bladyy78 06.04.2017 17:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2017 Dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają, a oszczędności jak występują to są niewielkie, na tyle niewielki ze nawet nie wiem czy w stronę indukcji czy w stronę gazu. Wiem tylko ze mój czas jaki spędzam teraz przy kuchni indukcyjnej jest krótszy niż przy gazie, jak bym miał to przeliczyć na pieniądze to kuchnia gazowa by była zdecydowanie droższa w użytkowaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jankes789 06.04.2017 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2017 Używam teraz w bloku indukcji ... Niby fajna Amica ale za ile pęknie i do wymiany to nie wiem. Gaz taniej wychodzi w eksploatacji i kupnie..i w domu nowym będę miał gaz i takie mam wątpliwości: Nie zrobię takich smacznych potraw na indukcji. Nie przypalę cebulki do rosołu. I we wszystkich programach kulinarnych typu : masterchef gotują na gazie. żywy ogień ma zalety również! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 06.04.2017 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2017 W eksploatacji pod względem kosztów nie ma odczuwalnych różnic.Zakup - no cóż płyta indukcyjna jest droższa, ale dodaj do kosztów płyty gazowej koszt pociągnięcia gazu do kuchni - za darmo się tego nie zrobi. Wygląd, czystość, komfort pracy zdecydowanie za indukcją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wg39070 06.04.2017 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2017 Chętnie bym przełączyl podlicznik z pompy pod indukcję, ale mam jednofazowy. Zresztą co cię to inreresuje, przecież ciebie pieniądze nie interesują, wydajesz na lewo i prawo więc co to się stanie jeśli nawet miesięczny rachunek wyjdzie +50% więcej na indukcji? Przynajmniej czyściej. Ja nie gotuje ale widzę po okapie, jaki był gdy użytkowalismy gazowke a jaki jest teraz. Nie jestem rozrzutny ale rozsądnie wydający kasę. Skoro ktoś pisze, że indukcja w użytkowaniu jest tańsza od gazu a nie może podeprzeć się konkretnymi kwotami, to jest nie wiarygodny. A taraz sedno - a odczep ty się od mojego portfela! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wg39070 06.04.2017 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2017 W eksploatacji pod względem kosztów nie ma odczuwalnych różnic. Zakup - no cóż płyta indukcyjna jest droższa, ale dodaj do kosztów płyty gazowej koszt pociągnięcia gazu do kuchni - za darmo się tego nie zrobi. Wygląd, czystość, komfort pracy zdecydowanie za indukcją. I proszę, jaki potrafisz być grzeczny i miły. Gdybym to ja napisał, to byś mnie zmieszał z błotem, czyli ...wiesz co mam na myśli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jankes789 06.04.2017 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2017 W eksploatacji pod względem kosztów nie ma odczuwalnych różnic. Zakup - no cóż płyta indukcyjna jest droższa, ale dodaj do kosztów płyty gazowej koszt pociągnięcia gazu do kuchni - za darmo się tego nie zrobi. Wygląd, czystość, komfort pracy zdecydowanie za indukcją. I tak ja Ty kolego będę dom ogrzewał gazem a podciągnięcie do kuchni gazu to grosze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 06.04.2017 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2017 I proszę, jaki potrafisz być grzeczny i miły. Gdybym to ja napisał, to byś mnie zmieszał z błotem, czyli ...wiesz co mam na myśli. Jak ktoś pisze z kulturą o swoich rozterkach, to odpowiadam w podobnym tonie. A jak ktoś pisze bzdury, że "każdy" opowiada o niższych kosztach indukcji i nachalnie żąda przedstawienia rachunków za prąd... to wiesz sam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 06.04.2017 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2017 I tak ja Ty kolego będę dom ogrzewał gazem a podciągnięcie do kuchni gazu to grosze Nie wiem, nie czułem potrzeby posiadania gazu w kuchni. A te kilka stówek w zakupie to nie majątek, biorąc pod uwagę zalety indukcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wg39070 06.04.2017 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2017 Ten wątek powinien nosić tytuł: "Kółko wzajemnej adoracji użytkowników płyt indukcyjnych". Nie wiem po co w ogóle ten "gaz" w tytule. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 06.04.2017 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2017 wg39070 widzisz nie wiem dlaczego sadzisz ze to koło zajmowanej adoracji ja zawsze staram się pisać obiektywnie i gdy widzę wady jakiegoś rozwiązania zawsze o nich pisze, nikt Cie nie namawia abyś na siłę kupował indukcje przecież? no chyba ze się mylę bo nie czytam tego wątku namiętnie, lubisz gaz super przecież nikt z tego powodu nie będzie cie linczował, ale trzeba przełamywać pewne stereotypy które jak widać są mocno zakorzenione.Indukcja ma również wady największa z nich jest to ze jak nie było u mnie prawie przez dwa dni prądu to czułem się jak w średniowieczu nie wiedziałem co mam robić zanim zorganizowałem zastępcze urządzenie gazowe do gotowania minęło trochę czasu. Każdy ma swoje przyzwyczajenia i uważam ze masz prawo mieć inne zdanie na temat indukcji tak samo jak inni o gazie. Rożnica jest jednak taka że gaz miał w domu praktycznie każdy posiadacz indukcji, a indukcja mimo ze jest na rynku już od dość długiego czasu wciąż budzi wątpliwości ludzi którzy jej wcześniej nie mieli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wg39070 06.04.2017 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2017 wg39070 widzisz nie wiem dlaczego sadzisz ze to koło zajmowanej adoracji ja zawsze staram się pisać obiektywnie i gdy widzę wady jakiegoś rozwiązania zawsze o nich pisze, nikt Cie nie namawia abyś na siłę kupował indukcje przecież? no chyba ze się mylę bo nie czytam tego wątku namiętnie, lubisz gaz super przecież nikt z tego powodu nie będzie cie linczował, ale trzeba przełamywać pewne stereotypy które jak widać są mocno zakorzenione.Indukcja ma również wady największa z nich jest to ze jak nie było u mnie prawie przez dwa dni prądu to czułem się jak w średniowieczu nie wiedziałem co mam robić zanim zorganizowałem zastępcze urządzenie gazowe do gotowania minęło trochę czasu. Każdy ma swoje przyzwyczajenia i uważam ze masz prawo mieć inne zdanie na temat indukcji tak samo jak inni o gazie. Rożnica jest jednak taka że gaz miał w domu praktycznie każdy posiadacz indukcji, a indukcja mimo ze jest na rynku już od dość długiego czasu wciąż budzi wątpliwości ludzi którzy jej wcześniej nie mieli. Napiszę po raz kolejny: ja nigdy i nigdzie nie napisałem, że indukcja jest zła bądź jest syfem (jak określił gazówkę Myjk). Ale reakcja niektórych użytkowników płyt indukcyjnych w stosunku do gaziarzy jest mniej więcej taka, jak by użytkownicy płyt gazowych byli idiotami i debilami ze średniowiecza. Zgodzisz się ze mną czy nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
budowlany_laik 07.04.2017 05:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2017 Proponuję założyć nowy wątek do boksowania, np. papier toaletowy w kwiatki vs w serduszka. Kto ma, jak się sprawuje, wady, zalety itd. Kto za? Zawsze będzie co popisać, fajnie spędzić czas na konstruktywnych dyskusjach... Ogólnie wątek się przyda, zwłaszcza w nadchodzących okolicznościach przyrody (wiosna), gdzie przecież w ogrodzie czy wokół domu nie ma zupełnie nic do roboty... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 07.04.2017 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2017 Płyty indukcyjne posiada zapewne max kilkanaście procent domów, tak samo jak płyty ceramiczne, użytkowników gazu jest kilkakrotnie więcej, nie uważam ludzi z gazem za zacofanych czy innych, cała moja rodzina ma kuchnie gazowe i ma się dobrze nie mają nawet w głowie żeby ją zamienić na indukcje, Jak chciałem kupić płytę indukcyjne jednak cała rodzinka mnie straszyła zobaczysz rachunki za prąd będą wysokie, gary są specjalne i drogie, itd, Po zakupie okazało się że rachunki za prąd mam takie jakie jak reszta rodziny co indukcji nie ma spowodowane jest to zapewne tym że cały sprzed mam w klasie A++, gary i tak kupowałem nowe wiec nie było problemu i największy mit to taki że naprawdę ciężko jest kupić jakikolwiek garnek który na indukcji nie będzie działał. Wyjątkiem są patelnie ale to tez już się zmienia. Jak bym miał gaz w domu zapewne by była u mnie kuchenka gazowa bo nie znałem indukcji, ale mam tylko prąd wybrałem indukcje i bardzo jestem z niej zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 07.04.2017 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2017 Proponuję założyć nowy wątek do boksowania, np. papier toaletowy w kwiatki vs w serduszka. Kto ma, jak się sprawuje, wady, zalety itd. Kto za? Zawsze będzie co popisać, fajnie spędzić czas na konstruktywnych dyskusjach... Ogólnie wątek się przyda, zwłaszcza w nadchodzących okolicznościach przyrody (wiosna), gdzie przecież w ogrodzie czy wokół domu nie ma zupełnie nic do roboty... Zakładaj bo o papierze można naprawdę dużo napisać oglądałem nawet testy papierów toaletowych ale o nich to lepiej pisać w innym wątku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mistalova 07.04.2017 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2017 Generalnie z indukcją jest tak samo jak z rekuperacją, ogrzewaniem podłogowym, klimatyzacją itp.Trzeba ją mieć, by zrozumieć jej przewagę nad starymi technologiami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wg39070 07.04.2017 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2017 Płyty indukcyjne posiada zapewne max kilkanaście procent domów, tak samo jak płyty ceramiczne, użytkowników gazu jest kilkakrotnie więcej, nie uważam ludzi z gazem za zacofanych czy innych, cała moja rodzina ma kuchnie gazowe i ma się dobrze nie mają nawet w głowie żeby ją zamienić na indukcje, Jak chciałem kupić płytę indukcyjne jednak cała rodzinka mnie straszyła zobaczysz rachunki za prąd będą wysokie, gary są specjalne i drogie, itd, Po zakupie okazało się że rachunki za prąd mam takie jakie jak reszta rodziny co indukcji nie ma spowodowane jest to zapewne tym że cały sprzed mam w klasie A++, gary i tak kupowałem nowe wiec nie było problemu i największy mit to taki że naprawdę ciężko jest kupić jakikolwiek garnek który na indukcji nie będzie działał. Wyjątkiem są patelnie ale to tez już się zmienia. Jak bym miał gaz w domu zapewne by była u mnie kuchenka gazowa bo nie znałem indukcji, ale mam tylko prąd wybrałem indukcje i bardzo jestem z niej zadowolony. Trochę odejdę od tematu głównego, ale jak już poruszyłeś klasy energetyczne, ja napiszę tak: te wszystkie oznaczenia A+, A++ oraz A+++ to ściema jakich mało. Kupiłem niedawno zmywarkę w klasie A++, pobór energii/cykl to 0,96 kwh i ...wszystko się zgadza lecz jest to pobór dla najkrótszego programu (o czym sprzedawca nie informuje), na pełnym cyklu zaś zżera niecałe 2 kwh. Wszystko można przeczytać w skrzętnie ukrytym tekście i to małym druczkiem. Grzałki w większości pralek i zmywarek mają moc 2 - 2,2 kw a jedynie długością cyklu można ten pobór zmniejszyć. Bardzo duże znaczenie mają też tabletki i napiszę, że "tanie mięso psy jedzą". Co do poboru wody/cykl to już w ogóle nie istotna sprawa, bo czy to 9 czy 20 litrów, nie robi to żadnej różnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 07.04.2017 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2017 Masz racje zapewne te +++ to ściema ale nie do końca, Dam Ci przykład moja 3 letnia lodówka w klasie A++ pobiera 3 krotnie mniej prądu niż stara lodówka mojej mamy która notabene wymieniłem mamie dwa miesiące temu na nową właśnie ze względu na to zużycie. Druga sprawa to zmywarki i pralki, które praktycznie piorą na sucho aby miały więcej ++, mniej wody to mniejsze zużycie prądu na jej podgrzanie, ale mniej wody to pranie słabiej wyprane i gorzej wypłukane, dlatego trzeba stosować lepsze proszki które się lepiej rozpuszczają i łatwiej wypłukują. Nowe zmywarki super ekologiczne sam taką miałem kilka dni bo przyszła uszkodzona, przechowują wodę z ostatniego płukania do następnego uruchomienia dziękuje za takie oszczędności. Na szczęście ją odesłałem i wybrałem mniej ekologiczną z której jestem zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrek0m 07.04.2017 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2017 Ja dodam, że porównując ceny konkretnych modeli w stosunku do walorów użytkowych okaże się, że sporo tych droższych modeli różni się od tańszych nieistotnymi walorami, które nie uzasadniają większej różnicy w cenie. Np. liczbą programów, czy nieistotnych upiększeń. Technicznie, mechanicznie jest to to samo. Producenta taki zabieg nic nie kosztuje, modyfikuje oprogramowanie ale oferuje inny model. Dotyczy to pralek, zmywarek, piekarników... Oczywiście kolejne modele kosztują drożej, bo mają np. A+++, albo, albo dodatkowe 2 programy; albo jakiś inny uchwyt, tudzież dodatkowe światełko. Ale kosztuje 30 % więcej. Warto wczytać się w specyfikację i instrukcję obsługi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bracianka 07.04.2017 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2017 Trochę odejdę od tematu głównego, ale jak już poruszyłeś klasy energetyczne, ja napiszę tak: te wszystkie oznaczenia A+, A++ oraz A+++ to ściema jakich mało. Kupiłem niedawno zmywarkę w klasie A++, pobór energii/cykl to 0,96 kwh i ...wszystko się zgadza lecz jest to pobór dla najkrótszego programu (o czym sprzedawca nie informuje), na pełnym cyklu zaś zżera niecałe 2 kwh. Wszystko można przeczytać w skrzętnie ukrytym tekście i to małym druczkiem. Grzałki w większości pralek i zmywarek mają moc 2 - 2,2 kw a jedynie długością cyklu można ten pobór zmniejszyć. Bardzo duże znaczenie mają też tabletki i napiszę, że "tanie mięso psy jedzą". Co do poboru wody/cykl to już w ogóle nie istotna sprawa, bo czy to 9 czy 20 litrów, nie robi to żadnej różnicy.. Trochę Ci się pomerdało Zużycie zwykle jest podawane w przypadku zmywarek dla programów standardowych, te są badane w instytutach. To jest info, wcale nie malutkim druczkiem, z instrukcji obsługi producenta. I tak moja A+ np. dla programu standardowego, czyli eko, który trwa 175 minut, ma wskazane zużycie 0,78kWh. Najkrótszy wg producenta program pobiera 0,45kwh. Jasne że może się to w rzeczywistości różnić i pobór może być inny. Ale mi chodzi o to, że tu tak samo, jak w przypadku indukcji, wyrobiłeś sobie swoją teorię i chyba nic nie jest w stanie jej zmienić. BTW, jeśli nawet producent w przypadku A+ podawałby dane dla programu najkrótszego, to można wnioskować, że dla dłuższych pobór będzie większy - czyli i tak podawanie klas ma sens, bo dla klasy niższej, pobór będzie większy dla najkrótszego programu. i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 07.04.2017 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2017 Dokładnie tak: "Pierwsza oznacza efektywność energetyczną. Zgodnie z obowiązującymi normami Unii Europejskiej, jest siedem klas efektywności energetycznej zmywarek. Są one oznaczone literowo. Dawniej, kiedy urządzenia miały sporo gorsze parametry energetyczne na etykiecie widniały litery od A do G. Według najnowszych standardów są to litery od A do D, przy czym A występuje także z jednym, dwoma lub trzema plusami. Nie trudno się domyślić, że A+++ to klasa najwyższa. Spotkać można także oznaczenia A-10%, A-20% i A-30% – oznaczają one to samo co plusy, z tym że dokładniej pokazują o ile lepsza jest zmywarka z trzema plusami, niż z jednym. Każdy z plusów pokazuje, że urządzenie zużywa 10 proc. mniej energii w odniesieniu do klasy A. Zatem. A-30% jest odpowiednikiem A+++ i mówi, że zmywarka zużywa o 30 proc. mniej energii niż urządzenie w klasie A. Najogólniej mówiąc, literowe oznaczenia wskazują ile prądu zużywa zmywarka podczas standardowego cyklu mycia naczyń. Na etykiecie znajdziemy też informacje o tym ile zmywarka zużywa prądu rocznie – aktualnie zakłada się, że w przeciągu roku zmywarka zostanie wykorzystana 280 razy. W ten sposób łatwo już można wyliczyć roczny koszt korzystania ze zmywarki." Standardowy tryb zmywanie (najczęściej zwany ECO) wcale nie jest najkrótszy, bo na przykład program intensywny jest krótszy, a zużywa więcej energii (a pewnie i wody) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.