Redakcja 02.09.2013 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2013 Z końcem roku skończy się możliwość uzyskania zwrotu części podatku VAT za materiały budowlane. Dopłaty za "Mieszkanie dla Młodych" prawdopodobnie nie będą dostępne dla budujących dom jednorodzinny. Pytamy: Czy Państwo powinno pomagać inwestorom? Jakie są racje za i przeciw? Jakie jest Twoje zdanie? ZAPRASZAMY do dyskusji P.S. Propozycja dopłat w programie "Mieszkanie dla Młodych" dla budujących domy (propozycja partii rządzących): Budowa lub zakup domu jednorodzinnego. Powierzchnia użytkowa domów domów nie może przekraczać 100 m2. Dopłata ma być przyznawana do 50 m2 powierzchni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
firewall 02.09.2013 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2013 Tworzenie klimatu dla budownictwa to proces długofalowy. Natomiast polskie rządy podchodzą do tego tematu jak do dopłat do zakupu nowego samochodu w zamian za zezłomowanie starego auta. Takie sterowanie decyzjami finansowymi Polaków powinno być przemyślane, a tak nie jest. Budowa domu jest największym wyzwaniem finansowym dla większości Polaków. Dlatego zwrócenie się z programem wyłącznie do młodych ludzi jest nieporozumieniem. Rządzący zdają się nie zauważać jaki system zatrudnienia panuje na rynku pracy. Zazwyczaj dom budują ludzie w średnim wieku, posiadający już jakąś stabilizację na rynku pracy. Młodzi ludzi, dzięki umowom śmieciowym, wykluczeni są z rynku kredytowego w bankach.Ponadto uzyskiwane zarobki nie pozwalają na zaciągnięcie kredytu na budowę domu.Efekty starań rządu w tym programie będą pewnie podobne do tych co uzyskali w programie dopłat do domów NF15 i NF 40. Każdy zdrowo myślący człowiek obchodzi ten program szerokim łukiem, gdyż zyski z tego programu przejadają audytorzy,firmy wykonujące badania szczelności,banki i kilku producentów mających urządzenia spełniające te kosmiczne wymagania. Na rzeczywiste spełnienie tych warunków zostaje już niewiele pieniędzy, a masa dodatkowej pracy dla inwestora.Gdyby rząd naprawdę chciałby sprawić iż budownictwo miałoby stać się kołem zamachowym dla gospodarki to zwróciłoby się do wszystkich Polaków budujących dom po raz pierwszy lub do tych co budują po np. 25 latach ( jest grupa ludzi starszych którzy chętnie zbudowaliby sobie nieduży dom na starość z pełnymi udogodnieniami dla tej grupy wiekowej). Ponadto taki program trzeba zapowiadać z wyprzedzeniem i powinien trwać minimum 10 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 02.09.2013 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2013 Pytamy: Czy Państwo powinno pomagać inwestorom? 1.(PRIMO ) - NIE POWINNO PRZESZKADZAĆ!!! W większości przypadków już tylko TO by wystarczyło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plusultra 02.09.2013 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2013 Żadnego wsparcia dla "bogatych" ;] żeby budować dom potrzeba pieniędzy albo dobrych zarobków uzasadniających zdolność kredytową -. Prawo własności do domu to nie jest kwestia pierwszej potrzeby. Biedne babcie bedą płacić wysoki vat i akcyzę (przy prądzie żeby nie było;p) żeby dołożyć komuś kto ma się lepiej do budowy domu... bo tak to się by skończyło. Żeby państwo dało musi skądś wziąć... Jeśli chce pomóc to niech zrobi ulgi podatkowe, nic więcej... Wtedy niech ten kto więcej zarabia buduje się z własnych zaoszczędzonych podatków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 03.09.2013 00:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2013 też jestem za ulgami.I za likwidacją idiotycznej ustawy o ochronie praw lokatorów, która blokuje rozwój rynku najmu długoterminowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gorbag 03.09.2013 06:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2013 1.(PRIMO ) - NIE POWINNO PRZESZKADZAĆ!!! W większości przypadków już tylko TO by wystarczyło Zauważ, że w tej sprawie rząd już robi, czy też właśnie nie robi, bardzo wiele. Skala szarej strefy w budownictwie jest bardzo duża i mimo ogromnego zadłużenia, jakoś nikt z nią na poważnie nie walczy. Wszyscy wiedzą jak jest i akceptują sytuację. Myślę, że to właśnie świadoma "forma wsparcia" rządowego dla budownictwa jednorodzinnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 03.09.2013 06:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2013 Firewall dobrze pisze. Realia są takie, że domy budują osoby, dla których tak naprawdę nie jest to pierwsza potrzeba, bo albo wymieniają tylko mieszkanie na bardziej komfortowy dom, albo zaczynają samodzielne życie od budowy własnych 4 ścian - ale w takim wypadku można przyjąć, że co najmniej na mieszkanie też by były środki. Czyli jednym słowem - dopłaty są w tym momencie raczej nietrafione, to byłby, upraszczając sprawę, bonus dla bogatych . Jest wiele innych pilniejszych potrzeb do zaspokojenia w naszym kraju, także w tej dziedzinie - przydałoby się raczej wsparcie dla młodych, którzy do 30-35 lat mieszkają u rodziców, bo nie są w stanie kupić własnego mieszkania, tanie budownictwo komunalne itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 03.09.2013 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2013 (edytowane) Skala szarej strefy w budownictwie jest bardzo duża A ja tu wcale o tej "szarej strefie" nie piszę, bo co to wg Ciebie ta "szara" strefa? Prawo do mieszkania na swoim powinno być jednym z najważniejszych i jest to typowe myślenie z minionej epoki, aby "dołożyć" każdemu, kto swoich zarobków nie przepije (czytaj - odda je Państwu w postaci akcyzy), tylko ośmiela się za nie budować WŁASNY(!) dom Najważniejszym problemem jest funkcjonujące idiotyczne "prawo" budowlane oraz jego różne regionalne interpretacje. U mnie np. PINB przy zgłoszeniu budynku do użytkowania żąda (oddzielnie!) protokołów "badań i sprawdzeń szczelności instalacji wod.-kan. i C.O".!!! Traktuje się więc mnie jako przygłupa, który uruchomi (sobie na złość??) nieszczelną instalację wodną To tylko jeden z licznych przykładów takich idiotyzmów. Kolejnym, to te obowiązkowe "świadectwa energetyczne", jakby to Państwo budowało mój dom a nie ja za swoje pieniądze. I tak dalej, i tak dalej... I zarabiają sobie przy tym różni "uprawnieni" (ceny umowne! ). Bo najlepiej się zarabia na tym, co obowiązkowe . Edytowane 3 Września 2013 przez Konto usunięte_12* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Draagon 03.09.2013 22:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2013 Jestem przeciwnikiem wszelkich dopłat do... czegokolwiek.Umiesz liczyć - licz na siebie - nasze Państwo pokazało już na co je stać. Mieli dobrze funkcjonujący program zwrotu VAT - i się wycofują z tego.Jedyne co pozostało i w miarę jako tako wpływa na stabilizację szarej strefy to usługa z materiałami w 8% VAT.Co się tyczy dopłat - jaki jest sens kupować mieszkanie u developera za 300.000 zł (ceny nowych pewnie jeszcze pójdą w górę )skoro podobne mieszkanie kupi się na rynku wtórnym za 150.000 zł - a śmiem twierdzić że te blokowiska dłużej postoją niż te domki developerów gdzie wilgoć i grzyb są na każdym kroku byle taniej..To samo ma się też innych dopłat dla bogatych np taki program "młody rolnik" ale to już inna historia - w każdym bądź razie też dotyczy dotacji dla bogatego syna tatusia rolnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 04.09.2013 04:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2013 domy budują osoby, dla których tak naprawdę nie jest to pierwsza potrzeba(?) Budowa własnego mieszkania (w dowolnej formie) na własnym skrawku ziemi jest niezbywalnym Prawem Naturalnym! Czyżbyś tego prawa ludziom odmawiał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 04.09.2013 04:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2013 Prawo własności do domu to nie jest kwestia pierwszej potrzeby. Widzę, że jesteś zwolennikiem budowy takich taniutkich "familoków" lub może baraków dla biedoty? Kto ci daje prawo do wyrokowania, komu dom się należy, a komu nie? Typowe myślenie z czasów "komuny", gdy to m.in. pierwsi sekretarze PZPR mieli prawo się budować, a dla reszty była "wielka płyta" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 04.09.2013 05:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2013 JTD - dach nad głową należy się każdemu. I rodzinie, i pracującemu singlowi. Ale niekoniecznie musi być to od razu domek. A rozmawiamy o budowie domu, a nie o prawie własności. Może na początek wystarczy mieszkanie? I choć pytanie było skierowane do plusultra, wypowiem się - tak, jestem za budową tanich mieszkań dla, jak to nazywasz, biedoty, bo nie każdego pracującego obywatela stać na zakup własnego. A system przydziału lokali funkcjonuje źle - wiem, bo takie mieszkanie jest u mnie w bloku. Dostaje przydział jakaś patologia, smród, krzyki, bójki, interwencje policji, eksmisja. Czyszczenie lokalu i wio następni podobni. A znam rodziny z dziećmi, cisnące się w jednym pokoju gdzieś kątem, czekające latami na wolne mieszkanie od miasta. Czy uważasz, że nie ucieszyłoby ich lokum w taniutkim familoku? Ale to już inna historia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 04.09.2013 05:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2013 (edytowane) JTD - dach nad głową należy się każdemu. I rodzinie, i pracującemu singlowi. Ale niekoniecznie musi być to od razu domek. Rzeczywiście - małe niedogadanie! Mnie tu chodziło o to, że jeśli JEDNAK komuś ten domek się zamarzy (nawet jeśli nie ma chwilowo na to środków), to niech mu Państwo nie pomaga, ale też nie przeszkadza! I niech sobie buduje go latami w wolnych chwilach. Lecz jednocześnie niech do niego nie czepiają się watahy urzędasów i hien wszelakich chcących "przy okazji" obedrzeć go ze skóry tylko za to, że ma takie życiowe marzenie. Edytowane 4 Września 2013 przez Konto usunięte_12* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 04.09.2013 06:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2013 A tu się w pełni zgadzam Po pierwsze - nie szkodzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dekora 05.09.2013 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 Rządzący zdają się nie zauważać jaki system zatrudnienia panuje na rynku pracy. Zazwyczaj dom budują ludzie w średnim wieku, posiadający już jakąś stabilizację na rynku pracy. Młodzi ludzi, dzięki umowom śmieciowym, wykluczeni są z rynku kredytowego w bankach. Całkowicie się zgadzam. Wiedzieliście ile młodych osób mieszka nadal z rodzicami? A ile wynajmuje, bo ich NIE STAĆ? W tym artykule trochę o tym wspominają, aż ciężko uwierzyć:C Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 05.09.2013 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 dekora - w świecie zachodnim się wynajmuje mieszkania i domy, buduje tylko klasa średnia oraz zamożni.U nas rynek najmu zabija idiotyczna ustawa i dlatego mieszkania pod najem są tak drogie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZenonJ 05.09.2013 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 Oczywiście, że powinno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
moniss 05.09.2013 16:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 (edytowane) Uważam, że wszelkie dopłaty to poroniony pomysł, gdyż najwięcej korzystają/zarabiają na tym banki. A te dopłaty to przecież nic innego niż nasze podatki, lub co gorsza kredyty, które będą spłacały nasze dzieci i wnuki.Moim zdaniem państwo nie powinno dopłacać do mieszkań/domów/remontów/samochodów itp. bo są ważniejsze rzeczy, na które mogą iść te pieniądze. Ale państwo też nie powinno przeszkadzać w budowie własnego domu. A jak na razie to od samego początku, już przy papierologii, rzuca kłody pod nogi (po jaki gwozdek mam dołączać projekty instalacji wszelakich, skoro i tak całkiem inaczej to zostanie zrobione w trakcie budowy). Później jeszcze różne płatne odbiory, świadectwa i inne wymysły, byleby zedrzeć z obywatela ostatnią koszulę. A jak , nie daj Boże, jeszcze przed zgłoszeniem zakończenia budowy zamieszkasz w swoim własnym domu, to przywalą Ci dodatkową karę. Rozumiem, że gdy deweloper buduje domy/mieszkania to powinien mieć udokumentowane wszelkie odbiory, a wcześniej projekty wszelkich instalacji (przecież nie będzie biegał i pokazywał instalatorom w którym miejscu włącznik, a w którym kranik). Ale po co to temu, kto sam swój dom buduje, często za własne, oszczędzane latami środki? Edytowane 5 Września 2013 przez moniss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 05.09.2013 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 (edytowane) Moniss! Celnie to ujęłaś(ująłeś)! Gdzie tylko mogę, to postuluję również o wydzielenie z Prawa Budowlanego przepisów dotyczących budownictwa jednorodzinnego. Bo obecnie wszystko jest w jednym "garnku" razem z budynkami wielorodzinnymi, fabrykami, szpitalami i t.d., i t.p. A takie przejrzyste (najlepiej z objaśnieniami i komentarzami) Prawo Budowlane dla tego najpopularniejszego typu budownictwa byłoby nie tylko prawdziwym hitem, ale i wytrąciłoby oręż co durniejszym urzędnikom żądającym często (wg własnej interpretacji) wymagań dotyczących budownictwa wielorodzinnego lub instytucji publicznych. Gdy premier Tusk zlecał Palikotowi uproszczenie Prawa budowlanego w ramach Komisji "Przyjazne Państwo", to zacisnąłem kciuki i ....czekałem. A co z tego "wyszło", to już (niestety) - wiemy Tak więc niech Państwo NAJPIERW uporządkuje w/w sprawy, a dopiero potem myśli o innej formie pomocy. Edytowane 6 Września 2013 przez Konto usunięte_12* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia242 05.09.2013 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2013 pomoc panstwa? to patologia juz najwyzszych lotó,wynalazek rewolucjii pazdziernikowej,teraz unia europejska..czyli socjalizm w pełnej krasie. Taka pomoc spełnia tylko jedno zadanie DEMORALIZUJE LUDZI ŁAMIĄC KRĘGOSŁUP MORALNY,zmusza do nieróbstwa,kombinacjii,łapówek i jest oczywiście pijarem wyborczym dla partii rządzacych lub pretendujących.To kolejny psikus socjallizmu który normalnui ludzie muszą znosic i za nie płacić w podatklach ze swoich cięzko zarobionych pieniedzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.