Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

… wytłumacz mi dlaczego OE+ ma jedną z najniższych sprawności pośród kotłów automatycznych, a eCoal choć to sterownik adaptacyjny z algorytmem fuzzy logic, to pracuje gorzej i mniej ekonomicznie od sterownika dwustanowego PID bruli, czego dowodzą liczne testy przeprowadzane poprzez różnych użytkowników. Tylko nie wmawiaj mi, że eCoal jest dedykowany tylko do kotła OE+ z palnikiem bruster lub burner S, bo jego twórca wielokrotnie przekonywał mnie, że to jest sterownik inteligentny i samouczący się, który może pracować z dowolnym palnikiem retortowym.

 

Nawet na swoim wątku nie potrafisz trzymać się tematu.

I kłamiesz. W tym króciutkim cytacie jest kilka kłamstw.

Ale to Twoja sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

U mnie jest dobrze praktycznie bezdymnie - pierw drewno ok 1 - 2 kg na rozpałkę musi się dobrze rozpalić ok 3 min i podgrzać palnik teraz ekogroszek . Pamiętaj powietrze non stop w małej ilości . Praktycznie to kocioł powinien iść większość czasu tylko na powietrzu z kierownicy [ wyregulować przysłoną ] .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapalałem od góry bo testowałem mową rurę . Dzisiaj pomyślnie przeszłą testy za oknem - 14 C . Musiałem czekać do takich temp bo przed spawem mogę wszystko sprawdzić , poprawić , zmienić itp . Chodziło mi o moc kotła czy palnik nie jest zbyt mały i uciągnie chałupę . Wg obliczeń teraz mam ok 12 - 14 kw , a jak pospawam to pipa blada . W tej chwili mam już finalny stan i w przyszłym tygodniu zespawam na stałe . Zresztą teraz nie wyobrażam sobie palenia od góry - trzeba chyba z 3 razy . W tej chwili idzie na ekogroszku [ na rozpałkę ] i grubych belach stojąco . Miałem cyknąć foty , ale jak otwieram drzwiczki to przestaje wciągać do palnika i rozpala się u góry zbyt dużo powietrza ] więc trzeba poczekać . Jak się wypali to cyknę foty dla Pawła na drugim wątku [ chodzi o mocowanie] . Edytowane przez Wezyr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też w tym okresie wróciłem do dolnego. Przy górze z deflektorem paliło się dobrze, piec bezobsługowy, ale trzeba było 3 razy rozpalać.

Aby dłużej pospać- czekałem do 1 w nocy.

 

Sypie w miejsce 16 kg ok. 24 kg i pali się 12 godzin. Mam jednak taki węgiel, że trzeba iść go z góry 2 razy walnąć, ale w sumie nie spędzam dużo czasu w zimnej piwnicy.

 

Przydarzyło się do tego nieszczęście bo "pierdyknął" mi bojler CWU ! Zaczęło się lać i zdemontowałem całkowicie. Teraz muszę kupić. Jeżeli ktoś mógłby doradzić jak sprawuje się dwupłaszczowy ok. 140 litrów na 4 osoby niech kliknie na PRIV. Sprawa dosyć pilna bo muszę go w tym tyg. już zamontować. Grzanie wody w garnku do zupy to paranoja. Proszę o pomoc z wyborem.:confused:

 

Pozdrawiam ciepło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też w tym okresie wróciłem do dolnego. Przy górze z deflektorem paliło się dobrze, piec bezobsługowy, ale trzeba było 3 razy rozpalać.

Aby dłużej pospać- czekałem do 1 w nocy.

 

Sypie w miejsce 16 kg ok. 24 kg i pali się 12 godzin. Mam jednak taki węgiel, że trzeba iść go z góry 2 razy walnąć, ale w sumie nie spędzam dużo czasu w zimnej piwnicy.

 

Przydarzyło się do tego nieszczęście bo "pierdyknął" mi bojler CWU ! Zaczęło się lać i zdemontowałem całkowicie. Teraz muszę kupić. Jeżeli ktoś mógłby doradzić jak sprawuje się dwupłaszczowy ok. 140 litrów na 4 osoby niech kliknie na PRIV. Sprawa dosyć pilna bo muszę go w tym tyg. już zamontować. Grzanie wody w garnku do zupy to paranoja. Proszę o pomoc z wyborem.:confused:

 

Pozdrawiam ciepło

 

Mam taki zbiorniczek 140 l od czterech lat i jestem bardzo zadowolony:)

http://www.biawar.com.pl/index.php/ogrzewacze-wody/wymienniki-24/24b/menu-id-112.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Hmmm mam pomóc kociołkowi tylko jak?

Powietrze wtórne podaję przez uchylona klapke około 2,3mm zmieniałem jej otwarcie ale to nic nie zmieniało.

Powietrze pierwotne otwarcie klapki cały czas takie samo regulowane śruba z gwintem okolo 7-10mm , fajnie się pali jak słyszę szum jak przestaje szumieć to tylko czekam na odbicie.

Na kotle teraz trzymam 50*C ,.

 

Troche problematyczne jest zasypywanie węgla , jak otwieram drzwiczki to zasysa bardzo mocno i robi się rakieta jak zamykam to odcinam dopływ powietrza i przez chwile zakopci.

 

Jak sobie z tym radzicie --kocioł DS.?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chciałem pokazac co testuję od kilku dnia w górniaku

w tej chwili za oknem 24-mieszkam 100m od rzeki

 

wyciąłem w górnych drzwiczkach wielki otwór 50x50mm i w niego wchodzi profil na końcu opadający w zasyp.

spisuje się super,dolna klapka zamknięta i powietrze tylko przez profil leci kilka godzin ,wszystko się dopala na górze-zero dymu.......po kilku godzinach ,nad ranem, po zgazowaniu zasypu zamykam profil i otwieram klapkę dolną i tak już do oporu-nie ma miarkownika całą noc trzyma 50-55,a ranem go podciągam i w piecu niebiesko-tylko gazy.

Tył obmurowany cienkimi szamotkami stanowi gniazdo doplania.

Na tylnych szamotkach i na krawędzi wsypu oparte są po bokach 2 kątowniki i na nich , do prawie połowy paleniska leży blach lekko podcięta na końcu pod profil i to stanowi miejsce zasypu-przesunięcie blachy do przodu umożliwia zasypywanie porcji węgla w dowolnym momencie palenia, bez dymienia po zasunięciu blachy i wstawieniu profila natychmiast zapalają się gazy.Dla mnie te 50 -55 stopni jest za mało w ciągu dnia,ale jak ktoś ma domek ocieplony solidnie to można na tym śmigać. Tak jak piszę ,po dosypaniu wegla pod blachę nie ma efektu kopcenia jak w zwykłym górniaku bo jest na tyle PW ,że wszystko się zapala w mig.

kombinacja1.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały Mariusz

Według moich doświadczeń powinieneś zwiększyć intensywność palenia.

Spróbuj ograniczyć powierzchnię rusztu aby zmniejszyć moc a to spowoduje, że będziesz musiał intensywniej palić.

 

Na ten moment robi się z kotła dymogenerator. Palnik jest zbyt zimny, złe proporcje powietrza i to się zapala wybuchowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Jako, że mój górniak ma już 16 lat czas powoli wybrać jego następcę. Tu oczywiście problem jaki, górny, dolny, wymienniki poziome, pionowe itp.

Rozmyślając nad konstrukcją kotła wpadłem na pomysł konstrukcji "kotła nilsana".

Rura z powietrzem wtórnym przechodziłaby przez górny płaszcz w środku komory zasypowej. Zakończona byłaby deflektorem. Rurę cyklicznie opuszczałoby się w miarę spalania węgla, możliwe też, że opadałaby sama pod wływem własnego ciężaru. Kocioł bez problemu można przerobić na dolniaka z rurę Wezyra.

Co o tym myślicie.

Pozdrawiam.

 

kocioł.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

 

Rozmyślając nad konstrukcją kotła wpadłem na pomysł konstrukcji "kotła nilsana".

Rura z powietrzem wtórnym przechodziłaby przez górny płaszcz w środku komory zasypowej. Zakończona byłaby deflektorem. Rurę cyklicznie opuszczałoby się w miarę spalania węgla, możliwe też, że opadałaby sama pod wływem własnego ciężaru.

 

=============================================

 

też nad tym myśłę,tylko już nie tej zimy

dokładnie to zrobiłem tylko w drzwiczkach zasypowych ,ale utrudnia to płynna obsługę.

Pomysł wart zachodu bo jak stwierdziłem podawanie powietrza od spodu rusztu ,,wciąga" ogień w dół i góra się niedopala,a podając powietrze górą i tyle ile potrzeba skutkuje minimalnym dymieniem przez kilka minut po wrzuceniu świeżego węgla--SPRAWDZONE zanim się minimalnie nie podgrzeję gazy powstałe po zarzucenia gorącego już wegla,, !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Mały Mariusz

Spróbuj na próby odwrócić sposób podawania powietrza.Dolne drzwiczki uchyl na 2-3mm a powietrze główne podawaj przez górne drzwiczki.Miałem kiedyś taki upierdliwy węgiel który dawał dużo popiołu.Nie chciało mi się co 2 godziny latać do piwnicy rusztować.Odwróciłem podawanie powietrza i pomogło.Musiałem tylko dociążyć klapkę w górnych drzwiczkach bo lubiła się zacinać przy opadaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich

 

 

laparia

 

Czy macie może pomysły na usprawnienie spalania w kotle retortowym z podajnikiem ślimakowym.

 

==================================================

 

a co ty chcesz usprawniać w tym automacie bo nie za bardzo rozumiem pytanie?? toż to tylko siedzieć i sypać jak zabraknie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i można tylko dodać płakać nad tym jak szybko ubywa w leju.Rozmawiałem wczoraj z kuzynką która ma retorciaka od tamtej zimy.Przedtem mieli z mężem zwykły zasypowy ale wiadomo jak się pracuje za granicą to trzeba się powiedzmy pokazać.Wymienili 2 roczny kociołek na retortę i mąż pojechał do pracy a ta lata i walczy ze sterownikiem.Nie mają za dużo miejsca na składowanie opału i co dostawa to totolotek albo się uda albo nie.:rolleyes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co znaczy 3 razy rozpalać? wygasło?Czy zasyp wystarczał tylko na 8godz?

Tak żeby palić na okrągło to 3 razy przy tych temp trzeba rozpalać bo zasyp cały się szybko wypala . Ja rozpalałem 2 razy rano i po południu - jednak rano żaru niet start z 16 - 18 st C. Trzeba dodać stanowczo że drugie rozpalenie z żarem zasypanym na wierzch jest wyjątkowo upierdliwe - nie chce się rozpalić mimo że rzucamy trochę drewna i pewnie większość posiłkuje się dmuchawą i za godz ogień ma na dole o czym wręcz wstydzi się napisać . Najbardziej efektowne jest pierwsze rozpalenie , szybkie , mało kłopotliwe , czyste .Oczywiście można żar zostawic w popielniku i jak wystygnie przebrać niedopały i dorzucić wtedy OK .

Edytowane przez Wezyr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cysiokysio Wezyr już odpowiedział.

Ja tylko potwierdzę, że rozpalanie z żarem jest upierdliwe a ponadto powodowało zawsze trochę inny przebieg spalania jak "od zera".

 

Kiedy temp. jest ok. 0 stopni to 2 razy można to zrobić, ale 3 razy to już trzeba pilnować porządku. Kładłem się pomiędzy 12 a 01 w nocy aby rano mieć kocioł gotowy do rozpalenia, ale jednocześnie z jeszcze wysoką temp. Schodziłem do kotłowni- mocno przerusztowałem. Dół otwarty aby dopalić to co zostało (ok. 10 minut). W tym czasie rąbałem drewno, napełniłem 3 wiaderka węglem, wyczyściłem popielnik i ...od nowa.

 

 

Wezyr -idź tą drogą :) i dziel się z innymi.

Edytowane przez jacbelfer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...