Edyta Ż 03.06.2011 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2011 Zanim zamieszkałam u siebie zawsze o porannej kawie na tarasie marzyłam.Czy Wy , mieszkając już na swoim macie czas pic tę kawę tak często jak się o tym marzyło?Bo ja mam teraz tyle obowiązków ,że kawkę wypijam w pośpiechu.W domu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 03.06.2011 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2011 Ano, właśnie. Czasem w sobotę mi się uda, od 3 lat może kilka razy Ale w sumie nie budowałam domu dla tej kawy. Najbardziej cieszę się, że mogę pogrzebać w ziemi jak mam godzinkę wolną (i nie muszę specjalnie jechać na działkę), że mogę wystawić rower jedną ręką, zawołać psa i sobie jechać w jakiejś przerwie nawet na pół godzinki. W bloku to była cała wyprawa, na tak krótko się nie opłacało a na spacery chodziłam do marketu. Tu czasem wieczorem idę ot, tak sobie .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wykrot 04.06.2011 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2011 Tu czasem wieczorem idę ot, tak sobie .... Szkoda, że mam ciut dalekowato... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
S.P. 04.06.2011 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2011 A ja owszem, gdy tylko robi się ciepło wypijam poranną kawę na tarasie. W tym celu, bez najmniejszego wstrętu nastawiam budzik 15 min wcześniej. Wyśpię się zimą a czas w ciszy na tarasie z pachnącą kawą jest bezcenny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 04.06.2011 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2011 Zdecydowanie tak. "Kawa" to również metafora - to obiad, książka,kieliszek wina, czy też zwykłe "patrzenie na zielone". Wracam z pracy i jestem na wczasach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
S.P. 04.06.2011 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2011 Ja właśnie wróciłam ze swojego tarasu do domu. Cały dom śpi, a ja słuchałam świerszczy i szumu wody z polewaczki, sielsko anielsko. Ten euforyczny stan trwa u mnie już od siedmiu lat, bo tyle mieszkam w domu. Koniecznie trzeba znaleźć tę chwilę dla siebie, zatrzymać się i tę przysłowiową kawę wypić. Po to też budujemy dom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
S.P. 05.06.2011 06:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 Właśnie takim widoczkiem rozkoszuję się z rana przy kawce, gdy rodzinka jeszcze śpi. Życzę miłej i słonecznej niedzieli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iza mama gabora 05.06.2011 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 Wspomnianą kawę na tarasie zaczynam pijać jeszcze w kurtce a kończę już w kurtce Czyli od wczesnej wiosny do późnej jesieni. I również nie jest to jedynie poranna kawa ale i obiad i książka i kieliszek czegoś A zdarzają się też grille w Nowy Rok np. Myślę,że taka "kawa na tarasie" to pewien stan ducha a nie brak czasu. Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edyta Ż 05.06.2011 18:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 Postanowiłam dziś wypic tę kawkę w ciszy na tarasie.Tak jak piszesz S.P. -po to budujemy dom-święte słowa.Ledwie tylko usiadłam w szlafroczku po pysznym śniadanku z kawką-zadzwonił telefon.Zapowiedzieli się goście!I Izo mamo Gabora-nici ze" stanu ducha"!Szybko wskok w bety , ogarnięcie domu i witajcie mili goście!Kawę wypiłam ale z goścmi.Dlatego jutro spróbuję jeszcze raz.Chocbym miała nastawic budzik tak jak S.P.(Gratuluję pięknego ogrodu!!) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edyta Ż 05.06.2011 18:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 Zdecydowanie tak. "Kawa" to również metafora - to obiad, książka,kieliszek wina, czy też zwykłe "patrzenie na zielone". Wracam z pracy i jestem na wczasach Nefer-pięknie to ujęłaś! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
S.P. 05.06.2011 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 Edyta, te naloty gości za jakiś czas się skończą i będziesz miała czas na relaks na świeżym powietrzu. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 05.06.2011 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 No właśnie, też zauważyłam ten wczasowy nastrój. Nawet między pracami staram się wpaść na godzinkę do domu naładować akumulatory. Właśnie siedząc w ogródku, nawet przy obiedzie. To takie dziwne uczucie, ale właśnie wczasy.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 05.06.2011 23:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 Postanowiłam dziś wypic tę kawkę w ciszy na tarasie. Tak jak piszesz S.P. -po to budujemy dom-święte słowa. Ledwie tylko usiadłam w szlafroczku po pysznym śniadanku z kawką-zadzwonił telefon. Zapowiedzieli się goście! I Izo mamo Gabora-nici ze" stanu ducha"! Szybko wskok w bety , ogarnięcie domu i witajcie mili goście! Kawę wypiłam ale z goścmi. Dlatego jutro spróbuję jeszcze raz. Chocbym miała nastawic budzik tak jak S.P.(Gratuluję pięknego ogrodu!!) Kochana, wszak to ludzie są w naszym życiu najważniejsi Nawet CI co się zapowiadają w ostatniej chwili - jak masz jakąś kiełbasę w lodówce to raz-dwa i grill gotowy Kawa na tarasie nie musi być w samotności - choć ja lubię tę nocną ciszę... Wczoraj pojechałam do mojego poprzedniego mieszkania w bloku zabrać resztki poczty. Jeeesssooooo .. gorąc jak w piecu (nagrzany asfalt, blok, chodniki) dwieście dzieci na podwórku pod oknem, smród na klatce schodowej (ktoś gotował kota ?) ........dobrze, że mnie tam nie ma. I nawet jak po drugiej stronie małe dzieci sztuk cztery szaleją w ogrodzie sąsiada to ja mam swoją enklawę - chłodną, zacienioną, z drewnem pod stopami i leżaczkiem. Chociaż chwilkę pomiędzy zupą a odcedzaniem ziemniaków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 06.06.2011 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2011 ..... to ja mam swoją enklawę - chłodną, zacienioną, z drewnem pod stopami i leżaczkiem. Chociaż chwilkę pomiędzy zupą a odcedzaniem ziemniaków ... a nie mogłas tak mieć od conajmniej 20 lat ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edyta Ż 06.06.2011 19:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2011 Edyta, te naloty gości za jakiś czas się skończą i będziesz miała czas na relaks na świeżym powietrzu. Pozdrawiam. To trwa już cztery lata. Chyba nie skończą się nigdy. Pozostawiliśmy wielu stęsknionych Przyjaciół na "starych śmieciach" a tu poznaliśmy nowych. Wręcz trzeba manewrowac terminami,żeby wszystkich ugościc! Ale Nefer dobrze pisze,że ludzie są najważniejsi. Tęsknię za nimi i lubię te spotkania. Tylko mam tak mało czasu dla siebie, pracuję też z ludźmi odpoczywam z ludźmi. Dzisiejszą poranną kawkę łyknęłam w 4 minuty bo na tyle czasu mi wystarczyło, ale była wypita na tarasie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 06.06.2011 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2011 Zanim zamieszkałam u siebie zawsze o porannej kawie na tarasie marzyłam. Czy Wy , mieszkając już na swoim macie czas pic tę kawę tak często jak się o tym marzyło? Bo ja mam teraz tyle obowiązków ,że kawkę wypijam w pośpiechu. W domu... jak będziesz na emeryturze albo bez pracy to i śniadanie ,i obiad , i kolacja będzie na tarasie Ja teraz mniej pracuję i mam sporo czasu ....bardzo to sobie cenię i delektuję sie każdą chwilą na tarasie .....a to leżenie na hamaku ? cudowne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 06.06.2011 23:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2011 ... a nie mogłas tak mieć od conajmniej 20 lat ? 20 lat temu to żaden bank by mi nie dał kredytu nawet na to drewno na taras :) Ew-cia, ale ten Twój taras to normalnie jak w Hameryce wygląda - bardzo zaprasza, bardzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rusek007 07.06.2011 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2011 Poranną kawę pijam w domu tylko w soboty i w niedziele, ta na tarasie smakuje naprawdę wyśmienicie, posiłki też na ogół pałaszujemy na dworze. Jak wnuczki zrobią "nalot", to córka nie może się nadziwić jak smakuje im jedzenie na tarasie. Mieszkamy cztery lata i nadal nie możemy nacieszyć się tymi chwilami spędzonymi na tarasie i w ogrodzie. Kiedyś trzeba było robić wyprawy na działkę, zawsze był pośpiech, a odpoczynek i kawa były na drugim miejscu, teraz jest odwrotnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga - Żona Facia 07.06.2011 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2011 A ja nie mam czasu na kawę na tarasie i ... bardzo tego żałuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annecy 10.06.2011 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2011 a mnie sie kilka razy w tygodniu udaje spić kawkę na tarasie a dzień skończyć flaszką..... obok tarasu.... pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.