Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Hejoo! Cóż za cudowne ochłodzenie przyszło dnia dzisiejszego :rolleyes: Ja pierniczę, te upały dały nam popalić. Niby latem jest jeszcze cieplej i da się wytrzymać, ale teraz nie było czasu na aklimatyzację. Z kurtek wskoczyliśmy w sandałki. Latem, w obecnej sypialni, pod samym dachem (brak ścianki kolankowej) temp. przekracza 30*C. Z wiatraczkiem dajemy radę. Teraz nie mogłam spać w nocy przy 26*C. Dobrze, że na parterze jest przyjemnie.

Za to w nowym domu, na parterze temp. utrzymuje się na poziomie 21*C. Jest cudownie, mimo, że okna miałam otwarte całą dobę, przez miesiąc. Ale na poddaszu już nie jest tak przyjemnie, temp. przekroczyła 25*C. Jednak liczę, że po zabudowie poddasza i zamknięciu strychu nieużytkowego, skąd wpada ciepełko, nie będzie źle. No i na dwóch oknach dachowych (pd-zach) zamontujemy markizy zewnętrzne.

 

A co poza tym?? Ano niewiele. Pierwszy raz od rozpoczęcia budowy, nie byłam tam przez tydzień :eek: I wcale nie czuję się z tym źle. Katron-gispy czekają w salonie na swoją kolej i doczekać się nie mogą. Zabudowa ma ruszyć w przyszłym tygodniu. Już nawet się tym nie ekscytuję, bo i po co. Może ruszy, może nie ruszy.

Przy okazji prac, z cegłą w salonie, u innych forumowiczów (pozdrawiam kaszpir ;)), coraz poważniej myślę, żeby to machnąć przed przeprowadzką. Wstępnie zostawiliśmy to na później, ale skoro ciśnienie przeprowadzkowe spadło, to może spróbuję położyć tę cegłę?

Tylko trochę mam mętlik w głowie, gdzie zakończyć tę ceglaną ścianę :confused:

 

Już pokazuję, o co chodzi:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=414369

 

Oczywiście umeblowanie i bałagan pomińcie ;) Dostałam jakieś regały do graciarni i na razie stoją w salonie. Koza też przypadkowa, był plan, żeby ją odpalić, ale zrezygnowaliśmy. Może w sumie zostawimy ją, jako atrapę, zanim kupimy docelowy kominek? Palić w tym na pewno nie będziemy ;)

No i teraz cegła... Ma być na ścianie z kozą. Tam, gdzie stoją regały, zrobimy drewniane półki na książki. Pierwotnie planowałam dać cegłę na ścianę i komin, czyli byłaby widoczna z holu, zaraz po wejściu z wiatrołapu.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=414373

 

 

Niby fajnie, ale teraz mam wątpliwości, czy jednak nie robić cegły tylko od strony salonu i tej ścianki widocznej z holu nie zostawić, tak, jak będą wyglądały pozostałe ściany :confused:

Co myślicie??

 

I jeszcze zastanawia mnie zakończenie cegły pod sufitem. Czy to się jakoś wylicza, żeby od góry wypadała cała cegła, czy "co będzie, to będzie"?

IMG_4036a.jpg

IMG_4039a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze zastanawia mnie zakończenie cegły pod sufitem. Czy to się jakoś wylicza, żeby od góry wypadała cała cegła, czy "co będzie, to będzie"?

 

Osobiście dałbym na całej ścianie tam gdzie koza i tyle .

 

Ale to kwestia indywidualna co komu się podoba , bo ważne aby też nie przesadzić.

 

Wyliczenia bym sobie darował :(

 

U nas wyliczyłem gdzie muszę zacząć kłaść cegiełki aby wyszła cała płyta na przejście do przedpokoju i oczywiście okazało się że moje wyliczenia i pomiary nie miały sensu bo cegiełki mają różne wymiary i wszystko i tak się przesunęło i trzeba było ciąć cegiełki ...

Przesunęło nam się około 4cm ...

Więc myślę że dać sobie spokój i jakoś to będzie :)

 

Tez się ciesze że dziś chlodniej bo w domu mieliśmy po 30 stopni w salonie i okolo 26-28 stopni w sypialniach . Wieczorem było wietrzenie (okna na max otwarte) i udawało się zejśc do 26-27 stopni w salonie i do około 24-25stopni w sypilaniach , ale w nocy i tak śpimy przy otwartych oknach więc jest świeże chłodniejsze powietrze i przyjemnie się śpi , ale sądzę że jak będa już rolety zewnętrzne , to dom nie bedzie się przegrzewał i wtedy wieczorami lepiej się schlodzi. A dodatkowo wspomagam się klimą :)

 

Co do cegły to ja bym poczekał do czasu wykończeniówki , jak ściany będą pomalowane , zagruntowane , położone podłogi i itd i dopiero wtedy zajął się cegłą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a poza tym, to co jeszcze?

Od kilku tygodni mamy nadany adres :)

Coś nie mogłam się zabrać za uzdatniacz wody, ale właśnie ogarniam temat. Będzie chyba jakiś odżelaziacz z napowietrzaniem, ale jeszcze nic konkretnego nie mam, także opiszę co i jak, jak już będzie na czym bazować.

Z wody trochę teraz korzystaliśmy (podlewam naszą pustynię) i na zewnątrz zapach siarkowodoru zupełnie nie przeszkadza. Ale jak się puści wodę w łazience, to daje po nosie. Trzeba to usunąć i będzie git.

Jak już jestem przy podlewaniu, to wspomnę, że trochę się zazielenił nasz piasek :):

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=414374

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=414375

 

Dzieciaki szalały, chłodząc się wodą ze zraszacza. Ale była radocha!

 

 

No i rośliny od sąsiada przyjęły się. Wszystkie :)

 

Tutaj chyba forsycja z jakimś kwiatkiem u dołu, który pięknie kwitnie na różowo:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=414376

 

 

Trawę trzeba oczywiście dosiać, ale i tak jestem super zadowolona, że wzeszła. Mówili mi, że na piachu to nic nie wyrośnie, a tu proszę. Muszę dzieci doszkolić w sypaniu ziaren, choć jak na pierwszy raz, poszło im bardzo dobrze ;)

IMG_4086a.jpg

IMG_4076a.jpg

IMG_4081a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście dałbym na całej ścianie tam gdzie koza i tyle .

 

Cegła ma być na całej ścianie ;) plus komin. I tylko zawahałam się, czy cały komin obłożyć cegłą (czyli fragment ściany widoczny z holu też), czy tylko część komina widoczną z salonu.

 

tak:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=414385

 

 

czy tak:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=414386

 

 

Chyba jednak zostanę przy pierwszej wersji, z cegłą na całym kominie. Ach, jeszcze trochę czasu do namysłu mam. Ale już niewiele.

 

 

Co do cegły to ja bym poczekał do czasu wykończeniówki , jak ściany będą pomalowane , zagruntowane , położone podłogi i itd i dopiero wtedy zajął się cegłą

 

No też chciałabym to zrobić po gładziach (o ile się ich w ogóle doczekam). Ale chyba wolałabym to zrobić przed panelami. Gdyby były płytki, to co innego.

 

 

A tak jeszcze mi się przypomniało :)

W sprawie naszych oszczędności i zamianie płytek na panele. Już się oswoiłam z tą myślą i nawet zaczęłam cieszyć (biorąc pod uwagę, brak fachowców na "już", cenę i dodatkowe zadanie, które mi odpadło - wybieranie płytek). Nie robimy docelowej kuchni, w salonie nie przewidujemy specjalnie mebli, więc odłożenie w czasie położenia płytek, nie będzie chyba szczególnie uciążliwe (na pewno mniej uciążliwe niż robienie gładzi po wprowadzeniu się, które chcemy już).

A tu moja mama wyskakuje z propozycją, że większą część pieniędzy na podłogę spróbują ukręcić moi rodzice, byle byśmy zrobili od razu płytki :eek:.

Przespałam się z tą informacją i doszłam do wniosku, że chyba nie chce mi się wszystkiego opóźniać i latać za płytkami, bo i tak, mimo sporej sumki od rodziców, nadal sporo będziemy musieli dołożyć. Na pewno ponad 2x więcej, niż wydamy na tanie panele. Terminy u glazurników, to już na przyszły rok się zaczęły. Ehhh...

To ja wolę, żeby nam dołożyli do niezbędnych sprzętów domowych (pralka, kuchenka itp). No to teraz muszę szukać AGD ;)

Pralkę chcę 7kg wsadu, jak najpłytszą. Bardzo lubię sprzęty Elektroluxa i AEG, więc to były pierwsze, na które rzuciłam okiem.

Pralki Samsung Eco Buble mają dobre opinie i też nie są głębokie (poniżej 60 cm głębokości), także biorę pod uwagę.

Gdyby ktoś był na czasie z wyborem AGD, to proszę się odzywać ;)

Rozważam płytę indukcyjną większą niż standard. Jeszcze się waham, ale szukam pomiędzy 70, a 80 cm. Na co dzień zwykła płyta nam starcza, ale od czasu do czasu, brakuje miejsca. O gotowaniu kilku dań na raz nie ma co myśleć, choć czasem tak kombinuję. A z drugiej strony może to przesada? W końcu jakoś sobie radzę, na zwykłych 4 polach grzewczych :confused:

No i piekarnik do zabudowy: musi być pojemny, bo lubię piec i zdarza mi się to ;) Myślę, nad parowym. Ceny już są przystępne. Marzył mi się piekarnik z podziałem stref pieczenia (dwa różne dania - np. ciasto i mięso, można piec jednocześnie). Taki piekarnik to super sprawa, jeśli chce się coś małego odgrzać, lub upiec grzanki. Nie trzeba grzać całego piekarnika, tylko jedną część.

Także teraz zawracam sobie głowę sprzętem, uzdatniaczem i cegłami ;)

IMG_4036a cegła2.jpg

IMG_4036a cegła1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby ktoś był na czasie z wyborem AGD, to proszę się odzywać ;)

Rozważam płytę indukcyjną większą niż standard. Jeszcze się waham, ale szukam pomiędzy 70, a 80 cm. Na co dzień zwykła płyta nam starcza, ale od czasu do czasu, brakuje miejsca. O gotowaniu kilku dań na raz nie ma co myśleć, choć czasem tak kombinuję. A z drugiej strony może to przesada? W końcu jakoś sobie radzę, na zwykłych 4 polach grzewczych :confused:

No i piekarnik do zabudowy: musi być pojemny, bo lubię piec i zdarza mi się to ;) Myślę, nad parowym. Ceny już są przystępne. Marzył mi się piekarnik z podziałem stref pieczenia (dwa różne dania - np. ciasto i mięso, można piec jednocześnie). Taki piekarnik to super sprawa, jeśli chce się coś małego odgrzać, lub upiec grzanki. Nie trzeba grzać całego piekarnika, tylko jedną część.

:lol2:

Już chyba kiedyś pisałam że u nas wszystko jest od dupy strony :D A jest tak, bo piekarnik i płytę to ja kupowałam w zeszłym roku na jesieni.

I tak:

Piekarnik musiał mieć możliwość uderzenia parą (uwielbiam własne pieczywo), być łatwy w czyszczeniu (piroliza) i możliwość szybkiego nagrzewania.

No i mam, zapakowany czeka na swoją kolej :)

Płytę chciałam w kształcie prostokąta, podchodzącego pod panoramę.

Ktoś może popukać się w czoło i powiedzieć wariatka :p Ale jest w tym sens. Na kwadratowej płycie jaką mam w obecnym domu, gotowanie jest bardzo niewygodne, zwłaszcza przy okazji świąt, urodzin i innych okołowizytowych imprezach.

Duże garnki nie mieszczą się na płycie i trzeba odpowiednio je ustawiać, w przeciwnym razie na płycie robi się ciasno.

No chyba że nie gotujesz dużo to spokojnie możesz wybierać płytę zbliżoną do kwadratu.

Bardzo ważną dla mnie rzeczą było też to, żeby każde pole płyty miało własne sterowanie. W razie gdy coś zacznie kipieć podchodzisz, pykasz właściwe pole i już, nie kipi :jawdrop: nie bawisz się w milion przycisków i nie szorujesz mokrymi rękoma po wyświetlaczu płyty próbując zmniejszyć poziom grzania.

No i fajne jest to, że płyta ma możliwość komunikacji z okapem, więc kolejny ruch ręką można spożytkować efektywniej a okap pozostaje czysty :)

 

No to by było na tyle z moich wymysłów, mam nadzieję że choć trochę pomogłam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to widzę Kamilo, że mamy podobne spostrzeżenia i potrzeby odnośnie płyty i piekarnika. Strasznie mnie denerwuje, kiedy potrzebuję użyć dwie duże patelnie, a one się nie mieszczą na płycie, mimo przestawiania odpowiednio garów. Po prostu standardowa płyta nie mieści dwóch patelni o średnicy 28 cm :mad:

Za to nie przeszkadza mi wspólne sterowanie dla wszystkich pól. Ale zapamiętam tę uwagę. Może oddzielne sterowanie będzie wygodniejsze?

Zaintrygowałaś mnie tą komunikacją płyty z okapem? Okap póki co daruje sobie, ale może warto już wziąć tę opcję pod lupę?

 

Podeślij, proszę (jeśli to nie tajemnica), linki do sprzętów, które wybrałaś :D, boś mnie zaciekawiła ;)

No i dziękuję za komentarz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę bardzo :)

 

Tylko nie patrz na ceny na podlinkowanej stronie bo można zawału dostać :p wybieraj lokalnych dystrybutorów. Można trafić naprawdę dobre ceny, porównywalne z innymi znanymi markami.

 

 

Piekarnik: https://www.miele.pl/domestic/kuchnie-i-piekarniki-1451.htm?mat=09518740&name=H_6360_BP

 

Płyta: https://www.miele.pl/domestic/plyty-grzewcze-2473.htm?mat=09958970&name=KM_6381

 

Nie mam jeszcze okapu, czekam na dobry czas na zakupy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej mi smakował chleb pieczony przez babcię. Tradycyjny piec opalany drewnem. To, czego brakuje piekarnikom to przede wszystkim pojemności cieplne i włożenie tam ciasta powoduje spadek temperatury. I to jest nie do uniknięcia jak się porównuje kilka ton rozgrzanego szamotu do kilku kilogramów stali (bo reszta odizolowana) i nawet kamień "do pizzy" poprawiający sporo dalej nie zbliży piekarnika do takiego pieca.

 

Szybkie nagrzewanie co oznacza? Że grzałki mają nie 2,5 a 15kW? Nie! Oznacza jeszcze większe odchudzenie masy grzane i mniejszą pojemność cieplną. I co z tego, że piekarnik nagrzeje się do 220* w 10 minut zamiast w 20, jak po włożeniu kilograma ciasta temperatura spadnie w pierwszym do 200 a w drugim do 210? Więc droga donikąd i zwykły chłyt marketingody.

 

Do gotowania na parze używam szybkowaru. Tani i w inwestycji i w używaniu. I czas też oszczędza.

 

Jak zaspokoić potrzebę szerokiej płyty? Teraz jeszcze się zastanawiam - ale raczej będzie HÖGKLASSIG albo odpowiednik. Czyli prawie standardowa, ale trochę szersza. Inna opcja, którą jeszcze rozważam to 2x MÖJLIG (albo odpowiednik).

 

 

Piekarnik - piroliza jak najbardziej wskazana. I trzymanie zadanej temperatury. I gwarancja na rdzę. Te dwa ostanie wymogi wynikają z doświadczeń z Amicą, która w trybie wyrastania ciasta (30*) potrafi przekroczyć 50* i tandetne blaszki i wkręty mocujące grzałki pordzewiały błyskawicznie (pomimo braku bajerów parowych) a serwis spuścił mnie na drzewo, że gwarancja nie obejmuje.

 

Miele - to dla mnie luksus (znaczenie słowa fajnie wytłumaczył Cejrowski w filmie z Karaibów - chyba pierwszy odcinek). W skrócie coś, co ma razić w oczy zupełną zbędnością żeby pokazać stać mnie na odpalanie cygara studolarówką. I jakby mi ktoś powiedział, masz tu 6K zł (czy 9K) i masz wszystko wydać a potem ma zostać Ci tylko piekarnik, to wydałbym ze 2, góra 3K zł na piekarnik czy płytę posiadające potrzebną mi użyteczność, a resztę dałbym po połowie na WOŚP i Caritas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wstępie - Ania, przepraszam że się rozpisuję u Ciebie, powiedz tylko słowo a przeniosę się do swojego dziennika :)

 

Miele - to dla mnie luksus (znaczenie słowa fajnie wytłumaczył Cejrowski w filmie z Karaibów - chyba pierwszy odcinek). W skrócie coś, co ma razić w oczy zupełną zbędnością żeby pokazać stać mnie na odpalanie cygara studolarówką. I jakby mi ktoś powiedział, masz tu 6K zł (czy 9K) i masz wszystko wydać a potem ma zostać Ci tylko piekarnik, to wydałbym ze 2, góra 3K zł na piekarnik czy płytę posiadające potrzebną mi użyteczność, a resztę dałbym po połowie na WOŚP i Caritas.

Na szczęście nie jesteś mną a ja nie jestem Tobą :D

Dla mnie jest to marka jak każda inna, której zamiennie z Siemensem używam od zawsze w różnych konfiguracjach.

O zbędności można wypowiadać się po nabytym doświadczeniu, a nie poleganiu na stereotypach oraz tym "co ludzie powiedzą".

O posiadaczach np. drogich zegarków czy telefonów za kilkanaście tysięcy też tak mówisz? A o tych którzy jeżdżą samochodami na zamówienie?

A tych, którzy sprowadzają drogie, egzotyczne rośliny, egzemplarze warte kilkadziesiąt tysięcy zł?

A o szczeniakach z rodowodem, które kosztują kilka tysięcy zł? Nie wspomnę o championach, tu dopiero jest jazda ze stawkami :D

:sick:

Szybkie nagrzewanie potrzebne jest mi do odgrzania np. obiadu, gdyż mój dzień przeważnie ma napięty harmonogram i w tygodniu najzwyczajniej w świecie nie mam czasu na stanie przy garach.

Co do reszty...

Cygar nie palę, a studolarówkę widziałam ostatnio jakieś... 15 lat temu.

U nikogo nigdy nic mnie nie raziło, no ale ja jestem typem który cieszy się szczęściem, powodzeniem i radością innych :)

A poza tym po prostu mam świra na punkcie MOJEJ kuchni i urządzam ją po to żeby spełniała funkcje których życzy sobie moja rodzina i chyba właśnie o to w tym wszystkim chodzi? :rolleyes:

Edytowane przez Kamila.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby ktoś był na czasie z wyborem AGD, to proszę się odzywać ;)

Rozważam płytę indukcyjną większą niż standard. Jeszcze się waham, ale szukam pomiędzy 70, a 80 cm. Na co dzień zwykła płyta nam starcza, ale od czasu do czasu, brakuje miejsca. O gotowaniu kilku dań na raz nie ma co myśleć, choć czasem tak kombinuję. A z drugiej strony może to przesada? W końcu jakoś sobie radzę, na zwykłych 4 polach grzewczych :confused:

No i piekarnik do zabudowy: musi być pojemny, bo lubię piec i zdarza mi się to ;) Myślę, nad parowym. Ceny już są przystępne. Marzył mi się piekarnik z podziałem stref pieczenia (dwa różne dania - np. ciasto i mięso, można piec jednocześnie). Taki piekarnik to super sprawa, jeśli chce się coś małego odgrzać, lub upiec grzanki. Nie trzeba grzać całego piekarnika, tylko jedną część.

 

Ja już po wyborze, ale na temat samego użytkowania jeszcze się nie wypowiem ;)

 

To co wybraliśmy w poniższych linkach.

 

Płyta 80 cm: https://www.electrolux.pl/kitchen/cooking/hobs/induction-hob/ehi8550fhk/

Okap: https://www.electrolux.pl/kitchen/cooking/cooker-hoods/integrated-hood/efg60563ox/

Piekarnik: https://www.electrolux.pl/kitchen/cooking/ovens/steam-oven/eob8757zoz/

 

Zastanawialiśmy się nad szerszym okapem, ale ostatecznie zrezygnowaliśmy. Nie pamiętam co było powodem, na pewno coś z zabudową. Z tego co kojarzę zmieniłyby się wymiary szafek. Okap współpracuje z płytą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nikogo nigdy nic mnie nie raziło

 

To nie widziałaś luksusu. Od "luxus" które pochodzi od "lux" czyli od światła, jasności. Stąd słowo "luksus" - coś, co ma razić.

 

Przyznaję, nie odgrzewam jedzenia w piekarniku. Używam do tego mikrofali albo kuchenki. Z palnikiem o mocy 7kW żaden piekarnik nie może konkurować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za odzew w sprawie AGD :hug:

Pozwólcie, że odpowiem zbiorowo ;)

 

Kamilo, dzięki za podzielenie się swoimi wyborami (przykro mi z powodu krytycznych uwag, spowodowanych moją prośbą). Powiem Ci, że dla mnie mikrofala to zło. I moje dzieciaki też nie lubią żarcia z tego urządzenia. Zawsze unikałam tego dziadostwa, ale w nowym domu pewnie gdzieś to wstawimy. Zaplanowałam w spiżarce, żeby nie chciało się dzieciakom korzystać z tego "dobrodziejstwa". Mamy mikrofalę 10-letnią, zapakowaną w karton (prezent ślubny) i jeśli będzie na chodzie, to zagości w domu, bo czasem awaryjnie się przydaje. Ale na pewno nie wydałabym na to kasy ;)

 

jak_to_możliwe, 8 pól grzewczych, to już mała gastronomia :lol2:

Mnie też czasem brakuje palnika gazowego, ale już do tego przywykłam. Gdyby jednak okazał się konieczny, uzbroiliśmy się w gazową kuchenkę turystyczną - dwupalnikową ;). Zdarzało mi się gotować na niej obiad, podczas braku prądu i powiem, że była frajda ;) Niczym na biwaku.

 

Kaizen, piec chlebowy, to cudowna sprawa, ale kosztowna i wymagająca obsługi. Przyznasz, że piekarnik elektryczny jest znacznie bardziej uniwersalny i komfortowy. Pewnie, że chleb babci, był najlepszy, ale mój z piekarnika jest o niebo lepszy, niż każdy kupiony w sklepie, czy nawet upieczony w specjalnym urządzeniu do tego przeznaczonym.

Jakoś nie jestem przekonana do sprzętów z Ikei, bo ich nie znam. Ale widzę, że robią się coraz bardziej popularne i cena jest spoko, także może warto im się przyjrzeć? Ta płyta nawet mi się podoba.

Wspaniale, że przemawiają przez Ciebie cechy filantropa, ale pewne uwagi powinieneś zostawić dla siebie. Tylko po to, żeby nie robić innym przykrości. To też fajna cecha ;)

 

Mr A, no i zakupiłeś sprzęty mojej ulubionej firmy. Fajne są ;)

 

Oglądam, wybieram i szukam najtańszych modeli, z bajerami, które mnie interesują.

Muszę poważnie przemyśleć funkcję dual cook. Bardzo mnie to kusi i podoba mi się ten piekarnik. Szkoda, że Electrolux takich nie robi.

Edytowane przez annatulipanna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaizen, piec chlebowy, to cudowna sprawa, ale kosztowna i wymagająca obsługi. Przyznasz, że piekarnik elektryczny jest znacznie bardziej uniwersalny i komfortowy.

 

Komentowałem tylko traktowanie "szybkiego nagrzewania" jako zaletę. To pomysł marketingowców, gdy się okazało, że szukanie oszczędności w produkcji spowodowało zmniejszenie akumlacyjności. I tak wypromowali "szybkie nagrzewanie".

Jakąś metodą na poprawę jest kamień do pizzy.

 

Pewnie, że chleb babci, był najlepszy, ale mój z piekarnika jest o niebo lepszy, niż każdy kupiony w sklepie, czy nawet upieczony w specjalnym urządzeniu do tego przeznaczonym.

 

"Nawet"? Te urządzenia do pieczenia chleba do pieczenia się nie nadają. Nadają się do wyrabiania ciasta.

 

Jakoś nie jestem przekonana do sprzętów z Ikei, bo ich nie znam.

 

Ikea nie produkuje AGD. Chyba wszystko teraz robi im Whirpool. Ikea daje logo i gwarancję w standardzie która gdzie indziej przytrafia się w promocji a i to nie często. Jak urządzałem poprzednią kuchnię to bez problemu znajdowałem odpowiedniki.

 

Wspaniale, że przemawiają przez Ciebie cechy filantropa, ale pewne uwagi powinieneś zostawić dla siebie. Tylko po to, żeby nie robić innym przykrości. To też fajna cecha ;)

 

Nie jestem filantropem. Nie rozumiem tego o przykrości. Jak mi się coś podoba, zaspokaja moje potrzeby estetyczne i funkcjonalne - to kupuję.

Przykład gniazdka - spodobały mi się ze szklanymi ramkami i dotykowymi przyciskami. U nas dostępne są praktycznie tylko Livolo. Potrójne gniazdo kosztuje prawie 200zł. Funkcjonalnie co najwyżej równie dobre co taki zestaw np. Legrand Niloe za prawie 10x mniej. Czy wybór Livolo to wybór luksusu? Chyba nie, bo estetyka zupełnie inna. Ale jak porównamy Livolo z BingoElec czy Welaik - to w tym kontekście Livolo to luksus.

Czemu to miałoby nabywcom Livolo sprawiać przykrość, że dopłacili 2 czy 3x za napis? Czemu to miałoby przeszkadzać nabywcom Miele?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...