Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grzyb Nic nie pomaga.


Recommended Posts

Witam.

 

Wiem że tematów związanych z grzybem i wilgocią było wiele, niestety żaden nie pomógł.

Więc zaczne od początku

 

Mieszkam w starym poniemieckim budynku podpiwniczonym, mieszkanie parterowe. Na jednej z zewnętrznych ścian jest straszna wilgoć. Najbardziej widoczna jest w narożniku ściany zewnętrznej oraz łączącej korytarz z drzwiami do budynku.

 

Po szybkiej lekturze. Brak wentylacji tak więc codziennie pomieszczenie jest wietrzone. Jednak nie dało to żadnych rezultatów.

Następnie skułem tynk na tych ścianach, zostawiłem mur żeby trochę wyschnął, użyłem środków grzybobójczych. po około miesiącu nałożyłem tynk cementowo-wapienny. Nie musiałem długo czekać a grzyb znowu zaczął wychodzić na owych ścianach.

 

Moimi głównymi podejrzanymi są:

 

1) Brak izolacji fundamentu. Niestety nie do naprawienia ze względu na to że budynek należy do wspólnoty, która raczej nie będzie posiadała finansów na naprawę izolacji. A zgody na odkopanie fundamentów też zapewne nie wyda.

 

2) Betonowa opaska wokół budynku która czasy świetności też ma za sobą. Opaska przy nieszczęsnej ścianie ma pare pęknięć i niewielkich ubytków.

 

3) Drzwi do budynku. Gdyż zostały one wymieniane a znajdują się na styku, narożnika zawilgoconych ścian. I według mojej opinii po wymianie tych drzwi zaczął się problem z wilgocią, jednak może to być moja subiektywna opinia.

 

Tak więc co byście polecili. A może przyczyny są zgoła inne jestem chętny na każdą propozycje bo zaczynam mieć dość walki z grzybem.

 

Czy może zacząć męczyć wspólnotę żeby zajeła się sprawą chodź szanse są na to zapewne nikłe.

 

Z góry dziekuje za każdą pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

polecamy, skoro to wspólnota, opierdolenie zarządcy i zarządu, że dopuszcza do zniszczenia substancji nieruchomości. Pod groźbą oddania sprawy do sądu wymusić ekspertyzę i remont.

 

Co wy tam ustalacie na zebraniach wspólnoty, skoro nie niezbędne remonty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz postraszyć sądem, jeśli remontują jakieś duperele.

Chyba, że budynek jest w tak tragicznym stanie, że po prostu wszystko się sypie i remonty odbywają się od najbardziej pilnego?

 

Opaska betonowa to raczej bardziej szkodzi niż pomaga, bo utrudnia wysychanie fundamentu.

Opaska powinna być żwirowa.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za mało szczegółów podałeś. Czy ściana jest zastawiona jakimiś meblami? Czy wilgoć pojawia się tylko w okresie zimowym? Jaka jest wentylacja w mieszkaniu? Czy sciana jest ocieplona styropianem? Jaką grubość ma ściana? Czy podłoga jest drewniana?

 

Ściana jest odsłonięta, wilgoć występuje przez cały rok. Wentylacja jest grawitacyjna ściany około 30-40cm musiał bym dokładnie zmierzyć. Ściana nie jest ocieplana, na podłodze były płyty paździerzowe a pod nimi wylewka, obecnie na płytach są panele.

 

Od kiedy mieszkasz? Od roku, dwóch lat, czy dłużej/krócej? Jeżeli dłużej, to co się działo wcześniej?

To istotne.

 

Ja mieszkam tam od 2 lat wcześniej, mieszkał tam wujek, jednak pokój, w którym występuje grzyb nie był używany przez 3-4 lata. Grzyba odkryłem zaraz po wprowadzeniu się, gdy odświeżałem pokój i wyrzucałem stare meble, które zakrywały narożnik pokoju.

 

Tutaj rysunek pomocniczy

Projekt1.jpg

 

W miejscu zaznaczonym na czerwono wilgoć występuje od podłogi do wysokości około 150 cm. Czasem jest tak mokro że woda skrapla się na tynku i trzeba ją ścierać.

 

Miejsca na żółto nie jest aż tak źle ale wilgoć idzie do 30cm w góre

Edytowane przez riviks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem wygląda na brak ciągłości/uszkodzenie izolacji poziomej (tzw "podcinki") - całoroczne zawilgocenie - wilgoć jest podciągana kapilarnie od ziemi. Skuwanie tynku to tylko pomoc chwilowa - nie usuwa przyczyny.

Jak wygląda sytuacja w piwnicy pod tą ścianą?

Jeśli chcesz radzić sobie sam, to zaproś kogoś od iniekcji ciekłokrystalicznej (może wystarczy kilka nawierceń). Ale zdecydowanie lepiej uruchomić wspólnotę - niszczeje ściana zewnętrzna budynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrób zdjęcie z zewnątrz budynku tego narożnika zaznaczonego na czerwono oraz ściany zaznaczonej na żółto

 

Jutro dodam zdjęcia ścian. Niestety dzisiaj już nie zdążyłem.

 

Problem wygląda na brak ciągłości/uszkodzenie izolacji poziomej (tzw "podcinki") - całoroczne zawilgocenie - wilgoć jest podciągana kapilarnie od ziemi. Skuwanie tynku to tylko pomoc chwilowa - nie usuwa przyczyny.

Jak wygląda sytuacja w piwnicy pod tą ścianą?

Jeśli chcesz radzić sobie sam, to zaproś kogoś od iniekcji ciekłokrystalicznej (może wystarczy kilka nawierceń). Ale zdecydowanie lepiej uruchomić wspólnotę - niszczeje ściana zewnętrzna budynku.

 

Cięzko powiedzieć jak wygląda ściana poniżej, gdyż piwnica pod mieszkaniem należy do sąsiadki która nie mieszka tam od jakiegoś czasu. Ale postaram się sprawdzić sytuacje .

 

Pewnie w ramach "oszczędności" wspólnota zlikwidowała na korytarzu grzejnik.

 

Niestety na korytarzu nie ma żadnego grzejnika. Każdy mieszkaniec ma osobne ogrzewanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...
  • 2 weeks później...

Tez mam grzyb na chacie, więc dużo pytam, czytam itp, to może cos podpowiem ;)

Według mnie to może być kwestia, że coś jest nie tak przy elewacji - to może byc ta opaska, zła izolacja lub jej brak, nieprawidłowo wykonane ocieplenie - gdzie woda zacieka pod styropian, albo nawet wykrzywiona rynna - wtedy woda leci po ścianie i jest problem, bo wsiąka w mur (np. ja tak mam).

Kolejna kwestia, jeśli to jest ściana przy korytarzu, to pytanie czy korytarz jest w ogóle ogrzewany? Jeśli nie, to może sie pojawiać róznica temperatur po obu stronach ściany i woda się skrapla - stąd grzyb.

Ja mam np. grzyb równiez od źle zaizolowanej podłogi, oraz w kuchni - prawdopodobnie od nieszczelnych okien + ta krzywa rynna i źle zrobione ocieplenie.

 

Zwróć jeszcze uwagę czy jakieś drzewo nie robi cienia w tym miejscu, gdzie pojawia się grzyb.

Ogólnie z tego co doczytałam, to u ciebie w mieszkaniu jest tak samo "piwniczny" klimat jak i u mnie.

Na moje oko głowne problemy to ten zimny korytarz i byc może za slabo ocieplona podłoga, stąd grzyb na wys. ok. 30 cm.

 

Natomiast jeśli nie możesz nic zmienić i pochłaniacze wilgoci nic nie dają, to ponoć troche niweluje skutki przyłożenie do ściany styropianu, ktory podobno wchłania ten grzyb i wilgoć. Moja ciocia wykorzystuje taki sposób i ponoc jest lepiej.

Edytowane przez Elllenka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za bzdury...

 

Mieszkanie ogrzewane, oczywiście?

Problemem jest przemarzanie ścian prowadzące do powstawania i utrzymywania się punktu rosy.

W efekcie - wyłazi grzyb.

 

Parter.

Wszyscy grzeją.

Ściany korytarza ogrzewają jego zawartość i tworzy się grawitacyjny ciąg powietrza od drzwi do góry klatki schodowej.

Tam gdzie na rysunku jest czerwono od strony korytarza istnieje nieprzerwany NADMUCH zimnego powietrza wprost z dworu.

TEN FRAGMENT ściany nie ma szans aby się ogrzać na tyle, aby kondensacja na nim nie następowała.

 

JAK SPRAWDZIĆ?

Kupić chiński pirometr za kilka groszy choćby na All... no, tam...

Zobaczyć o ile zimniejsza jest ściana w tym miejscu.

Sprawdzić wykres Moliera/tabelę punktu rosy po dokonaniu pomiaru wilgotności względnej w mieszkaniu hygrometrem z marketu za 30zł.

 

CO ROBIĆ?

Zrobić wiatrołap przed wejściem i zamykać te drzwi, choćby samozamykaczem,

Skuć tynk na klatce i położyć tynk ciepłochronny , perlitowy - możliwie gruby.

Od środka skuć tynk, wypłomieniować ścianę palnikiem do papy (ugotować drania, no grzybową zrobić) a potem otynkować tynkiem ciepłochronnym na bazie perlitu z dodatkiem siarczanu miedzi w wodzie zarobowej.

 

Niemcy stosowali w fundamentach kamień, który wody nie podciąga!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...