Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Garaż w bryle domu, kto posiada?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 407
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Chyba nikt nie docenia mojego (mało wyszukanego) żartu o uziemianiu do kaloryfera więc tak dla sprostowania - nie uziemiamy szafek elektrycznych do kaloryferów (tylko do uziomu ).

[chociaż podobno w blokach zdaża się czasem, że sąsiad w poszukiwaniu PE znajdzie je w instalacji CO :/ ]

 

A tak na marginesie to czy instalacja jest zrobiona z pex alupex czy pe czy co tam nie ma żadnego znaczenia bo w świetle najnowszych badań woda ... nadal przewodzi prąd a grzejniki czy krany nadal robią złośliwie z metalu zamiast z plastiku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months później...
Potwierdzam - tak właśnie mam. Garaż na scianach ocieplony(łącznie ze ścianą od mieszkania), podłoga nie ocieplona. Na podłodze posadzka przemysłowa betonowa - niedroga(w porównaniu do innych rozwiazan) i bezproblemowa.

W zimie mniej niż +5st nie ma, w lecie tez chłodniej niż w innych pomieszczeniach.

Ja mam garaż w bryle domu ocieplony (15cm styro), posadzka bez ocieplenia. Jedna ściana wspólna z kotłownią, więc jest lekkie dogrzewanie. Przy mrozach rzędu -10 stopni, po tygodniu temperatura spada poniżej zera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam ocieplenia w posadzce garażu. Garaż ocieplony ściana 20, dach 20 siana między domem a garażem 20. Najniższa temperatura odnotowana w sezonie 16/17 +4*C ok 1m od bramy. Planuję do zimy skończyć wymiennik i wyciąg od WM a wyrzut do garażu. Jak się nie sprawdzi to to wyrzutnię zrobi się jak należy. Edytowane przez kulibob
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garaż w byle domu, podwójny ok. 36m2, ściany ocieplone 15cm, podłoga 10cm, jedno okno i pod nim kaloryfer, za garażem kotłownia z piecem na ekogroszek i warsztacik z 1 kaloryferem, nad garażem pomieszczenia mieszkalne ( w projekcie nazwane "pralnia" i "garderoba"), brama 4,5 m szerokości Krispol od strony południowej.

Temperatura nawet w najgorsze zimy nigdy nie spadła poniżej 10st.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-garaż w bryle domu połączony przejściem z częścią mieszkalną oraz w pobliżu spiżarni uważam za niewypał, ciepło silnika psuje np. konfitury w spiżarce, a smród wydzielin przenosi się do pomieszczeń mieszkalnych powodując młodości, zwłaszcza tych mieszkających najwyżej (poddasze)

-wentylacja grawitacyjna w zimie wychładza wnętrza, co jest odczuwalne zwłaszcza w łazienkach

-dom źle zaprojektowany (j.w.) to studnia bez dna, całkiem podobnie jak to czego tak bardzo chciałoby się uniknąć czyli mieszkanie z czynszem

początkowe oszczędności nie dają oszczędności w przyszłości, no ale polak nie ma zwykle kasy wyłożyć na raz na tyle, a nie chce być własnością banku, więc musi zadowolić się podstawowymi rozwiązaniami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-garaż w bryle domu połączony przejściem z częścią mieszkalną oraz w pobliżu spiżarni uważam za niewypał, ciepło silnika psuje np. konfitury w spiżarce, a smród wydzielin przenosi się do pomieszczeń mieszkalnych powodując młodości, zwłaszcza tych mieszkających najwyżej (poddasze)

 

Większych bzdur dawno nie czytałem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-garaż w bryle domu połączony przejściem z częścią mieszkalną oraz w pobliżu spiżarni uważam za niewypał, ciepło silnika psuje np. konfitury w spiżarce, a smród wydzielin przenosi się do pomieszczeń mieszkalnych powodując młodości

W poprzednim domu miałem garaż połączony z domem i to prawda że smrody z garażu przenosiły się do części mieszkalnej. Oczywiście w dużej mierze zależy co trzymamy w garażu oprócz samochodu. U mnie w garażu mam także kosiarkę, kosę spalinową, piłę łańcuchową, paliwa i oleje do nich, oraz różne farby i rozpuszczalniki. Wszystko niby szczelnie zamknięte, ale spać w garażu bym się nie odważył.

 

Na szczęście w obecnym domu garaż nie ma bezpośredniego połączenia z częścią mieszkalną i uważam to za zaletę.

Edytowane przez panfotograf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten garaż chyba nie ma wentylacji?
Ma pewnie wentylację grawitacyjną, która jak wiadomo latem nie działa.

 

Zapachy (a raczej smrody) potrafią przechodzić przez ścianę. Za ścianą sypialni mam kotłownię. A właściwie za ścianą, ale piętro niżej. I gdzieś musi być jakiś mikro przeciek, bo gdy kocioł wymaga czyszczenia w kotłowni można wyczuć zapach spalin (a normalnie nic nie czuć). Żona czuje ten zapach w sypialni, mimo iż mam wentylację mechaniczną. Podejrzewam że dym się przedostaje jakimś kanalikiem typu peszel z kablami do gniazda elektrycznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większych bzdur dawno nie czytałem :D

 

Faktów, drogi Panie :)

 

ten garaż chyba nie ma wentylacji?

 

Ma, grawitacyjną + "dziurawe" (nieszczelne) drzwi wjazdowe.

 

W poprzednim domu miałem garaż połączony z domem i to prawda że smrody z garażu przenosiły się do części mieszkalnej. Oczywiście w dużej mierze zależy co trzymamy w garażu oprócz samochodu. U mnie w garażu mam także kosiarkę, kosę spalinową, piłę łańcuchową, paliwa i oleje do nich, oraz różne farby i rozpuszczalniki. Wszystko niby szczelnie zamknięte, ale spać w garażu bym się nie odważył.

 

Na szczęście w obecnym domu garaż nie ma bezpośredniego połączenia z częścią mieszkalną i uważam to za zaletę.

 

O tym piszę. W garażu oprócz samochodu stoi też mini-warsztat, szafki z paliwami, smarami, olejami, itp. dokladnie, ale to śmierdzi tylko jak się używa i nie roznosi sie na caly dom a tylko na dole jak wychodzi z garażu na korytarz. Natomiast po zaparkowaniu auta i zamknieciu drzwi zewnetrznych garazowych a otwarciu wewnetrznych drzwi z garazu do domu juz po kilkunastu-kilkudziesieciu minutach mdly zapach wyziewów przenosi się identycznie jak zapach oleju po smażeniu schabowych w niedziele, albo gotowaniu rosolu czuc go po klatce schodowej do drugiego pietra. W nowym domu nigdy w życiu nie chcialbym miec garazu w bryle budynku wlasnie z tego powodu. Tylko jako osobny budynek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast po zaparkowaniu auta i zamknieciu drzwi zewnetrznych garazowych a otwarciu wewnetrznych drzwi z garazu do domu juz po kilkunastu-kilkudziesieciu minutach mdly zapach wyziewów przenosi się identycznie jak zapach oleju po smażeniu schabowych w niedziele, albo gotowaniu rosolu czuc go po klatce schodowej do drugiego pietra. W nowym domu nigdy w życiu nie chcialbym miec garazu w bryle budynku wlasnie z tego powodu.

Czy wentylator wywiewny z garażu nie załatwia sprawy? Myślę, że należy wymusić, aby powietrze z garażu nie wydostawało się do innych pomieszczeń. Czyli w garażu musi być stałe podciśnienie, a jeśli nie stałe to na pewno po otwarciu drzwi wewnętrznych. Ja mam w projekcie garaż w bryle budynku oraz WM. Myślę o takim dodatkowym wentylatorze. Czy ktoś ten sposób przerabiał już?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-garaż w bryle domu połączony przejściem z częścią mieszkalną oraz w pobliżu spiżarni uważam za niewypał, ciepło silnika psuje np. konfitury w spiżarce, a smród wydzielin przenosi się do pomieszczeń mieszkalnych powodując młodości, zwłaszcza tych mieszkających najwyżej (poddasze)

-wentylacja grawitacyjna w zimie wychładza wnętrza, co jest odczuwalne zwłaszcza w łazienkach

-dom źle zaprojektowany (j.w.) to studnia bez dna, całkiem podobnie jak to czego tak bardzo chciałoby się uniknąć czyli mieszkanie z czynszem

początkowe oszczędności nie dają oszczędności w przyszłości, no ale polak nie ma zwykle kasy wyłożyć na raz na tyle, a nie chce być własnością banku, więc musi zadowolić się podstawowymi rozwiązaniami

 

Ciepło od silnika psuje konfitury? Smród wydzielin przenosi się do pomieszczeń mieszkalnych? Co Ty masz 2 metrowe otwarte przejście z garażu do salonu? A co do konfitur to może trzeba się nauczyć dobrze je robić. Wbrew pozorom to nie łatwe, konfitur-fix nie załatwi sprawy, za to psucie się na pewno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...
Policz Sobie szerokość auta z otwartymi drzwiami z obydwu stron....wyjdzie że za wąski. Wygodny garaż to 6 m na 3,5-4 m. W Twoim przypadku drzwi na pewno maja 220-230 cm - bardzo wąskie. Bez sensu jeśli będzie padać a cała rodzina musi wyjść z samochodu przed wjazdem do garażu, bo nie można otworzyć swobodnie drzwi. Dużo osób nie zwraca na to uwagi, a później widze jak w domach z garażem auto stoi w garażu w 20% a garaże przerabiana są na składzik, pom. gospodarcze, pralnie itp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

U mnie garaż w bryle budynku jednostanowiskowy....z kanałem. Może kiedyś się przyda, natomiast sam go nie planowałem, odziedziczyłem w kupnie:)

W każdym razie plan był taki - ocieplenie, jak całego domu 20 cm grafitówki i przeczytałem na forum, że ktoś żałował, że nie dał podłogówki symbolicznej do garażu, żeby w zimie ładnie stopniały śnieg odparowywał. Postanowiłem zastosować właśnie to rozwiązanie. W całym domu podłogówka i rekuperacja, w garażu oczywiście komin.

 

Garaż graniczy z:

- łazienką - tutaj zastanawiam się najbardziej nad dociepleniem

- z pralnią (jest przejście do wiatrołapu)

- klatką schodową - jeszcze jedne drzwi, zanim wejdzie sie do właściwej części mieszkalnej

 

Moje wątpliwości:

1. Jak drogo będzie kosztować ogrzewanie zimą takiego garażu do temp. ok 15 stopni (mniej więcej) i czy warto?

2. Jaka grubość styropianu pod posadzkę, żeby podłogówka nie grzała kretom norek?:)

3. Czy warto docieplić np 5 cm styropianu od strony łazienki - akurat ściana z prysznicem

4. Czy docieplić sufit (pewnie niedobrze styro góra i dół dawać) - u góry również łazienka z wanną oraz pokój dziecięcy

5. Jak z odpływem. Nie planuję mycia samochodu, zostawiam raz w miesiącu do kompleksowego czyszczenia w czasie pracy, chodzi tylko o śnieg zimą. Myślałem, żeby zrobić posadzkę żywiczną i minimalny spadek w kierunku bramy. Co sądzicie?

 

Mała dygresja,

 

Po "Czego nie zrobiłbyś", który wczoraj skończyłem, to kolejny temat, gdzie sporą część zajmują wycieczki osobiste:)

Nie no, spoko, czasem to aż zabawne. Tylko, jak gość poucza innych o gramatyce i składni, a popełnia najbardziej typowe "internetowe" błędy interpunkcyjne, czyli "słowo ,słowo" i "słowo,słowo" w praktycznie każdym swoim poście, to chyba jakieś lekkie rozdwojenie jaźni nastąpiło.

Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem:)

 

W ogóle rozpyrdala mnie na forum przypierniczanie się do kogoś, takie dla zasady. Jest klika takich osób, co bez tego nie umieją funkcjonować.

Tak sobie czasem myślę, że nie ma praktycznie żadnej kary za takie bezpodstawne wycieczki. I tak sobie pomyślałem, że jakby był jakiś mądry system kar, to może jeden z drugim by się zastanowili 2 razy. Ale nie, że odpoczynek od forum, bo to zbyt oczywiste i zbyt proste.

Nieuzasadnione, bezzasadne przyebanie sie do kogoś - bach - 500 postów odejmujemy od licznika. To by się niektórym żyjącym tylko internetem świat przewróciło do góry kołami. Tylko, że gamonie mogliby w nowy rok wejść na minusie;)

Bo już niektórzy nie są w stanie wyrazić swojej opinii w sposób normalny, tylko od razu coś trzeba skrytykować, a często autora obrazić lub przynajmniej złośliwie przyciąć. System absolutnie zerojedynkowy. Nie ma odcieni szarości prócz bieli i czerni. Coś jest super, a inne rozwiązanie ssie. Okrutnie mnie denerwuje taka radykalizacja stanowiska.

Koniec OT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...