Najtańsze ogrzewanie domu ?

[fotohobby]

Co mozecie powiedzieć o pallecie? opłaca się inwestycja w to ogrzewanie według was? Będę wdzięczny za info!

 

 

Opłaca się tylko, kiedy masz dostęp do darmowych palet. Ale i tak trzeba rąbać...

[Elfir]

Wentylator kosztował 2 tysiące? W takim razie kupując taki kocioł na części kosztowałby chyba z 20 tys. Ja za swój kocioł w zeszłym roku zapłaciłem 4150 zł.

 

Niestety tak. Dlatego obraziłam się na gaz i gdybym miała budować nowy dom to tylko pasywny na czystym prądzie. Cena eksploatacji podobna, ale cena inwestycji o wiele mniejsza.

Edytowane 21 Kwietnia 2017 przez Elfir

[hensiu]

Ty budowałeś tą chałupę?

 

Niestety nie, dom kostka z lat 70, ja tylko ocieplałem.

[Liwko]

Uważam że balkony w domach jednorodzinnych to kompletne nieporozumienie i powinny być wręcz zakazane. Ogólnie architektura w PL to kompletny dramat. Bez ładu i składu.

[wg39070]

Jak ktoś w imię marzeń woli mieszkać w durszlaku i truć się trującymi wyziewami z komina i jeszcze w koło tego latać niszcząc sobie kręgosłup -- to faktycznie nie ma o czym dyskutować. Też miałem marzenia, na szczęście logika i zdrowy rozsądek zwyciężyły.

 

Logika, zdrowy rozsądek i ...różowe włosy.

[sony87]

Nadal twierdzę że przesadzasz,

mam na myśli żeby zachować trzeźwe myślenie i umiar czyli tzw złoty środek. Na myśl też mprzychodzi mi np pewien niedaleki mnie przypadek gdzie gość wybudował piękny dom, który ogrzewa pompą za (z tego co wiem od pewnego instalatora) 100 tys zł.

Albo jak ktoś kupuje tzw ciepły montaż okien za kilkanaście lub kilkadziesiąt tys (am miałem taką wycenę gdy o to zapytałem) . to nie wiem czy się śmiać czy płakać, ile zaoszczędzi na grzaniu przy tych super hiper ciepło zamontowanych oknach ? 100-200 zł rocznie ?

albo za ile będzie produkowała ta hiper droga pompa ciepło ? bo jakbym miał wydać 100 tys na samo żródło ciepła to chyba bym oczekiwał że ta pompa będzie mi jeszcze jakieś kieszonkowe przynosić.. ajestem pewien że nie jest to jednostkowy przypadek bo wyceny rzędu 50-60-80 tys za PC nie są rzadkością, gdzie sens i logika?

[Myjk]

Znowu rzucasz kwotami z rękawa. Więc żeby sprostować, PC kosztuje w absolutnych porywach 35 tys. zł a nie 100 tys. zł. Oczywiście, też dostałem wyceny za 50 tys. zł, ale na ponad 15 wziętych wycen to był absolutny maks. -- i nie znaczy to, że trzeba tyle za to płacić, bo można to zrobić taniej. Instalując okna w warstwie ocieplenia, abstrahując od braku opłacalności (ale też nikt tego tutaj nie sugerował, a może sugerował?), nie zwiększa się kosztów budowy dwukrotnie jak to napisałeś. Zachodzi zatem ponownie pytanie, po co powielasz takie brednie...

[sony87]

Znowu rzucasz kwotami z rękawa. Więc żeby sprostować, PC kosztuje w absolutnych porywach 35 tys. zł a nie 100 tys. zł. Oczywiście, też dostałem wyceny za 50 tys. zł, ale na ponad 15 wziętych wycen to był absolutny maks. -- i nie znaczy to, że trzeba tyle za to płacić, bo można to zrobić taniej. Instalując okna w warstwie ocieplenia, abstrahując od braku opłacalności (ale też nikt tego tutaj nie sugerował, a może sugerował?), nie zwiększa się kosztów budowy dwukrotnie jak to napisałeś. Zachodzi zatem ponownie pytanie, po co powielasz takie brednie...

 

czy okna z montażem w warstwie ocieplenia nie będą dwukrotnie droższe niż z tradycyjnym montażem?

ile na nich zaoszczędzisz?

 

powtórzę raz jeszcze: każdy ma inną sytuację i ciężko jest porównywać dwa inne domy, dla każdego może się okazać co innego tańsze/lepsze dlatego nienawidzę jak ktoś nie potrafi zrozumieć że nie musi mieć racji bo widzi tylko czubek swojego nosa,

kilka miesięcy temu byłem w tym dziale aktywny kiedy wybierałem żródło ciepła dla swojego domu, grono osób przekonywało mnie że za 20k lub nieznacznie więcej zrobię kotłownie na PC , ale jak prosiłem/chciałem konkretów to nagle ta cena rosła do 30 tys (sama kotłownia), a za mniejsze pieniądze zrobiłem cały system CO i CWU na gazie.

Wolę realne oszczędności na już, kiedy jestem młody,dzieci małe. pieniądze potrzebne na budowe i wykańczanie domu, na życie niż wydać dużó więcej i mieć nadzieję że za 10 lat będę do przodu o kilka tys,

za te 10 lat mam nadzieję że będę zarabiał wielokrotność moich obecnych zarobków także dziękuję za takie "obiecane" oszczędności , przy czym mniejszy komfort choćby ze względu na zwracanie uwagi na taryfy

Edytowane 22 Kwietnia 2017 przez sony87

[sony87]

podałem przykład bezsensownego jak dla mnie przeinwestowania, nie wiem czy nie rozumiesz czy udajesz

[wg39070]

podałem przykład bezsensownego jak dla mnie przeinwestowania, nie wiem czy nie rozumiesz czy udajesz

 

Ale juz po 40-tu latach nastąpiłby zwrot inwestycji, hehe. Pzdr.

[Myjk]

podałem przykład bezsensownego jak dla mnie przeinwestowania, nie wiem czy nie rozumiesz czy udajesz

Nie wiem czy nie rozumiesz czy udajesz, ale nikt tutaj o takim bezsensownym przeinwestowaniu NIE PISAŁ. Prócz Ciebie, naturalnie. Teraz każesz mi dyskutować z tym co sam z siebie wyprułeś. Czy dotrze do Ciebie, że można zrobić ciepły, tani w budowie i utrzymaniu dom nie przepłacając za niego dwukrotnie jak sugerujesz, a w którym nowoczesne źródła ciepła, bardziej bezpieczne i wygodne dla ludzi zwrócą się znacznie wcześniej niż szacuje się użytkowanie takiego domu i opłacalność inwestycji?

[kulibob]

@ Myjk a na ile szacujesz teraz swój nowy dom??

[miloszenko]

 

A jaką konkretnie PC PP masz na myśli, że w mrozy da moc podobną do nawet małego kominka, a kosztuje 3K zł? Do tego w mrozy, to COP ma góra 2-2,5 a nie akumuluje ciepła, więc 14/24 produkuje po jakieś 30gr, a jedynie 10/24 po ok. 15 gr. Średnio jakieś 24gr. Drożej, niż kominek, który non stop ma koszt poniżej 20gr.

 

Moim skromnym zdaniem porównanie PC do kominka jest bez sensu. Bo w kominku trzeba:

 

- przygotować drewno,

- rozpalić,

- utrzymywać ogień,

- sprzątać po paleniu,

- wynosić popiół,

- malować sufit 2x częściej niż jakby kominka nie było,

- malować 2x częściej każde inne pomieszczenie które korzysta z DGP,

- mieć zawsze suche, wysezonowane drewno,

- pilnować, żeby się salon nie przegrzał,

- palić przynajmniej 2 godziny bo inaczej sprawność mizerna,

- po 10 latach wywalić i kupić nowy

- omijać okolice szyby żeby się nie ugotować,

- pilnować dzieciaki, co by im się nie zechciało sprawdzić temperatury szyby,

- żeby nie zapomnieć o wszechobecnym zapachu spalonego drewna.

 

PC włączasz i zapominasz.

 

Kto lubi niech ma. Tylko proszę nie robić porównań z bezobsługowymi, czystymi i wysoce efektywnymi systemami grzewczymi o gwarantowanej sprawności.

[Kaizen]

Kto lubi niech ma. Tylko proszę nie robić porównań z bezobsługowymi, czystymi i wysoce efektywnymi systemami grzewczymi o gwarantowanej sprawności.

 

A ja poproszę o nie opiewać różnych cech PC PP, w wątku o tanim ogrzewaniu

 

Używam PC PP od ładnych kilku lat. I trochę się brzydzę, jak jej zaglądam pod maskę. I ciężko to doczyścić. Regularnie ozonuję więc smrodu nie ma, ale wygląd pozostawia niesmak.

 

Owszem, mieszczą się we wspomnianej cenie - ale daleko im do 6 czy 8kW przy -20. Bardzo daleko.

 

Wcale nie jest tak, że odpalasz i zapominasz.

Edytowane 22 Kwietnia 2017 przez Kaizen

[wg39070]

A ja poproszę o nie opiewać różnych cech PC PP, w wątku o tanim ogrzewaniu :

 

Używam PC PP od ładnych kilku lat. I trochę się brzydzę, jak jej zaglądam pod maskę. I ciężko to doczyścić. Regularnie ozonuję więc smrodu nie ma, ale wygląd pozostawia niesmak.

 

Owszem, mieszczą się we wspomnianej cenie - ale daleko im do 6 czy 8kW przy -20. Bardzo daleko.

 

Wcale nie jest tak, że odpalasz i zapominasz.

 

Przyzna się do tego co setny. Pzdr.

[Kaizen]

do domu energooszczędnego nadawać by się mogło coś z ogromną masą akumulacyjną, żeby dało się palić na pełnych obrotach przez klika godzin. a to już pewnie tanie nie będzie.

 

Jak dom ma obciążenie przy -20* rzędu 4kW i pojemność rzędu 20kWh/K, to ile trzeba palić w taki mróz kozą Evora, żeby podnieść temperaturę w domu o 2*? Nawet przyjmijmy, że grzeję połowę tego domu.

[imrahil]

Jak dom ma obciążenie przy -20* rzędu 4kW i pojemność rzędu 20kWh/K, to ile trzeba palić w taki mróz kozą Evora, żeby podnieść temperaturę w domu o 2*? Nawet przyjmijmy, że grzeję połowę tego domu.

 

koza grzeje w pierwszej kolejności powietrze, a nie mury, ściany czy strop, które mają jakiś opór przejmowania ciepła. myślę, że w salonie to jest kwesta 15-30 min. w zależności od mocy urządzenia. przynajmniej tak jest w przypadku mojego biokominka, którego użyłem cztery razy w tym sezonie, a mój dom ma znacznie większą pojemność cieplną

[Kaizen]

koza grzeje w pierwszej kolejności powietrze, a nie mury, ściany czy strop, które mają jakiś opór przejmowania ciepła. myślę, że w salonie to jest kwesta 15-30 min.

 

Czyli podkręcam wentylację do 2x wymiany na godzinę i problem rozwiązany - ogrzany rekuperatorem cały dom, bo ciepło wyciągnięte z salonu.

 

Fajnie by tak było. Ale obawiam się, że przy obciążeniu 4kW i dostarczaniu do domu średnio z 5kW to jest zbyt optymistyczny scenariusz i w mrozy nie da się ogrzać kominkiem takiego domu (chyba, że paląc 20/24).

 

Jeszcze bonus dla miłośników taniego ogrzewania PC PP. Serwisy się chwalą tylko czyszczeniem lameli wymienników. Żeby tu się dostać i wyczyścić trzeba praktycznie całą jednostkę wewnętrzną rozebrać - a tego przecież nikt nie robi.

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=387299

 

Pochwalicie się łopatkami swoich wentylatorów?

[miloszenko]

Czyli podkręcam wentylację do 2x wymiany na godzinę i problem rozwiązany - ogrzany rekuperatorem cały dom, bo ciepło wyciągnięte z salonu.

 

Fajnie by tak było. Ale obawiam się, że przy obciążeniu 4kW i dostarczaniu do domu średnio z 5kW to jest zbyt optymistyczny scenariusz i w mrozy nie da się ogrzać kominkiem takiego domu (chyba, że paląc 20/24).

 

 

Tylko kiedy jest -20 przez 20 godzin? A zyski bytowe/słoneczne?

 

Ja tu się wypowiadam jako były użytkownik kominka, co przed budową traktował to jako "must have", natomiast po zamieszkaniu tylko przeszkadza w salonie (i nie jestem jedyny, który tak sądzi).

[Kaizen]

Spalanie to reakcja chemiczna z udzialem skladnikow powietrza, wiec wcale tak byc nie musi (i najczesciej nie jest).

 

Masz na myśli tlenki azotu? Wchłaniane przez rośliny potem?

 

I dla porównania ze spalenia tony drewna ( 3 611 kWh) powstaje 1000g NOx, a przy spalaniu 1m3 gazu ziemnego (z 11kWh) 1,65g.

 

Sprowadzając do wspólnego mianownika NOX:

Drewno kominkowe - 277g/MWh

Gaz ziemny - 159g/MWh

Prąd, czy raczej węgiel wg raportu PGE - 850g/MWh (po odfiltrowaniu, tyle trafi do atmosfery

 

Czy gdzieś się pomyliłem w obliczeniach?

 

Czyli nawet grzejący PC z COP=3 produkują tyle samo NOx, co grzejący drewnem. A prądem - 3 x więcej, niż z komika.

Więc skąd się to bierze, że kominki takie be, a prąd taki cacy? Pewnie producenci PC mają sporo kasy na marketing, bo sprzęt drogi. A producenci kominków nie. Grzanie prądem 1:1 chyba nie ma marketingu, bo wszyscy mi mówią, że jak chcę grzać prądem to zbankrutuję, że to drogie i bez sensu - PC bierz....

Podsumowując moje zdanie - nie dajcie sobie wmówić, co jest eko, a co nie. Bo to wcale tak różowo nie wygląda. Dom będę ogrzewał na 99% prądem, bo to najwygodniejsze i dosyć tanio - ale każde rozpalenie w kominku będzie poprawiało mi samopoczucie, bo zaoszczędzę (grzanie tańsze), to trochę gimnastyki, do tego zastąpienie spalania paliwa kopalnianego odnawialnym i w końcu zmniejszy emisję substancji szkodliwych do środowiska które i tak wchłoną rośliny, którymi zaraz będę palił.

Edytowane 22 Kwietnia 2017 przez Kaizen