Flower1 23.03.2015 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 Dostałam kawalerkę w spadku w dobrej lokalizacji, w tej chwili jest po generalnym remoncie. Jest niestety za mała na nasze rodzinne potrzeby. Myślalam o wynajmie i kupnie większego mieszkania pod Warszawą. Mogłabym spłacać kredyt z wynajmu, ale są pewne "ale". Po pierwsze nie mam wkładu własnego więc bank zabezpieczy się na obu nieruchomościach.Nie mam tak dużej zdolności kredytowej, więc siostra musi poświadczyć do czasu uzyskiwania kasy z wynajmu. Pieniądze z wynajmu dokładnie pokryją ratę i praktycznie nic nie zostaje. Nie mówiąc już o tym że kredyt na 25 lat. Z drugiej strony po 25 latach mam dwie nieruchomości, ale ryzyko spore. Kawalerka w wielkiej płycie, mieszkań na rynku dużo. Druga opcja, sprzedać kupić większe mieszkanie w gorszej lokalizacji - na chwilę obecną - bo pewnie za 25 lat będzie to już atrakcyjniejsza lokalizacja, biorąc po uwagę coraz większy tłum w stolicy. Czysta sytuacja, nie ma żadnych kredytów, zostają pieniądze na remont i kupno używanego samochodu. Co sądzicie? Ktoś z was ma jakieś doświadczenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kemot_p 23.03.2015 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 Mieszkam pod Warszawą, gdybym miał mieszkanie w Wawie to na pewno bym go nie sprzedawał. Pomęcz się trochę w kawalerce, zarób na wkład własny, ale mieszkania się nie pozbywaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Greta21 23.03.2015 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 Dokładnie, nie sprzedawaj, nieruchomości wszędzie jest duzo, ale najem to czysty zarobek, więc nie warto pozbywac się dochodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrek0m 23.03.2015 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2015 (edytowane) Rynek najmu w ostatnich latach bardzo poprawił się dla wynajmujących i jednocześnie stał się bardzo wymagający dla właścicieli. Wynajmujący oczekują wysokiego standardu, pełnego wyposażenia ... Zyski jakie z wynajmu może czerpać właściciel systematycznie spadają. Podejrzewam, że z biegiem lat trend będzie się pogłębiał. Na rynku pojawia się ogromna liczba nowych mieszkań a sporo mieszkań będzie zwalniana przez umierających właścicieli. Z biegiem lat będzie malało zapotrzebowanie na mieszkania w związku z tym, że obecnie notuje się najniższe po wojnie wskaźniki przyrostu naturalnego. Spowodowane jest to wejściem w wiek prokreacyjny ludzi urodzonych w czasie niżu demograficznego oraz zmianą modelu rodziny na mniej dzietny. Chociażby z tego też względu uważam, że korzystniejsze jest sprzedanie posiadanego mieszkania i wybudowanie domu lub nabycie większego bez kredytu. Pamiętaj też, że najemców trzeba pilnować, a mieszkanie okresowo remontować. Jeżeli nie masz wcześniejszych doświadczeń z wynajmem, to przez pierwsze lata będziesz się uczył na własnych błędach. Niestety, ale obecnie mieszkanie jest bardzo trudno sprzedać za dobre pieniądze. Można jeszcze rozważyć czy czynsz pokryje koszt kredytu i wychodzić z założenia, że w razie czego to mieszkanie sprzedam... tylko, że za inną cenę sprzedaje się mieszkanie pod przymusem a za inną mając czas... Edytowane 23 Marca 2015 przez piotrek0m Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
milo222 24.03.2015 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2015 Rynek najmu w ostatnich latach bardzo poprawił się dla wynajmujących i jednocześnie stał się bardzo wymagający dla właścicieli. Wynajmujący oczekują wysokiego standardu, pełnego wyposażenia ... Zyski jakie z wynajmu może czerpać właściciel systematycznie spadają. Podejrzewam, że z biegiem lat trend będzie się pogłębiał. Na rynku pojawia się ogromna liczba nowych mieszkań a sporo mieszkań będzie zwalniana przez umierających właścicieli. Z biegiem lat będzie malało zapotrzebowanie na mieszkania w związku z tym, że obecnie notuje się najniższe po wojnie wskaźniki przyrostu naturalnego. Spowodowane jest to wejściem w wiek prokreacyjny ludzi urodzonych w czasie niżu demograficznego oraz zmianą modelu rodziny na mniej dzietny. Chociażby z tego też względu uważam, że korzystniejsze jest sprzedanie posiadanego mieszkania i wybudowanie domu lub nabycie większego bez kredytu. Pamiętaj też, że najemców trzeba pilnować, a mieszkanie okresowo remontować. Jeżeli nie masz wcześniejszych doświadczeń z wynajmem, to przez pierwsze lata będziesz się uczył na własnych błędach. Niestety, ale obecnie mieszkanie jest bardzo trudno sprzedać za dobre pieniądze. Można jeszcze rozważyć czy czynsz pokryje koszt kredytu i wychodzić z założenia, że w razie czego to mieszkanie sprzedam... tylko, że za inną cenę sprzedaje się mieszkanie pod przymusem a za inną mając czas... ceny wynajmu spadają ??? biedna Warszawa w Poznaniu kawalerka po remoncie to wydatek 1000-1400 zł zależny od stanu plus wszystkie opłaty. Zakładając że jesteś w stanie kupić nowe mieszkanie od dewelopera za cenę około 5000 zł za m.kw i jest to kawalerka o powierzchni 27 m.kw wydajesz na nią 135.000 zł plus 20.000 na wykończenie daje pełen zwrot po 10 latach ... chyba nie jest to zła inwestycja. Kredyt 300.000 na 30 lat to rata miesięczna na poziomie 1500 zł zatem sprzedaż mieszkania które spłąca kredyt jest dla mnie najgorszym wyborem. ps. podane ceny wynajmu są faktycznymi cenami z umów najmu jakie podpisują moi klienci i jakie sam uzyskuje na rynku bez większych problemów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrek0m 24.03.2015 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2015 (edytowane) w Poznaniu kawalerka po remoncie to wydatek 1000-1400 zł zależny od stanu plus wszystkie opłaty. Zakładając że jesteś w stanie kupić nowe mieszkanie od dewelopera za cenę około 5000 zł za m.kw i jest to kawalerka o powierzchni 27 m.kw wydajesz na nią 135.000 zł plus 20.000 na wykończenie daje pełen zwrot po 10 latach ... chyba nie jest to zła inwestycja. Aktualnie na Gumtree dla Poznania wisi 600 kawalerek do wynajęcia. Większość w cenie 800 - 900 złotych. Można się targować i tą cenę jeszcze obniżyć. W cenie 1400 złotych wynajmiemy kawalerkę nawet z wszystkimi opłatami. Chcąc mieć klienta przez cały rok (a najlepiej przez kilka lat) trzeba jeszcze bardziej obniżyć czynsz i zapewnić atrakcyjny standard. Studentom nie warto wynajmować, gdyż z reguły nie chcą płacić za wakacje. Najlepszym klientem są osoby pracujące, pochodzące z małych miasteczek, tzw "słoiki". Mieszkanie dla takich ludzi musi być albo dobrze skomunikowane z ich miejscem pracy, albo wręcz zlokalizowane koło miejsca pracy. W realnych cenach możemy uzyskać około 1000 zł/miesiąc - 8.5 % podatku = około 900 złotych. Trzeba też odłożyć na okresowe remonty... coś okresowo naprawić itp... pisanie, że zakup mieszkania na wynajem to świetny interes jest kłamstwem. Ceny mieszkań spadają i ceny wynajmu również spadają... Edytowane 24 Marca 2015 przez piotrek0m Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kemot_p 24.03.2015 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2015 Rynek najmu w ostatnich latach bardzo poprawił się dla wynajmujących i jednocześnie stał się bardzo wymagający dla właścicieli. Wynajmujący oczekują wysokiego standardu, pełnego wyposażenia ... Zyski jakie z wynajmu może czerpać właściciel systematycznie spadają. Sytuacja którą opisujesz dotyczy małych/średnich miasteczek. W dużych miastach rynek nieruchomości nieprędko się nasyci. Liczba mieszkańców tych miast rośnie szybciej niż liczba mieszkań. W takiej przykładowo Warszawie wynajęcie mieszkania w cenie rynkowej nie stanowi dla właściciela problemu - no chyba że ktoś podbija cenę i czeka na jeleni. Na rynku pojawia się ogromna liczba nowych mieszkań a sporo mieszkań będzie zwalniana przez umierających właścicieli. Spokojnie, jeszcze umierający właściciel nie zdąży "wystygnąć" a już znajduje się kilku spadkobierców zainteresowanych tym mieszkaniem. Flower1, nieruchomość (szczególnie w dużym mieście i dobrej lokalizacji) jest jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym sposobem lokowania kapitału więc się go nie pozbywaj. A to, że dodatkowo może zarabiać jest kolejnym argumentem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d7d 19.08.2018 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2018 (edytowane) Znajomy przekazał mi kontakt do Rafała B.........., który dokładnie wiedział co zrobić, by sprzedać mieszkanie za atrakcyjną cenę. Noooooo, i taki Rafał potrafił sprzedać za atrakcyjną cenę dla sprzedającego. Super !! rewelacja. Zakładając że jesteś w stanie kupić nowe mieszkanie od dewelopera za cenę około 5000 zł za m.kw i jest to kawalerka o powierzchni 27 m.kw wydajesz na nią 135.000 zł plus 20.000 na wykończenie daje pełen zwrot po 10 latach ... chyba nie jest to zła inwestycja. W Poznaniu można kupić nowe mieszkania w atrakcyjnej lokalizacja w cenie 5.000 PLN/m2? i nawet kawalerki w tej cenie ? Ze dwie takie atrakcyjne kawalerki w cenie po 135.000 PLN kupię ! A później załatwisz wynajem za 1.000 - 1.400 PLN/m-c ? Edytowane 19 Sierpnia 2018 przez d7d Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 19.08.2018 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2018 Dostałam kawalerkę w spadku w dobrej lokalizacji, w tej chwili jest po generalnym remoncie. Jest niestety za mała na nasze rodzinne potrzeby. Myślalam o wynajmie i kupnie większego mieszkania pod Warszawą. Mogłabym spłacać kredyt z wynajmu, ale są pewne "ale". Po pierwsze nie mam wkładu własnego więc bank zabezpieczy się na obu nieruchomościach.Nie mam tak dużej zdolności kredytowej, więc siostra musi poświadczyć do czasu uzyskiwania kasy z wynajmu. Pieniądze z wynajmu dokładnie pokryją ratę i praktycznie nic nie zostaje. Nie mówiąc już o tym że kredyt na 25 lat. Z drugiej strony po 25 latach mam dwie nieruchomości, ale ryzyko spore. Kawalerka w wielkiej płycie, mieszkań na rynku dużo. Druga opcja, sprzedać kupić większe mieszkanie w gorszej lokalizacji - na chwilę obecną - bo pewnie za 25 lat będzie to już atrakcyjniejsza lokalizacja, biorąc po uwagę coraz większy tłum w stolicy. Czysta sytuacja, nie ma żadnych kredytów, zostają pieniądze na remont i kupno używanego samochodu. Co sądzicie? Ktoś z was ma jakieś doświadczenia? Nie sprzedawaj! Kto nie ryzykuje nie pije szampana. Jeśli sprzedasz, to zanim kupisz nowe trochę kasy się rozejdzie i zostanie ci na mocno gorszą lokalizację, będziesz pod ścianą i w desperacji kupisz cos w fatalnej lokalizacji. Zapaskudzisz życie sobie i dzieciakom na dłużej. Po co ci to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamila. 20.08.2018 06:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2018 My także myśleliśmy o sprzedaży mieszkania. Nawet całkiem niedawno. Budujemy dom, jesteśmy tuż przed SSZ i pomyśleliśmy że można by się było pozbyć mieszkania, wynająć coś na kilka miesięcy i na wiosnę się wprowadzić do domu... a na Sylwestra i Nowy Rok zrobić sobie prezent i pojechać do Japonii. Rozglądaliśmy się już nawet za noclegami Na szczęście otrzeźwienie przyszło w porę Co będzie gdy się okaże że mieszkanie jednak jest potrzebne? Bo studia dzieciaków, bo szkoła, bo znajomi, bo... miliony innych powodów. Padła decyzja - nie sprzedajemy, mieszkanie zostaje w rodzinie. Sprzedać zawsze zdążymy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kemot_p 20.08.2018 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2018 Też nie będę sprzedawał mieszkania po wybudowaniu domu, tylko trzymał dla dzieciaków. Patrząc na ceny wynajmu w mojej okolicy to wydaje się słuszną decyzją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamila. 20.08.2018 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2018 ceny wynajmu spadają ??? biedna Warszawa Oczywiście że nie spadają. Z doświadczenia sąsiadów którzy wynajmują mogę napisać, że mniej więcej od dwóch lat stoją w miejscu na dość wysokim poziomie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 20.08.2018 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2018 od dwóch lat stoją w miejscu na dość wysokim poziomie. Nieustannie rosną. Od stycznia pewnie skokowo wzrosną z powodu dopłat Mieszkanie na start. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamila. 20.08.2018 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2018 Nieustannie rosną. Od stycznia pewnie skokowo wzrosną z powodu dopłat Mieszkanie na start. Pewnie tak jest, podałam jeden znany mi przykład na którym się oparłam i na pewno nie jest on wyznacznikiem obowiązującego trendu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasiakowa06 10.06.2019 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2019 (edytowane) Wynajem zawsze wiąże się z ryzykiem. Czy znajdziesz chętnych, czy nie zdemolują ci mieszkania itp. Przy sprzedaży mieszkania masz problem z głowy. My wybraliśmy drugą opcję i nie żałujemy. Pozdrawiam ------[link reklamowy] Edytowane 10 Czerwca 2019 przez finlandia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 10.06.2019 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2019 Ze sprzedaży masz zysk RAZ, z wynajmu masz zysk przez długie lata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.