Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Woda i prąd na czas budowy


Recommended Posts

Jak można pożyczyć prąd? Oddasz mu potem tyle samo ? Wiadomo że jak wezmiesz sobie prąd do skoszenia trawnika to nic ci nie zrobią ale jak przyjedzie Tauron w okolice budowy i zobaczy że budowa jedzie na kablu od sąsiada to tłumaczenie o pożyczeniau prądu wyśmieją. Do tego najczęsciej jest podlicznik żeby sie rozliczać. W GW albo jakieś innej prasie był artykuł o tym jak przywalili karę facetowi który "pożyczał" prąd od sasiada który co ciekawsze był jednoczesnie jego teściem. Jak znajde archiwum na necie to wkleje linka.

 

Dopóki nie ma obrotu pieniędzmi nie ma łamania prawa, prąd można hm użyczać sąsiadowi i nikomu nic do tego dopóki płaci za niego właściciel licznika. Warunkiem jest budowa na cele poza działalnością gospodarczą czyli jak budujesz sobie sklep albo biuro to korzystać nie wolno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 108
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Pożyczyć zawsze można wystarczy wiaderko 10litrowe.

 

Straszyć zawsze można. U mnie kiedy przyjechali zakładać skrzynkę na przyłącze, kabel leżał z "pożyczanym" prądem, który jak się zorientowałem, że przyjechali to w popłochu od razu zwinąłem. Okazało się, że PGE do robienia przyłączy wzięła podwykonawcę i jemu to wisiało.

 

Mnie w PGE też straszyli to im powiedziałem, że mam agregat i żądam przyłącza docelowego. Na głupim gadaniu i straszeniu się skończyło i za pół roku było przyłącze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie gadanie, wezwą sąsiada na przesłuchanie, postrzaszą wielką karą to wyspowiada jak było żeby samemu mniej dostać. Jest pięknie dopóki nie zrobi się gorąco.

 

A jaką karą mogą Cię zastraszyć, w jaki sposób udowodnią że w ogóle korzystałeś z prądu i ile go zużyłeś i że zapłaciłeś. Kwota prądu zużytego na całą budowę w normalnej taryfie może być w okolicach 300 zł i nikt takimi sprawami nie będzie sobie głowy zawracał. Osobiście wołałbym mieć własny prąd w normalnej taryfie i docelowe przyłącze, ale jeśli ZE utrudnia sprawę to po prostu trzeba ich olać. Tak to wygląda, ZE powinien się starać o klienta a oni nadal noszą się 5 cm nad chodnikami i stawiają warunki. Prąd i infrastruktura przesyłowa to nasze wspólne dobro a nie ich osobista własność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dajcie spokoj, kto cie zakapuje, że pożyczasz prąd od sąsiada ? chyba jakaś kaleka umysłowa

 

Piszesz jakbys Polaka zawiści nie znał. Jeszcze na wsi... Polak potrafi kablować dla samej satysfakcji a potem siedzi w oknie i obserwuje zadowolony interwencję. Ostatnio na rogu mojej ulicy przyjechała straż miejska bo jeden sąsiad zakapował drugiego że auto mył na podjezdzie i mu ta woda z pianą na jego trawnik spływa... chociaż trawnik wyglądał jak polana w środku lasu zdeptana przez dzikie zwierze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za pomoc. Bardzo dużo dowiedziałem się z tego tematu. Mam już pewien zarys działania.

Z wodą to załatwię sobie pojemnik 1000l typu Mauser - coś takiego:

http://allegro.pl/zbiornik-1000l-mauzer-pojemnik-beczka-i6626788665.html

Teraz juz złoże papiery, aby uzyskać warunki techniczne do podłącza docelowego, a samą wodę do domu podłącze po następnej zimie (chcę jedną zimę przezimować SSO, więc wody do tego czasu nie będę podłączał).

 

Jeśli chodzi o prąd to jak najszybciej gnam do Taurona złożyć papiery, aby uzyskać warunki techniczne dla podłączenia docelowego i postaram jak najszybciej doprowadzić prąd do działki. Jak dowiedzieć się można z treści wątku mogą wystąpić problemy co do czasu oczekiwania więc w ostateczności:

a) Prąd od sąsiada jeżeli wyrazi zgodę - mam sąsiada za siatką. Jest jedna siatka w granicy działki, więc możliwość puszczenia kabla istnieje.

b) agregat prądotwórczy jeżeli przyłącz i prąd po sąsiedzku nie wypalą.

 

Też jak najszybciej skontaktuję się z miejscowym hydraulikiem i elektrykiem - byćmoże będą potrafili pokierować sprawą szybciej i efektywniej niż ja sam.

 

Pozdrawiam i życzę miłego dzionka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw trzeba mieć mapkę do celów projektowych z zagospodarowaniem działki czyli obrysem budynku docelowego, z zaznaczonym przyłączem, żeby można było wystąpić o zapewnieniu dostawy, a projekt przyłącza WLZ miałem umieszczony w projekcie głównym bo tego wymaga pozwolenie na budowę. Czy też mapka, część opisowa, wyliczeniowa, rysunki, zestawienie materiałów, zabezpieczenia. Dopiero jak będzie pozwolenie na budowę gotowe to z całym projektem do ZE i co dalej nie wiem ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wodomierz teraz często jest montowany w studzience na zewnątrz, więc budynku wtedy nie trzeba a jedynie pozwolenie na budowę i w ciągu miesiąca zakładają.

Prąd to dłuższa historia. Najtaniej i najszybciej od sąsiada. Ja brałem od sąsiada kiedy chciałem jedną fazę ale 3 miał w garażu i jak bezpieczniki wywaliło kilka razy to nie było tak wesoło albo jak rano o 7 w sobotę nie wiedziałem czy już go budzić czy niech pośpi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki trzeba projekt do przyłącza prądu robić ?

 

Projekt zagospodarowania działki robił mi kierownik budowy na mapce do celów projektowych.

Tam były rozrysowane wszystkie media.

Warunki uzyskane z ZE i pozostałych.

Następnie umowa o dostawę energii elektrycznej z terminem poboru energii.

ZE u mnie potrzebowały tylko schemat instalacji wewnętrznej z rozrysowaniem WLZ od skrzynki ale to wykona elektryk z uprawnieniami.

Następnie ZE stawia lub rozbudowuje skrzynkę na granicy z polem pomiarowym.

Elektryk razem z inwestorem wespół w zespół przekopują rowek i wykonują linię od skrzynki do tablicy w domu.

Składasz wniosek że instalacja jest gotowa i przyjeżdżają założyć licznik i bezpieczniki.

 

Odnośnie projektowania przyłączy to tylko woda, gaz i kanalizacja.

Te uzgadniasz z wymienionymi zakładami i ZUD-em

 

Pojemnik typu Mauser jeden na całą budowę SSZ

Następne 1,5 - 2 poszły do tynków.

Taraz Mauser służy do zbierania wody z rynien i podlewania kwiatków

Edytowane przez Mareks77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do prądu nie potrzeba ani pozwolenia ani mapy do celów projektowych, wystarczy nawet kopia mapy zasadniczej z wrysowaną lokalizacją skrzynki tak jest w Tauronie.

 

Jeśli ktoś w okienku będzie marudził w BOK to wyślij wypełniony wniosek z mapą poleconym.

 

Woda to i tak projekt odrębny trzeba zrobić projektant zrobi tak jak będzie w warunkach jakie dostaniesz z wodociągów a taki polecony przez nich dobrze wszystko wie i doradzi.

 

edit

 

Nie tak do końca od tynkowania woda potrzebna bo podlewanie stropu konewką upierdliwe, my ławy w sierpniu też podlewaliśmy bo upał był...

Edytowane przez Bejaro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw trzeba mieć mapkę do celów projektowych z zagospodarowaniem działki czyli obrysem budynku docelowego, z zaznaczonym przyłączem, żeby można było wystąpić o zapewnieniu dostawy, a projekt przyłącza WLZ miałem umieszczony w projekcie głównym bo tego wymaga pozwolenie na budowę.

 

Chyba masz mocno nieaktualne informacje (sprzed zmian art. 34 ust. 3 pkt 3 prawa bydowlanego) a i to AFAIK nie trzeba było projektu WLZ, a tylko papierek, że dostaniesz prąd.

 

 

Mam pozwolenie na budowę, a projektu WLZ brak do tej pory. Nawet warunków przyłączenia nie potrzebowałem do pozwolenia.

 

 

Projekt zagospodarowania działki robił mi kierownik budowy na mapce do celów projektowych.

 

Kierownika budowy zatrudniasz na etapie rozpoczęcia prac budowlanych - zgłaszając do PINB rozpoczęcie robót załączasz oświadczenie kierbuda, że podejmuje się obowiązków. A za projekt zagospodarowania odpowiedzialny jest architekt i bez tego nie dostaniesz PnB - bo bez tego nie da się sprawdzić, czy wszystko jest zgodne z przepisami i MPZP. I owszem, są tam kreski oznaczające media, ale to nie jest projekt - nic nie ma o grubości rur czy kabli, zaworach przeciwskażeniowych itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba masz mocno nieaktualne informacje (sprzed zmian art. 34 ust. 3 pkt 3 prawa bydowlanego) a i to AFAIK nie trzeba było projektu WLZ, a tylko papierek, że dostaniesz prąd.

Mam pozwolenie na budowę, a projektu WLZ brak do tej pory. Nawet warunków przyłączenia nie potrzebowałem do pozwolenia.

.

U mnie tak ZE podchodzi do sprawy i zanim podejmie działania potrzebuje gotowego pozwolenia na budowę, a czemu tak who knows ... a mnie to lotto ;). Być może chodzi o ów pas drogowy w który moje przyłącze będzie ingerować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...