Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rekuperator TAK czy NIE


Recommended Posts

Ja też mam problem czy zastosować reku czy nie. Osobiście nie chciałabym mieć tylu urządzeń w domu i hałasu od wentylatora. Zajmowałam się obsługą wentylacji i klimatyzacji przez pewien czas i wcale nie jestem przekonana do zastosowania jej w domku jednorodzinnym.

Oczywiście na początku chciałam mieć reku, solary, pompe ciepła, kominek z wężownicą, zastanawiałam się nawet nad sprężarką na gaz zamiast kotła. Teraz dalej chodzi mi po głowie pompa ciepła, ale z reku mam wiele zastrzeżeń (jeśli chodzi o mój dom bo jest z poddaszem użytkowym). Mój szwagier pracuje w tym i montuje różnego rodzaju wentylacje. Jego opinia jest taka, że nie można brać pod uwagę opłacalności zastosowania w domku reku, bo tu są za małe zyski ciepła. Komfort jest i przede wszystkim latem mamy działającą wentylację. Jednak dla mojego domku (170m) koszt zakupu samego rekuperatora to kwota 6 tyś i do tego około 2 tyś osprzęt (wykonanie oczywiście gratis). Można kupić tańsze, ale szwagier odradza. To jest około 8 tyś i mam latem świeże powietrze. Czy to się opłaca nie wiem.

Zastanawiam się nad konwektorowymi grzejnikami z zasysaniem powietrza z zewnątrz. Wtedy przy pompie ciepła mam klime w lato i świeże powietrze z zewnątrz. Ale co znów ze skroplinami. Trzeba by mieć obliczony punkt rosy czy będą skropliny czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zgadzam się z Mieczotronixem, wentylacja grawitacyjna działa zawsze, no chyba że zabraknie grawitacji :)

(...)

Pozdrawiam,

 

piplape, właśnie dlatego, że grawitacji nigdy nie brakuje wentylacja grawitacyjna w lecie w zasadzie NIE DZIAŁA !!!

 

Takie wypowiedzi, to kolejny dowód na siłę niesprawdzonych, NIEPRAWDZIWYCH obiegowych opinii !

 

Tragedia !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo mi się idea rekuperatora ogólnie podoba, ale nie chcę sobie przysparzać dodatkowych problemów. (...)

Pozatym chcę, żeby mój dom był choć odrobinę odporny na różne nieprzewidziane sytuacje, tj. żeby dało się w nim pomieszkać przy świeczce i przy kominku. (...).

 

Myślę, że jeśli w dzisiejszych czasach zabraknie prądu na dłużej niż 2-3 dni to będzie to poważna awaria i tragedia regionalna.

To nie to samo co parę lat temu gdzie wyłączenia szczególnie na wsiach były normą.

 

Z doświadczenia mojej wsi zabrakło prądu przez 8-10 godzin po przejściu trąby powietrznej (porwało człowieka ale przeżył), która wyrwała lub zniszczyła około 10 słupów trakcji elektrycznej. ZE o dziwo pracując 24h na dobę przywrócił zasilanie w 8-10 godzin a usunął skutki trąby całokowice w niecały tydzień.

 

Pamiętajcie, że jak zabraknie prądu to piece gazowe przestaną działać (elektronika) i o wiele ważniejszym problemem od wentylacji będzie ogrzewanie.

 

Ja zakładam, że prąd będzie. To tak jak zakładam, że bedzie woda w wodociągu i świeże powietrze chociaż mogę sobie wyobrazić pewne kataklizmy gdzie i woda i powietrze będą skażone i szkodliwe dla człowieka. Ale w takiej sytuacji (podobnie jak brak prądu) wentylacja lub jej brak będą najmniejszym zmartwieniem...

 

Mam wentylację mechaniczną z rekuperatorem Bartosza, który nie wymaga żadnej konserwacji czy czyszczenia (nawet nie da się tego zrobić, bo to przecież rura jest bez żadnego dojścia do środka...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje zdanie w dyskusji na temat skutecznosci wentylacji grawitacyjnej.

W momencie gdy nie ma roznicy temperatur pomiedzy mieszkaniem a srodowiskiem zewnetrznym wentylacja grawitacyjna nie dziala w ogole.

Malo tego, przy wyzszej temperaturze na zewnatrz uklad dziala w przeciwnym kierunku, nastepuje inwersja i do mieszkania wtlaczane jest powietrze przez komin wraz z calym badziewiem tam wystepujacym.

Jednym slowem zgroza.

 

W ukladach wentylacji mechanicznych tez wystepuja zanieczyszczenia i trzeba koniecznie to czyscic. Wymaga tego rozporzadzenie MI zreszta.

Twierdzenie, ze jakis system jest dobry bo nie wymaga konserwacji jest chyba jakims nieporozumieniem. Uklad, ktory tego nie umozliwia zreszta tez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótkie podsumowanie: mieszkam jeszcze do konca miesiaca w mieszkaniu w bloku, gdzie, oczywiscie nie ma reku, jest tylko możliwośc otwarcia okna. I takie to rozwiązanie ma "zalety":

- na dworze upał, duchota, skwar - o godz. 23:00 wewnątrz miałam 28,9st.C. - otwarcie okna zmieniło tyle, że:

- nawpadało mi masę komarów, ciem i innego robactwa, a chłodniej się przez to nie zrobiło

- zimą natomiast szpary w oknach zakleja się taśmą uszczelniającą, bo tak przez nie gwiżdze.

 

Natomiast w domu, gdzie mam reku - przyjemny chłod, wyraźnie czuć różnicę po wejściu z dworu, powietrze jest świeże i chłodne, oczyszczone przez filtry, nie ma żadnego robaka. A zimą też nie będe musiała wybierać pomiędzy ciepłem ze stęchłym powietrzem a świeżym, zimnym powietrzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tym jak sobie mieszkamy już kilka miesięcy użytkując rekuperator mój mąż ostatnio zauważył, że gdyby miał jeszcze raz budować dom to na 100% byłby w nim rekuperator. Nie zauważyłam, żeby nasz reku hałasował - jest cichutki i taki miał być. Wymiennik trzeba czyścić - producent naszego reku zaleca jak najczęstsze jego czyszczenie (a przynajmniej raz w roku) tzn. wkłada się wymiennik pod bieżącą wodę i już - tyle tego czyszczenia :D No i trzeba czyścić filtry bo sporo tego paskudztwa wsysa się z zewnątrz. Filtry odkurzamy i pod wodę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego tak się nie robi?

 

Robi sie tak, tylko kanaly sa ze soba polaczone, i np w jednej sypialni chcesz miec 50 m3/h a w drugiej obok 30 m3/h - i jak to wyregulowac?? trzeba by na kazdym doprowadzeniu instalowac przepustnice, przy czym uwzgledniac zmiane srednic kanalow i regulowac przepustnicami, jak i regulowac predkosciami wentylatorow w reku, trzeba takze pamietac ze zmiana jednej przepustnicy generuje autoamtycznie zmiane na kazdeym odcinku calosci kanalow. Za duzo pracy a i koszt wiekszy. Regulacja anemostatami jest najtansza :)

 

Chodziło mi o ustawienie przepustnicy na każdym kanale do pomieszczenia na "fix" (po zrobieniu pomiarów strumienia powietrza, np. do pomieszczenia które potrzebuje 30 m3/h na 50 stopni, do pomieszczenia które potzrebuje 50 m3/h na 70 stopni), dokładnie tak samo jak się ustawia się anemostaty nawiewne (też na "fix", nikt tym po ustawienu nie kręci). Anemostat nawiewny KIR Lindaba to 40 PLN + VAT (na fi 100), a przepustnica regulacyjna DRU to 50 PLN + VAT (na fi 100). Ja widzę różnicę w kosztach około 20 PLN na pomieszczenie (zamiast anemostaty trzeba by dać jakąś kartkę do zamknięcia przewodu), czyli dla pięcu pomieszczeń to suma 100 PLN. 100 PLN to nie majątek, mając na uwadze, że wtedy powietrze nie szumi.

 

Chyba, że coś źle zrozumiałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anemostat nawiewny KIR Lindaba to 40 PLN + VAT (na fi 100), a przepustnica regulacyjna DRU to 50 PLN + VAT (na fi 100). Ja widzę różnicę w kosztach około 20 PLN na pomieszczenie (zamiast anemostaty trzeba by dać jakąś kartkę do zamknięcia przewodu), czyli dla pięcu pomieszczeń to suma 100 PLN. 100 PLN to nie majątek, mając na uwadze, że wtedy powietrze nie szumi.

 

Chyba, że coś źle zrozumiałem.

 

Nie znam cen wiec sie nie ustosunkuje.

Policzmy to po twoich cenach - u mnie w domu jest 13 punktow wiec po 20 zl kazdy to juz jest 260 zl do tego jeszcze dochodzi kratka konczaca, niech bedzie powiedzmy po 10 zl kazda (plastikowa, jak cos lepszego to zapewne trzeba liczyc duzo wiecej) wiec mamy dodatkowe 130 zl co lacznie daje juz prawie 400 zl - a wiec juz sporo - a i tak nie mamy gwarancji ze ta kratka na koncu nie bedzie generowala szumu powietrza, wiec moze sie okazac ze cala zabawa poszla na marne a my stracilismy dodatkowo 400 zl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magdzia. Rekuperator nie ma wpływu na temperaturę w pomieszczeniu. To, że w bloku w mieście masz cieplej niż w domu na wsi to nie wpływ rekuperatora. Ja nie mam rekuperatora w domu a i tak najwyższą temperaturą jaką zanotowałem to 24 stopnie. Wchodząc z dworu do domu wyraźnie odczuwam przyjemny chłodek. A i wentylację mam znakomitą przy otwartych oknach.

Ps. rekuperator podłączę jesienią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezier, nie do końca sie z Tobą zgodzę. Bezpośredniego wpływu nie ma, chyba, że czerpnia jest podziemna, ale jeśli nie musisz otwierać okien i wpuszczać gorącego powietrza do domu, tylko to co przez reku, a czerpnię masz, tak jak my od północy, to jednak przyjemny chłodek w domu jest dzięki reku. :) A jeszce jak przepuścimy powietrze przez czerpnię podziemną to temp. latem w domu ma stale ok. 22-23 stopni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcą. Rekuperator oczywiście nie chłodzi powietrza, ale tak jak napisała Jolka - czerpnia u mnie znajduje się od wschodu, więc przez większośc dnia jest tam cień, a rano, jak słońce świeci, to i tak powietrze jest chłodne po nocy, więc wciągane jest chłodne powietrze, ale ważniejsze jest to, że powietrze przechodzi przez rurę ok. 8-metrową, umieszczoną jakieś 1,5 metra pod ziemią, w podmokłym podłożu, więc się ochładza przed wejściem do domu. No i oczywiście okna i drzwi są zamknięte, więc nikt nie wpuszcza powietrza gorącego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to mogłoby się udać pod warunkim, że wyeliminujemy źródła ciepła. Tzn nie wystarczy zamknąć okna, trezba by je jeszcze szcelnie zasłonić z zewnątrz na cały dzień ( okiennice lub rolety zewnętrzne ). Na ale jak zasłonić dach i ściany :-?

 

To lato mamy marne, ale jak trafi się upalne to będzie cieplutko !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to mogłoby się udać pod warunkim, że wyeliminujemy źródła ciepła. Tzn nie wystarczy zamknąć okna, trezba by je jeszcze szcelnie zasłonić z zewnątrz na cały dzień ( okiennice lub rolety zewnętrzne ). Na ale jak zasłonić dach i ściany :-?

 

To lato mamy marne, ale jak trafi się upalne to będzie cieplutko !

Nie popadajmy w aż takie skrajności! Nikt nie mówi, że ma być jak w grobowcu, tylko że ma być po prostu chłodno bez otaczania domu 10-metrowym murem, żeby broń Boże promień słońca na niego nie padł. Ja na razie nie mam nawet kawałka firanki w oknach, nie mówiąc o zasłonach, czy innych roletach, i mam naprawdę bardzo przyjemny chłodzik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...