Gdzie macie sterowniki do ogrzewania podłogowego?

[ciężkiprzypadek]

Sterowanie podłogówką wg mnie to trochę do bani . szkoda na to kasy .

 

Dlaczego?

My ustawiamy sobie temperaturę w zależności od potrzeb w danym pomieszczeniu.

Np, w salonie, kuchni i pokojach mamy od 19,5 do 20, 5 ( jestem ciepłolubna) wtedy kiedy jesteśmy. W jednej łazience(niewykończona), w pomieszczeniu technicznym, wiatrołapie jest 17 a w łazience którą wykorzystujemy 20do 21,5.

Za to jak nas nie ma to temp wszędzie jest ok 17stopni a to wypada prawie 1,3 doby.

Myślę, że to ma jakieś znaczenie przy rozliczeniu za prąd.

[Kaizen]

Za to jak nas nie ma to temp wszędzie jest ok 17stopni a to wypada prawie 1,3 doby.

 

Ustawione, czy zmierzone? Chodzi o to, że ustawiasz, co chcesz - w temperatura i tak w ciągu doby się zmienia o kilka dziesiątych i najbardziej pod wpływem słońca, kuchenki czy kąpieli.

[ciężkiprzypadek]

Ustawione, czy zmierzone? Chodzi o to, że ustawiasz, co chcesz - w temperatura i tak w ciągu doby się zmienia o kilka dziesiątych i najbardziej pod wpływem słońca, kuchenki czy kąpieli.

 

To dlatego podane są 2 wartości:

ta górna, to temperatura jaka jest rzeczywiście a ta dolna to temperatura jaką chcemy.

 

[mistalova]

Np, w salonie, kuchni i pokojach mamy od 19,5 do 20, 5 ( jestem ciepłolubna)

 

Ciepłolubni to 23 czy 24'C

 

Za to jak nas nie ma to temp wszędzie jest ok 17stopni a to wypada prawie 1,3 doby.

Myślę, że to ma jakieś znaczenie przy rozliczeniu za prąd.

 

I w ciągu kilku godzin spada Ci temperatura z 20 do 17?

[ciężkiprzypadek]

Ciepłolubni to 23 czy 24'C

 

 

 

I w ciągu kilku godzin spada Ci temperatura z 20 do 17?

No właśnie nie spada do tylu...max do 17,5-18, ale w nocy i przez pół dnia nie grzeje się podłoga .

Tak na prawdę to mąż ustawił zmianę temperatury z 20 na 17stopni na godziny nocne, rano kiedy wstajemy jest ciepło ok 19, tylko w małej łazience mamy ustawioną wyższą temperaturę.

Jest dobrze, ciepła kąpiel pod prysznicem, gorąca kawa i do pracy:)

 

Tak jest na tygodniu a w weekendy temperatura jest w miarę stała.

 

 

W starym domu musiałam mieć powyżej 23 stopni i tak było mi zimno.Mam anemię i dlatego ciągle odczuwam zimno.

Ale był wybudowany byle jak...z pustaków, 10cm na ścianach bylejakiego styropianu i do tego piec kopciuch:(

[Kaizen]

No właśnie nie spada do tylu...max do 17,5-18, ale w nocy i przez pół dnia nie grzeje się podłoga .

 

To o ile dokładnie spada w ciągu tych kilkunastu godzin? I potem ile trwa, zanim wróci do temperatury zadanej?

[ciężkiprzypadek]

To o ile dokładnie spada w ciągu tych kilkunastu godzin? I potem ile trwa, zanim wróci do temperatury zadanej?

 

Spada ok 2 stopni. Czyli na sterowniku jest na dole 17 ustawione przez nas a u góry18 (rzeczywista)

Pamiętajcie, że mamy w niektórych pomieszczeniach temperaturę niższą, ustawioną na 12 stopni a w rzeczywistości jest tam ok 17.

Przy włączonej rekuperacji ta temperatura się miesza.

 

Te 2 stopnie nagrzewają się w ciągu kilku minut . Mamy tak ustawione, że o 16 temperatura zadawana się zmienia na wyższą, i kiedy my wracamy po kilku minutach jest już ok 20stopni.

[Kaizen]

Spada ok 2 stopni.

 

Dwa stopnie w kilkanaście godzin w takich warunkach jak teraz? To jest tragedia.

 

Te 2 stopnie nagrzewają się w ciągu kilku minut .

 

Podłogówką?

Tu jest filmik:

 

Nakręciłem go w starym mieszkaniu gdzie miałem kable w warstwie kleju pod płytkami. I tutaj trzeba 50 minut, żeby 150W/m2 podniosło temperaturę PODŁOGI o 3*. W kilka minut to temperatura powietrza dalej będzie spadać.

Przy kablach w wylewce po 25 minutach grzania temperaturę powietrza mam niższą, niż przed rozpoczęciem grzania.

 

Dzięki za bajkę na dobranoc.

Edytowane 29 Grudnia 2020 przez Kaizen

[ciężkiprzypadek]

Mam ogrzewanie podłogowe na podczerwień. Szybko się nagrzewa. Nie mamy kabli w wylewce, tylko folie grzewcze bezpośrednio pod panelami.

 

 

A dlaczego tragedia? 14-15h ok 2 stopnie mniej....Jest rekuperator, który miesza powietrze w domu i jednocześnie wychładza wtedy, kiedy nie ma grzania.

Nie wiem czy zrozumiałeś, ale 3/4 pomieszczeń domu mamy odpowiednią temperaturę do życia a na 1/4 mamy cały czas ustawioną na 12(rzeczywiście jest ok 17)stopni.

Edytowane 12 Listopada 2020 przez ciężkiprzypadek

[Kaizen]

Mam ogrzewanie podłogowe na podczerwień. Szybko się nagrzewa.

 

Podczerwień nie grzeje powietrza. To o temperaturze czego mowa?

 

Ten promiennik to czym masz przykryty? Chyba nie szybą? Bo szyba nie przepuszcza promieniowania cieplnego (podobnie zresztą jak beton, panele, parkiet czy płytki).

 

A dlaczego tragedia? 14-15h ok 2 stopnie mniej....Jest rekuperator, który miesza powietrze w domu i jednocześnie wychładza wtedy, kiedy nie ma grzania.

 

Tragedia dlatego, że u krolesa po 7 godzinach od zakończeniu grzania temperatura spada o jakieś pół stopnia przy braku innych źródeł ciepła (jak np. lodówka).

U mnie 7 godzin po zakończeniu grzania temperatura jest o jakieś 0,3* wyższa przy temperaturze na zewnątrz w okolicach zera.

 

We współczesnym domu osiągnięcie w takich warunkach, jak dzisiaj mamy za oknem spadku temperatury w ciągu doby o 1* przy WM i podłogówce to "wyczyn". A co dopiero o 2 czy 3 stopnie w ciągu doby, a co dopiero w ciągu kilkunastu godzin dnia, gdy zyski słoneczne są znaczące i, jak rozumiem, lodówka wciąż grzeje (czyli są również zyski bytowe).

[ciężkiprzypadek]

Podczerwień nie grzeje powietrza. To o temperaturze czego mowa?

 

Ten promiennik to czym masz przykryty? Chyba nie szybą? Bo szyba nie przepuszcza promieniowania cieplnego (podobnie zresztą jak beton, panele, parkiet czy płytki).

 

 

 

Tragedia dlatego, że u krolesa po 7 godzinach od zakończeniu grzania temperatura spada o jakieś pół stopnia przy braku innych źródeł ciepła (jak np. lodówka).

U mnie 7 godzin po zakończeniu grzania temperatura jest o jakieś 0,3* wyższa przy temperaturze na zewnątrz w okolicach zera.

 

We współczesnym domu osiągnięcie w takich warunkach, jak dzisiaj mamy za oknem spadku temperatury w ciągu doby o 1* przy WM i podłogówce to "wyczyn". A co dopiero o 2 czy 3 stopnie w ciągu doby, a co dopiero w ciągu kilkunastu godzin dnia, gdy zyski słoneczne są znaczące i, jak rozumiem, lodówka wciąż grzeje (czyli są również zyski bytowe).

 

To zapraszam do mnie przyjedź....mam też inne termometry.

To jest temperatura jaka jest w pomieszczeniu a nie temperatura podłogi.

 

A jakie ty zyski słoneczne ostatnio widziałeś? Chyba tydzień temu ostatnio tu słoneczko było. Lodówka ogrzewa? Chyba zimną ścianę od w ogóle nie ogrzewanej spiżarki.

I cały czas mówimy o domu, w którym część pomieszczeń jest w ogóle nie ogrzewanych. Nie wiem jak będzie, kiedy będą ogrzewane.

 

Poza tym nie ma takiej akumulacyjności jak przy zwykłym ogrzewaniu podłogowym, to szybciej się wychładza/ Szybko się nagrzewa, ale krócej trzyma ciepło, przy czym nam to nie przeszkadza. Tragedia, bo co? bo ustawiliśmy sterownik na 17 i nam wychłodziło tylko do 18????

A w nosie to mamy i tak nas nie ma w domu. Grunt, że przez tyle godzin nie płacimy za grzanie.

 

Kaizen idź do kogoś kto ma takie ogrzewanie i będziesz mógł się wtedy wymądrzać a teraz te wszystkie swoje wydumane mądrości zachowaj dla siebie.

 

Zobacz sterownik jest niewiele grubszy od zwykłego wyłącznika a pod nim na dole jest listwa przypodłogowa szersza od niego, to nie ma jak się ogrzać jak jedynie z powietrza.

 

Edytowane 13 Listopada 2020 przez ciężkiprzypadek

[Kaizen]

To zapraszam do mnie przyjedź....mam też inne termometry.

 

Ja mam kamerę termowizyjną. Tak wygląda przepuszczanie promieniowania cieplnego przez szybę:

 

Przez płytki widziałaś - gdyby prześwitywało, to na początku filmiku widać by było gdzie kable zaczynają świecić.

 

To jest temperatura jaka jest w pomieszczeniu a nie temperatura podłogi.

 

Jakoś nie pokazałaś żadnych wykresów ani fotek ze zmianami temperatury.

 

A jakie ty zyski słoneczne ostatnio widziałeś?

 

Gdzie?

Popatrz na pierwszy lepszy wykres z pvmonitor z produkcji prądu. Skoro nie musisz świecić światła żeby zobaczyć koniec swojego nosa to wpadają promienie słoneczne (rzecz jasna nie w nocy) i niosą energię. Każde światło niesie energię - nawet okna północne zimowy dzień to zyski słoneczne.

 

 

Lodówka ogrzewa? Chyba zimną ścianę od w ogóle nie ogrzewanej spiżarki.

 

Oczywiście. Każde urządzenie, które zużywa energię elektryczną grzeje. Lodówka to pompa ciepła - chłodzi wnętrze i tyle, ile ciepła z wewnątrz "zabrała" tyle "wydala" na zewnątrz dodając energię pobraną z gniazdka.

U mnie teraz tak grzeje kuchnię.

 

 

 

 

Owszem, grzeje kuchnię - ale przecież wywiew w kuchni zabiera to ciepło, odzyskuje w wymienniku rekuperatora i dostarcza do nawiewów (w tym do salonu i sypialni).

 

 

I cały czas mówimy o domu, w którym część pomieszczeń jest w ogóle nie ogrzewanych.

 

Przy rekuperacji nie ma znaczenia. Ale kiedy zaczęliśmy mówić o takim dziwnym domu?

 

Edyta:

Wyedytowałaś i mnie zaintrygowałaś. Przyjmuję zaproszenie. Pomimo Covida zakładam maskę, pakuję FLIRa, BME280 i jadę obadać ten cud fizyki. Podeślij na priv adres.

Edytowane 13 Listopada 2020 przez Kaizen

[mistalova]

Kaizen ma rację. Dlatego też mnie to zainteresowało.

Spadek o 2'C przez kilkanaście godzin to dramat. Nawet szkieleciak tak nie wytraca energii

[ciężkiprzypadek]

Nie chcę się z Wami dochodzić, szczególnie o 1 stopień, bo nie jest to moim zamiarem, by kogoś na siłę przekonywać do swoich racji, kiedy on już pozjadał wszystkie rozumy. Chcę tylko zaznaczyć, że te Wasze tabelki i wyliczenia są do ....duszy, bo porównujecie inne parametry i systemy grzania.

 

U mnie na 117m2domu, 38m2 jest nieogrzewanych w ogóle, co prawda źle wcześniej podawałam proporcje, bo nie jestem drobiazgowa i nie liczyłam tego dokładnie ,tylko chodziło mi o to, by przedstawić ogólnie sytuację.

Czyli te chłodniejsze powietrze ( przy rekuperatorze) z 38m2 miesza się z pozostałym cieplejszym powietrzem z reszty domu, co powoduje szybsze ochłodzenie domu.

Jeżeli chodzi o słońce i lodówkę to ile stopni wg. Ciebie ogrzewają w przypadku, kiedy jest pochmurnie na dworze przy temp 7st a w domu 19st?

 

Poza tym pisałam o tym, że ogrzewanie na podczerwień nie ma tak dobrej akumulacyjności jak inne ogrzewania podłogowe, dlatego też szybciej się pomieszczenia wychładzają.

Co w naszym przypadku nie ma to znaczenia a nawet jest to na plus, bo ja osobiście lubię rozpalać w kominku( z akumulacją) Wtedy temperatura pomieszczenia musi być niższa niż zazwyczaj, by nie doszło do przegrzania.

 

 

Jest tyle różnych metod ogrzewania domów i nie ma metody idealnej dla wszystkich, każda ma plusuy i minusy a my sobie wybraliśmy taką, która pasuje do naszego domu i do naszego planu dnia.

Mój mąż przed tą decyzją, jeździł po różnych domach, targach, firmach i sprawdzał oraz zbierał opinie inwestorów ...nie tylko tabelki, wykresy, tylko ważne były też jego odczucia i spostrzeżenia.

 

Ten dom jest naszym domem ostatecznym i chcieliśmy by mieszkanie w nim, było tylko przyjemnością a nie udręką.

Tak jest i to się liczy...a Wy sobie zaprzątajcie głowy wyliczeniami, wykresami, tabelkami itp. bzdetami, wtedy kiedy my przy lampce wina obok kominka, delektujemy się chwilami.

 

Mam to gdzieś co sądzicie o naszym sposobie ogrzewania, dla Was może być tragedią ale dla nas jest on idealny, przy minimalnym wysiłku kilku kliknięć na tydzień, mamy tak ciepło jak chcemy.by było:) Jednocześnie też nie neguje Waszych systemów, bo pewnie też są dla Was idealne.

 

Kaizen...tel przysyłam na pw.

[byq84]

bardzo szybko spada temperatura w domu. Ostatnio wyjechaliśmy na 2 tygodnie i spadek o 2 C był dopiero po 2 dniach po wyłączeniu ogrzewania.

[ciężkiprzypadek]

bardzo szybko spada temperatura w domu. Ostatnio wyjechaliśmy na 2 tygodnie i spadek o 2 C był dopiero po 2 dniach po wyłączeniu ogrzewania.

 

A jaką temperaturę sobie ustawiliście przy wyjeździe?

I ile macie nieogrzewanych pomieszczeń?

 

Zrobiłam teraz zdjęcia każdemu ze sterowników, bo dziś wyjątkowo jestem w domu.

Zaznaczam, że na 2-ch w salono-kuchni podniosłam sama ręcznie temperaturę nadaną( ze względu na mój pobyt), reszta była ustawiona przez męża, kilka dni do tyłu.

 

Kaizen nie masz jakiś wykresów i tabelek na taką sprawę? wysłałam godzinę temu zdjęcia z tel na moje 2 poczty i tylko jedno zdjęcie trafiło:(

Edytowane 13 Listopada 2020 przez ciężkiprzypadek

[byq84]

Cały dom jest ogrzewany oprócz garażu, wyłączyłem całkowicie piec gazowy na wyjazd. Temperatura spadła w całym domu do 17 C.

[kaszpir007]

A dlaczego tragedia? 14-15h ok 2 stopnie mniej.....

 

U nas przy obecnych temperaturach po kilkunastu godzinach braku ogrzewania temperatura spada o około 0,5 stopnia.

W nocy o 22.00 zaczynam grzać , kończę o 5.00 i mam w domu 23-23,2 stopnie. Wieczorem temperatra spada do około 22,6-22,8 i o 22.00 włącza się ogrzewanie.

 

Aby uzyskać spadek przy obecnych temperaturach o 2 stopnie musiałbym wyłączyć ogrzewanie sądzę że na 3-4 dni ...

[pandzik]

A ja do wtorku nie grzałem. Stabilne 22.8 stopnia od dwóch tygodni. W pazdzierniku 24 stopnie. Teraz puszczam 2 godziny w taniej razem z grzaniem wody. Temperatura zasilania ok 26-27 stopni. Podłoga ma ponad 23 stopnie.

Zużywam jakieś 3-4 kwh dziennie.

Ja po ciepłym lecie gdy miałem w domu 26 stopni, teraz odczuwam spadek o 0.2 stopnia. Nie wiem jakbym sie czul gdybym przez noc tracił 2 stopnie.

Ale jak ktoś ktoś jest ciepłolubny i ma 19.5 stopnia...

Edytowane 13 Listopada 2020 przez pandzik

[pandzik]

(...)W nocy o 22.00 zaczynam grzać , kończę o 5.00 i mam w domu 23-23,2 stopnie. Wieczorem temperatra spada do około 22,6-22,8 i o 22.00 włącza się ogrzewanie.(...)

 

Wróciłeś do grzania w taniej?

 

Aby uzyskać spadek przy obecnych temperaturach o 2 stopnie musiałbym wyłączyć ogrzewanie sądzę że na 3-4 dni ...

 

U mnie chyba z tydzien i to bez słońca, oraz gdybym wyłączyl AGD i sie wyprowadził.