Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czy eps 80 wystarczy pod wylewkę?


rraphal88

Recommended Posts

EPS100 to egzotyka w tym sensie, że większość osób tego nie kupuje i to jest tylko na zamówienie.

 

Inaczej niż na zamówienie to niewiele materiałów kupowałem. To normalne. A że więcej się sprzedaje styropianu elewacyjnego - też normalne, bo powierzchnia ścian zewnętrznych jest znacznie większa, niż podłóg i grubość zazwyczaj też większa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnieś się do tego, że w zasadzie powyżej eps 80 na składach nie ma i nie mówimy tu dostępności jako takiej tylko o tym co faktycznie się sprzedaje. Chcecie mi powiedzieć, że 90% domów to zapadnięte posadzki po jakimś czasie? Na pewno nie. A już nie wspominam o tym co na przełomie wcześniejszych lat ludzie kładli pod posadzki, a podłogi jak były na swoim miejscu tak są.

 

Nie neguje, próbuje zrozumieć.

 

Nie chodzi tylko o zapadanie (no chyba, że na tym postawi się coś faktycznie cięzkiego, typu bufor 1000l co najmniej).

Chodzi o sprężystość. Styropian jest materiałem srężystym, im bardziej miękki tym bardziej i im grubsza warstwa tym zjawisko może bardziej o sobie znać. Czyli przy EPS80 na wylewkę będą działały większe naprężenia, czyli większe prawdopodobieństwo pękania (niekoneiecznie musi być to od razu widoczne na płytkach), czyli może obniżyć żywotność instalacji w podłodze. Podłoga nie podlega naciskom przez 5 lat lecz przynajmniej przez 50+ (chyba, że ktoś lubi generalne remonty).

 

Kiedyś nie robiono powszechnie podłogówki, a te kilka rurek i kabelków najczęściej szły po ścianach, a jak już ktoś kład styro to w symbolicznych grubościach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby pracowal w jakikolwiek znaczący sposób, to widać byłoby po fugach (szczególnie) cementowych na łączeniu sciana-podłoga.

Byłoby popękane, lub wręcz zerwane.

Po 6 latach brak takich śladów, wiec nie sądzę, żeby EPS80 zapewniał generalny remont po 50 latach....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Styropian jest materiałem srężystym, im bardziej miękki tym bardziej i im grubsza warstwa tym zjawisko może bardziej o sobie znać. Czyli przy EPS80 na wylewkę będą działały większe naprężenia, czyli większe prawdopodobieństwo pękania

 

Sprężystość to akurat ułatwia życie wylewce, bo jak się ugnie w danym miejscu (np. w dylatacji, bo ktoś blisko niej postawił 200kg płytek w czasie wykańczania) to wraca do poprzedniego kształtu. Ale te naprężenia przy podłogówce to jest nic przy naprężeniach które musi wytrzymać wylewka w czasie wygrzewania. I też dobrze, jak po nich styropian wróci do pierwotnego kształtu, a nie zostanie wgnieciony tam, gdzie na którymkolwiek etapie wygrzewania czy stygniecia wygięcie wylewki go odkształciło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inaczej niż na zamówienie to niewiele materiałów kupowałem. To normalne. A że więcej się sprzedaje styropianu elewacyjnego - też normalne, bo powierzchnia ścian zewnętrznych jest znacznie większa, niż podłóg i grubość zazwyczaj też większa.

 

No a poza tym cena robi swoje.

Dla przeciętnego zjadacza chleba styropian to styropian. Oznaczenia 60-80-100-150-200 nic im nie mówią.

Skoro jest tańszy to bierzemy ten tańszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, większość patrzy na cenę, ale jednak nieliczne domy mają problem ze zbyt miękkim styro. Mało tego w swoim otoczeniu nie znam takiego przypadku, a chyba 90% z tego otoczenia nie ma zielonego pojęcia o budowaniu, o tym jakich materiałów użyto do budowy ich domów, o parametrach materiałów... a posadzki jak były okej tak są okej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało tego w swoim otoczeniu nie znam takiego przypadku, a chyba 90% z tego otoczenia nie ma zielonego pojęcia o budowaniu,

 

I ile tego styropianu mają w podłodze? "Ło paaaanie, sunsiad mi mówił, ze nie trza, ale ja sobie budowałem i dałem na zapas - 5cm!"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby pracowal w jakikolwiek znaczący sposób, to widać byłoby po fugach (szczególnie) cementowych na łączeniu sciana-podłoga.

Byłoby popękane, lub wręcz zerwane.

Po 6 latach brak takich śladów, wiec nie sądzę, żeby EPS80 zapewniał generalny remont po 50 latach....

 

Już chyba kiedyś o tym dyskutowaliśmy...

To jeden z kilku czynników, które mają wpływ, więc mówimy o jakimś prawdopodobieństwie a nie, że zawsze i wszędzie. U Ciebie mogło się nic nie zdarzyć z powodu takiego styro i może się już nie zdarzy, a może zdarzy się później, a może zdarzyło a nie jest widoczne. Na betonie wiele rys ujawnia się dopiero po śrutowaniu, itp. To że przy pechowym zbiegu okoliczności żywotność instalacji spadnie z 60-70 lat do 20-30 to też niekoniecznie ktokolwiek powiąże z kiepskim styropianem, prędzej z hydraulikiem nieukiem.

Ja jednak u siebie staram się minimalizować takie ryzyka na elementach trudnonaprawialnych.

 

Sprężystość to akurat ułatwia życie wylewce, bo jak się ugnie w danym miejscu (np. w dylatacji, bo ktoś blisko niej postawił 200kg płytek w czasie wykańczania) to wraca do poprzedniego kształtu.

Jak wraca to siła działa dodatkowo w drugą stronę. Sumarycznie więc jest gorzej dla wylewki.

 

Ale te naprężenia przy podłogówce to jest nic przy naprężeniach które musi wytrzymać wylewka w czasie wygrzewania.

Dlatego właśnie lepiej jak wylewka nie ma rys i pęknięć. Ma pracować jak monolit, a dylatacje mają być przemyślane i wykonane prawidłowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już chyba kiedyś o tym dyskutowaliśmy...

To jeden z kilku czynników, które mają wpływ, więc mówimy o jakimś prawdopodobieństwie a nie, że zawsze i wszędzie. U Ciebie mogło się nic nie zdarzyć z powodu takiego styro i może się już nie zdarzy, a może zdarzy się później, a może zdarzyło a nie jest widoczne. Na betonie wiele rys ujawnia się dopiero po śrutowaniu, itp. To że przy pechowym zbiegu okoliczności żywotność instalacji spadnie z 60-70 lat do 20-30 to też niekoniecznie ktokolwiek powiąże z kiepskim styropianem, prędzej z hydraulikiem nieukiem.

Ja jednak u siebie staram się minimalizować takie ryzyka na elementach trudnonaprawialnych.

.

 

No właśnie - ale nie zwiększasz grubości ścian, więźby podciągów ponad to, co zostało obliczone ?

 

Powiem ci tak - widziałem wiele kiepskich jastrychów z OP, niektóre nawet 2 lata po oddaniu do eksploatacji klawiszowały (ułożenie styropianu wołało o pomstę do nieba)

Inne można było zarysować widelcem.

 

Więc zamiast przepłacać za styropian o gorszych parametrach termicznych warto dopilnować, by był dobrze ułożony, warto zamiast piasku domieszać 1/3 żwirku i 2-4mm i zadbać o właściwą ilość odpowiedniego cementu.

Biorąc pod uwagę, jak został ułożony styropian i jak wygląda jakość jastrychu (składniki+pielęgnacja) - ostatnie o co się martwię to o pęknięcia, czy zagrożenie dla OP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...