Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

zabudowa kominka


mrozin

Recommended Posts

Witam.

No więc doprecyzuję swoją wypowiedź - wielokrotnie mierzyłem rozkłady temperatur na korpusach wielu wkładów kominkowych żeliwnych jak i stalowych oraz piecyków stalowych i piecyków żeliwnych. Na tej podstawie mogę stwierdzić to co napisałem wcześniej, a co Ty nazywasz "bujdą na resorach".

Jeżeli zechcesz posiąść większą wiedzę w tym względzie i raz na zawsze rozwiać swoje wątpliwości zawodowe, to jak najbardziej jestem w stanie (odpłatnie oczywiście) zorganizować specjalnie dla Ciebie takie szkolenie przeprowadzone na konkretnych urządzeniach ... :)

Pozdrawiam.

To Stefek zawodowo buduje kominki:bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Oficjalne dokumenty stworzono dla takich takich jak Ty czytelników. http://pobierz.rockwool.pl/media/159565/ah_gum.pdf - spróbuj przeanalizować punkt 5 tego dokumentu i napisz jak go rozumiesz?

 

Do tego, by stwierdzić, że jest problem, potrzebna jest wiedza i doświadczenie. Nie wystarczą emocje przypadkowych majsterkowiczów, czy trollujacych "komentatorów". Wiedzę na pewno ma Forest, bo podobnie jak ja, przeszedł "szlak bojowy".

 

Paradoksalnie, sporo wiedzy dostarczają dokumenty Rockwoola. Tu wystarczy odrobina logicznego myślenia. Przykład: Wklejona uprzednio linka, punkt 5. Wyraźnie sugeruje, że przedmiotem badania powinna być owa "szczelna izolacja" wełny, a nie sama wełna...

 

Dla tych, którzy z logicznym myśleniem nadal mają problem: https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwjZg9GNkqTMAhXLVywKHeIcAHEQFggcMAA&url=http%3A%2F%2Fwww.rockwool.pl%2Ffiles%2FRW-PL-Group%2FAdvisory%2520and%2520support%2FInstallation%2520guidelines%2FRockwool_instrukcja_stosowania.pdf&usg=AFQjCNGV0Q4Sx46XP8WDeFs_gBPfgP8C4w&sig2=zmFyQBHvbq83me6FRw3blQ

 

Polecam Sekcję 2.1 tego dokumentu i sekcję 8.2.2 punkt c)

 

Rockwool walczy o byt izolacji kominkowych, co mnie nie dziwi. To jest bYznes. Wykorzystuje do tego ciemnotę narodu...co w sumie też mnie nie dziwi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Remixiusiu nie spoufalaj się bo piwa z Tobą pod budką nie piłem.

Jak chcesz to powiedz coś w temacie a nie zachowuj się jak kundelek który przeskakuje z nogawki do nogawki i podgryza żeby pofolgować swoją pustkę umysłową.

Skąd wiesz że to do Ciebie było kierowane, co to "jednemu psu burek na imię". Retoryka wypowiedzi zaczerpnięta z Twoich postów, skoro Ty możesz trolować od początku swego pobytu na forum to dlaczego inni nie? Zaczynasz nerwowo reagować jako obiekt trolowania? W dodatku nie mając pewności że to do Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vTo prawda, że wełna, również ta prawdziwa do kominków, zawiera nie tylko mineralne włókna (99% produktu), które się nie palą i nie wydzielają żadnych substancji toksycznych. Pozostały 1% to organiczne lepiszcze, które w temperaturze powyżej 100°C zaczyna ulegać rozkładowi termicznemu. Wydzielają się wtedy ograniczone ilości toksycznych produktów spalania. Dlatego przy pierwszym uruchomieniu kominka, a najlepiej, podczas kilku pierwszych, należy bardzo starannie wietrzyć pomieszczenie. Podczas kolejnych rozpaleń kominka wyprażona już wełna nie wydziela szkodliwych substancji.

 

Ten archiwalny wpis to jeszcze nic....

Najlepiej określa to Czeska Norma dotycząca budowy kominków która z typową dla tamtej nacji krotochwilnością dopuszcza

 

"stosowanie materiałów włóknistych o ile przez cały okres eksploatacji niedojdzie do uwalniania się WŁÓKIEN lub GAZÓW do obiegu powietrza" .

 

Inaczej mówiąc " możesz się wieszać tylko tak abyś się nie udusił "

Edytowane przez Zdun Darek B
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie uwalniania się włókien to wełna kominkowa posiada folię aluminiową której instrukcja stosowania zaleca sklejanie połączeń płyt za pomocą taśmy aluminiowej.

Faktem jest że płyty wełniane zawierają lepiszcze organiczne w postaci żywic fenolowo-formaldehydowych które ulegają rozkładowi przy temperaturze powyżej 190*C

http://www.paroc.com/spps/documentation/PL_Msds_Granulated_pl.pdf

W sobotę robiłem pomiary kamerą termowizyjną i po rozgrzaniu kominka wewnątrz obudowy temperatura powietrza przekraczała 137*C, natomiast temperatury powierzchni płyt umieszczonych w odległości 10cm od żeber kominka wahały się w okolicach 230 - 300*C

Rozbieżności w tych drugich związane są z trudnościami pomiaru przez otwór po zdjęciu kratki wentylacyjnej, trudności z ustawieniem punktu pomiaru, oraz włączonym wentylatorem DGP.

Prawdopodobnie płyty miały temperaturę w tych dolnych granicach a sam wkład osiągał powyżej 300*C

Temperatura na zewnątrz obudowy wykonanej z 3 cm płyt PROMASIL oraz warstwy płyty gk osiągnęła wartość 42*C

Wkład kominkowy narożny 16kW ZUZIA Prawa bez szprosa.

Uprzedzam że hajcowałem nim całkiem dobrze tak więc uzyskane wyniki uważam za maksymalne..

Z przytoczonego w linku karty charakterystyki oraz informacji producenta wynika że lepiszcza w wełnie jest ok 2 - 4% i ulatnia się ono podczas kilku pierwszych paleń w kominku powodując charakterystyczny zapach.

Z doświadczenia kolegów którzy zlecili obudowę i instalację DGP kominka fachowcom w tej dziedzinie, a obudowa oraz izolacja ścian i stropu w całości była wykonana z płyt krzemianowych PROMASIL wynika że podczas kilku pierwszych paleń w kominku także rozchodziły się zapachy które były wynikiem wypalania się farby oraz zatłuszczeń.

Po zgłoszeniu problemu firma montująca zaleciła kilkukrotne całodzienne palenie kominkiem w celu uzyskania wyższych temperatur w których całkowitemu wypaleniu ulegną wszelkie nieczystości.

Z własnego doświadczenia wiem że do otworów głównej komory nad kominkiem dobrze jest używać kratek z żaluzjami które będą zamykane podczas dłuższych przerw w paleniu co zapobiega gromadzeniu się na kominku kurzu który podczas wznawiania rozpalania także powoduje specyficzną woń podobną do woni unoszącej się z zapełnionego worka odkurzacza.

Edytowane przez Mareks77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zuzia to kiepski wkład. Przepuszcza dużo energii w komin. Też mierzyłem. Podobne wyniki.

 

Wkłady i paleniska, które energii tak nie marnotrawią, osiągają "za plecami" nawet 400 o C. Problemem jest nierównomierne wypalanie lepiszcza i bardzo utrudnione wydalanie toksycznych gazów, z powodu aluminiowych osłon na wełnie. Raz podgrzewamy do 250, innym razem do 360 stopni. Raz temperatura penetruje wyżej, innym razem niżej. Nie ma metody, na jednolite i jednoczesne wypalenie całego lepiszcza. Zarówno w szerz, jak mi w głąb materiału (wełny). Poza tym nikt nie robił takich badań, więc dopuszczenie do obrotu odbywa się na zasadzie wróżb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zuzia to kiepski wkład. Przepuszcza dużo energii w komin. Też mierzyłem. Podobne wyniki.

Wkłady i paleniska, które energii tak nie marnotrawią, osiągają "za plecami" nawet 400 o C. Problemem jest nierównomierne wypalanie lepiszcza i bardzo utrudnione wydalanie toksycznych gazów, z powodu aluminiowych osłon na wełnie. Raz podgrzewamy do 250, innym razem do 360 stopni. Raz temperatura penetruje wyżej, innym razem niżej. Nie ma metody, na jednolite i jednoczesne wypalenie całego lepiszcza. Zarówno w szerz, jak mi w głąb materiału (wełny). Poza tym nikt nie robił takich badań, więc dopuszczenie do obrotu odbywa się na zasadzie wróżb.

 

To wszystko jest jeszcze uzależnione od konstrukcji samej obudowy kominka, wielkości otworów wentylacyjnych i odległości.

Odnośnie uzyskanych temperatur zaznaczę jeszcze ze na rurze spalinowej mam umieszczony radiator. Ale odnośnie samego wkładu to zgodzę się że nie jest on z wysokiej półki.

Z tymi wróżbami i zasadami wyssanymi z palca to przesada bo certyfikaty i karty techniczne świadczą że jakieś badania jednak były prowadzone ale podane przez kol. Piotra skrajnosci uświadamiają tylko że badania nie są na tyle szczegółowe aby obejmowały zjawisk które następują w późniejszej praktyce i codziennym użytkowaniu.

Edytowane przez Mareks77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś mierzył współczynnik przepuszczalności ciepła (izolacji) wełny w miarę wzrostu temperatury? Z moich informacji wynika, ze w ok. 250 stopni, wełna już nie izoluje wcale

 

Ten współczynnik jest pewnie różny dla różnych materiałów. Jednak płyty szamotowe, betonowe, wermikulitowe czy krzemianowe, nie mają lepiszcza. A to przy długotrwałych obciążeniach termicznych izolacji wełnianej po prostu się spala. By spełnić wymóg odporności podanej przez producenta (580 o C ?), trzeba by albo pominąć problem toksyn wydobywających się z wełny przy 200 o C, albo zastosować specjalną konstrukcje obudowy (inną niż sugerowana w folderach producenta izolacji z wełny skalnej)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś mierzył współczynnik przepuszczalności ciepła (izolacji) wełny w miarę wzrostu temperatury? Z moich informacji wynika, ze w ok. 250 stopni, wełna już nie izoluje wcale

 

Witam, Witam

Zabłądziłeś, stęskniłeś się, cy cóś innego Cię tu sprowadza?

Miło znowu widzieć na tym forum.

 

Producenci (ale my im nie wierzymy) podają przewodność wełny 0,035-0,045 W/mK i jest to trochę więcej niż powietrze 0,025W/mK. Biorąc pod uwagę, że objętościowo zawartość wełny w wełnie jest chyba niska w stosunku do zawartości powietrza w wełnie więc powietrze raczej tu decyduje o współczynniku czyli, że wełna nie traci go ze wzrostem temperatury.

Najistotniejszym elementem składowym wełny "kominkowej" jest folia aluminiowa którą jest ona pokryta. Folia zabezpiecza wełnę przed działaniem energii termicznej emitowanej przez kominek drogą promieniowania gdyż ona ją w większości odbija. Dopóki folia jest na wełnie to wydaje mi się, że współczynnik się nie zmienia.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, Witam

Zabłądziłeś, stęskniłeś się, cy cóś innego Cię tu sprowadza?

Miło znowu widzieć na tym forum.

 

Producenci (ale my im nie wierzymy) podają przewodność wełny 0,035-0,045 W/mK i jest to trochę więcej niż powietrze 0,025W/mK. Biorąc pod uwagę, że objętościowo zawartość wełny w wełnie jest chyba niska w stosunku do zawartości powietrza w wełnie więc powietrze raczej tu decyduje o współczynniku czyli, że wełna nie traci go ze wzrostem temperatury.

Najistotniejszym elementem składowym wełny "kominkowej" jest folia aluminiowa którą jest ona pokryta. Folia zabezpiecza wełnę przed działaniem energii termicznej emitowanej przez kominek drogą promieniowania gdyż ona ją w większości odbija. Dopóki folia jest na wełnie to wydaje mi się, że współczynnik się nie zmienia.

 

Pozdrawiam

 

Dodając do tego fakt, że aluminium jest doskonałym przewodnikiem ciepła, faktycznie Ci odbiło....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Producenci (ale my im nie wierzymy) podają przewodność wełny 0,035-0,045 W/mK i jest to trochę więcej niż powietrze 0,025W/mK. Biorąc pod uwagę, że objętościowo zawartość wełny w wełnie jest chyba niska w stosunku do zawartości powietrza w wełnie więc powietrze raczej tu decyduje o współczynniku czyli, że wełna nie traci go ze wzrostem temperatury.

W wyższych temperaturach, wełny tak jak by nie było... nie izoluje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Rzeczowo znowu.

1. Współczynnik ten w wełnie zmienia się wraz ze wzrostem temperatury i przy 200 oC - bo takie temperatury nas interesują (a nie temperatura pokojowa, dla której wartości podałeś), jest on już 3-4 krotnie większy. Podaje to każdy producent wełny kominkowej w karcie charakterystyki wyrobu.

2. Folia aluminiowa stanowi ekran przy temperaturach jakie wystepują np. w ogrzewaniu podłogowym (do 40 stopni). Przy temperaturach "kominkowych" nie stanowi żadnej bariery - ma tylko dwa zadania. Przeciwdziałać fruwaniu po całym domu włókien i usztywniać płat wełny żeby dało się z nim pracować.

3. Powietrze, które jest izolatorem w wełnie kominkowej, przestaje nim być, bo w procesie utleniania się lepiszcza zachodzącego już od 100 stopni (co napisał sam przedstawiciel jednego z producentów takiej wełny), to powietrze bierze udział w tym procesie.

4. Włókna wełny szklanej lub bazaltowej poddane długotrwałemu i wielokrotnemu wyprażaniu w dosyć wysokiej temperaturze (do 200 - 250 oC), po stracie lepiszcza, tracą swoją strukturę, ale przede wszystkim zaczynają się same łamać i kruszyć. Taka jest ich właściwość - i można o tym przeczytać w wielu opracowaniach o jakiejkolwiek wełnie izolacyjnej. Objawia się to po prostu rozsypywaniem się niemal w rękach tej izolacji, co można łatwo zauważyć przy rozbiórkach takich kominków.

Poniżej kolejne zdjęcia z mojej galerii "wełnianych przypadków", tym razem ilustrujace jak dobrze izoluje wełna kominkowa. Na pierwszym widać przypalony karton płyty gipsowo-kartonowej znajdującej się za płytą wełny kominkowej na stropie kominka. A drugie zdjęcie przedstawia jak wygląda "niepalna" folia aluminiowa i co się dzieje z wełną pod nią.

12744149_716068301861703_5957208150784485635_n.jpg 12715624_10204151197778558_8223260408834164087_n.jpg

Zdjęcia: Piotr Kut Justa Kominki.

Pozdrawiam.

PS. 1. Stefanie drogi ... dlaczego zacząłeś być aż tak niemiły dla Remiksa w pewnym momencie ... ? ... :D ... nie no ... brzydko tak i niekulturalnie ...

PS. 2. Remiks ... znakomita większość z około 2 tysięcy podmiotów gospodarczych (czy to legalnych czy też z szarej strefy), zajmujacych się "robieniem kominków za pieniądze", przedstawia podobne poglądy, podobnie je argumentując, także to żadna nowość ani żadna "rewelacja" w temacie ... :D

PS. 3. Mareks ... o ile istnieją badania techniczne dotyczące samego wyrobu jakim jest kominkowa izolacja wełniana, to jeszcze żaden jej producent przez prawie 30 (słownie: trzydzieści) lat, bo tyle ten wyrób istnieje na rynku, nie przeprowadził jakichkolwiek badań tego materiału w gotowym produkcie, jakim jest wykonany kominek na bazie tejże izolacji. A jeżeli przeprowadzono takie badania, to w każdym razie nie są upublicznione.

W odróżnieniu od tego, przeprowadzonych badań, sprawozdań z rozkładów temperatur wewnątrz i na zewnątrz kominków, pieco-kominków i pieców wykonanych przy użyciu materiałów ceramicznych oraz izolacji stałych (krzemian wapnia, wermikulit, perlit) jest od groma ... Producenci tych matriałów robią takie badania i upubliczniają je bez żadnej "krępacji" ...

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Rzeczowo znowu.

1. Współczynnik ten w wełnie zmienia się wraz ze wzrostem temperatury i przy 200 oC - bo takie temperatury nas interesują (a nie temperatura pokojowa, dla której wartości podałeś), jest on już 3-4 krotnie większy. Podaje to każdy producent wełny kominkowej w karcie charakterystyki wyrobu.

2. Folia aluminiowa stanowi ekran przy temperaturach jakie wystepują np. w ogrzewaniu podłogowym (do 40 stopni). Przy temperaturach "kominkowych" nie stanowi żadnej bariery - ma tylko dwa zadania. Przeciwdziałać fruwaniu po całym domu włókien i usztywniać płat wełny żeby dało się z nim pracować.

3. Powietrze, które jest izolatorem w wełnie kominkowej, przestaje nim być, bo w procesie utleniania się lepiszcza zachodzącego już od 100 stopni (co napisał sam przedstawiciel jednego z producentów takiej wełny), to powietrze bierze udział w tym procesie.

4. Włókna wełny szklanej lub bazaltowej poddane długotrwałemu i wielokrotnemu wyprażaniu w dosyć wysokiej temperaturze (do 200 - 250 oC), po stracie lepiszcza, tracą swoją strukturę, ale przede wszystkim zaczynają się same łamać i kruszyć. Taka jest ich właściwość - i można o tym przeczytać w wielu opracowaniach o jakiejkolwiek wełnie izolacyjnej. Objawia się to po prostu rozsypywaniem się niemal w rękach tej izolacji, co można łatwo zauważyć przy rozbiórkach takich kominków.

Poniżej kolejne zdjęcia z mojej galerii "wełnianych przypadków", tym razem ilustrujace jak dobrze izoluje wełna kominkowa. Na pierwszym widać przypalony karton płyty gipsowo-kartonowej znajdującej się za płytą wełny kominkowej na stropie kominka. A drugie zdjęcie przedstawia jak wygląda "niepalna" folia aluminiowa i co się dzieje z wełną pod nią.

[ATTACH=CONFIG]353967[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]353968[/ATTACH]

Zdjęcia: Piotr Kut Justa Kominki.

Pozdrawiam.

PS. 1. Stefanie drogi ... dlaczego zacząłeś być aż tak niemiły dla Remiksa w pewnym momencie ... ? ... :D ... nie no ... brzydko tak i niekulturalnie ...

PS. 2. Remiks ... znakomita większość z około 2 tysięcy podmiotów gospodarczych (czy to legalnych czy też z szarej strefy), zajmujacych się "robieniem kominków za pieniądze", przedstawia podobne poglądy, podobnie je argumentując, także to żadna nowość ani żadna "rewelacja" w temacie ... :D

PS. 3. Mareks ... o ile istnieją badania techniczne dotyczące samego wyrobu jakim jest kominkowa izolacja wełniana, to jeszcze żaden jej producent przez prawie 30 (słownie: trzydzieści) lat, bo tyle ten wyrób istnieje na rynku, nie przeprowadził jakichkolwiek badań tego materiału w gotowym produkcie, jakim jest wykonany kominek na bazie tejże izolacji. A jeżeli przeprowadzono takie badania, to w każdym razie nie są upublicznione.

W odróżnieniu od tego, przeprowadzonych badań, sprawozdań z rozkładów temperatur wewnątrz i na zewnątrz kominków, pieco-kominków i pieców wykonanych przy użyciu materiałów ceramicznych oraz izolacji stałych (krzemian wapnia, wermikulit, perlit) jest od groma ... Producenci tych matriałów robią takie badania i upubliczniają je bez żadnej "krępacji" ...

Nie dziwię się wpadającym na forum "chłopkom roztropkom" typu Stefek Burczymucha, że gubią się gdy trzeba logicznie pomyśleć. Niestety podobną logikę stosują producenci wełny, co rusz konstruując nowe dokumenty, w których próbuje się zakamuflować brak możliwości stosowania wełny kominkowej w TEJ FORMIE, jak napisali w swoich instrukcjach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko jest jeszcze uzależnione od konstrukcji samej obudowy kominka, wielkości otworów wentylacyjnych i odległości.

Odnośnie uzyskanych temperatur zaznaczę jeszcze ze na rurze spalinowej mam umieszczony radiator. Ale odnośnie samego wkładu to zgodzę się że nie jest on z wysokiej półki.

Z tymi wróżbami i zasadami wyssanymi z palca to przesada bo certyfikaty i karty techniczne świadczą że jakieś badania jednak były prowadzone ale podane przez kol. Piotra skrajnosci uświadamiają tylko że badania nie są na tyle szczegółowe aby obejmowały zjawisk które następują w późniejszej praktyce i codziennym użytkowaniu.

Jak wygląda kwestia badań, opisał Forest. Idę o zakład, że takich badan jakie ty wykonałeś w swoim kominku, nie wykonał żaden producent wełny. Uczciwie paląc, rzetelnie mierząc temperaturę w różnych punktach - test w naturalnych warunkach, w skali 1:1. Gdyby tak było, musiałaby powstać inna instrukcja stosowania tego produktu. Jaka? Pewnie bardzo śmieszna, eliminująca produkt z branży kominkowej. Robi się więc testy próbek w warunkach laboratoryjnych. Próbki muszą się zmieścić na wadze laboratoryjnej. Wyników, które świadczą o nieprzydatności produktu do tego typu zastosowań, szkodliwości produktu w warunkach do jakich ma służyć, wcale się nie ukrywa. Głupota ludzka i niska cena wystarczy, by nadal się świetnie sprzedawało. Do tego paru oszołomów typu Stefek na forach, w realu i.... "będziesz Pan zadowolony"... Edytowane przez Kominki Piotr Batura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodając do tego fakt, że aluminium jest doskonałym przewodnikiem ciepła, faktycznie Ci odbiło....

 

Aluminium jest dobrym przewodnikiem ale powietrze w komorze kominka nie stoi w miejscu tylko ogrzewane staje się lżejsze i unosi się do góry.

Unosząc się tworzy podciśnienie dlatego też z kratki dolnej zasysa nowe o niskiej temperaturze.

Dlatego też jeśli kominek ma temperaturę 350*C to samo powietrze będące w takim przypadku mieszaniną ciepłego i zimnego osiąga temperatury niższe.

Folia aluminiowa w takim przypadku odbija ciepło wypromieniowane przez kominek.

Dywagując, jeśli powietrze jest lepszym izolatorem od wełny to ocieplanie poddaszy domów wełną nie miało by jakiegokolwiek sensu, gdyż stryszek nieużytkowy stał by się najlepszym izolatorem, a jednak wszyscy to robią osiągając bardzo dobre wyniki, gdyż ciepło wędrujące metodą konwekcji odbija się od powierzchni dachu krążąc w pomieszczeniu.

Podsumowując ten niezdarny przykład mogę powiedzieć aby kolega bohusz wziął płytę kominkową w rękę i zbliżył ją do otwartego ognia, sprawdzając w ten sposób czy ulegnie on poparzeniu w równym stopniu jak by tej wełny tam nie było.

Aluminium stanie się oczywiście bardzo gorące, wełna będzie stawać się coraz ciemniejsza ale ręka będzie cała czego nie można będzie powiedzieć po próbie w drugim przypadku.

 

Dalsza dyskusja na tematy wyższości płyt krzemianowych nad wełną kominkową jest przelewaniem z pustego w próżne czyli nie na temat, przypominając mi monolog w radio Trójka o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą.

Forumowicz zapytał czy ma ocieplać strop oraz ściany i już dawno uzyskał informację.

Edytowane przez Mareks77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Żeby nie było że wełna kominkowa jest całkiem "be" ...

Jak najbardziej warto (a nawet bezwzględnie trzeba w wielu przypadkach) ją stosować jako:

- izolację płaszcza wodnego w kominkowych wkładach wodnych

- otuliny nieizolowanych kanałów DGP (dystrybucja gorącego powietrza) wykonanych z blachy ocynkowanej

- dodatkową izolację kanałów giętkich DGP posiadajacych zbyt słabą izolację własną

- izoalcję skrzynek rozdzielczych i filtrów DGP lub wentylowanych zabudów skrzyń maskujacych w których umieszcza się wentylatory i filtry DGP

Generalnie, tam gdzie jest potrzeba użycia jej jako izolacji w zakresie temperatur 60 - 80 stopni, jest często niezastąpionym i świetnym materiałem.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...