Gość Arturo72 23.10.2016 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2016 Swego czasu pracowałem w firmie gdzie firma stawiała konstrukcję m.in mosty,był przypadek gdzie most się zawalił i była osoba śmiertelna. Stwierdzono winę Kierownika Budowy i facet poszedł siedzieć.Nie bez przyczyny kierbudy opłacają sobie składkę OC ale dla niektórych inwestorów kierbud to właśnie tylko taki pieczatkowiec a nie nadzorca budowy,który odpowiada za wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Arturo72 23.10.2016 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2016 Kierownik budowy ponosi pełną odpowiedzialność za realizację robót i zdarzenia, jakie mogą zaistnieć w trakcie budowy domu. Prawo budowlane konkretnie wymienia podstawowe obowiązki kierownika budowy. Pewnych jednak rzeczy nie możesz od niego wymagać. Obowiązki kierownika budowy wg prawa budowlanegoFunkcję kierownika budowy może pełnić tylko osoba z uprawnieniami budowlanymi do kierowania robotami budowlanymi. Najlepiej jest, gdy budową domu od początku do zakończenia kieruje ta sama osoba (choć oczywiście zmiana kierownika jest możliwa).Podstawowe obowiązki kierownika budowy wymienione w Prawie budowlanym to:złożenie oświadczenia o przyjęciu obowiązków kierowania budową oraz protokolarne przejęcie od inwestora placu budowy;zapewnienie wykonania odpowiedniego zabezpieczenia i odgrodzenia terenu budowy oraz umieszczenie tablicy informacyjnej budowy;przed rozpoczęciem budowy sporządzenie lub zapewnienie sporządzenia planu bezpieczeństwa i ochrony zdrowia (kierownik odpowiada za jego treść i podpisuje);zapewnienie geodezyjnego wytyczenia obiektu (po wytyczeniu geodeta dokonuje wpisu w dzienniku budowy);kierowanie budową w sposób zgodny z projektem i pozwoleniem na budowę oraz przepisami, w tym techniczno-budowlanymi i dotyczącymi bezpieczeństwa i higieny pracy;prowadzenie dokumentacji (w tym dziennika budowy), a po zakończeniu prac przygotowanie dokumentacji powykonawczej;wstrzymanie robót w przypadku stwierdzenia możliwości powstania zagrożenia nna budowie oraz bezzwłoczne zawiadomienie o tym inwestora;realizacja zaleceń wpisanych (przez inspektora nadzoru, projektanta) do dziennika budowy;zgłaszanie inwestorowi (inspektorowi nadzoru inwestorskiego) do sprawdzenia lub odbioru zakończonych robót ulegających zakryciu bądź zanikających zapewnienie wykonania wymaganych przepisami lub ustalonych w umowie prób i sprawdzeń instalacji, urządzeń technicznych i przewodów kominowych przed zgłoszeniem obiektu budowlanego do odbioru – kierownik budowy musi pamiętać o konieczności sprawdzenia szczelności instalacji gazowej, pomiarach instalacji elektrycznej, odgromowej, o odbiorach przyłączy;po zakończeniu robót zgłoszenie inwestorowi wybudowanego obiektu do odbioru (wpisem do dziennika budowy), uczestniczenie w czynnościach odbiorowych i zapewnienie usunięcia stwierdzonych wad;przekazanie inwestorowi oświadczenia o zgodności wykonania obiektu budowlanego z projektem budowlanym i warunkami pozwolenia na budowę oraz przepisami;przekazanie inwestorowi oświadczenia o doprowadzeniu do należytego stanu i porządku terenu budowy, a także – w razie korzystania – drogi, ulicy, sąsiedniej nieruchomości, budynku lub lokalu.Kierownik budowy może też występować do inwestora o zmiany w rozwiązaniach projektowych, jeżeli uzna, że są one potrzebne dla zwiększenia bezpieczeństwa robót lub usprawnienia budowy domu. Można zresztą powiedzieć, że jest to także jego obowiązek, gdyż odpowiada za bezpieczeństwo na budowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mamik 23.10.2016 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2016 Kierbud poszedł siedzić, bo poświadczył nieprawdę, tzn dopuścił wykonanie niezgodne z projektemto ta odwiedzialność, o której piszę, firma wykonawcza umywa ręce, ale kasę za robotę wzięli oczywiście, że u mnie bez odbioru nie było kasy, ale nie wszytko jesteś w stanie sprawdzić, nie wszstkie niedociągnięcia da się zakwestionować z poziomu kierownika budowy, np. źle zawibrowany beton, albo krzywo wylany, albo stopnie schodów rozjechane o 2 cm, konstrukcyjnie w normie, będzie stało, więc co kwestionujesz? schody kujesz całe? nadlewka się nie utrzymaa kolejne etapy, już bez kerownika? krzywo przycięte kafle - kujesz?, czym zamienisz? nowa partia to inny odcień. Nawet codziennie wizyta to mało bo przez dniówkę można sporo naknocićnawet jak gościowi nie zapłacisz, to masz do tyłu kasę za materiał, straony czas, dodatkowa kasa za usunięcie skopanych kafli ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
b2211 23.10.2016 15:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2016 (edytowane) Nawet wygrana sprawa, to często sprawa przegrana, bo okazuje się, że druga strona nic nie ma, więc wyrok można sobie na ścianie powiesić, a do tego jest się w plecy o poświęcony czas. Nie żartuj z tym czasem a koszty prawnika oraz komornika który i tak nic z dłużnika nie ściągnął. W moim przypadku dwie sprawy się tak zakończyły pozostała tylko satysfakcja. kult robotnika i pokpiwanie z pracy umysłowej - efekt rządów klasy robotniczej Niestety się tu bardzo mylisz. Nie jest to kult robotnika tylko kult pseudo elity która wykształciła się na zachłanności profesorskiej tworzącej w każdej mieścinie po cztery wyższe uczelnie na dwa licea. Zamiast prawdziwych robotników mamy pseudo inteligencję na poziomie nieudacznika robotnika. I tym sposobem zamiast wykształconej kadry zawodowej mamy nic nie umiejących pseudo inteligentów czasami pracujących jako murarze, tynkarze, mechanicy itd. (to i tak dobrze jak nie pracują na stanowiskach kierowniczych z uwagi na wszelkiej maści koneksje) którzy za dawnych czasów mieli problem ze skończeniem porządnej szkoły zawodowej. Edytowane 23 Października 2016 przez b2211 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 23.10.2016 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2016 (edytowane) Rynek to wyreguluje. Przyjdzie kryzys, budowy staną i znów będą skomleć o robotę. Budować trzeba w recesji. Recesję mieliśmy. Jakości robót to nie poprawiło. Nikt nie chce tego robić. Nikt z was nie widzi swojego dziecka jako dekarza, budowlańca. To kto ma robić? Chyba Ukraińcy nam zostają. Edytowane 23 Października 2016 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marian_D 23.10.2016 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2016 Recesję mieliśmy. Jakości robót to nie poprawiło. Generalnie nie. Ale łatwiej zatrudnić tych lepszych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przemek Kardyś 26.10.2016 04:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2016 A ja mam 33 lata, zdążyłem kupić działkę i dom wybudować, a wcześniej wpakowalem kupę kasy w remont rodzinnego. Samemu może nie, sle z z żoną to już łatwiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacentyy 01.11.2016 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2016 Swego czasu pracowałem w firmie gdzie firma stawiała konstrukcję m.in mosty,był przypadek gdzie most się zawalił i była osoba śmiertelna. Stwierdzono winę Kierownika Budowy i facet poszedł siedzieć. Nie bez przyczyny kierbudy opłacają sobie składkę OC ale dla niektórych inwestorów kierbud to właśnie tylko taki pieczatkowiec a nie nadzorca budowy,który odpowiada za wszystko. Nie kojarzę w ostatnich kilkunastu latach zawalenia się mostu w Polsce, chyba chodzi Ci o zawalenie się rusztowania podczas budowy mostu lub też jakiegoś elementu podczas wznoszenia mostu. Zresztą nawet gdyby coś takiego miało miejsce to kierownik dostałbym zawiasy zapewne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ontek 02.11.2016 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2016 Ja również trochę ponarzekam i ostrzegam przed wykonawcą Adamem Lubarskim, firma Cordell z Gryfina, woj zachodniopomorskie. Gościu małej postury ale jego ego sięga nieba, kłamie na każdym kroku!!! Wziąłem go z polecenia ale nawet to nie uchroniło nas przed jego nierzetelnością i to niestety narzekanie na poprzednich wykonawców... to mnie wyprowadzało z równowagi. Cały czas wypytywał nas a ile mnie kosztowały poprzednie prace i ciągle komentował, że i tak jestem do przodu, bo z początku mówiłem mu prawdę...Oczywiście zostawił niedoróbki i na koniec skomentował, tak jak jego poprzednicy, ze następni którzy będą robić następny etap to dokończą jego niedoróbkę ( bezczelny). Trzeba też uważać, bo on miał taki zwyczaj sprawdzania nastroju inwestora i niemal codziennie potrzebował jekiejś zaliczki a to 50 zł , a to 100 zł , a to 30 zł, ( bo to zabrakło taśmy, a to kleju itd, bo cały materiał wyliczyła nam zaufana hurtownia...) gdy zwróciłem mu uwagę żeby wyliczył cały materiał potrzebny czyli te "drobiazgi", to strzelił focha i nie odzywał się do mnie..... Zostawił po sobie straszny bałagan i brud, ale zabrał trochę nie swoich rzeczy, mam to wszystko nagrane!!!! zastanawia mnie skąd u tych niby wykonawców tyle pewności siebie i bezczelności, bo na każdym kroku nam udzielał porad na każdy temat.... Było ich dwóch ale przeszukali cały dom od piwnicy po dach jak szarańcza...., pomimo, że cały czas byłem na budowie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Arturo72 02.11.2016 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2016 Nie kojarzę w ostatnich kilkunastu latach zawalenia się mostu w Polsce, chyba chodzi Ci o zawalenie się rusztowania podczas budowy mostu lub też jakiegoś elementu podczas wznoszenia mostu. Zresztą nawet gdyby coś takiego miało miejsce to kierownik dostałbym zawiasy zapewne...http://www.gazeta.myslenice.pl/serwis/archiwum/2007/7/Cala-prawda-o-katastrofie-w-Strozy.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lew2 13.11.2016 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2016 http://www.gazeta.myslenice.pl/serwis/archiwum/2007/7/Cala-prawda-o-katastrofie-w-Strozy.html Przy budowie Mostu Zwierzynieckiego w Krakowie też było zawalenie się rusztowania. http://fakty.interia.pl/malopolskie/news-krakow-wypadek-na-budowie-mostu-zwierzynieckiego,nId,1118817 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.