Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tanie ogrzewanie domu klimatyzatorem od splita po kanałówkę


oszczednyGrześ

Recommended Posts

A czemu 24 stopnie ?

Jak ustawiasz 24 stopnie to ile faktycznie masz w pomieszczeniu i jakie wahania temperatury ?

 

Nie używam klimy ciągle, dogrzewam nią. Na początku nie nie byłem zadowolony z pracy tej klimy i ustawionych najpierw 21-22 stopni. Potem odkryłem, że zwiększenie z 22 na 24 wcale nie powoduje drastycznej zmiany w temperaturze w salonie, a jest zauważalnie lepszy odczuwalny komfort termiczny.

Może przez wysoki ponad 6m salon i średni poziom ocieplenia domu.

 

Dziś od ok godz 15 puściłem klimę na te 22 stopni, pomieszczenie startowało z 20 stopni i obecnie jest tam niecałe 22 stopnie, u góry salonu pod dacho-stropem sauna, z 25 stopni. Pobór większość czasu ok 600 W, pomijając częste defrosty, bo mokro i przy zerze.

 

Ogólnie mam wrażenie, że ten model jest mega wrażliwy na temperaturę i wilgotność za oknem, bo niemal każdego dnia trochę inaczej się zachowuje.

Dziwna sprawa, gdy wyłączy się HEALTH w apce, klima zawsze od razu zmniejsza obroty i ciszej pracuje. Nie wiesz przypadkiem jak tą funkcję można deaktywować z pilota? (instrukcja prawi, że ten health to po prostu jonizator)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo dochodzi większość klimatyzatorów ma średnio kilkanaście-kilkadziesiąt % większą wydajność w trybie grzania - pierwszy z brzegu Gree Amber Prestige 5kW chłodzenie / 7,2kW grzanie, Daikin Ururu/Sarara - 5,3kW chłodzenie, 9kW grzanie

 

Do chłodzenia nie ważna powierzchnia podłogi - ważna powierzchnia nasłonecznionych przeszkleń (i ewentualnie zyski bytowe). Bo różnica temperatur wewnątrz/zewnątrz wtedy jest niewielka w porównaniu z trybem grzania i warunki pracy jednostki zewnętrznej bliskie nominalnych.

 

Za to przy grzaniu warunki pracy jednostki zewnętrznej to tak od <-20* do kilkunastu nawet. A nominalne podaje się przy +7* - i te przykładowe 5kW wtedy są zupełnie niepotrzebne - a przykładowo 2,5kW@-15 to będzie zdecydowanie za mało.

Więc nie patrz na moc nominalną klimy, a ile potrafi wyciągnąć przy tych -15* (zakładając, że gdyby niższe temperatury utrzymywały się dłużej to odpalisz dodatkowe źródło ciepła - jak nie, to patrz na moc przy -20 czy nawet niżej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie używam klimy ciągle, dogrzewam nią. Na początku nie nie byłem zadowolony z pracy tej klimy i ustawionych najpierw 21-22 stopni. Potem odkryłem, że zwiększenie z 22 na 24 wcale nie powoduje drastycznej zmiany w temperaturze w salonie, a jest zauważalnie lepszy odczuwalny komfort termiczny.

Może przez wysoki ponad 6m salon i średni poziom ocieplenia domu.

 

Dziś od ok godz 15 puściłem klimę na te 22 stopni, pomieszczenie startowało z 20 stopni i obecnie jest tam niecałe 22 stopnie, u góry salonu pod dacho-stropem sauna, z 25 stopni. Pobór większość czasu ok 600 W, pomijając częste defrosty, bo mokro i przy zerze.

 

Ogólnie mam wrażenie, że ten model jest mega wrażliwy na temperaturę i wilgotność za oknem, bo niemal każdego dnia trochę inaczej się zachowuje.

Dziwna sprawa, gdy wyłączy się HEALTH w apce, klima zawsze od razu zmniejsza obroty i ciszej pracuje. Nie wiesz przypadkiem jak tą funkcję można deaktywować z pilota? (instrukcja prawi, że ten health to po prostu jonizator)

 

Nie jestem "skazany" na używanie klimy do grzania. U nas głównym źródłem ogrzewania jest pompa ciepłą PW LG Therma 9KW wraz z ogrzewaniem podłogowym. Sterowane jest to zewnętrznym termostatem i ustawiona jest na ni histereza 0,4 stopnia . Ustawione 22,4 stopnia i ogrzewanie działa w zakresie 22,2-22,6.

 

Klimą spróbowałem bo sporo mniejsze mocy i z ciekawości.

 

Klima miała pracować cały czas , bo z tego co wyczytałem taka praca daje najlepsze efekty (najwyższa sprawność , najniższe zużycie i najniższy hałas).

Niestety jak dla mnie klima ma zbyt dużą histererezę pracy. Z tego co czytałem to "standard" , tak wyczytałem na forum zajmującym się ogrzewaniem nadmuchowym ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Za to przy grzaniu warunki pracy jednostki zewnętrznej to tak od <-20* do kilkunastu nawet. A nominalne podaje się przy +7* - i te przykładowe 5kW wtedy są zupełnie niepotrzebne - a przykładowo 2,5kW@-15 to będzie zdecydowanie za mało.

Więc nie patrz na moc nominalną klimy, a ile potrafi wyciągnąć przy tych -15* (zakładając, że gdyby niższe temperatury utrzymywały się dłużej to odpalisz dodatkowe źródło ciepła - jak nie, to patrz na moc przy -20 czy nawet niżej).

 

Nie wiem czy jacyś producenci klimatyzaotrów SPLIT podają takie dane (COP i moc przy danej temepraturze zewnętrznej) ale raczej jak już to bardzo sporadycznie , wiec tak naprawdę nie wiadomo jaka będzie moc przy większych mrozach i czy klima SPLIT sie nie wyłączy zupełnie.

 

Wielu producentów podaje że ich klimy działają do -10 stopni , są tacy co do -15 stopni i kilku podaje że do -20 stopni MAX.

 

Klimy SPlit chyba nie mają grzałek wspomagających więc nie da sie braku mocy nadrobic grzałką ...

 

Klimy są głółwnie stworzone do chłodzenia , grzanie to dodatkowa funkcja i nie jest to priorytet dla producenta ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy jacyś producenci klimatyzaotrów SPLIT podają takie dane (COP i moc przy danej temepraturze zewnętrznej) ale raczej jak już to bardzo sporadycznie , wiec tak naprawdę nie wiadomo jaka będzie moc przy większych mrozach i czy klima SPLIT sie nie wyłączy zupełnie.

 

Wielu producentów podaje że ich klimy działają do -10 stopni , są tacy co do -15 stopni i kilku podaje że do -20 stopni MAX.

 

Klimy SPlit chyba nie mają grzałek wspomagających więc nie da sie braku mocy nadrobic grzałką ...

 

Klimy są głółwnie stworzone do chłodzenia , grzanie to dodatkowa funkcja i nie jest to priorytet dla producenta ..

 

Są takie co lecą śmiało do -30 a ich producent nastawił się w tym modelu na grzanie , chłodzenie to dodatek za free :yes:

Odnośnie COP i mocy ..... Nawet w tym wątku były wklejane tabelki z danymi , wystarczy poszukać .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy jacyś producenci klimatyzaotrów SPLIT podają takie dane (COP i moc przy danej temepraturze zewnętrznej)

 

Mowa o wyborze mocy - a to w ten czy inny sposób zazwyczaj podają. Dla przykładu:

 

 

Lomo Economic 3,4kW.

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=405099

 

Lomo Luxury oczko teoretycznie słabsza:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=405100

 

 

Te wykresy są trochę mylące co do spadku mocy wraz ze spadkiem temperatury. Wynika to z tego, ze dla Econo "bazowa" jest moc dla +7, a dla "luxury" dla -6. Gdyby sprowadzić wykresy do wspólnego mianownika, to Econo miałoby przy -22* jakieś 52% mocy jaka uzyska przy -6*. Ciągle słabiej, niż luxury, ale nie aż tak jak na wykresach. Ale trzeba mieć też świadomość, że z tego wynika, że moc nominalna Luxury jest zaniżona względem Econo. Czyli jak ktoś się zastanawia czy Luxury, czy Econo, to najsłabsze Luxury o mocy grzewczej nominalnej 2,8kW (min 0,45kW max 4,1kW) jest mocniejsza, od teoretycznie rząd większej Econo nominalnie 3,4kW (min. 0,6kW max 3,8kW).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LukaszMC napisał:

 

Reasumując - jeżeli klimatyzacja jest wystarczająco wydajna żeby schłodzić pomieszczenie to chyba na 100% będzie wystarczająco wydajna żeby je ogrzać?

Czy może gdzieś popełniłem błąd we wnioskowaniu?

 

Zanalizuj sobie mój wykres zuźycia energii na chłodzenie i ogrzewanie i otrzymasz odpowiedź na swoje pytania, co prawda dotyczy on kanałówki ale to też klimatyzator jako jedyne źródło ciepła domu pow. 160m2 a temperatura całoroczna stała 22-23*C Takie OZC w praktyce.

Poza wymienionym mam 5 klimatyzatorów (4 Kaisai 3,5kW i 1 AUX 3,5kW) w innych lokalizacjach używanych głównie do ogrzewania pomieszczeń o łącznej powierzchni 150m2 jako jedyne źródła ciepła i też nie mam z nimi problemów.

 

Zużycie energii.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanalizuj sobie mój wykres zuźycia energii na chłodzenie i ogrzewanie i otrzymasz odpowiedź na swoje pytania, co prawda dotyczy on kanałówki ale to też klimatyzator jako jedyne źródło ciepła domu pow. 160m2 a temperatura całoroczna stała 22-23*C Takie OZC w praktyce.

 

Zużycie nic nie mówi. Chłodzenie jest potrzebne przez kilka godzin na dobę i to nie codziennie - za to zazwyczaj z dużą mocą. Zwłaszcza, jak ktoś ma z 5m2 nasłonecznionego przeszklenia, przez które wpada w południe ze 3kW ciepła a trzeba jeszcze schłodzić powietrze wentylacyjne i wyrzucić zyski bytowe.

Ogrzewanie przeciwnie - niewielka moc długo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Reasumując - jeżeli klimatyzacja jest wystarczająco wydajna żeby schłodzić pomieszczenie to chyba na 100% będzie wystarczająco wydajna żeby je ogrzać?

 

Czy może gdzieś popełniłem błąd we wnioskowaniu?/QUOTE]

 

Przykład z życia jaki spotkałem, poddasze 60m2, na zewn. pow 30°C, w środku +24°C i kanałówka Toshiby włączona cały czas. Pobór energii za cały dzień 3kWh, w południe pobór mocy ok 280W. Można powiedzieć że klima 2,5kW by to spokojnie ogarnęła. W czym jest haczyk, że dT pomiędzy zewn i wewn to tylko 7-8°C a przy grzaniu dT jest większa i potrzeba więcej mocy. Gdy w domu masz +22C, a na zewn. -20°C to masz dT 42°C na grzaniu, upraszczając liczenie jako liniowe zapotrzebowanie to wyjdzie ok. 6x więcej zapotrzebowania mocy cieplnej niż mocy chłodzącej latem (COP na grzaniu spda czyli energii z sieci jeszcze więcej). Dla tego poddasza analiza ogrzewaniem zimą i udostępnionych przez producenta tabel moc we/wy w funkcji temp. wskazuje, że zainstalowana jednostka 5kW jest wstanie samodzielnie skutecznie ogrzewać poddasze to temp. -20C na zewn., ale wtedy pracowałaby z pełną mocą i pobierała (nie pamjętam dokładnie) ale 2kW energii z sieci. Czyli masz porównanie, przy chłodzeniu wystarczy 280W, a przy grzaniu nawet i 2kW. I możesz to teraz porównać z Twoją koncepcją

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czym jest haczyk, że dT pomiędzy zewn i wewn to tylko 7-8°C a przy grzaniu dT jest większa i potrzeba więcej mocy.

 

Haczyk jest w tym, że przy chłodzeniu różnica temperatur nie ma większego znaczenia - ważne przeszklenia. I potrafią one dostarczyć ponad 600W na m2 szyby (a w połaciowych nawet 800W/m2). Więc 5m2 przeszkleń już dostarcza mocy, jaką mój dom potrzebuje do grzania przy -20* za oknem. A trzeba jeszcze "wyrzucić" zyski bytowe - kolejne co najmniej kilkaset W.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaizen napisał:

 

Zużycie nic nie mówi...

 

Zużycie mówi wszystko biorąc pod uwagę, że pompa pracuje od 4 lat non-stop utrzymując zadaną temperaturę w umownie liczonych cyklach październik-marzec grzanie i kwiecień-wrzesień chłodzenie. Wczytaj się uważnie w pytanie na które odpowiedziałem. Poza tym za bardzo demonizujesz zewnętrzne zyski bytowe, które również mam (12m2 okien na południe w salonie) co ma odzwierciedlenie w zużyciu energii latem. Stwierdzenie, że różnica temperatur nie ma większego znaczenia przy chłodzeniu(w przeciwieństwie do grzania w kontekście wypowiedzi kol. Nie ma końca) jest tak samo odważna jak i odlotowa choćby z punku widzenia termodynamiki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zużycie mówi wszystko biorąc pod uwagę, że pompa pracuje od 4 lat non-stop utrzymując zadaną temperaturę w umownie liczonych cyklach październik-marzec grzanie i kwiecień-wrzesień chłodzenie.

 

Do chłodzenia nic nie mówi o potrzebnej mocy chłodniczej, bo tej mocy trzeba przez kilka godzin - a w nocy odpoczywa. I klimą chłodu nie zakumulujesz - co wpadnie oknem, wentylacją, z zysków bytowych i owszem, z przenikania też (ale to mała część) to trzeba na bieżąco wyrzucać. A to się bardzo zmienia w ciągu doby to i potrzebna moc jest bardzo zmienna (w przeciwieństwie do ogrzewania, gdzie moc zmienia się powoli i niewiele - amplituda temperatur jest drastycznie mniejsza, niż amplituda promieniowania).

 

Poza tym za bardzo demonizujesz zewnętrzne zyski bytowe, które również mam (12m2 okien na południe w salonie) co ma odzwierciedlenie w zużyciu energii latem.

 

Chyba mylisz zyski bytowe ze słonecznymi. Prawie cały prąd zużywany w domu - to zyski bytowe (poza tym, co zużywa klima ciepła do wyrzucenia ciepła). Do tego to, co wydziela człowiek i zwierzaki domowe.

 

Stwierdzenie, że różnica temperatur nie ma większego znaczenia przy chłodzeniu(w przeciwieństwie do grzania w kontekście wypowiedzi kol. Nie ma końca) jest tak samo odważna jak i odlotowa choćby z punku widzenia termodynamiki.

 

Przenikanie to rzędu 80W/K - jak w upały masz na zewnątrz 30* a wewnątrz 25 to raptem 400W. Za to jak w domu masz 22 a na zewnątrz -20 to 3360W - 8,4x więcej.

 

Za to promieniowanie wygląda tak:

attachment.php?attachmentid=454882

 

m2 w tym wykresie oznacza m2 powierzchni poziomej - przez okna połaciowe, bardziej prostopadłe do gruntu (a i okna w ścianach przez większość doby słońce oświetla pod kątem bliższym prostego, niż grunt) wpada więcej W/m2 okna.

 

Od 12 lat używam klim w różnych mieszkaniach i w domu. I tam, gdzie latem okna były zacienione klima odpoczywała a tam, gdzie nasłonecznione potrafiła nie wyrabiać w upały bez folii i/lub zasłoniętych rolet wewnętrznych. Zdecydowanie istotne jest nasłonecznienie przeszkleń a przenikanie jest pomijalne w temacie chłodzenia.

Przy czym zacienione okna też wpuszczają promieniowanie - odbite też niesie energię. Ale znacznie mniej.

promieniowanie lipiec.jpg

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że sezon grzewczy się już kończy postawiłem jeszcze raz odpalić klimę ...

 

Odpalona o 13:00 , ustawione 22 stopnie. Nawiew na dół .

Niestety o godzinie chyba 20:00 klima sie wyłączyła.

Czekałem godzinę i się nie uruchomiła dalej. Ustawiłem temepraturę na pilocie IFEEL (ustawiłem tak pilot aby miał komunikacje) i nic.

Ustawiłem 23 stopnie i znów nic , nie ważne czy przy ustawieniu IFEEL czy przy przy korzystaniu z czunika na pompie.

Czekałem kilka godzin ale pompa się nie załączyła.

 

W nocy (23:00) ustawiłem na 24 stopnie i ogrzewanie od razu ruszylo. Ale pobór prądu bardzo duży i hałas bardzo wysoki.

W nocy chyba po 1:00 wstałem bo nie dało się spać i ustawiłem na 23 stopnie , od razu poziom hałasu mocno się obniżył.

Na termometrze o 7:00 bylo 23,4 stopnia , pompa przez 7 godzin pracy pobrała 4,8KW.

 

Po wyłączeniu klimy po 2 godzinach w salonie było już tylko 22,4 stopnia.

 

Jak dla mnie grzanie klimą ma sens jak klima działa nonstop. Ogrzewanie nadmuchowe szybko nagrzewa pomieszczenie ale też szybko po zakończeniu grzania te ciepło "znika". Tak samo jak przy grzaniu np. kominkiem ..

 

Przy grzaniu podłogówką ciepło jest akumulowane i nawet po zakończeniu grzania jeszcze przez wiele godzin jest stabilna temepratura.

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do klimy prawda że jest dosyć szybkie wychłodzenie co do kominka to zalezy od kominka jak to stalowa kaseta z G/K to tak, ale jak monoblok 180 kg żeliwa +obudowa z klinkieru razem tona to się to wcale nie wychłodzi nawet kilkanaście godzin po wypaleniu drewna.

 

Czym więcej się włoży drewna do kominka tym większa moc. U mnie wkładam symbolicznie aby był ogień i aby nie wygasł . Kominek działa na możliwie małej mocy bo nie chodzi mi aby mocno nagrzać , tyle aby mieć "efekt" ognia i przyjemne ciepło od ognia.

Choć u mnie jest inny problem. Kupiłem ponad 4 lata temu 3mp drewna (brzoza) którego nie udalo mi się spalić i spaliłem tego drewna może z 0,5mp przez te kilka lat jak nie mniej.

Po prostu kominek tak rzadko rozpalany że nie ma kiedy spalić tego drewna.

 

Wczoraj od 00:00 do 7:00 klima pobrała 4,79Kw. Temperatura w salonie 23,2.

Po wyłaczeniu ogrzewania o 9:00 już była temperatura 22,4 , czyli w ciągu 2 godzin temepratura spadała o prawie 1 stopień.

Jak dla mnie klima aby zapewnic komfort cieplny musi pracować nonstop inaczej nie ma żadnego sensu.

Zużycie energii jak dla mnie wysokie. Bo trzeba pamietać że najlepiej ogrzany był salon , reszta domu już w mniejszym stopniu. Ale tragedii nie było , najgorzej w pokojach gdzie były pozamykane , ale też tragedii brak.

 

Tyle że pompa ciepła PW + podłogówka u mnie ustawiona jest na 22,4 stopnia , Odpala sie jak temp spadnie do 22,2 stopni i wyłącza jak osiągnie 22,6.

Cykl grzewczy zajmuje około 6-8 godzin (temp w podłogę idzie 29 stopni) i ostanio pobierała około 5KW .,

Różnica taka że po zakończniu grzania w domu była jeszcze stabilna temperatura nawet przez kilkanaście godzin a przy grzaniu powietrznym od razu po zakończeniu grzania zaczęła spadać.

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym więcej się włoży drewna do kominka tym większa moc. U mnie wkładam symbolicznie aby był ogień i aby nie wygasł . Kominek działa na możliwie małej mocy bo nie chodzi mi aby mocno nagrzać , tyle aby mieć "efekt" ognia i przyjemne ciepło od ognia.

Choć u mnie jest inny problem. Kupiłem ponad 4 lata temu 3mp drewna (brzoza) którego nie udalo mi się spalić i spaliłem tego drewna może z 0,5mp przez te kilka lat jak nie mniej.

Po prostu kominek tak rzadko rozpalany że nie ma kiedy spalić tego drewna.

 

Wczoraj od 00:00 do 7:00 klima pobrała 4,79Kw. Temperatura w salonie 23,2.

Po wyłaczeniu ogrzewania o 9:00 już była temperatura 22,4 , czyli w ciągu 2 godzin temepratura spadała o prawie 1 stopień.

Jak dla mnie klima aby zapewnic komfort cieplny musi pracować nonstop inaczej nie ma żadnego sensu.

Zużycie energii jak dla mnie wysokie. Bo trzeba pamietać że najlepiej ogrzany był salon , reszta domu już w mniejszym stopniu. Ale tragedii nie było , najgorzej w pokojach gdzie były pozamykane , ale też tragedii brak.

 

Tyle że pompa ciepła PW + podłogówka u mnie ustawiona jest na 22,4 stopnia , Odpala sie jak temp spadnie do 22,2 stopni i wyłącza jak osiągnie 22,6.

Cykl grzewczy zajmuje około 6-8 godzin (temp w podłogę idzie 29 stopni) i ostanio pobierała około 5KW .,

Różnica taka że po zakończniu grzania w domu była jeszcze stabilna temperatura nawet przez kilkanaście godzin a przy grzaniu powietrznym od razu po zakończeniu grzania zaczęła spadać.

 

Twoje zmagania z ogrzewaniem klimatyzatorem czytam od postu 3976. Masz dom akumulacyjny bo płyta, bo sylikat. Jak to jest możliwe ze temperatura Ci tak szybko spada po wyłączeniu PC PW LG? Masz do tego jeszcze włączona klime. Chyba ze 1* na 12h jest całkiem normalne. A kozę coś pominąłem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje zmagania z ogrzewaniem klimatyzatorem czytam od postu 3976. Masz dom akumulacyjny bo płyta, bo sylikat. Jak to jest możliwe ze temperatura Ci tak szybko spada po wyłączeniu PC PW LG? Masz do tego jeszcze włączona klime. Chyba ze 1* na 12h jest całkiem normalne. A kozę coś pominąłem?

 

Spojrzałem w historię ogrzewania , kilka dni temu 10 kwietnia.

Grzanie włączyło się około 5:00 (czyli spadło do 22,2 stopni) i wyłaczyło o około 11:00 (czyli osiagnęło 22,6 stopnia). Rano było -2,6 stopnia

Ponownie włączyło się po 22.00 czyli po 11 godzinach (czyli było wtedy 22,2 stopnia.

 

To było jedyne źródło zasilania.

 

Dom jest wentylowany nonstop okolo 130m3/h , ma bardzo duże przeszklania (ponad 30m2 - wiec i także spore straty ciepła , a część domu ma sufity prawie 5m).

 

Naszym głównym a można powiedzieć źródłem ogrzewania jest pompa PW LG.

 

KLima jak pisałem służy do chłodzenia w lato. Klimę kilka razy włączyłem z ciekawości do grzania aby sprawdzić te ochy i achy niektórych jak to tanio i ekonomicznie i że można spokojnie jedna klimą cały dom nagrzać.

Koza używana jak pisałem bardzo sporadycznie , bo nie ma potrzeby.

 

Ogrzewać domu klimą nie zamierzam , dla mnie taki system ogrzewania całkowicie odpada.

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dom jest wentylowany nonstop okolo 130m3/h , ma bardzo duże przeszklania (ponad 30m2 - wiec i także spore straty ciepła , a część domu ma sufity prawie 5m).

 

10 kwietnia to był słoneczny dzień - i znacznie więcej ciepła takimi przeszkleniami wpadło, niż wyleciało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 kwietnia to był słoneczny dzień - i znacznie więcej ciepła takimi przeszkleniami wpadło, niż wyleciało.

 

No dobra 6 kwietnia było jeszcze zimniej . Ogrzewanie wyłączyło się o 6:00 i nie włączyło później w ciągu całego dnia.

 

Co to ma udawadniać , bo ciągle nie rozumiem ...

 

Nigdzie nie pisałem że mam jakiś super niesamowicie akumulacyjny dom i super oszczędny. Jego budowa , wielkość pomieszczeń , ilość przeszkleń od razu skreślają "wybitną" akumulacje i energooszczędność ..

 

Ja jestem zadowolony z akumulacji ciepła , myślałem że będzie sporo gorzej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra 6 kwietnia było jeszcze zimniej . Ogrzewanie wyłączyło się o 6:00 i nie włączyło później w ciągu całego dnia.

 

Co to ma udawadniać , bo ciągle nie rozumiem ...

 

No właśnie nie wiem, po co po co podawałeś te okna. Duże przeszklenia od południa to jedna z podstawowych cech budownictwa energoszczędnego.

 

A nawiązując do innego wątku - to jak z komfortem w łazienkach? Dostają tyle co nic kWh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...