? Pewnej kwoty teraz przekroczyc niestety nie mogę.Ewentualnie zmiana w późniejszym czasie z groszku na pellet albo na prad wchodzi w grę? Oczywiście bez rozkuwania połowy domu.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
imrahil 18.12.2016 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2016 PC jest poza naszym budżetem niestety, gazu nie ma i nie zanosi się, aby miał być. Pozostaje prąd i pellet. sam nie mam PC, bo mam zbyt ciepły dom i była nieopłacalna. ale ciągle nie wiem jak to niektórzy liczą, że PC jest poza budżetem, a kotłownia węglowa się mieści? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Arturo72 18.12.2016 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2016 Nie podoba mi się wizja groszku jako opału, ale z drugiej strony nie widze alternatywy PC jest poza naszym budżetem niestety, gazu nie ma i nie zanosi się, aby miał być. Pozostaje prąd i pellet.Czyli tak samo jak w przypadku "mitów" z podłogówką "jasne umysły" wcisnęli Ci do głowy,że pompa ciepła to kosmiczne pieniądze A czy wiesz,że pompa ciepła szczególnie do tak małego domu wyjdzie taniej niż pellet ?Paliwo stałe będzie do tego domu będzie droższe i od prądu i od pompy ciepła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek104 18.12.2016 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2016 w zakupie?Kotłownia węglowa to prawdopodobnie ok 5tys zł za piec. Ogarniesz mi za tyle PC?Ja nie patrzę na zwrot w ciągu 20 lat, niestety patrzę na to, co mam wydać teraz. PC za 40-50tys na start jest poza moim budżetemchyba że o czymś nie wiem i mżna kupić i zainstalować PC w cenie kotła węglowego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Arturo72 18.12.2016 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2016 (edytowane) w zakupie?Kotłownia węglowa to prawdopodobnie ok 5tys zł za piec. Ogarniesz mi za tyle PC?Ja nie patrzę na zwrot w ciągu 20 lat, niestety patrzę na to, co mam wydać teraz. PC za 40-50tys na start jest poza moim budżetemchyba że o czymś nie wiem i mżna kupić i zainstalować PC w cenie kotła węglowegoKotłownia weglowa to nie tylko kocioł,dobry kocioł z podajnikiem to ok.7tys.zł do tego kotła MUSISZ postawić komin ok.4-5tys.zł już masz 11-12tys.zł,do kotłą MUSISZ mieć kotłownię czyli jakieś 10tys.zł już masz ponad 20tys.zł.Dobry kocioł na pellet to zdrowo ponad 10tys.złDo tego domu możesz mieć pompę ciepła za 20tys.zł,która nie potrzebuje komina i nie potrzebuje kotłowni.Tak jak mówiłem,podobnie jak z podłogówką opierasz się na mitach "niezbyt jarzacych" :DPompa ciepła 40-50tys.zł ? Edytowane 18 Grudnia 2016 przez Elfir wpis agresywny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 18.12.2016 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2016 Jeszcze komin. - 3-4 tyś z obróbkąParę metrów kwadratowych po 2000tys zł/m2 brudnego pomieszczenia, które mógłbyś wykorzystać inaczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 18.12.2016 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2016 w kotłowni mógłbyś zrobić pralnię, suszarnię i miejsce do przechowywania. Jak będziesz miał paliwo stałe, to będzie tam tylko piec i pył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 18.12.2016 15:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2016 Kotłownia węglowa to prawdopodobnie ok 5tys zł za piec. Dolicz komin spalinowy i, prawdopodobnie, wentylacyjny. I kominiarza. Najtańsza PC którą można brać pod uwagę (przynajmniej ja biorę) kosztuje kwotę, o jakiej piszesz. Podobnie kosztują markowe używki kilkuletnie. http://allegro.pl/pompa-ciepla-meeting-7kw-powietrze-woda-md20d-i6634461116.html Niewiele więcej (albo i podobnie) kosztują PC PW ze zintegrowanym zasobnikiem do CWU. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 18.12.2016 15:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2016 w kotłowni mógłbyś zrobić pralnię, suszarnię i miejsce do przechowywania. Jak będziesz miał paliwo stałe, to będzie tam tylko piec i pył. U mnie w kotłowni jest kocioł na paliwo stałe (ekogroszek) , jest też regał (spiżarnia) , jest też pralka i robi za pralnio-suszarnię ... Jest tak u mnie od 5 lat ... I problemu nie ma , ale oczywiście wymaga to pewnej konsekwencji i dbania o czystość ... Ale oczywiście sterylnej czystości nie ma ... W kotłowni pranie super szybko schnie , czasami kilka godzin i suche ... Co nie zmienia faktu że w nowo budowanym domu kocioł na paliwo stałe to przezytek .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 18.12.2016 17:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2016 Nie widziałam jeszcze takiej kotłowni. Chyba, że na czas ładowania i czyszczenia pieca zdejmujesz pranie. Potem wszystko dokładnie sprzątasz, myjesz na mokro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 18.12.2016 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2016 Nie widziałam jeszcze takiej kotłowni. Chyba, że na czas ładowania i czyszczenia pieca zdejmujesz pranie. Potem wszystko dokładnie sprzątasz, myjesz na mokro. Oczywiście że na czas załadunku opału i czyszczenia wyjmuję pranie z kotłowni. Pranie jest na przenośnej dużej suszarce i mogę szybko wstawić pranie do kuchni. Pranie w kotłowni bardzo szybko schnie i nie ma potrzeby aby stało tam przez wiele wiele godzin. Oczywiście po każdym załadunku , czy też czyszczeniu kotła i wywalania popiołu czyszczę kotłownię (na mokro podłogi). Muszę zachować czystość . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 18.12.2016 22:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2016 no u mnie suszy się bez tego całego sprzątania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 19.12.2016 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2016 no u mnie suszy się bez tego całego sprzątania No cóż , takie wady kotła na paliwo stałe .. Mi szkoda było aby kotłownia była tylko kotłownią , tym bardzej że u mnie kotłownia jest przejsciowa pomiędzy garażem a kuchnią. Ale to nie zmienia faktu że do nowo budowanego domu wstawianie kotła nie ma sensu , tym bardzije do tak małego domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MiśYogi 19.12.2016 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2016 I wtedy policz, co i kiedy się zwróci. A jeszcze lepiej wcześniej, zanim podejmiesz decyzję w sprawie ogrzewania Gdyby tak podchodzić do sprawy, to ludzie nie jeździliby na wakacje za granicę, nie kupowaliby drogich samochodów, drogiej odzieży itd., bo to się nie zwraca. Dla mnie wygoda też ma znaczenie i mi się kalkuluje zapłacić za to, myślę, że nie jestem w tym jedyny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 19.12.2016 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2016 Dla mnie wygoda też ma znaczenie i mi się kalkuluje zapłacić za to, myślę, że nie jestem w tym jedyny. A w czym PC jest wygodniejsza od DeviMat+DeviLink? Gdyby dla mnie wygoda była bezcenna, to właśnie Devi bym zainstalował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MiśYogi 20.12.2016 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2016 A w czym PC jest wygodniejsza od DeviMat+DeviLink? Gdyby dla mnie wygoda była bezcenna, to właśnie Devi bym zainstalował. Elektryczne jest wygodne i bezobsługowe, ale CO tradycyjne już takie nie jest. Ludzie nie liczą własnej pracy, koszt palenia w piecu to spokojnie 5 tys. zł własnej pracy rocznie. Ja jestem za tym, że jeśli to nie będzie dużo większy koszt, wybieram wariant bardziej ekologiczny i nie potrzebuję bata nad sobą w postaci przepisu, bo robię to z przekonania. Z czasem będzie się płacić więcej za większe niszczenie środowiska, w tym kierunku to zmierza, wystarczy popatrzeć na wprowadzony współczynnik EP. Mam porównanie Polski i Niemiec. Jeśli chodzi o izolacje, to pewno połowa budynków w Niemczech nie spełnia standardów z 2017 roku, nie spełnia też wcześniejszych. Ale takich powszechnych smogów, jak w Polsce, w Niemczech nie ma i z czasem u nas trzeba będzie coś z tym zrobić, a to jest wielki problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 20.12.2016 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2016 Z czasem będzie się płacić więcej za większe niszczenie środowiska, w tym kierunku to zmierza, wystarczy popatrzeć na wprowadzony współczynnik EP. Tak, mamy okres wypaczeń i wycierania sobie gęby ekologią. Co jest bardziej ekologicznego w paleniu w śmieciuchu biomasą, że ma współczynnik 0,2, niż w grzałce elektrycznej której dali współczynnik 15x wyższy (3,0)? Rozumiem, że ekonomicznie przez straty mogłoby tak wyjść. Ale ekologicznie? Idę o zakład, że dla uzyskania tej samej ilości ciepła w mojej podłodze spalając biomasę wyemituję dużo więcej syfu do atmosfery, niż elektrownia nawet na węgiel brunatny z uwzględnieniem strat w przesyle. Wszystko spalane w domu ma dużo lepszy współczynnik, niż prąd. Gdzie tu ekologia? Jakoś namawiają mocno ludzi do montowania czegoś, do czego można wrzucić trociny, pelet czy brykiet ze słomy. Czy nawet węgiel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MiśYogi 20.12.2016 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2016 Tak, mamy okres wypaczeń i wycierania sobie gęby ekologią. Co jest bardziej ekologicznego w paleniu w śmieciuchu biomasą, że ma współczynnik 0,2, niż w grzałce elektrycznej której dali współczynnik 15x wyższy (3,0)? Rozumiem, że ekonomicznie przez straty mogłoby tak wyjść. Ale ekologicznie? Idę o zakład, że dla uzyskania tej samej ilości ciepła w mojej podłodze spalając biomasę wyemituję dużo więcej syfu do atmosfery, niż elektrownia nawet na węgiel brunatny z uwzględnieniem strat w przesyle. Wszystko spalane w domu ma dużo lepszy współczynnik, niż prąd. Gdzie tu ekologia? Jakoś namawiają mocno ludzi do montowania czegoś, do czego można wrzucić trociny, pelet czy brykiet ze słomy. Czy nawet węgiel. Dziwię się, że się dziwisz, zazwyczaj jesteś bardzo skrupulatny. Nie mamy elektrowni wodnych, jak Norwegia, nie mamy geotermii, jak Islandia. Mamy energię z bardzo zasiarczonego węgla. Spalanie biomasy jest dużo bardziej ekologiczne, niż spalanie kiepskiego węgla. A gdzie straty przy przesyle energii, transport węgla? Niemcy mają oczyszczalnie ścieków w każdej wiosce, oczyszczalnia produkuje przy okazji biogaz z biomasy, ten gaz jest wykorzystywany. Spalanie biogazu jest optymalne, bo dostajemy, w wyniku spalania, dwutlenek węgla i wodę. Mamy dużo do zrobienia albo możemy myśleć "dla nas jest to nieopłacalne, nasze dzieci się nie liczą, zanieczyszczenie środowiska nas nie obchodzi." Dla mnie jest to myślenie egoistyczne i krótkowzroczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 20.12.2016 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2016 (edytowane) Mamy energię z bardzo zasiarczonego węgla. W elektrowniach z komina leci praktycznie tylko CO2 i para wodna. I to ma współczynnik 3,0. Ten sam, zasiarczony węgiel spalony w domu, w kociołku, 1,1 . I co z tego, że spalę go 1/3 tego, co elektrowni, skoro i tak kilka rzędów więcej syfu poleci do atmosfery. I to przy założeniu, że palę tylko dobrym węglem. A w śmieciuchu aż się prosi wrzucić coś innego. Nie wiem, co mają ścieki w Niemczech do CO. Ale u nich też prąd głównie z węgla. To ściema, że chodzi o ekologię. Gdyby faktycznie o nią chodziło, to spalanie paliw stałych w domach miałoby współczynnik rzędu 3/4/5. Na pewno dużo wyżej, niż prąd z węgla nawet. Edytowane 20 Grudnia 2016 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.