Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sprzedaż czy wynajem.


Flower1

Recommended Posts

Dostałam kawalerkę w spadku w dobrej lokalizacji, w tej chwili jest po generalnym remoncie. Jest niestety za mała na nasze rodzinne potrzeby. Myślalam o wynajmie i kupnie większego mieszkania pod Warszawą. Mogłabym spłacać kredyt z wynajmu, ale są pewne "ale". Po pierwsze nie mam wkładu własnego więc bank zabezpieczy się na obu nieruchomościach.Nie mam tak dużej zdolności kredytowej, więc siostra musi poświadczyć do czasu uzyskiwania kasy z wynajmu. Pieniądze z wynajmu dokładnie pokryją ratę i praktycznie nic nie zostaje. Nie mówiąc już o tym że kredyt na 25 lat. Z drugiej strony po 25 latach mam dwie nieruchomości, ale ryzyko spore. Kawalerka w wielkiej płycie, mieszkań na rynku dużo. Druga opcja, sprzedać kupić większe mieszkanie w gorszej lokalizacji - na chwilę obecną - bo pewnie za 25 lat będzie to już atrakcyjniejsza lokalizacja, biorąc po uwagę coraz większy tłum w stolicy. Czysta sytuacja, nie ma żadnych kredytów, zostają pieniądze na remont i kupno używanego samochodu. Co sądzicie? Ktoś z was ma jakieś doświadczenia?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rynek najmu w ostatnich latach bardzo poprawił się dla wynajmujących i jednocześnie stał się bardzo wymagający dla właścicieli. Wynajmujący oczekują wysokiego standardu, pełnego wyposażenia ... Zyski jakie z wynajmu może czerpać właściciel systematycznie spadają. Podejrzewam, że z biegiem lat trend będzie się pogłębiał. Na rynku pojawia się ogromna liczba nowych mieszkań a sporo mieszkań będzie zwalniana przez umierających właścicieli. Z biegiem lat będzie malało zapotrzebowanie na mieszkania w związku z tym, że obecnie notuje się najniższe po wojnie wskaźniki przyrostu naturalnego. Spowodowane jest to wejściem w wiek prokreacyjny ludzi urodzonych w czasie niżu demograficznego oraz zmianą modelu rodziny na mniej dzietny.

 

Chociażby z tego też względu uważam, że korzystniejsze jest sprzedanie posiadanego mieszkania i wybudowanie domu lub nabycie większego bez kredytu. Pamiętaj też, że najemców trzeba pilnować, a mieszkanie okresowo remontować. Jeżeli nie masz wcześniejszych doświadczeń z wynajmem, to przez pierwsze lata będziesz się uczył na własnych błędach.

 

Niestety, ale obecnie mieszkanie jest bardzo trudno sprzedać za dobre pieniądze. Można jeszcze rozważyć czy czynsz pokryje koszt kredytu i wychodzić z założenia, że w razie czego to mieszkanie sprzedam... tylko, że za inną cenę sprzedaje się mieszkanie pod przymusem a za inną mając czas...

Edytowane przez piotrek0m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rynek najmu w ostatnich latach bardzo poprawił się dla wynajmujących i jednocześnie stał się bardzo wymagający dla właścicieli. Wynajmujący oczekują wysokiego standardu, pełnego wyposażenia ... Zyski jakie z wynajmu może czerpać właściciel systematycznie spadają. Podejrzewam, że z biegiem lat trend będzie się pogłębiał. Na rynku pojawia się ogromna liczba nowych mieszkań a sporo mieszkań będzie zwalniana przez umierających właścicieli. Z biegiem lat będzie malało zapotrzebowanie na mieszkania w związku z tym, że obecnie notuje się najniższe po wojnie wskaźniki przyrostu naturalnego. Spowodowane jest to wejściem w wiek prokreacyjny ludzi urodzonych w czasie niżu demograficznego oraz zmianą modelu rodziny na mniej dzietny.

 

Chociażby z tego też względu uważam, że korzystniejsze jest sprzedanie posiadanego mieszkania i wybudowanie domu lub nabycie większego bez kredytu. Pamiętaj też, że najemców trzeba pilnować, a mieszkanie okresowo remontować. Jeżeli nie masz wcześniejszych doświadczeń z wynajmem, to przez pierwsze lata będziesz się uczył na własnych błędach.

 

Niestety, ale obecnie mieszkanie jest bardzo trudno sprzedać za dobre pieniądze. Można jeszcze rozważyć czy czynsz pokryje koszt kredytu i wychodzić z założenia, że w razie czego to mieszkanie sprzedam... tylko, że za inną cenę sprzedaje się mieszkanie pod przymusem a za inną mając czas...

 

ceny wynajmu spadają ??? biedna Warszawa :roll: w Poznaniu kawalerka po remoncie to wydatek 1000-1400 zł zależny od stanu plus wszystkie opłaty. Zakładając że jesteś w stanie kupić nowe mieszkanie od dewelopera za cenę około 5000 zł za m.kw i jest to kawalerka o powierzchni 27 m.kw wydajesz na nią 135.000 zł plus 20.000 na wykończenie daje pełen zwrot po 10 latach ... chyba nie jest to zła inwestycja.

 

Kredyt 300.000 na 30 lat to rata miesięczna na poziomie 1500 zł zatem sprzedaż mieszkania które spłąca kredyt jest dla mnie najgorszym wyborem.

 

 

ps. podane ceny wynajmu są faktycznymi cenami z umów najmu jakie podpisują moi klienci i jakie sam uzyskuje na rynku bez większych problemów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Poznaniu kawalerka po remoncie to wydatek 1000-1400 zł zależny od stanu plus wszystkie opłaty. Zakładając że jesteś w stanie kupić nowe mieszkanie od dewelopera za cenę około 5000 zł za m.kw i jest to kawalerka o powierzchni 27 m.kw wydajesz na nią 135.000 zł plus 20.000 na wykończenie daje pełen zwrot po 10 latach ... chyba nie jest to zła inwestycja.

 

 

Aktualnie na Gumtree dla Poznania wisi 600 kawalerek do wynajęcia. Większość w cenie 800 - 900 złotych. Można się targować i tą cenę jeszcze obniżyć. W cenie 1400 złotych wynajmiemy kawalerkę nawet z wszystkimi opłatami. Chcąc mieć klienta przez cały rok (a najlepiej przez kilka lat) trzeba jeszcze bardziej obniżyć czynsz i zapewnić atrakcyjny standard. Studentom nie warto wynajmować, gdyż z reguły nie chcą płacić za wakacje. Najlepszym klientem są osoby pracujące, pochodzące z małych miasteczek, tzw "słoiki". Mieszkanie dla takich ludzi musi być albo dobrze skomunikowane z ich miejscem pracy, albo wręcz zlokalizowane koło miejsca pracy. W realnych cenach możemy uzyskać około 1000 zł/miesiąc - 8.5 % podatku = około 900 złotych. Trzeba też odłożyć na okresowe remonty... coś okresowo naprawić itp... pisanie, że zakup mieszkania na wynajem to świetny interes jest kłamstwem. Ceny mieszkań spadają i ceny wynajmu również spadają...

Edytowane przez piotrek0m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rynek najmu w ostatnich latach bardzo poprawił się dla wynajmujących i jednocześnie stał się bardzo wymagający dla właścicieli. Wynajmujący oczekują wysokiego standardu, pełnego wyposażenia ... Zyski jakie z wynajmu może czerpać właściciel systematycznie spadają.

Sytuacja którą opisujesz dotyczy małych/średnich miasteczek. W dużych miastach rynek nieruchomości nieprędko się nasyci. Liczba mieszkańców tych miast rośnie szybciej niż liczba mieszkań. W takiej przykładowo Warszawie wynajęcie mieszkania w cenie rynkowej nie stanowi dla właściciela problemu - no chyba że ktoś podbija cenę i czeka na jeleni.

 

Na rynku pojawia się ogromna liczba nowych mieszkań a sporo mieszkań będzie zwalniana przez umierających właścicieli.

 

Spokojnie, jeszcze umierający właściciel nie zdąży "wystygnąć" a już znajduje się kilku spadkobierców zainteresowanych tym mieszkaniem.

 

Flower1, nieruchomość (szczególnie w dużym mieście i dobrej lokalizacji) jest jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym sposobem lokowania kapitału więc się go nie pozbywaj. A to, że dodatkowo może zarabiać jest kolejnym argumentem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...
Znajomy przekazał mi kontakt do Rafała B.........., który dokładnie wiedział co zrobić, by sprzedać mieszkanie za atrakcyjną cenę.

Noooooo, i taki Rafał potrafił sprzedać za atrakcyjną cenę dla sprzedającego. Super !! rewelacja. ;)

 

Zakładając że jesteś w stanie kupić nowe mieszkanie od dewelopera za cenę około 5000 zł za m.kw i jest to kawalerka o powierzchni 27 m.kw wydajesz na nią 135.000 zł plus 20.000 na wykończenie daje pełen zwrot po 10 latach ... chyba nie jest to zła inwestycja.

W Poznaniu można kupić nowe mieszkania w atrakcyjnej lokalizacja w cenie 5.000 PLN/m2?

i nawet kawalerki w tej cenie ?

Ze dwie takie atrakcyjne kawalerki w cenie po 135.000 PLN kupię ! :)

A później załatwisz wynajem za 1.000 - 1.400 PLN/m-c ?

Edytowane przez d7d
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałam kawalerkę w spadku w dobrej lokalizacji, w tej chwili jest po generalnym remoncie. Jest niestety za mała na nasze rodzinne potrzeby. Myślalam o wynajmie i kupnie większego mieszkania pod Warszawą. Mogłabym spłacać kredyt z wynajmu, ale są pewne "ale". Po pierwsze nie mam wkładu własnego więc bank zabezpieczy się na obu nieruchomościach.Nie mam tak dużej zdolności kredytowej, więc siostra musi poświadczyć do czasu uzyskiwania kasy z wynajmu. Pieniądze z wynajmu dokładnie pokryją ratę i praktycznie nic nie zostaje. Nie mówiąc już o tym że kredyt na 25 lat. Z drugiej strony po 25 latach mam dwie nieruchomości, ale ryzyko spore. Kawalerka w wielkiej płycie, mieszkań na rynku dużo. Druga opcja, sprzedać kupić większe mieszkanie w gorszej lokalizacji - na chwilę obecną - bo pewnie za 25 lat będzie to już atrakcyjniejsza lokalizacja, biorąc po uwagę coraz większy tłum w stolicy. Czysta sytuacja, nie ma żadnych kredytów, zostają pieniądze na remont i kupno używanego samochodu. Co sądzicie? Ktoś z was ma jakieś doświadczenia?

 

Nie sprzedawaj! Kto nie ryzykuje nie pije szampana. Jeśli sprzedasz, to zanim kupisz nowe trochę kasy się rozejdzie i zostanie ci na mocno gorszą lokalizację, będziesz pod ścianą i w desperacji kupisz cos w fatalnej lokalizacji. Zapaskudzisz życie sobie i dzieciakom na dłużej. Po co ci to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My także myśleliśmy o sprzedaży mieszkania. Nawet całkiem niedawno.

Budujemy dom, jesteśmy tuż przed SSZ i pomyśleliśmy że można by się było pozbyć mieszkania, wynająć coś na kilka miesięcy i na wiosnę się wprowadzić do domu... a na Sylwestra i Nowy Rok zrobić sobie prezent i pojechać do Japonii. Rozglądaliśmy się już nawet za noclegami :lol2:

 

Na szczęście otrzeźwienie przyszło w porę :p

 

Co będzie gdy się okaże że mieszkanie jednak jest potrzebne? Bo studia dzieciaków, bo szkoła, bo znajomi, bo... miliony innych powodów.

Padła decyzja - nie sprzedajemy, mieszkanie zostaje w rodzinie. Sprzedać zawsze zdążymy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...