Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Jak wykarczować 20 metrowy leszczynowy żywopłot?

Poprzedni właściciel postanowił zasłonić krzakami betonowy płot.

Owoce małe i robaczywe, nie dam rady opryskać całości, wyzbierać i przejeść, a niewykluczone, że robaki zimują w ziemi po stronie sąsiada.

 

Chemia, traktor, siekiera - co kiedy robić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.07.2024 o 19:41, ollencja2 napisał:

Jak wykarczować 20 metrowy leszczynowy żywopłot?

Poprzedni właściciel postanowił zasłonić krzakami betonowy płot.

Owoce małe i robaczywe, nie dam rady opryskać całości, wyzbierać i przejeść, a niewykluczone, że robaki zimują w ziemi po stronie sąsiada.

 

Chemia, traktor, siekiera - co kiedy robić?

Nie potrzebujesz chemii. Starczy wykarczować w dowolnym momencie roku. Wykarczować a nie ściąć.
ręcznie to praca dla masochisty - jakiś mały ciągnik ogrodowy z łyżką koparki 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyschniętą glinę przysypałem taką nieco lepszą sypką, przesianą ziemią (warstwa grubości kilku cm). Trawę będę siał nie wcześniej niż za 5-6 tygodni. Sądzę, że w tym czasie mogą się pojawić jakieś chwasty, które przebiją się z gliny na wierzch. Co można zastosować, żeby do tego nie dopuścić lub wyeliminować je, jeśli się przebiją, ale jednocześnie nie zepsuć sobie ziemi przed posianiem trawy Barenbrug Resilient Blue za te kilka tygodni?

 

ziemia.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Robinson74 napisał:

Wyschniętą glinę przysypałem taką nieco lepszą sypką, przesianą ziemią (warstwa grubości kilku cm). Trawę będę siał nie wcześniej niż za 5-6 tygodni. Sądzę, że w tym czasie mogą się pojawić jakieś chwasty, które przebiją się z gliny na wierzch. Co można zastosować, żeby do tego nie dopuścić lub wyeliminować je, jeśli się przebiją, ale jednocześnie nie zepsuć sobie ziemi przed posianiem trawy Barenbrug Resilient Blue za te kilka tygodni?

 

ziemia.jpg

Warstwy gleby powinny być wymieszane. Zwłaszcza na glinie, bo większa ulewa może sprawić ze wszystko zacznie pływać, bo woda nie wsiąknie w glinę i warstwa lżejszego podłoża będzie pływać na poduszce z wody. 
Skoro masz czas wyślij próbkę gleby do stacji rolniczej by oznaczyli c odczyn i zawartość składników pokarmowych. Kosztuje niecałe 100 zł a masz pełną wiedzę.

przed siewem stosuje się herbicydy - np. dla Roundapu nie później niż 2 tygodnie przed siewem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Robinson74 napisał:

Elfir, a jakie herbicydy polecasz? Roundup? A jakieś inne?

I czy mam czekać aż wyjdą z ziemi czy profilaktycznie zastosować nawet jeśli ich nie będzie widać?

Roundup jest najbardziej wszechstronny, inne podobnie działające bazują na takich samych substancjach czynnych, więc w sumie nie za bardzo ma sens kombinować. Chyba, że szukasz czegoś bardziej selektywnego, czy na Twojej działce przeszkadza Ci coś konkretnego typu np. problem ze skrzypem?

Najtaniej (jeśli masz jeszcze dużo folii po budowie) i najbardziej ekologicznie przykryć całość szczelnie czarną folią. Biologia - brak promieni słonecznych to brak roślinności (pojedyncze sztuki może zaczną wschodzić, wtedy łatwo usunąć mechanicznie... chyba, że masz perz, to zawsze się przebije). Tylko, że bank nasion w glebie pozostanie zasadniczo nietknięty, nowa trawa nie zdąży wszystkiego zagłuszyć, więc trzeba będzie w pierwszym sezonie często interweniować usuwając mechanicznie niepożądane rośliny.

Chcesz mieć szybko w miarę wymuskany trawnik, to niestety trzeba wjechać chemią. Niech to co ma urosnąć niech sobie spokojnie urośnie z nasion, a przed zakładaniem trawnika pryskasz rundapem (byle zdążył się biodegradować przed siewem trawy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Robinson74 napisał:

OK. Dzięki.

Rzeczywiście mam jeszcze czarną folię budowlaną i teoretycznie mógłbym tę nową ziemię teraz tym przykryć, ale czy taka ziemia pod folią przez kilka tygodnie sama nie ulegnie pogorszeniu? A co się w tym czasie stanie z korzeniami chwastów? Diabli je wezmą czy nie?

Z ziemią pod folią nic się nie stanie, a może wręcz przeciwnie, wiatr i deszcz nie spowodują erozji wywiewania/wypłukiwania substanicji organicznych. Ale jak piszesz, na wierzchu masz przesianą więc i tak jest dość uboga, ale trawę i tak musisz nawozić dodatkowo (oprócz koszenia) żeby szybko wygrała konkurencję z innymi roślinami w trawniku.

Tylko, tak jak pisałem, to też "zakonserwuje" bank nasion w glebie - te nasiona, które nie wykiełkują teraz to one mogą tam trwać dziesiątki lat czekając na okazję. Natomiast korzenie i rozłogi żeby nie odbijały tylko uległy rozłożeniu w glebie to folię musiałbyś trzymać z rok, a jeśli to perz to minimum dwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Robinson74 napisał:

Elfir, a jakie herbicydy polecasz? Roundup? A jakieś inne?

I czy mam czekać aż wyjdą z ziemi czy profilaktycznie zastosować nawet jeśli ich nie będzie widać?

Glifosat albo inny nieselektywny. A nazwa środka nie ma znaczenia.
Po prostu o Roundapie wiem, że 2 tygodnie po zastosowaniu następuje rozkład i przestaje być zagrożeniem dla siewek. A dla innych środków musiałabym poczytać ile zaleca producent odstępu między siewem a herbicydem. Wiem, że dla upraw polnych są środki rolnicze gdzie odstęp może być tylko 3 dni, ale nie miałam z nimi praktycznego kontaktu.

Oczywiście stosujesz na chwasty a nie na gołą glebę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.08.2024 o 22:31, Robinson74 napisał:

OK. Dzięki. Zastosuję Roundup 360 Plus (bo chyba o tym mowa?).

dawno nie kupowałam, nie znam aktualnych nazw. U siebie stosowałam Atut.
na razie masz gołą ziemię i nie musisz nic stosowąć :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taką ciekawostkę z rododendronem. Jasnozielone brzegi przechodzące w żółte. Wg wygooglowanych informacji - brak magnezu. Tylko, że u mnie objaw pojawił się po oprysku siarczanem magnezu. Czy taki objaw może też dać np. zbyt dużo magnezu?

Zdjęcie zrobione jakiś ponad miesiąc temu. Próbowałem z tym walczyć parę razy spryskałem jeszcze siarczanem magnezu, potem chwilę odczekałem i potraktowałem odwrotnie - potasem (dolistnie). Większych zmian brak (czy to magnez czy potas).

No chyba, że po prostu się to nie cofnie na liściach już zmienionych...

Rododendron.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Janko. napisał:

A co powinienem dać? Magnez doglebowo? Doglebowo dawałem minimalne ilości ogólnego nawozu NPK, i później troszeczkę siarczanu amonu (ale to już jakiś czas temu).

Pytam, bo mogła wystąpić blokada przyswajalności magnezu z powodu przenawożenia innych składników. Stąd pytanie czy było coś nawożone.
sprawdź jeszcze odczyn gleby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...