Jak i czym skutecznie umalować metalowe ogrodzenie

[pianka74]

Witam

2 lata temu po wybudowaniu domu umalowałem nowe ogrodzenie najpierw farba tlenkową a później nienajtańszą Tikkurillą. Najpierw tam gdzie było trzeba użyłem odrdzewiacza, potem wszystko odtłuściłem i umalowałem dokładnie pistoletem. Wyszło ładnie ale po dwóch latach wygląda to słabo.

 

Farba odchodzi płatami, przebija rdza a ze spawów wypłukuje się nalot w kolorze rdzy a całość była w eleganckim kolorze.graphit.

Musze znów to umalować lecz czym żeby było skutecznie i co zrobić z miejscami które rdzewieją lub odchodzą. Czy jest jakiś silikon ew. akryl którym można by uszczelnić spawy aby nie wchodziła tam woda? a potem żeby pokryła ten silikon farba i jaka ta farba ? Pewnie macie już doświadczenia w tej materii, proszę o sugestie, z góry dziękuję :

:rotfl:bash::bash:

[Radziej3city]

Najlepiej by było spoiny poprawić,czyli dziury chociaż zaspawac.W ostateczności możesz kupiś Sikaflex 11FC i tym przejechać.Jest to klej-uszczelniacz po którym można malować.Jeżeli chcesz mięć zrobione dobrze i na lata to należało by ten twój plot dać do piaskowania i wtedy dopiero wziąć się za malowanie.Jeżeli nie chce Ci się w to bawić to starą powłokę zetrzeć szczotką stalową lub papierem ściernym chociaż do podkładu.Wtedy jeszcze raz podkładem(minią)a na to farbę chlorokauczukową lub poliwinylową.Osobiście polecał bym farbę Lowigraf Polifarbu Łódz.

[greyzone]

Zetrzyj mechanicznie to co się nie trzyma.

Odtłuść powierzchnię.

Pociągnij cortaninem F,brunoxem etc.

Po 24 godzinach znowu odtłuść.

Pryśnij podkład reaktywny.

Na to dowolna farbę akrylową

Z 5 lat wytrzyma najmniej .

[Radziej3city]

Zetrzyj mechanicznie to co się nie trzyma.

Odtłuść powierzchnię.

Pociągnij cortaninem F,brunoxem etc.

Po 24 godzinach znowu odtłuść.

Pryśnij podkład reaktywny.

Na to dowolna farbę akrylową

Z 5 lat wytrzyma najmniej .

 

Sorki ale farbą akrylową to można sobie w domu kaloryfery wymalować a nie ogrodzenie.Jest to element który jest narażony na różne czynniki atmosferyczne i byle co nie uchroni przed korozją.Polecam farby chlorokauczukowe, epoksydowe,poliuretanowe lub poliwinylowe.Do odtłuszczenia wystarczy aceton lub ksylen.

[greyzone]

Na samochodzie to niby co masz? Chlorokauczuk?

Akryl Panie mądraliński.

Druga uwaga -farba to nie lakier.

Edytowane 12 Września 2013 przez greyzone

[Radziej3city]

Na samochodzie to niby co masz? Chlorokauczuk?

Akryl Panie mądraliński.

Druga uwaga -farba to nie lakier.

 

No to pojechałeś teraz po bandzie:-)Ja akurat na swoim mam perłowy ale Ty pewnie masz tylko akryl:-)No i pewnie zostało Ci trochę i wymalowałeś sobie płot.Nie ucz dziadka dzieci robić i nie doradzaj tutaj jak nie posiadasz o tym wiedzy.Najpierw przejdz sie do pierwszego lepszego sklepu z farbami,dowiedz sie od nich co jest najlepsze na ogrodzenia.Daje Ci słowo że potwierdzą się moje słowa.

[pianka74]

:no::rotfl:

[pianka74]

:no::rotfl:

 

Skupmy się raczej na ogrodzeniach, samochody ... też rdzewieją ale zostawmy je na inną okoliczność.

Cykam się właśnie trochę tego Hammerite... bo kasy pójdzie i potem mnie szlag trafi.

Po ostatniej budowie nie ma złudzeń.

Większość towarów uległa "lekkiej" odchyłce na tle jakości. Choć "lekko" to chyba niewłaściwe słowo.

Wiem też że dobry towar nie musi być powszechnie znany aby był gatunkowy. O taki mi właśnie chodzi.

Proszę zatem o wsparcie.

[Radziej3city]

Lowigraf Polifarbu Łódz.Mam u siebie tym wymalowane ogrodzenie i jestem bardziej niż zadowolony.Można kupić strukturalną czyli bardziej na kute ogrodzenia lub zwykła.

[laparia]

Ocynkować na gorąco, pomalować i spokój na lata.

[Radziej3city]

Ocynkować na gorąco, pomalować i spokój na lata.

 

Pewnie,najlepiej by było,ale najpierw musiałby je wrzucić na piaskowanie a i jeszcze nie wiadomo z czego zrobione jest to ogrodzenie.Jeżeli z profili to pewnie ocynk odpada.Ocynkowanie w takim przypadku trzeba wcześniej przemyśleć i porobić otwory technologiczne.

[pianka74]

Cynkowanie odpada, gdyż przęsła są przyspawane na stałe, taki projekt. Musze to zrobić w istniejących warunkach. Przęsła są wykonane z profili zamkniętych. Są jednak niedokładnie pospawane i "wylewa" się na spawach rdza. Szukam jakiegoś silikonu/akrylu/substancji, którą mógłbym wyspoinować spawy a potem ponownie pomalować. Nie wiem tylko czy czyścić stara powłokę do metalu wszędzie czy tylko team gdzie odchodzi lub rdzewieje. Rdza jest tez miejscami na profilach w miejscach gdzie nie ma spawów. Najpierw malowałem to farbą tlenkową dwukrotnie (pistoletem) a potem 2 razy Tikurillą (RAL 7016 półmat) z mieszarki z Castoramy. Kiedys ta Tikurilla to była dobra. jak umalowałem u wujka podbitkę i rynny 10 lat temu, to do tej pory jest OK, a ta u mnie to coś słabo się prezentuje.

 

Jak zrobić teraz aby już zrobić dobrze na kilka lat, bo jest to problem, zieleń urosła obok ogrodzenia, itp.

[lais]

Cynkowanie odpada, gdyż przęsła są przyspawane na stałe, taki projekt. Musze to zrobić w istniejących warunkach. Przęsła są wykonane z profili zamkniętych. Są jednak niedokładnie pospawane i "wylewa" się na spawach rdza. Szukam jakiegoś silikonu/akrylu/substancji, którą mógłbym wyspoinować spawy a potem ponownie pomalować. Nie wiem tylko czy czyścić stara powłokę do metalu wszędzie czy tylko team gdzie odchodzi lub rdzewieje. Rdza jest tez miejscami na profilach w miejscach gdzie nie ma spawów. Najpierw malowałem to farbą tlenkową dwukrotnie (pistoletem) a potem 2 razy Tikurillą (RAL 7016 półmat) z mieszarki z Castoramy. Kiedys ta Tikurilla to była dobra. jak umalowałem u wujka podbitkę i rynny 10 lat temu, to do tej pory jest OK, a ta u mnie to coś słabo się prezentuje.

Jak zrobić teraz aby już zrobić dobrze na kilka lat, bo jest to problem, zieleń urosła obok ogrodzenia, itp.

 

No to masz problem i w tym momencie, chcesz iść na skróty i takie postępowanie wyjdzie Ci bokiem Twój problem ma początek w źle przygotowanej powierzchni do malowania i nie ma tu żadnej winy farby, nawet najlepsza będzie złazić z kiepsko przygotowanej powierzchni. Przęsła które są przyspawane należy wyciąć, dać na piasek, potem na ocynk wykonując wcześniej otwory w niewidocznych miejscach, aby cynk mógł się dostać do środka elementów ogrodzenia i z nich wypłynąć, jeśli profile nie są zaślepione, otworów nie trzeba wykonywać, Po ocynku, można to pomalować specjalną farbą do powierzchni ocynkowanych lub dać do malowania proszkowego a powtórne mocowanie na ogrodzeniu, wykonać za pomocą śrub, bez spawania, wtedy będziesz mógł patrzeć z przyjemnością na swoje ogrodzenie, przez następne 50 lat. Tańszym rozwiązaniem, po piaskowaniu jest malowanie dobrym podkładem poliuretanowym i do tego taka sama nawierzchnia, ale musi to zrobić ktoś, kto się na tym zna, sam nie dasz rady. Twój pomysł z silikonami, jest delikatnie mówiąc, mało rozsądny i doprowadzi do tego, że za parę lat, będziesz musiał zamawiać nowe ogrodzenie...

[pianka74]

No to masz problem i w tym momencie, chcesz iść na skróty i takie postępowanie wyjdzie Ci bokiem Twój problem ma początek w źle przygotowanej powierzchni do malowania i nie ma tu żadnej winy farby, nawet najlepsza będzie złazić z kiepsko przygotowanej powierzchni. Przęsła które są przyspawane należy wyciąć, dać na piasek, potem na ocynk wykonując wcześniej otwory w niewidocznych miejscach, aby cynk mógł się dostać do środka elementów ogrodzenia i z nich wypłynąć, jeśli profile nie są zaślepione, otworów nie trzeba wykonywać, Po ocynku, można to pomalować specjalną farbą do powierzchni ocynkowanych lub dać do malowania proszkowego a powtórne mocowanie na ogrodzeniu, wykonać za pomocą śrub, bez spawania, wtedy będziesz mógł patrzeć z przyjemnością na swoje ogrodzenie, przez następne 50 lat. Tańszym rozwiązaniem, po piaskowaniu jest malowanie dobrym podkładem poliuretanowym i do tego taka sama nawierzchnia, ale musi to zrobić ktoś, kto się na tym zna, sam nie dasz rady. Twój pomysł z silikonami, jest delikatnie mówiąc, mało rozsądny i doprowadzi do tego, że za parę lat, będziesz musiał zamawiać nowe ogrodzenie...

 

Dzięki serdeczne ale sam widzisz jak twoja odpowiedź się ma do mojego pytania.

Słupki tez są metalowe, i co tez je wyciąć?

Sorry, pisałem że całość tworzy interesujący design,

Technologia przez Ciebie sugerowana, przypomina mi

wywód z jakiegoś kolejnego szkolenia.

 

Uprzednio wszystkie prace przy malowaniu wykonałem sam a jestem osobą dokładną.

Zwykle się po mnie nie poprawia, z takiej jestem rodziny..

Jednak mam do czynienia z farbą bublem, których jest coraz więcej.

Mógłbym Ci wyszczególnić cały elaborat produktów "markowych" , w słusznej cenie a zarazem badziewnych że aż boli.

Zbudowałem już i wykończyłem 2 dom.

Widzę jak spada jakość w produktach.

To nie jest wiedza z plotek ani szkoleń.

[morsuk]

Też polecam Hammerite, znajomy malował tym swoje ogrodzenie i z tego co widziałem i wiem, wszystko do tej pory jest ok, a już chyba z 3 rok mija.

[pianka74]

Lowigraf Polifarbu Łódz.Mam u siebie tym wymalowane ogrodzenie i jestem bardziej niż zadowolony.Można kupić strukturalną czyli bardziej na kute ogrodzenia lub zwykła.

 

A może znacie jakiś konkretny grunt na niegdyś malowane ogrodzenie , który teraz się sprawdzi w tej sytuacji?Nawierzchniowo Lowigraf Łódź wydaje mi się interesujący a jak z ceną? i kolorystyką?

[Radziej3city]

Co do ceny to za 5L dałem coś około 160zł.Co do koloru to musisz wspomóc się Googlem.Ja u siebie testowałem i czarny mat strukturalny a obecnie mam szary grafitowy.

[pianka74]

Witam

Odświeżam temat, gdyż znów trzeba pomalować ogrodzenie. Trochę minęło już czasu i sądzę że dostępne farby się różnią od tych sprzed 9 lat.

Zaproponujcie mi coś. Ogrodzenie metalowe, przęsła przyspawane na stałe. Są to profile zamknięte 50 mm x 40 mm i płaskowniki 35 mm. Korozja na spawach i ogólnie już jest jej sporo. Na wrzesień planuję malowanie ale chciałbym zrobić to przyzwoitymi środkami, z doświadczenia wiem że nie zawsze muszą one być bardzo drogie. Polećcie mi coś

 

Pozdrawiam wszystkich majsterkujących z pasją

 

Maciek

 

PS

Nie bardzo wiem jak załączyć zdjęcia

[Sativum]

 

PS

Nie bardzo wiem jak załączyć zdjęcia

 

W tym to pomogę:

https://naforum.zapodaj.net

 

Co do malowania: ja, amator, szlifowałem tarczą i na to jakiś Hammerite, ale koledzy pewnie lepiej podpowiedzą.

[Bertha]

Jesli masz trochę czasu i parę w prawej ręce, to kupujesz młoteczek 100 g (drewniana rączka, produkt polski; drugi na zapas) i kulturalnie obstukujesz farbę. Odpada niewielkimi płatkami (stare malowanie = podkład + dwie lub trzy warstwy). Wskazane są okulary i cierpliwi ( albo niedosłyszący ) sąsiedzi. Potem papier ścierny 100, szczotka do odpylenia, środek do odtłuszczania (najszybciej schnie aceton = czyścik ) i kładziesz minię. Jedziesz na wczasy (minimum dwa tygodne) i po drobnej kosmetyce & powtórnym odtłuszczeniu malujesz, farbą chlorokauczukową - najlepiej wałeczkiem. Sama minia też ładnie wygląda (w porównaniu do rdzewiucha przed malowaniem), lecz nie może być warstwą ostateczną.