dlugi rufus 30.12.2009 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 a czy ktos na Podlasiu ,ma juz dzialajace GWC ,i kto moze sie pochwalic ?? z gory dzieki Też mam gwc ,ale rurowe.Rury fi 200 w układzie Tichelmana. Zdjęć niestety nie posiadam.Działa ok 3 lat.Koszt wykonania ok1000zł rury i paliwo do ostrówka.Miałem możliwość nieodpłatnie go pożyczyć. Dwa dni roboty . W pierwszej wersji chciałem żwirowca ,ale zadecydowały koszty .Rurowiec wyszedł mi dużo taniej. wlasnie interesuje mnie GWC rurowe,dziala grawitacyjnie czy dales jakies "wspomaganie'??a z kad jestes kolego?byla by mozliwosc zobaczenia? twojego GWC i konsultacjii ??i Poszło na priv Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dlugi rufus 30.12.2009 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 Nazywasz "kurnikiem bez kominów" to, co wydaje się komuś dobrze pomyślaną konstrukcją...(to inny przykład Twojej aktywności) Adam M. I cóż jest warta obrona twojej nieomylności skoro posługujesz się kłamstwem ?! Przeczytaj raz jeszcze dokładnie wątek i zobacz KTO i KIEDY nazwał dom bez kominów "kurnikiem" ? To nie był kst... Poczytaj dokładnie co w moich wypowiedziach było moje a co tylko cytatem... I właśnie dlatego ta dyskusja wygląda jak wygląda. Zresztą, opuszczam ten temat bo już moje zdanie na temat rekuperatora powiedziałem i po raz ostatni powtórzę: w moim konkretnym przypadku rekuperator nie ma ekonomicznego uzasadnienia i dlatego go nie zainstaluję. Może natomiast mieć racjonalne i ekonomiczne uzasadnienie w innych przypadkach i nikomu z Forumowiczów , którzy posiadają takie urządzenia ani nie "zazdroszczę" ani nie próbuję przekonywać, że "stracili życie inwestując w reku". Bo właśnie jest dokładnie odwrotnie: w tym temacie moje zdanie odrębne zostało potraktowane jako to coś co opisujesz w swoim usprawiedliwiającym siebie monologu. Pozdrawiam wszystkich szczęśliwych posiadaczy i użytkowników mechanicznej wentylacji z reku oraz GWC i życzę wam 2500 lat gwarantowanego komfortu ![/i] Faktycznie kst ty niczego nie rozumiesz , już prościej niż Adam napisał tego się nie da wytłumaczyć. Pewnie znikniesz szybciej niż się pojawiłeś , ale przy okazji jeszcze musisz naubliżać kilku osobom. Każdy z nas ma swoje zdanie odnośnie wentylacji , ale wszyscy wymieniamy własne doświadczenia i szukamy najlepszych rozwiązań. Przypomnij sobie , jeszcze w niedzielę parę dni temu myślałeś o gwc wodnym i rozprowadzeniu filtrowanego powietrza kanałami . Zaledwie w przeciągu kilku dni diametralnie zmieniłeś zdanie .Teraz to grawitacyjnie jest najlepiej.Jest taki wątek możesz sobie poczytać jak tam ludzie sobie radzą i jakie mają problemy , ale nie , u Ciebie będzie inaczej .Wszystkim świszcze tylko tobie nie będzie bo ty wiesz jak zrobić. Postawisz wyższy komin i po sprawie , ale po co ja piszę przecież Ciebie już tutaj nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zientas 30.12.2009 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 WitamPanowie może dla niektórych będę niegrzeczny ale:przestańcie się zajmować pierdołami które pisze kst i je ignorójcie.Większość z Was wie więcej o reku niż niejeden przeciętniak a nawet ją ma i wie jak działa.Moje pytanie na temat reku:Czy jest możliwość zwiększenia ciągu w jednym miejscu np kuchni nad okapem aby nie robić wichury w całym domu?czy można rególować wentylację w poszczególnych pomieszczeniach lub obwodach?myślę że odpowiedź znacie na te pytania.i jeszcze jedno jak i o ile obniżyć trzeba sufit? bo w podłodze to kładzie się obok ogrzewania podłogowego, czy dobrze myślę?pozdrawiamzientas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kerado28 30.12.2009 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 (edytowane) Witam Panowie może dla niektórych będę niegrzeczny ale: przestańcie się zajmować pierdołami które pisze kst i je ignorójcie. Większość z Was wie więcej o reku niż niejeden przeciętniak a nawet ją ma i wie jak działa. Moje pytanie na temat reku: Czy jest możliwość zwiększenia ciągu w jednym miejscu np kuchni nad okapem aby nie robić wichury w całym domu? czy można rególować wentylację w poszczególnych pomieszczeniach lub obwodach? myślę że odpowiedź znacie na te pytania. i jeszcze jedno jak i o ile obniżyć trzeba sufit? bo w podłodze to kładzie się obok ogrzewania podłogowego, czy dobrze myślę? pozdrawiam zientas Nie ma dwóch identycznych domów i tak samo można powiedzieć na temat instalacji (obojętnie jakiej) Wentylacje możesz regulować na kilka sposobów, np. poprzez przykręcenie lub odkręcenie górnej klapki anemostatu, np. poprzez zamykanie lub otwieranie przepustnic kanałowych. Odnośnie sufitu - tak jak pisałem... w niektórych przypadkach nie trzeba wcale obniżać sufitu - chyba, że dla kaprysu. Edytowane 9 Marca 2011 przez kerado28 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kst 30.12.2009 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 Nazywasz "kurnikiem bez kominów" to, co wydaje się komuś dobrze pomyślaną konstrukcją...(to inny przykład Twojej aktywności) Adam M. I cóż jest warta obrona twojej nieomylności skoro posługujesz się kłamstwem ?! Przeczytaj raz jeszcze dokładnie wątek i zobacz KTO i KIEDY nazwał dom bez kominów "kurnikiem" ? To nie był kst... Poczytaj dokładnie co w moich wypowiedziach było moje a co tylko cytatem... I właśnie dlatego ta dyskusja wygląda jak wygląda. Zresztą, opuszczam ten temat bo już moje zdanie na temat rekuperatora powiedziałem i po raz ostatni powtórzę: w moim konkretnym przypadku rekuperator nie ma ekonomicznego uzasadnienia i dlatego go nie zainstaluję. Może natomiast mieć racjonalne i ekonomiczne uzasadnienie w innych przypadkach i nikomu z Forumowiczów , którzy posiadają takie urządzenia ani nie "zazdroszczę" ani nie próbuję przekonywać, że "stracili życie inwestując w reku". Bo właśnie jest dokładnie odwrotnie: w tym temacie moje zdanie odrębne zostało potraktowane jako to coś co opisujesz w swoim usprawiedliwiającym siebie monologu. Pozdrawiam wszystkich szczęśliwych posiadaczy i użytkowników mechanicznej wentylacji z reku oraz GWC i życzę wam 2500 lat gwarantowanego komfortu ![/i] Faktycznie kst ty niczego nie rozumiesz , już prościej niż Adam napisał tego się nie da wytłumaczyć. Pewnie znikniesz szybciej niż się pojawiłeś , ale przy okazji jeszcze musisz naubliżać kilku osobom. Każdy z nas ma swoje zdanie odnośnie wentylacji , ale wszyscy wymieniamy własne doświadczenia i szukamy najlepszych rozwiązań. Przypomnij sobie , jeszcze w niedzielę parę dni temu myślałeś o gwc wodnym i rozprowadzeniu filtrowanego powietrza kanałami . Zaledwie w przeciągu kilku dni diametralnie zmieniłeś zdanie .Teraz to grawitacyjnie jest najlepiej.Jest taki wątek możesz sobie poczytać jak tam ludzie sobie radzą i jakie mają problemy , ale nie , u Ciebie będzie inaczej .Wszystkim świszcze tylko tobie nie będzie bo ty wiesz jak zrobić. Postawisz wyższy komin i po sprawie , ale po co ja piszę przecież Ciebie już tutaj nie ma. No cóż- "nie chcę , ale muszę pozostać w tym temacie"... Będę tym, co "nie wierzy" w zyski z rekuperatora. Będę takim 'advocato diabioli" tych , co wątpią w wentylację mechaniczną nawiewno-wywiewną w domkach jednorodzinnych. Jednocześnie nie kwestionuję zalet i konieczności użycia takiej wentylacji w przypadkach obiektów typu: sale kinowe, hotele, wieżowce z biurami itp. Skoro jestem taki "niekumaty" no to mnie przekonajcie, że bez WMNW nie moge żyć ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 30.12.2009 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 Skoro jestem taki "niekumaty" no to mnie przekonajcie, że bez WMNW nie moge żyć ! A po co mamy Cię przekonywać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mice 30.12.2009 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 No cóż- "nie chcę , ale muszę pozostać w tym temacie"... Będę tym, co "nie wierzy" w zyski z rekuperatora. Dawno mnie tu nie było (kłaniam się znajomym ) ale się spytam : policzyłeś ile wywiejesz "ciepła" wentylacją jaką chcesz u siebie zrobić ? tak nawet w przybliżeniu dla tych 75m3 czy ile tam chcesz puścić. Myślę, że teraz wszyscy grzecznie usiedli i czekają jak wartość z tego wychodzi ... I druga sprawa : każdy zajebiście mały % z tego co wyliczyłeś a który odzyskasz przy najbardziej mizernym reku będzie zyskiem z rekuperatora, to tak w kwestii semantyki j. polskiego i logiki matematyki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
am76 30.12.2009 22:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 No cóż- "nie chcę , ale muszę pozostać w tym temacie"... Będę tym, co "nie wierzy" w zyski z rekuperatora. Czemu nie wierzysz? Czy nie wierzysz w te takie że to niby komfort czy też w te czysto matematyczne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kst 30.12.2009 22:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 Skoro jestem taki "niekumaty" no to mnie przekonajcie, że bez WMNW nie moge żyć ! A po co mamy Cię przekonywać? No właśnie ! PO CO macie mnie przekonywać do MW jak ja was NIE PRZEKONUJĘ do WG ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kst 30.12.2009 22:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 No cóż- "nie chcę , ale muszę pozostać w tym temacie"... Będę tym, co "nie wierzy" w zyski z rekuperatora. Dawno mnie tu nie było (kłaniam się znajomym ) ale się spytam : policzyłeś ile wywiejesz "ciepła" wentylacją jaką chcesz u siebie zrobić ? tak nawet w przybliżeniu dla tych 75m3 czy ile tam chcesz puścić. Myślę, że teraz wszyscy grzecznie usiedli i czekają jak wartość z tego wychodzi ... I druga sprawa : każdy zajebiście mały % z tego co wyliczyłeś a który odzyskasz przy najbardziej mizernym reku będzie zyskiem z rekuperatora, to tak w kwestii semantyki j. polskiego i logiki matematyki. To ciepło, co "wywieję" będę maił za 1/10 tego co Ty. Ponadto to będzie ciepło "ekologiczne' bo z biomasy. Teraz sobie policz.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mice 30.12.2009 22:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 No cóż- "nie chcę , ale muszę pozostać w tym temacie"... Będę tym, co "nie wierzy" w zyski z rekuperatora. Dawno mnie tu nie było (kłaniam się znajomym ) ale się spytam : policzyłeś ile wywiejesz "ciepła" wentylacją jaką chcesz u siebie zrobić ? tak nawet w przybliżeniu dla tych 75m3 czy ile tam chcesz puścić. Myślę, że teraz wszyscy grzecznie usiedli i czekają jak wartość z tego wychodzi ... I druga sprawa : każdy zajebiście mały % z tego co wyliczyłeś a który odzyskasz przy najbardziej mizernym reku będzie zyskiem z rekuperatora, to tak w kwestii semantyki j. polskiego i logiki matematyki. To ciepło, co "wywieję" będę maił za 1/10 tego co Ty. Ponadto to będzie ciepło "ekologiczne' bo z biomasy. Teraz sobie policz.... Po pierwsze nie odpowiedziałeś na pytanie Po drugie co ma tu bio czy inna masa do rzeczy, dodajesz do tezy kolejne warunki przy kolejnym niewygodnym pytaniu. Po trzecie co chciałem to już sobie dawno policzyłem. Podsumowując, nie potrafisz obronić swojej tezy o braku zysku. Odzyskanie nawet 1gr z tej super taniej biomasy ZAWSZE będzie ZYSKIEM. Złą tezę postawiłeś i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jani_63 30.12.2009 22:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2009 To ciepło, co "wywieję" będę maił za 1/10 tego co Ty. Ponadto to będzie ciepło "ekologiczne' bo z biomasy. Teraz sobie policz.... Jeszcze bardziej ekologiczne ciepło uzyskujesz ze źródeł naturalnych o nazwach: - Podkołdernik smrodliwy - Cichacz fotelowy - Bulgotnik wanienny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 31.12.2009 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2009 Zanim go opuścisz : Zresztą, opuszczam ten temat bo już moje zdanie na temat rekuperatora powiedziałem i po raz ostatni powtórzę: w moim konkretnym przypadku rekuperator nie ma ekonomicznego uzasadnienia i dlatego go nie zainstaluję. powiedz laikowi posługując się swoją nabytą wiedzą czy w zamieszkałym domu (na dobre) jest możliwe tak od podszewki założyć rekuperację?Z czym trzeba się liczyć?Co z poprowadzeniem instalacji w poszczególnych pomieszczeniach?Gdzie go umieścić?Nie pytam o koszty bo będą chyba niemałe. W domu z rekuperacji zrezygnowałem ale gdy niedawno zadzwonił do mnie mój młodszy kolega inwestor i powiedział prawie płacząco ,że mu się grzyb ściele i leje woda po ścianach to tak naprawdę nie wiedziałem co mu odpowiedzieć.Dom ma w 80 % wykończony,ocieplony.Na poddasze nie wchodzi bo go zostawił na ostatnią godzinę .Dodam,że wilgoć jest na dole wszędzie.Sufity tradycyjne niepodwieszane.Czy rekuperator w tak konkretnym przypadku załatwi sprawę?Przecież trzeba przekuwać się przez stropy.Jak wkuć się w komin by odzyskiwać ciepełko?Wiele tego jak widzisz.I co Ty na to drogi kst ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 31.12.2009 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2009 To ciepło, co "wywieję" będę maił za 1/10 tego co Ty. Ponadto to będzie ciepło "ekologiczne' bo z biomasy. Teraz sobie policz.... Jeszcze bardziej ekologiczne ciepło uzyskujesz ze źródeł naturalnych o nazwach: - Podkołdernik smrodliwy - Cichacz fotelowy - Bulgotnik wanienny Ciekawy zapewne jest sposób kumulacji tych ciepłych gazów.Jakiej pojemności masz worki i skąd je pozyskujesz?Chyba ,że masz inny sposób magazynowania pierdów? Podkołdernik jadowity zwany tak w moim regionie często wykorzystywany jest do zniechęcania małży jak sen spada na powieki. pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kst 31.12.2009 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2009 Zanim go opuścisz : Zresztą, opuszczam ten temat bo już moje zdanie na temat rekuperatora powiedziałem i po raz ostatni powtórzę: w moim konkretnym przypadku rekuperator nie ma ekonomicznego uzasadnienia i dlatego go nie zainstaluję. powiedz laikowi posługując się swoją nabytą wiedzą czy w zamieszkałym domu (na dobre) jest możliwe tak od podszewki założyć rekuperację?Z czym trzeba się liczyć?Co z poprowadzeniem instalacji w poszczególnych pomieszczeniach?Gdzie go umieścić?Nie pytam o koszty bo będą chyba niemałe. W domu z rekuperacji zrezygnowałem ale gdy niedawno zadzwonił do mnie mój młodszy kolega inwestor i powiedział prawie płacząco ,że mu się grzyb ściele i leje woda po ścianach to tak naprawdę nie wiedziałem co mu odpowiedzieć.Dom ma w 80 % wykończony,ocieplony.Na poddasze nie wchodzi bo go zostawił na ostatnią godzinę .Dodam,że wilgoć jest na dole wszędzie.Sufity tradycyjne niepodwieszane.Czy rekuperator w tak konkretnym przypadku załatwi sprawę?Przecież trzeba przekuwać się przez stropy.Jak wkuć się w komin by odzyskiwać ciepełko?Wiele tego jak widzisz.I co Ty na to drogi kst ? Po pierwsze - te wszystkie uszczypliwości z obu stron są zupełnie niepotrzebne i to nie ja zacząłem i daruję sobie dalsze. Po drugie - rekuperacja to przecież odzysk ciepła czyli działanie ogólnie słuszne. Natomiast wszystkie uczciwe wyliczenia wykazują długi okres zwrotu dla domku jednorodzinnego opalanego relatywnie tanim paliwem. Przy drogim ogrzewaniu elektrycznym inwestycja może się zwrócić prędzej. Rekuperacja opłacać się będzie w obiektach gdzie jest konieczna intensywna wymiana ciepłego powietrza ze względu na dużą ilość osób. A warunkiem zainstalowania rekuperacji jest posiadanie mechanicznej wentylacji nawiewno-wywiewnej. We wszystkich wypowiedziach użytkowników takiej wentylacji z reku można się spotkać ze stwierdzeniem o konieczności jednej wymiany powietrza na godzinę co jest grubą przesadą ! Jeśli 3 osoby siedzą sobie w salonie o kubaturze 75m3 to wtedy 1 wymiana/godz jest zupełnie wystarczająca w tym konkretnym miejscu. Po co w takim razie w ty, samym czasie wietrzyć pozostałe pomieszczenia , w których aktualnie NIKT nie przebywa ? Po to aby koniecznie dać co robić rekuperatorowi ??? Większość użytkowników MWNW z reku sama stwierdza, że ich domy są PRZEWENTYLOWANE i PRZESUSZONE ! Producenci rekuperatorów i ich instalatorzy wmówili ludziom, że trzeba tak wentylować domy bo wtedy właśnie można przedstawić fantastyczne wyliczenia ile to się tego ciepła odzyska. Po trzecie - wilgoć na ścianach to nie sprawa rekuperacji ale wentylacji ! Skoro dom ocieplony a jest prawdopodobnie wentylacja grawitacyjna to prawdopodobnie wszystko jest szczelnie pozamykane i to nie działa albo koleś pozatykał sobie kratki wywiewne aby "zaoszczędzić" na ciepełku Jak udrożni kanały wentylacyjne i zapewni dostęp świeżego powietrza to wilgoć zniknie. Na zadane pytanie odpowiedź - rekuperator nic kolesiowi nie załatwi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jani_63 31.12.2009 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2009 Jeśli 3 osoby siedzą sobie w salonie o kubaturze 75m3 to wtedy 1 wymiana/godz jest zupełnie wystarczająca w tym konkretnym miejscu. Po co w takim razie w ty, samym czasie wietrzyć pozostałe pomieszczenia , w których aktualnie NIKT nie przebywa ? Po to aby koniecznie dać co robić rekuperatorowi ??? Nie, to nie rekuperator ma zarabiać To Ty masz nie mieć kłopotów z wilgocią i grzybkiem, na co zresztą zwracasz uwagę w chwilę później. Znowu próbujesz przekombinować. Po trzecie - wilgoć na ścianach to nie sprawa rekuperacji ale wentylacji ! Skoro dom ocieplony a jest prawdopodobnie wentylacja grawitacyjna to prawdopodobnie wszystko jest szczelnie pozamykane i to nie działa albo koleś pozatykał sobie kratki wywiewne aby "zaoszczędzić" na ciepełku Jak udrożni kanały wentylacyjne i zapewni dostęp świeżego powietrza to wilgoć zniknie. W jednym poście sam sobie przeczysz. Najpierw piszesz że nie ma potrzeby wentylowania pomieszczeń w których aktualnie nikt nie przebywa, a chwile później ganisz kogoś za domniemane uszczelnienie kanałów wentylacyjnych. Ciekaw jestem w jaki sposób TY chcesz realizować tak wybiórczą wentylację? Poza tym zdaje się że pisałeś o zamiarze posiadania domu dobrze ocieplonego. To się jakoś automatycznie wyklucza. Dobre ocieplenie to nie tylko grubość izolacji, ale przede wszystkim jej szczelność. Jak wiec przy szczelnym domu zamierzasz dostarczyć świeże powietrze? A zapomniałem. Ty je będziesz specjalnie wtłaczał. Będziesz wtłaczał zimne powietrze zewnętrzne żeby zniweczyć cały wysiłek włożony w wybudowanie domu ciepłego. Wybacz, ale dla mnie nie ma w tym żadnej logiki. Nawet jakbyś miał dostęp do całkowicie darmowego ciepła i nie musiał się kompletnie liczyć z jego kosztem, to Twoje działania wzajemnie się niweczą. Bo po co w ogóle ocieplać dom, skoro w chwilę później pompujesz w niego zimne powietrze. Odnoszę wrażanie że już dobrze się zapętliłeś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 31.12.2009 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2009 Jak system wentylacyjny jest w stanie wymienić do 1 kubatury na 1 godzinę - to jest bardzo sprawny i wygodny.WCALE nie ma obowiązku utrzymywania stale takiej jego wydajności. Można sobie ustawić tyle, ile się chce.Tyle, że wielu osobom chce się więcej niż potrzeba i przez to robią sobie krzywdę.Taki system wentylacyjny nie zastąpi ogrzewania czy klimatyzacji.Wentylacja mechaniczna jest dlatego dobra - że jest sterowalna. W mrozy wentylacja grawitacyjna ma dążność do osiągania i 10 wymian na godzinę!Co wtedy?Latać ze szmatami i utykać wszelkie szpary?A kto je odetka jak mróz puści?Argumentacja o przesadnej wydajności wentylacji mechanicznej jest więc nie trafiona! To wentylacja grawitacyjna zwykle przewentylowuje i przesusza.Lub - dla kontrastu - wcale nie działa!Jest kapryśna jak warunki za oknem. Wypadałoby o tym pamiętać!A co do zwracania się...Ja osobiście mam w ... (takie niedomówienie...) zwracanie się kosztu mojego komfortu. Lubię jak mi ciepło, komary nie przeszkadzają w zasypianiu i ciuchy w szafie nie pleśnieją!TAKIE warunki chcę mieć i to bez specjalnego zabiegania o ich stałość!A jak jeszcze przy okazji stały koszt za duży nie jest i da się go "udźwignąć" to zastanawiał się nie będę! A jak się będę bardzo nudził, to sobie policzę za ile wieków zwróci mi się to czy tamto... Tak dla zabicia czasu...Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 31.12.2009 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2009 Tak sobie czytam i wychodzi mi, ze zamiast faktów przytaczane są przypuszczenia i mity. Z przyzwoitości, przypomnę, że rekuperacja to raczej komfort (nie pizga zimnem np. -20) niż ekonomia. Ale w ostatnim czasie ceny central wentylacyjnych z rekuperacją stoczyły się z równi pochyłej w dół.Dość powiedzieć, że kompletny system wentylacji z rekuperacją dla domu jednorodzinnego lub mieszkania można zakupić za jedyne 1.900zł brutto + ewentualnie na życzenie dodatkowe sterowniki od 40 do 350zł). Pozostaje tylko sprawa (cena) montażu, bądź samodzielnego, bądź wykonanego przez każdego średnio kumatego Pana Kazia. Czyli tak, czy siak, za sprawna i działającą zawsze wentylację mechaniczną, zapłacimy mniej niż za wykonanie kominów do wentylacji grawitacyjnej + nawiewniki. Ile może zaoszczędzić taki rekuperator? Ano przy założeniu, że WM będzie działała cały rok – czyli wentylatory zużyją około 800kWh, ale oszczędności w sezonie grzewczym (po uwzględnieniu sprawności układu, i średniej wymianie tylko 100m3/h) wyniosą około 1.600kWh, czyli sumaryczny zysk wyniesie około 1.100kWh + w zupełnym gratisie komfort jakiego nie daje wentylacja grawitacyjna. Każdy ma swoje wyobrażenia i wymagania. I tych nie oceniam. Ale zupełnie czymś innym jest udowadnianie swojego (słusznego) wyboru mitami i stwierdzeniami nie mającymi nic wspólnego z rzeczywistością. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 31.12.2009 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2009 ....Po pierwsze - te wszystkie uszczypliwości z obu stron są zupełnie niepotrzebne i to nie ja zacząłem i daruję sobie dalsze. To jest szczyt hipokryzji. Rozpocząłeś dyskusję na forum od autorytarnego wypowiada sie na tematy, o których nie masz zielonego pojęcia. Do tego zacząłeś drwić z tych, którzy dysponują rozwiązaniami odmiennymi od Twoich upodobań. A teraz chcesz dawać dobre rady na temat zachowania i licytować się kto zaczął . We wszystkich wypowiedziach użytkowników takiej wentylacji z reku można się spotkać ze stwierdzeniem o konieczności jednej wymiany powietrza na godzinę Nie wiem gdzie to przeczytałeś, ale raczje nie na tym forum. A w każdym razie nawet jeśli pojawiła sie gdzieś taka wypowiedź to raczej nalezy do marginesu niż do "wszystkich". Chyba że chodzi ci o możliwość wentylowania w krotnością 1 wymiany/h. Ale to sa dwie różne rzeczy. Każdy tu zwraca uwagę na to, że wentylacja mechaniczna pozwala na wentylacje kontrolowaną. Ta kontrola bardziej służy utrzymywaniu optymaonej jakości (np. wilgotności) powietrza niż krotności wymian. Sytuacje, w których ktoś wentylowałby domek jednorodzinny z wydajnością jednej wymiany (tj. ok. 400-500 m3h) należą do skrajności i towarzysza sytuacjom ekstremalnym, a nie pracy wentylacji w warunkach standardowej eksploatacji budynku. Producenci rekuperatorów i ich instalatorzy wmówili ludziom, że trzeba tak wentylować domy bo wtedy właśnie można przedstawić fantastyczne wyliczenia ile to się tego ciepła odzyska. To nie producenci wmówili, tylko logika nakazuje, aby w domu dobrze izolowanym nie wyrzucać energii przez kanały wentylacyjne. Logika również nakazuje, aby tam gdzie wentylacja nie działa lub działa jak chce - szukać rozwiązań służących poprawie tego stanu rzeczy - a więc umożliwiajacych efektywne wentylowanie pomieszczeń. Ma to szczeglne znaczenie w budynkach dobrze zaizolowanych i szczelnych, które w ostatnich czasach sa coraz częściej standardem. A wentylacja mechaniczna (połączona z wymiennikiem) umozliwia zarówno kotrolowaną wymianę powietrza w budynku jak pozwala ograniczyć straty energii niezbędnej do funkcjonowania budynku. Nie zwraca sie szybko, ale daje poczucie komfortu i kontroli nad wymianą powietrza w pomieszczeniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 31.12.2009 17:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2009 Po pierwsze - te wszystkie uszczypliwości z obu stron są zupełnie niepotrzebne i to nie ja zacząłem i daruję sobie dalsze. Po drugie - rekuperacja to przecież odzysk ciepła czyli działanie ogólnie słuszne. Natomiast wszystkie uczciwe wyliczenia wykazują długi okres zwrotu dla domku jednorodzinnego opalanego relatywnie tanim paliwem. Przy drogim ogrzewaniu elektrycznym inwestycja może się zwrócić prędzej. Rekuperacja opłacać się będzie w obiektach gdzie jest konieczna intensywna wymiana ciepłego powietrza ze względu na dużą ilość osób. A warunkiem zainstalowania rekuperacji jest posiadanie mechanicznej wentylacji nawiewno-wywiewnej. We wszystkich wypowiedziach użytkowników takiej wentylacji z reku można się spotkać ze stwierdzeniem o konieczności jednej wymiany powietrza na godzinę co jest grubą przesadą ! Jeśli 3 osoby siedzą sobie w salonie o kubaturze 75m3 to wtedy 1 wymiana/godz jest zupełnie wystarczająca w tym konkretnym miejscu. Po co w takim razie w ty, samym czasie wietrzyć pozostałe pomieszczenia , w których aktualnie NIKT nie przebywa ? Po to aby koniecznie dać co robić rekuperatorowi ??? Większość użytkowników MWNW z reku sama stwierdza, że ich domy są PRZEWENTYLOWANE i PRZESUSZONE ! Producenci rekuperatorów i ich instalatorzy wmówili ludziom, że trzeba tak wentylować domy bo wtedy właśnie można przedstawić fantastyczne wyliczenia ile to się tego ciepła odzyska. Po trzecie - wilgoć na ścianach to nie sprawa rekuperacji ale wentylacji ! Skoro dom ocieplony a jest prawdopodobnie wentylacja grawitacyjna to prawdopodobnie wszystko jest szczelnie pozamykane i to nie działa albo koleś pozatykał sobie kratki wywiewne aby "zaoszczędzić" na ciepełku Jak udrożni kanały wentylacyjne i zapewni dostęp świeżego powietrza to wilgoć zniknie. Na zadane pytanie odpowiedź - rekuperator nic kolesiowi nie załatwi. Prawdę powiadają o tym co starasz się przekazać.Nie ciebie powinienem pytac o rady bo nie dość ,że w starym roku brak Ci taktu i ogłady to jeszcze wciskasz uszczypliwość ,której sam jesteś autorem.Nic mi nie pomogłeś ale z poniższych wypowiedzi wynika ,że nie odejde z kwitkiem i coś kolesiowi wytłumaczę. Wyluzuj przeca idzie nowy 2010 rok.Trzymaj się zdrowo i czasami popatrz i posłuchaj co radzą bardziej doświadczeni.Z całym szacunkiem ,żebyś pod nic nie mógł tego podciągnąć, wszystkiego co najlepsze..... niktspecjalny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.