Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Taktowanie kotła kondensacyjnego - jak z tym walczyć?


mamamatinka

Recommended Posts

Witam

Szukam sposobów na ograniczenia taktowania kotła kondensacyjnego.

 

Krotka charakterystyka domku :

- kocioł Vitodens 200W (24 kW) + zasobnik Vitocell 100 + pogodówka

- parterówka z użytkowym poddaszem, kubatura 713m2, pow. użytkowa 168,15 m2, ocieplenie styropian 15 cm, poddasze - wełna 25 cm.

- 2 obwody - podłogówka + kaloryfery.

- parter: podłogówka + kaloryfery w dwóch pokojach i garażu,

- poddasze - kaloryfery + podłogówka w łazience

- temperatura dzienna ustawiona na 20 st., nocna na 18 st., max moc kotła zredukowana do 70%

 

Przy obecnych temperaturach kocioł załącza się około 150-200 razy na dobę, w poprzednim sezonie grzewczym było to około 250 załączeń na dobę.

Z góry dzięki za wszelkie sugestie i porady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 252
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

1) Moc kotła ogranicz do 30%

2) Zwiększ temperaturę zasilania dla grzejników. Tak wiem kondensat oszczędności i takie tam pierdoły (mój piec włącza się dwukrotnie w ciągu doby i nie jest to kondensat). Z tym, że nawet kondensacja zależy od temperatury powrotu, a nie zasilania.

3) Ustaw pracę cykliczną na sterowniku pokojowym np. 1h praca czyli dzień - 1h przerwa czyli noc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam również przewymiarowany kocioł kondensacyjny. Z taktowaniem walczę drugi sezon. Kocioł najlepiej aby pracował w sposób ciągły z małą mocą. Niestety instalator doradził mi właśnie kocioł o mocy 7-24 kW, a wzupełności wystarczyłby o połowę mniejszy. Owszem kocioł ma modulację ale możemy zmniejszać tylko górny zakres mocy, a jeśli dolny zakres jest za duży to się wyłącza. Aby kocioł pracował bez tatowania zrobiłem

1. Ograniczyłem moc prawie do minimum

2. Ustawiłem histerezę na 12 st. (o tyle schładza się woda w instalacji, aby kocioł ponownie się załączył), mogę również ustawić czas wyłączenia w minutach, ale tego nie ustawiałem.

Obecnie kocioł pracuje 12 min. przerwa 25 min. Mnie to jednak nie zadowala, wolałbym aby kocioł pracował długo z małą mocą i aby grzejniki były ciągle lekko ciepłe, a nie ciepłe, zimne.

Jest jeszcze jedna likwidacji taktowania zastosowanie bufora ciepła pisał kiedyś o tym kolega RAPczyn, nie podał jednak szczegółów jak to zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety instalator doradził mi właśnie kocioł o mocy 7-24 kW, a w zupełności wystarczyłby o połowę mniejszy.

To niestety rada tylko dla tych, którzy jeszcze nie dali się wpuścić w taki kanał przez słabo rozgarniętego instalatora. Jak walczyć ? - po pierwsze lepiej zapobiegać niż leczyć i nie słuchać instalatorów doradzających 24kW do 150 czy 200m2. Do takich nowo wybudowanych i w miarę dobrze ocieplonych domów (chyba to standard) wystarczyło by prawdpopodobnie nawet poniżej 10kW, więc 12-16kW to aż nadto i oczywiście z jak najmniejszą mocą minimalną. Żeby sobie łatwiej wyobrazić te 10kW lub nasze przewymiarowanie, to oszacujmy je w PLN. Załóżmy, że zapotrzebowanie mamy na 10kW, to daje zużycie dzienne gazu koło 24m3, czyli miesięcznie 720m3 czyli koło 1200zł rachunku za miesiąc grzania. Przy zapotrzebowaniu koło 20kW miesięczny rachunek w styczniu by wyniósł koło 2500zł, czyli za sezon tak na oko koło 10000zł. Czy instalator obiecywał takie rachunki ?

Co do bufora, to czym więcej wody w instalacji, tym większa jej bezwładność. Żeby bufor miał sens musi być duży. Tak mniej więcej, żeby ogrzać 1m3 wody o 1 stopień trzeba zużyć 1kWh, więc przyjmując zakres roboczy temperatur 30-50 stopni w 1 m3 wody możemy zmagazynować koło 20kWh energii. Przy buforze 500l to tylko 10kWh, ale to daje godzinę grzania bufora z minimalną mocą kotła, a pi razy drzwi 2 godziny rozładowywania (zakładając 12min grzania/25min przerwy) więc taktowanie znacząco się zmniejszy. Niestety taka modyfikacja instalacji trochę kosztuje i pogarsza sprawność kotła kondensacyjnego, bo grzeje się wodę w buforze do wyższych temperatur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie, czy takim buforem może być hydrofor 300 litrów pojemności bez wężownicy wpięty w szereg na powrocie między grzejniki a kocioł. Pytam ponieważ posiadam taki zbiornik z czasów PRL zdemontowany kilka lat temu i mógłbym go wykorzystać jako bufor, jeśli można go wpiąć u układ tak jak opisałem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jeśli dolny zakres mocy mocy byłby niższy wtedy kocioł by niżej zmodulował i nie taktował. Temperature zasilania mam niską, ale taka mi wystarcza aby w domu było ciepło. Może szukam oszczędności, ale przede wszystkim chcę by kocioł miał mniej załączeń bo duża ilość złączeń ma wpływ na awaryjność. Najlepiej byłby kupić kocioł o mniejszej mocy, kupiłem taki bo tak mi doradzono.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim to macie odbiorniki ciepła, czyli podłogówka/grzejniki o zbyt małej mocy!

Ewentualnie na siłę szukacie oszczędności obniżając temperaturę zasilania.

To są główne przyczyny taktowania kotła!

 

To może podziel się swoimi doświadczeniami z walki z taktowaniem, jaki masz dom, kocioł, jakie ustawienia, szczególnie przy temperaturach +5 - +15 oC gdy zapotrzebowanie większości nowych domków oscyluje na poziomie 1-3 kW.

Edytowane przez odyseuszek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są właśnie zalety małej ilości wody w zładzie.Instalatorzy obiecuję ,że mało wody do zagrzania to małe rachunki -logiczne ,ale my grzejemy budynek a nie grzejniki.I do tego przewymiarowane kotły 10 kW na 100 m2 dobre wg stanu na 1974 r.

A teraz problem kasa wydana i jest źle.A ilu inwestorów sprawdziło kwalifikacje wykonawcy.

Brak uprawnień zwalnia wykonawcę z odpowiedzialności w każdym sądzie ,a przenosi odpowiedzialność na inwestora.

Widziałem projekt budynku 300 m2 o zapotrzebowaniu 9 kW i dobranym kotłem 29 kW Vissmana .To efekt prowizji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może podziel się swoimi doświadczeniami z walki z taktowaniem, jaki masz dom, kocioł, jakie ustawienia, szczególnie przy temperaturach +5 - +15 oC gdy zapotrzebowanie większości nowych domków oscyluje na poziomie 1-3 kW.

Dom x-litrowy (raczej tak koło 3 litrów) okaże się po sezonie. W każdym bądź razie mam piec dwufunkcyjny z zamkniętą komorą EOLO STAR Immergasa o zakresie modulacji 7-23kw. Sterowany regulatorem pokojowym. Instalacja to grzejniki o mocy 7kw.

Przy pierwszym uruchomieniu kocioł taktował. Winny okazał się ... sterownik (Micro tybox) a właściwie jego specyficzny algorytm. W każdym bądź razie zastąpiłem go Auratonem. Na kotle ustawiłem "tylko" 75oC. Dodatkowo regulator pokojowy ustawiłem na pracę cykliczną: 6-7 dzień 7-9 noc 9-10 dzień itd aż do 19. Od 19 do 6 noc. Temperatura w domu spada w okresie nocnym o 0.75oC przy 5-6oC na zewnątrz.

Nad ranem piec dochodzi do dziennych temperatur dzięki dwóm godzinom grzania bez taktowania!

Maksymalna temperatura zasilania jaką osiąga w tym czasie to 65oC, a więc powrót około 55oC (kondensat jeszcze kondensuje przy takiej temperaturze)

Jak widać można poradzić sobie z taktowaniem.

A tak na marginesie w październiku zużyłem 18m^3 gazu + około 20 kg brykietu na ogrzewanie (dzień - 21.75oC; noc - 21.25oC)

Edytowane przez orko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łatwo się krytykuje, ale jeśli odbiór ciepła byłby większy, to przy tej samej temperaturze wody w domu by było za gorąco, a chyba nie o to chodzi... I tak trzeba by grzać z mniejszą mocą dopasowaną do zapotrzebowania budynku na ciepło, co by się objawiało niższą temperaturą wody grzewczej.

czy takim buforem może być hydrofor 300 litrów pojemności bez wężownicy wpięty w szereg na powrocie między grzejniki a kocioł

Może być, czemu nie. Ciśnienie w hydroforze było większe niż w instalacji co, więc wytrzyma. Skoro go masz, to koszt eksperymentu zamknie się w okolicach 100zł za kawałek rurki śrubunki i zawory, więc chyba warto. Napisz o efekcie. Wężownica nie jest potrzebna, wręcz będzie przeszkadzać (chyba że się jej nie podłączy do kotła). Możesz spróbować wpiąć go w szereg tak jak piszesz, ale nie wiem czy sterowanie Twojego kotła będzie pompować wodę gdy kocioł nie będzie grzał, a tak powinno być - musisz to sprawdzić jak to jest teraz. Jeśli masz pogodówkę, to niby powinien pompować przez cały czas i powinno być ok. Dobrze żeby bufor nie stał w nieocieplonym miejscu (typu piwnica, garaż), żeby straty na nim wchodziły w bilans ciepła przeznaczonego do ogrzewania budynku a nie ulatniały się na zewnątrz - wtedy trzeba by go dobrze ocieplić np wełną 15cm + stretch folia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście marną i trudno powiedzieć ile kocioł wytrzyma. Ty sobie z kiepskim doborem kotła poradziłeś tak, ale są też inne możliwości, czy lepsze trudno powiedzieć, wybór zależy od konkretnego przypadku. Ja tylko wskazuję wadę twojego rozwiązania, ale go nie neguję - można i tak. Po to jest ten wątek, żeby podyskutować nad różnymi sposobami radzenia sobie ze złym doborem kotła, bo na wymianę kotła nikt raczej się nie zdecyduje. Nie sądzę też, żeby udało się to zrobić w ramach reklamacji u nierozgarniętego instalatora. Każdy sobie rozwiąże swój problem jak będzie uważał za stosowne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sęk w tym, że sam wybrałem taki a nie inny kocioł. Co więcej był całkiem tani więc wybór uważam za dobry. Kocioł powinno dobierać się do zainstalowanych urządzeń grzewczych. Taktowanie kotła wynika z niezrozumienia przez mieszkańców jednej prostej zasady. Minimalna moc pieca < dostępna moc odbiorników ciepła - podłogówki/grzejników.

I nie jest tak, że dom jest przegrzewany przez ustalenie wyższej temperatury zasilania. Zwyczajnie dochodzi do zadanych temperatur na programatorze i kocioł wyłącza się na okres zależny od akumulacyjności i ocieplenia budynku.

Taktowanie pieca oznacza, że piec nie może uzyskać temperatury zadanej programatorem a wyłącza się jedynie ze względu na zbyt wysoką temperaturę powrotu, co spowodowane jest zbyt małą aktualną mocą odbiorników ciepła i tyle. Wystarczy to zrozumieć i taktowanie przestaje być problemem.

Edytowane przez orko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie do końca tak jak piszesz - przynajmniej u mnie wyłącza się po dojściu do zadanej przez pogodówkę temperatury zasilania i problem w temperaturach przejściowych bardziej wynika z braku możliwości odpowiednio szybkiego "przejęcia" ciepła przez układ. Aczkolwiek u mnie przy histerezie (temperatury zasilania) c.a. 10 oC nie jest to klasyczne taktowanie, tylko praca kilka minut na kilkanaście minut przerwy, dlatego przy mocy minimalnej poniżej 2kW w ogóle ten problem by nie wystąpił.

 

PS. Z tego co piszesz to twój pierwszy sezon, więc możliwe że chwila prawdy jeszcze nie nadeszła.

Edytowane przez odyseuszek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łatwo się krytykuje, ale jeśli odbiór ciepła byłby większy, to przy tej samej temperaturze wody w domu by było za gorąco, a chyba nie o to chodzi... I tak trzeba by grzać z mniejszą mocą dopasowaną do zapotrzebowania budynku na ciepło, co by się objawiało niższą temperaturą wody grzewczej.

 

Może być, czemu nie. Ciśnienie w hydroforze było większe niż w instalacji co, więc wytrzyma. Skoro go masz, to koszt eksperymentu zamknie się w okolicach 100zł za kawałek rurki śrubunki i zawory, więc chyba warto. Napisz o efekcie. Wężownica nie jest potrzebna, wręcz będzie przeszkadzać (chyba że się jej nie podłączy do kotła). Możesz spróbować wpiąć go w szereg tak jak piszesz, ale nie wiem czy sterowanie Twojego kotła będzie pompować wodę gdy kocioł nie będzie grzał, a tak powinno być - musisz to sprawdzić jak to jest teraz. Jeśli masz pogodówkę, to niby powinien pompować przez cały czas i powinno być ok. Dobrze żeby bufor nie stał w nieocieplonym miejscu (typu piwnica, garaż), żeby straty na nim wchodziły w bilans ciepła przeznaczonego do ogrzewania budynku a nie ulatniały się na zewnątrz - wtedy trzeba by go dobrze ocieplić np wełną 15cm + stretch folia.

Dzięki za informację, jestem już zdecydowany na zamontowanie hydrofora jako bufora, ale mam watpliwość ponieważ w instrukcji do pieca znalazłem informacje "Aby uniknąć tworzenia się gazów- Nie należy stosować ocynkowanych grzejników i rur." Zastanawiam się jaki to może mieć wpływ na kocioł i instalacje. Jeśli chodzi o pracę pompy cyrkulacyjnej to jest ona załączana co kilka minut, mogę ją również załączyć na pracę ciągłą. Tylko co z tym ocynkiem w instalacji ????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... nie wiem czy sterowanie Twojego kotła będzie pompować wodę gdy kocioł nie będzie grzał, a tak powinno być - musisz to sprawdzić jak to jest teraz. Jeśli masz pogodówkę, to niby powinien pompować przez cały czas i powinno być ok.

 

Przy pogodówce pompy w kondensacie mają chodzić cały czas?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...