nie_zapominajka 27.07.2016 07:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2016 Jeżeli chodzi o wybór to pewnie sporo zależy od naszego podejścia. Mieszkanie jest o tyle wygodniejsze, że nie ma przy nim zbyt wiele pracy, poza okresowymi remontami, a dom to jednak nasz własny kawałek ziemi, brak sąsiadów za ścianą i sporo pracy. Póki co mieszkam w mieszkaniu, ale o własnym domu też marzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
budujeM 07.12.2016 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2016 A ja nie chcę mieszkać w domu.Marze o własnym mieszkaniu, jednopokojowym. Już wiem jakie chcę mieć.Zgadzam się, że dom potrzebuje dużo pracy, i nie chcę mieszkać w wielkim domu sama. Będę się czuć samotnie. Dla tego tylko mieszkanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
compi 07.12.2016 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2016 Samotnie w nawet małym domu to chyba tylko ze sporą ilością odwiedzających nas znajomych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michaska30 06.09.2017 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2017 Zdecydowanie dom, wieksza prywatnosc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kubary 18.09.2017 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2017 Mając działkę tez wybarłbym dom. W innym wypadku pewnie mieszkanie - z wygodnictwa. Nie trzeba nic kosić, grzać, dbać o elewacje, dachy itp.. nowe duże mieszkanie z ładnym balkonem to moje marzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 18.09.2017 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2017 Mając działkę tez wybarłbym dom. W innym wypadku pewnie mieszkanie - z wygodnictwa. Nie trzeba nic kosić, grzać, dbać o elewacje, dachy itp.. nowe duże mieszkanie z ładnym balkonem to moje marzenie. Nie trzeba kosić itd, bo za to płacisz. Za mieszkanie 100m2 trzeba co miesiąc zapłacić z 1000zł opłat. I czy masz ochotę, czy nie - tyle płacisz. W domu masz wybór. Możesz zatrudnić kogoś do skoszenia trawy, możesz sam skosić i zaoszczędzić. Kolejna rzecz jest taka, że jak kupujesz mieszkanie, to masz bardzo duże szanse, że jest zrobione po taniości + wabiki na klientów (np. drewniane okna czy poręcze z nierdzewki). Usterki wychodzą częściowo od razu i jak ponaciskasz, to w mieszkaniu deweloper naprawi. Ale w części wspólnej zapomnij. Wcześniej czy później z Twoich opłat zostanie naprawione. A część niedociągnięć i usterek ciągnąć się będzie latami typu biedronka i glony na elewacji czy mostki termiczne powodujące wysokie koszty ogrzewania. Dla małej kawalerki nie ma IMO alternatywy. Jeżeli ktoś potrzebuje mieszkać blisko centrum dużego miasta - też trudno o alternatywę dla mieszkania ze względu na cenę działki. W pozostałych przypadkach, gdy ktoś potrzebuje więcej przestrzeni i nie musi mieszkać blisko centrum dużego miasta - dom wygrywa ekonomią i wygodą. I jest jak garnitur szyty na miarę (gdy się samemu buduje, a nie kupuje od dewelopera). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamila. 18.09.2017 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2017 Tylko i wyłącznie dom. Argumenty za? Cisza, spokój, brak sąsiadów za ścianą, ogród, ryby z własnego stawu, grzyby spod własnych sosen itp Przeciw? Być może ktoś kto jest sam i planuje pozostać w takim stanie lepiej odnajdzie się w mieszkaniu. Trzeba jednak trochę popracować nad otoczeniem i zadbać o bieżące naprawy w domu. Ja jednak wolę dom, zgodnie z piosenką o wolności i swobodzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominik_kubera 18.10.2017 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2017 Moim zdaniem tylko dom. Po prostu przeważa za tym argument własnego podwórka i zero sąsiadów za ścianą. Wiadomo że zimą trzeba palić w piecu i nie ma takiego komfortu jak w mieszkaniu. Lecz latem jest dużo możliwości zwłaszcza jeśli dzieci są w planie. Nie muszę się chyba rozpisywać jakie korzyści mogą wynikać z posiadanie własnego domu. Dla mnie wszystko jest jasne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bez_cukru 03.01.2018 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2018 Witajcie, to mój pierwszy post na forum. Przymierzamy się z moją drugą połówką do budowy domu, kupiliśmy działkę w spokojnej dzielnicy około 15 km do centrum miasta (mieszkamy w mieście dość rozległym powierzchniowo). Ja całe życie mieszkam w domu w jeszcze odleglejszej dzielnicy. I teraz właśnie dopadly mnie wątpliwości... Czy nadal chcę mieszkać tak daleko od centrum, rozrywek... Mamy małe dziecko, wiem że kiedyś ono będzie miało taką sytuację jak ja w młodości (do szkoły godzina autobusem, na imprezę tylko samochodem, na fitness czy cokolwiek się nie chce bo daleko) i mam wątpliwości czy budowa tego domu to moje marzenie. Z drugiej strony małe mieszkanko w blokowisku nie wchodzi w grę. Myślę czy nie kupić mieszkania w stanie deweloperskim na parterze z ogródkiem lub szeregowki. A może to normalne obawy przed budową domu? Czy ktoś z Was miał również takie wątpliwości przed rozpoczęciem budowy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bartolwerf 08.01.2018 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2018 (edytowane) Witam Wszystkich bardzo serdecznie! W końcu przyszła pora na zainwestowanie w coś własnego i stąd ja i żona mamy ogromny dylemat. Budować dom czy lepiej kupić mieszkanie? Posiadamy działkę budowlaną ok 5km od miasta (prąd,woda,kanalizacja,plan zagospodarowania przestrzennego) . Oboje pracujemy i nie mamy dzieci więc zdolność kredytową jakąś tam mamy. Pierwotny plan był taki żeby sprzedać działkę, wziąć kredyt i kupić jakieś większe mieszkanko ok. 60 m2 (3 pokoje-takie nam się marzyło zawsze.) Ta opcja jednak zamyka nam prawdopodobnie drogę do wybudowania kiedyś swojego domu. Tym bardziej, że działka ma bardzo dobre położenie. W każdym razie jeśli chodzi o kwestie finansową to sprawa wygląda mniej więcej tak: 1.Koszt nowego mieszkania ok60m2 to wydatek rzędu 270 000 (stan deweloperski) bez miejsca parkingowego. Plus jest taki, że można skorzystać z programu mdm i czynsz w takim mieszkaniu jest dość niski. W zasadzie płacimy tylko za ogrzewanie,wodę, ścieki,śmieci itp. 2.Koszt mieszkania używanego jest zdecydowanie niższy i można już kupić 3 pokoje za ok 180 000 jednak mieszkania takie są do generalnego remontu i z reguły czynsz w takim budownictwie to około 500-600 zł miesięcznie(utrzymanie spółdzielni) z opłatami za wodę,śmieci itp. Czyli automatycznie rata kredytu zwiększa się o czynsz i w zasadzie wyjdzie na to samo jak większa rata kredytu za nowe mieszkanie. Na używane mieszkania nie ma też dopłaty mdm. 3. Opcja ostatnia to budowa domu do 100m2 powierzchni użytkowej (warunek aby skorzystać z mdm). Przeglądając różne strony z projektami,fora itp. wywnioskowałem, że koszt budowy w miarę wykończonego domu jest zbliżony do nowego mieszkania a jednak metraż sporo większy i dużo więcej innych plusów. Czytałem też, że korzystając z mdm można odliczyć sobie różnicę w Vacie na materiały budowlane więc jest to spory plus przemawiający na rzecz budowy. Chciałbym przeczytać Wasze opinie na ten temat. Jakieś porady... 'Wiem, że to nasza indywidualna decyzja, ale chciałbym uzyskać jakieś opinie osób które już trochę przeszły w temacie budowy itp. Może ktoś spotkał się z podobną sprawą. Co byście mogli doradzić? Wiadomo, że wszystko zależy od naszych potrzeb, oczekiwań no i przede wszystkim od możliwości finansowych... Ja z żoną również nie mogliśmy się zdecydować. Nie było nas stać na wielki wymarzony dom, który byłby dla nas idealny, a nie chcieliśmy zostawać w blokach. Rozwiązanie znalazło dla nas biuro nieruchomości[sPAMER], z którego usług skorzystaliśmy za namową znajomych. Okazało się, że najlepszą opcją dla nas był bliźniak w stanie deweloperskim. Sami nigdy nie wpadlibyśmy na ten pomysł i myślę, że warto go rozważyć, jeśli wahacie się między domem, a mieszkaniem. Edytowane 9 Stycznia 2018 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta963 29.01.2018 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2018 Mi się kiedyś marzył własny dom, ale z biegiem czasu zdecydowałam się na mieszkanie. Dla mnie to opcja wygodniejsza Choć nie wykluczam, że na stare lata przeprowadzę się gdzieś pod miasto do małego domku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maaszak 23.02.2018 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2018 Myślę czy nie kupić mieszkania w stanie deweloperskim na parterze z ogródkiem lub szeregowki. A może to normalne obawy przed budową domu? Czy ktoś z Was miał również takie wątpliwości przed rozpoczęciem budowy? Szeregowiec to jednak trochę taki półśrodek, ma wiele wad domu a tylko niewiele zalet. Masz trochę zieleni, o którą trzeba dbać, więc i tak trzeba kupić kosiarkę, a kosiarkę trzeba gdzieś trzymać, więc domek narzędziowy, taki nie najmniejszy, bo przy tej okazji dobrze byłoby mieć miejsce też rowery i inne graty... na końcu okazuje się, że z tego ledwo zostało parę metrów przestrzeni na grila. Wybieram dom bez dwóch zdań. W bloku źle się czuję. Chcę mieć własną ziemię i przestrzeń - wymaga pracy, ale lubię pogrzebać tu i tam. Dla mnie mieszkanie to tylko wyłącznie miejsce do mieszkania; dom to miejsce również do życia... tak trochę filozoficznie Wybudowanie domu pozwala zrobić wiele po swojemu, wybrać technolgie, system ogrzewania, itp.. Kupując od dewlopera jesteśmy skazani na gotowy produkt. Żaden nie oferuje np. rekuperacji a ogrzewanie podłogowe to tylko w niektórych realizacjach a to i tak tylko na parterze (przeciętny klient bowiem nie wnika w technikalia, o reku nie słyszał a o podłogówce wie tyle, że fatalnie sprawdza się w sypialni; klient patrzy na ładną drogą dachówkę). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Retriever 28.02.2018 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2018 Nie ma jednej, slusznej odpowiedzi. My mieszkalismy w bloku, potem wybudowalismy dom, potem przeprowadzka do innego miasta na wynajmowane mieszkanie a teraz kupno wlasnego m. Wraz ze zmianami w zyciu zmieniaja sie nasze potrzeby. Mam dzieci i na pewno dom bylby swietna opcja ale...lokalizacja jest dla mnie i mojego meza najwazniejsza. Stad zdecydowalismy sie na zakup mieszkania. Nie chcialabym zostac niewolnikiem nieruchmosci, jakakolwiek by ona nie byla.Moze jak dzieciaki podrosna i zostaniemy sami to wybudujemy dom z pieknym widokiem, gdzies poza miastem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raxon 01.03.2018 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2018 Witajcie, to mój pierwszy post na forum. Przymierzamy się z moją drugą połówką do budowy domu, kupiliśmy działkę w spokojnej dzielnicy około 15 km do centrum miasta (mieszkamy w mieście dość rozległym powierzchniowo). Ja całe życie mieszkam w domu w jeszcze odleglejszej dzielnicy. I teraz właśnie dopadly mnie wątpliwości... Czy nadal chcę mieszkać tak daleko od centrum, rozrywek... Mamy małe dziecko, wiem że kiedyś ono będzie miało taką sytuację jak ja w młodości (do szkoły godzina autobusem, na imprezę tylko samochodem, na fitness czy cokolwiek się nie chce bo daleko) i mam wątpliwości czy budowa tego domu to moje marzenie. Z drugiej strony małe mieszkanko w blokowisku nie wchodzi w grę. Myślę czy nie kupić mieszkania w stanie deweloperskim na parterze z ogródkiem lub szeregowki. A może to normalne obawy przed budową domu? Czy ktoś z Was miał również takie wątpliwości przed rozpoczęciem budowy? Prawdopodobnie do kina będzie dalej z domu niż z mieszkania, ale pytanie jak często do tego kina będziesz chodzić jak zamieszkasz w mieszkaniu? Przeważnie jest tak że ci co mieszkają pod miastem to widzą pewne plusy mieszkania w mieście, a Ci z bloków by dali wszystko żeby uciec do domu pod miastem. Ogródek w mieszkaniu to jakieś nieporozumienie. Trawa rośnie ale co z tego jak cięgle prywatności nie ma i nie będzie. To nie to samo co własny ogródek. Mając dziecko wolałbym żeby dorastało pod miastem. Dlaczego? Ja wiem że obecni ambitni rodzice myśla sobie że ich dziecko będzie miało tak zorganizowany czas że będzie chodziło na zajęcia dodatkowe, do kina do teatru czy co tam sobie jeszcze wymyślą Prawda jest taka że max kilka % dzieci tak ma bo reszta spędza czas na ławce pod blokiem z kolegami, myśląc skąd wziąć kase na impreze, albo siedzą przed monitorem. Pod miastem jest dużo innych opcji spędzania wolnego czasu Ja bym mieszkać w głuszy nie chciał, ale w mieście w bloku też nie. Z tym dojazdem do pracy też różnie jest. Często jest tak że szybciej się dojedzie do roboty spod miasta, niż jakby mieszkać w mieście ale po drugiej jego stronie. Mając działkę ma się też miejsce na parkowanie samochodu, albo dwóch czy trzech nie mówiąc o motocyklach. Trawę niby kosić trzeba, ale można komuś zapłacić za koszenie jak ktoś wyżej wspomniał, ale czy skoszenie trawnika nie jest bardziej satysfakcjonujące niż dreptanie po bieżni na siłowni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brylekpl 01.03.2018 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2018 ale czy skoszenie trawnika nie jest bardziej satysfakcjonujące niż dreptanie po bieżni na siłowni? bingo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
compi 02.03.2018 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2018 Trawnik skosić trzeba. Siłownię można olać. Ale argument jak najbardziej słuszny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
surgi22 02.03.2018 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2018 Trawnik można olać. Siłownię skoksić trzeba. Jak powiedział klasyczny ABS. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anama 14.03.2018 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2018 Wiadomo, dom to zdecydowanie większa prywatność, wolność, za to w mieszkaniu nie trzeba się przejmować żeby napalić w piecu, kupić węgiel, martwić się o wszystkie naprawy. Ogród przy domu to i zaleta i dla niektórych wada, bo można i wyjść posiedzieć i grilla zapalić, zaprosić znajomych, no ale z drugiej strony koszenie trawy, grabienie liści itd. Wszystko zależy od podejścia autora. Jeśli mieszkać samemu, to chyba lepiej w mieszkaniu, a jak rodzina, to lepiej dom, dzieci mają większą przestrzeń, swobodę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 14.03.2018 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2018 (edytowane) A kto pali we współczesnym domu (w sensie spełniającym aktualne standardy energetyczne) w piecu? W nowoczesnych, energooszczędnych domach nie montuje się pieców. Pomijam skrajnych konserwatystów, którzy pielęgnują tradycje XIXw A trawnika nie ma musu posiadać - wówczas nic nie kosisz i nie grabisz. Istnieją ogrody bez trawników. Edytowane 14 Marca 2018 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
surgi22 17.03.2018 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2018 Jak to Elfir dom bez trawnika ? To jak basen bez wody ( niby jest ale wygoda użytkowania i odczucia estetyczne zdecydowanie gorsze ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.