kolektor1 25.11.2011 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2011 Witam.Właściwie to nie ma co się rozwodzić nad tym jak ten magazym został wykonany i jakie tam teraz rządzą zjawiska fizyczne. Został źle wykonany bo 12 lat temu zdawało mi się, że będzie dobrze. Piszę właściwie tylko po to aby ustrzec następnych wykonawców takich kwiatków by zbyt optymistycznie nie zakładali że coś się tam zmagazynuje. Teraz moja wiedza na podstawie tych doświadczeń jest już inna ale drugiego nie zbuduję.pozdrawiam.Witold Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 25.11.2011 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2011 Panie Witoldzie wielki szacun jak mówią młodzi ludzie .Zadki to przypadek aby ktoś na forum zrobił coś co nie do końca wyszło i się do tego przyznał.Może warto by było otworzyć nowy temat o gruntowym magazynie ciepła.Pańskie doświadczenia w tym temacie są bezcenne.Zwłaszcza ,że ma Pan cały układ opomiarowany.Warto by było przedstawić wyniki Pańskich pomiarów w cyklach miesięcznych,oraz opis samego magazynu(gabaryty,sposób izolacji,oraz wszelkie dane,jakie są Pańskim zdaniem ważne).A nuż coś fajnego wymyślimy .Chętni do takiej dyskusji na pewno się znajdą. Pozdrawiam. Dariusz Pawełczak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ins7 27.11.2011 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2011 Przykro mi to mówić, ale z mojego doświadczenia wynika ze sens ma tylko krótkotrwałe max kilkudniowe buforowanie ciepła (czy to w buforach na wodę czy to w gruncie). Problemem jest szybkość ,,uciekania'' ciepła. Teoretycznie moźna by wykonać dobry bufor podziemny który magazynuję energię cieplną latem a oddaje zimą, wiążę się to jednak z b.dużymi kosztami co stawia pod znakiem zapytania tą inwestycję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek B.. 27.11.2011 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2011 (edytowane) Przykro mi to mówić, ale z mojego doświadczenia wynika ze sens ma tylko krótkotrwałe max kilkudniowe buforowanie ciepła (czy to w buforach na wodę czy to w gruncie). Problemem jest szybkość ,,uciekania'' ciepła. Teoretycznie moźna by wykonać dobry bufor podziemny który magazynuję energię cieplną latem a oddaje zimą, wiążę się to jednak z b.dużymi kosztami co stawia pod znakiem zapytania tą inwestycję. Wystarczy nadmiarowe ciepło rozprowadzać w gruncie pod domem, minimalizując w ten sposób straty ciepła do gruntu w okresie grzewczym, a sa one wcale niemałe. Mam zamiar rozprowadzić wężownicę w pospółce pod domem, na głębokości 50cm, pod 30cm warstwą ocieplenia. Będzie tam trafiało nadmiarowe ciepło z instalacji solarnej, czasem może to być nawet 100kwh dziennie w upalne letnie dni. Pozwoli to na nie marnowanie energii kiedy występuje ona w nadmiarze. Samo podniesienie temperatury pod domem o 1 st C pozwala na zmniejszenie strat ciepła do gruntu w okresie grzewczym o 10%. Pierwszym planem było wrzucanie odpadowego ciepła do glikolowego gwc jednak zrezygnowałem z tego i postanowiłem umieścić oddzielny wymiennik pod domem. Edytowane 28 Listopada 2011 przez Tomek B.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolektor1 28.11.2011 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2011 Przykro mi to mówić, ale z mojego doświadczenia wynika ze sens ma tylko krótkotrwałe max kilkudniowe buforowanie ciepła (czy to w buforach na wodę czy to w gruncie). A to ciekawe co Pan stwierdza. O jakim doświadczeniu Pan mówi? Budował Pan kiedyś taki wymiennik? Wie Pan jak należy go skonstruować aby ucieczkę ciepła zachamować? Proszę się z nami podzielić tym doświadczeniem, chętnie i ja wysłucham cennych rad i może poprawię lub wybuduję nowy. Latem ci u mnie dostatek marnującej się energii. Badał Pan kiedykolwiek grunt pod względem rozchodzenia się ciepła? Czekamy na cenne rady zamieniając się w słuch nawet przy kilkudniowym buforowaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 28.11.2011 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2011 Rozchodzenie ciepła w gruncie można podzielić na dwie fazy.Pierwsza gdy grunt jest wilgotny ,dostarczane ciepło powoduje odparowywanie zawartej w gruncie wilgoci a to są tysiące kilogramów wody ,która odparowując ,zużywa na tą przemianę niecałe 2500J\kg.Jednak masa tej wilgoci powoduje,że są to olbrzymie ilości energii.Jeżeli grunt jest piaszczysty,wręcz jak w żwirowni ,to pół biedy.Jeżeli jest gliniasty.,to wilgoć będzie bez przerwy napływała pod budynek i będzie non stop odparowywana i z magazynowania ciepła nici.Druga faza to rozchodzenie się ciepła w przesuszonym gruncie .Ciepło rozchodzi się we wszystkich kierunkach.Dlatego wężownicę proponował bym posadowić jak najbliżej chudziaka.Odpływ wody deszczowej też należy przewidzieć jak najdalej fundamentów.jeżeli studnia chłonna,to poniżej ław fundamentowych.Jeżeli to możliwe to sugerował bym opaskę przeciwwilgociową poziomą ze spadkiem na zewnątrz wokół fundamentu.No i koniecznie izolacja przeciwwilgociowa na poziomie ław pod całym budynkiem. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek B.. 28.11.2011 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2011 Rozchodzenie ciepła w gruncie można podzielić na dwie fazy.Pierwsza gdy grunt jest wilgotny ,dostarczane ciepło powoduje odparowywanie zawartej w gruncie wilgoci a to są tysiące kilogramów wody ,która odparowując ,zużywa na tą przemianę niecałe 2500J\kg.Jednak masa tej wilgoci powoduje,że są to olbrzymie ilości energii.Jeżeli grunt jest piaszczysty,wręcz jak w żwirowni ,to pół biedy.Jeżeli jest gliniasty.,to wilgoć będzie bez przerwy napływała pod budynek i będzie non stop odparowywana i z magazynowania ciepła nici.Druga faza to rozchodzenie się ciepła w przesuszonym gruncie .Ciepło rozchodzi się we wszystkich kierunkach.Dlatego wężownicę proponował bym posadowić jak najbliżej chudziaka.Odpływ wody deszczowej też należy przewidzieć jak najdalej fundamentów.jeżeli studnia chłonna,to poniżej ław fundamentowych.Jeżeli to możliwe to sugerował bym opaskę przeciwwilgociową poziomą ze spadkiem na zewnątrz wokół fundamentu.No i koniecznie izolacja przeciwwilgociowa na poziomie ław pod całym budynkiem. Pozdrawiam. A co to jest chudziak? Ktos już kiedyś napisał:''Na huj to komu''. Izolacja przeciwwilgociowa owszem, nie rozumiem tylko tego parowania jak w tropikach. Czy wiesz ile potrzeba energii aby podnieść temperaturę gruntu nawet piaszczystego? Aby tylko dało się podnieść temperaturę o 3 stopnie w całym sezonie letnim, to już będzie wynik rewelacyjny, i gdzie tu tony odparowanej wody w temp. 13 stopni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 28.11.2011 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2011 Jak zrobisz ławy i ściny fundamentu to wszystko zasypujesz piachem,przeważnie do 10cm.od góry ściany fundamentowej .Tak powstałą nieckę zalewasz betonem B15 i to jest chudziak.Przykład:fundament 100m 2 w nim 100m 3 suchego piachu aby go podgrzać o 3 stopnie wystarczy tylko 117kW. Jeżeli będzie to piasek wilgotny to trzeba wiedzieć ile jest w nim wody i każdy kilogram pomnożyć przez 4200J i 3 stopnie i będziesz wiedział ile potrzeba energii aby tę wodę podgrzać właśnie o 3 stopnie. Suma tych dwóch wielkości powie ile energii trzeba wpakować aby podgrzać piasek o wilgotności x o 3 stopnie.Jeśli chodzi o parowanie .Jedziesz zimą koło jeziora a że to początek zimy to jeszcze nie zamarzło.Na dworze -5 .Woda w jeziorze może z 13 stopni. A jezioro paruje.Myślisz,że u ciebie będzie inaczej? Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek B.. 28.11.2011 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2011 (edytowane) Jeśli chodzi o mój dom to nie mam żadnego chudziaka tylko samą pospółkę o grubości 1 metra, na to kładę izolację przeciwwilgociową w postaci wanny,potem 30cm warstwa perlitu i na tym płyta ogrzewania podłogowego. To co będzie sie działo pod izolacją przeciwwilgociową jest mało istotne, natomiast istotne jest to, że grunt poza budynkiem w okresie letnim jest cieplejszy dzięki nagrzewaniu przez słońce i opadom atmosferycznym, które powodują przenikanie tego ciepła w głębsze warstwy. Pod domem tego słoneczka nie ma ale można sprawić, że i tam się pojawi, wkladając w ten grunt właśnie wężownicę. Powiem tak, że jakakolwiek wilgoć będzie działała tutaj korzystnie, ponieważ ciepło będzie się unosiło konwekcyjnie i zatrzymywało na izolacji przeciwwilgociowej, powstała wilgoć będzie cyklicznie przenikała w piasek i cykl będzie się nieustannie powtarzał, to jest właśnie ładowanie akumulatora. Edytowane 28 Listopada 2011 przez Tomek B.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 28.11.2011 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2011 Perlit pod posadzkę.Z tego co wiem to nasiąkliwość objętościowa tego materiału wynosi 15-30%.Gratuluję odwagi.Co do ładowania akumulatora to wilgoć niestety ale będzie go skutecznie rozładowywała. W lecie w upalny dzień idąc po plaży parzysz stopy ale już parę cm.pod suchym gorącym piaskiem jest przyjemny chłodny i wilgotny .W warstwie suchej jest gorący. W warstwie wilgotnej chłodny.Na styku tych warstw następuje ciągłe odparowywanie wody i ciągłe podsączanie nowej. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek B.. 28.11.2011 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2011 (edytowane) Perlit pod posadzkę.Z tego co wiem to nasiąkliwość objętościowa tego materiału wynosi 15-30%.Gratuluję odwagi.Co do ładowania akumulatora to wilgoć niestety ale będzie go skutecznie rozładowywała. W lecie w upalny dzień idąc po plaży parzysz stopy ale już parę cm.pod suchym gorącym piaskiem jest przyjemny chłodny i wilgotny .W warstwie suchej jest gorący. W warstwie wilgotnej chłodny.Na styku tych warstw następuje ciągłe odparowywanie wody i ciągłe podsączanie nowej. Pozdrawiam. Oczywiście są różne perlity a mówimy tutaj o perlicie ekspandowanym a nie o agroperlicie. Perlit ekspandowany jest najchętniej stosowany jako izolator w chłodnictwie. Występuje tam spora wilgoć a jednak jest tam stosowany. Pod mikroskopem perlit ekspandowany wygląda jak szklane kuleczki, które są właśnie doskonałym izolatorem. Warstwa perlitu będzie właśnie izolatorem akumulatora od góry. Kolega widzę bardzo szybko googluje i zbyt szybko wyciąga pochopne wnioski. Edytowane 28 Listopada 2011 przez Tomek B.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 28.11.2011 22:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2011 Bardzo dawno temu pracowałem w zakładzie ,który posiadał urządzenie do produkcji ciekłego tlenu ( niemieckiej produkcji jeszcze z przed wojny).Urządzenie to było izolowane perlitem . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ins7 29.11.2011 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 A to ciekawe co Pan stwierdza. O jakim doświadczeniu Pan mówi? Budował Pan kiedyś taki wymiennik? Wie Pan jak należy go skonstruować aby ucieczkę ciepła zachamować? Proszę się z nami podzielić tym doświadczeniem, chętnie i ja wysłucham cennych rad i może poprawię lub wybuduję nowy. Latem ci u mnie dostatek marnującej się energii. Badał Pan kiedykolwiek grunt pod względem rozchodzenia się ciepła? Czekamy na cenne rady zamieniając się w słuch nawet przy kilkudniowym buforowaniu. Panie Witoldzie, Tytułem wstępu … zachęcam Pana do studiowania słownika ortograficznego. Hamować piszę się przez „h” a nie przez „ch”. Jeśli i w tym przypadku Pan się ze mną nie zgadza to proszę spytać się dzieci w pobliskiej szkole. Krótkotrwałe buforowanie ciepła jest bardziej sensowne z uwagi na kilka podstawowych przyczyn. Jedną z podstawowych jest zamożność polskich rodzin. Wykonanie wymiennika gruntowego sezonowego jest moim zdaniem niewskazane ekonomicznie w mikroskali i tylko możliwe przy budowie osiedli domów jednorodzinnych (efekt synergii). Krótkotrwałe buforowanie ma również sens z uwagi na charakter budowanych w Polsce instalacji. 2-3 próżniowe kolektory słoneczne to polska norma. Dla skutecznego buforowania sezonowego potrzebna jest znacznie większa liczba kolektorów. Stąd ciepło generowane przez kolektory słoneczne najlepiej jest wrzucić „online” do instalacji centralnego ogrzewania. Z pewnością wymiennik sezonowy nie może być tak amatorsko zbudowany jak Pan opisywał to w swoich postach. Proszę zwrócić uwagę, że wymienniki sezonowe za granicą istnieją i funkcjonują bardzo dobrze pokrywając zapotrzebowanie budynków w 80% (co + cwu). Nie zamierzam Pana uczyć poprzez forum bo miejscem do nauki jest szkoła. Czytając Pana posty dochodzę coraz częściej do wniosku że pobyt w takiej placówce bardzo by się Panu przydał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek B.. 29.11.2011 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 Niedoskonała znajomość ortografii nie świadczy o tym czy ktoś jest ekspertem w danej dziedzinie czy nie (za wyjątkiem języka polskiego). Jedni są bardziej uzdolnieni humanistycznie, co niektórzy z kolei technicznie. Forum istnieje do udzielania porad, jak również do wymiany własnych doświadczeń, czy nawet błędów, jednak nie ortograficznych tylko właśnie technicznych, generalnie związanych z budową własnych 4 ścian.Powiem tak, że osobiście marzę mieć takie 140 rur kolektora na swojej posesji, nadmiar ciepła nie byłby dla mnie żadnym problemem, ponieważ gruntowy magazyn ciepła to najlepsze rozwiązanie, nie wymagający nawet budowy, ponieważ on istnieje tam od zawsze a jedyną rzeczą nad jaką musimy popracować jest sposób jego ładowania i wykorzystania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 29.11.2011 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 Jaki ma sens mieć 140 rur kolektora skoro nie posiadamy umiejętności relatywnie tanio zmagazynować tej energii.Dla samej chęci posiadania to dosyć niefrasobliwy pomysł. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolektor1 29.11.2011 23:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 Jaki ma sens mieć 140 rur kolektora skoro nie posiadamy umiejętności relatywnie tanio zmagazynować tej energii.Dla samej chęci posiadania to dosyć niefrasobliwy pomysł. Pozdrawiam. Witam. Szanowny Panie Nydar Przecież wcześniej pisałem, że najpierw został zbudowany "akumulator" z myślą o kumulacji ciepła z kolektorów " na potem " a następnie wybudowana instalacja. Pisałem również, że w czasie kiedy ja to budowałem nie miałem zielonego pojęcia jak to powinno być zrobione. Zresztą nikt nie miał pojęcia bo nikt przede mną czegoś takiego nie robił. Przy budowie akumulatora miałem jednak duże wsparcie w postaci geologa i to nie byle jakiego. Po wpięciu kolektorów do wymiennika gruntowego okazało się, że założenia inne a praktyka inna, ale kolektory już są. Ale również są osoby, które bez potrzebnej wiedzy próbują wykonać taki wymiennik i dojdą do takich efektów jak ja czyli wielce się rozczarują. Czy nie lepiej ich ostrzegać zawczasu ? Krytykować to ja też potrafię i to nawet czasami dotkliwie ale takie rady typu "A nie prościej będzie kupić dwie krowy i dostawić oborę - biogaz i mleko prawie za darmo" nic nie wnoszą, no może trochę humoru. Ale może coś zaproponuję. Ja zajmę się kolektorami i całą instalacją a Pan wymyśli sposób kumulacji ciepła z tych kolektorów. Bez zmrużenia oka sfinansuję każdy w miarę sensowny projekt. Zdaje Pan sobie sprawę z tego jaka to będzie kasa? Budynek ogrzewany tylko kolektorami w cyklu całorocznym. Nobel w dziedzinie fizyki murowany. pozdrawiam. Witold Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolektor1 30.11.2011 01:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2011 (edytowane) Panie Witoldzie,Tytułem wstępu … zachęcam Pana do studiowania słownika ortograficznego. Hamować piszę się przez „h” a nie przez „ch”. Jeśli i w tym przypadku Pan się ze mną nie zgadza to proszę spytać się dzieci w pobliskiej szkole. No to zaczynamy wyliczankę: Teoretycznie moźna by wykonać dobry… W słowie "można" używa się ż a nie ź. Chiny idą ta samą drogą co kiedyś Japonia i robią z roku na rok coraz lepsze produkty. Im wczesniej Pan to zrozumie, tym lepiejW słowie "wcześniej" nad s używamy przecinka. To tak jakby pisał Pan, że wszystkie buty produkowane w Chinach sa takie same. W słowie "są" do literki a dodawany jest taki ogonek -,- Mamy u siebie w domu sporo rzeczy produkowanych w Chinach- telewizor, dekoder, komputer, laptop, tel.komórkowy. Mamy też chińskie buty sportowe i dużą część chińskiej odzieży. Na rzadną z tych rzeczy nie narzekamy. „ Na żadną” pisze się przez ż a nie przez rz ,,To jestem ciekaw jaki chiński chłam Pan montował jako instalator bo jako instalator powinien Pan wiedzieć co montuje, narażając swoich klientów świadomie na straty. Jak Pan mógł do tego dopóścić jako fachowiec. To może jeszcze przed Panem dużo nauki.'' A tu proponuję Panu znaleźć błąd ortograficzny wszak to Pański tekst! A i ostatnie zdanie tego tekstu bardzo pouczające! Szukać dalej tytułem wstępu? Pańskie błędy znalazł mój wnusio a jeszcze nie chodzi do szkoły a i dzieci z pobliskiej szkoły też spytałem, też to potwierdziły. Jak Pan widzi „kij ma dwa końce” . A gdzie tu Pańska konsekwencja? Od innych wymagamy a samemu hulaj dusza? Pan to chyba polityk od innych wymagamy, od siebie nic. mam żelazną zasadę Tę żelazną zasadę to trzeba mieć nie tylko w biznesie ale również w wytykaniu błędów ortograficznych. I jeszcze raz powtórzę: "żelazna zasada" na glinianych nogach! Ze słownikiem w ręku pozdrawiam. Witold Edytowane 30 Listopada 2011 przez kolektor1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RAPczyn 30.11.2011 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2011 A może zamiast gromadzić ciepło latem "na potem" wykorzystać kolektory do chłodzenia?-> http://www.solarserver.com/solarmagazin/anlage_0308_e.html <- Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 30.11.2011 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2011 Panie Witoldzie. Ja nie krytykuję Pana.To był przytyk do Tomka B.,któremu marzy się 140 rur na posesji i który już doskonale wie jak to ciepełko zagospodarować. Powtarzam jeszcze raz szanuję Pana za to,że podzielił się Pan częścią wiedzy z doświadczeń akumulowania ciepła w gruncie.Podobno w Niemczu pod Bydgoszczą działa taki akumulator.Wiem na 100%,że tam jest ciężka glina i płytko wody gruntowe.Jakim więc cudem to działa?Czary,czy marketing sprzedawcy solarów. Z Noblem to .Technologia okaże się na tyle prosta ,że pieniądze będą zarabiać wykonawcy a nie pomysłodawca. Natura karze mi jednak kombinować. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ins7 30.11.2011 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2011 No to zaczynamy wyliczankę: W słowie "można" używa się ż a nie ź. W słowie "wcześniej" nad s używamy przecinka. W słowie "są" do literki a dodawany jest taki ogonek -,- „ Na żadną” pisze się przez ż a nie przez rz A tu proponuję Panu znaleźć błąd ortograficzny wszak to Pański tekst! A i ostatnie zdanie tego tekstu bardzo pouczające! Szukać dalej tytułem wstępu? Pańskie błędy znalazł mój wnusio a jeszcze nie chodzi do szkoły a i dzieci z pobliskiej szkoły też spytałem, też to potwierdziły. Jak Pan widzi „kij ma dwa końce” . A gdzie tu Pańska konsekwencja? Od innych wymagamy a samemu hulaj dusza? Pan to chyba polityk od innych wymagamy, od siebie nic. Tę żelazną zasadę to trzeba mieć nie tylko w biznesie ale również w wytykaniu błędów ortograficznych. I jeszcze raz powtórzę: "żelazna zasada" na glinianych nogach! Ze słownikiem w ręku pozdrawiam. Witold Panie Witoldzie Chciałem nauczyć Pana jak należy pisać słowo ,,hamować'', a znowu odpowiedział Pan w charakterystyczny dla Pana niegrzeczny sposób. Dziękuję, że znalazł Pan brakujące kropki, kreski i ogonki w postach które pisałem na różnych tematach. Wreszcie czegoś się od Pana nauczyłem. Proszę zauważyć, że znowu rozmawia Pan sam ze sobą. Przy okazji znalazł Pan swój kolejny swój błąd ortograficzny. Proszę przypomnieć sobie się kto napisał ,,Jak Pan mógł do tego dopóścić jako fachowiec''. Podpowiedź znajduje się w temacie: Próżniowe czy płaskie???. Życzę kolejnych upojnych chwil ze słownikiem ortograficznym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.