Kamila. 06.06.2018 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2018 (edytowane) Kamilo, dzięki za podzielenie się swoimi wyborami (przykro mi z powodu krytycznych uwag, spowodowanych moją prośbą). Powiem Ci, że dla mnie mikrofala to zło. I moje dzieciaki też nie lubią żarcia z tego urządzenia. Zawsze unikałam tego dziadostwa, ale w nowym domu pewnie gdzieś to wstawimy. Zaplanowałam w spiżarce, żeby nie chciało się dzieciakom korzystać z tego "dobrodziejstwa". Mamy mikrofalę 10-letnią, zapakowaną w karton (prezent ślubny) i jeśli będzie na chodzie, to zagości w domu, bo czasem awaryjnie się przydaje. Ale na pewno nie wydałabym na to kasy Ania, nie ma za co Niepotrzebnie jest Ci przykro gdyż komentarz/ocena Kaizena nie sprawił mi przykrości, wręcz przeciwnie przecież wiesz że prawdziwa cnota krytyki się nie boi Ot pomylił chłopak producenta sprzętu agd ze średniej półki z luksusem Jestem w stanie to zaakceptować, tak jak jakaś pani z reklamy tabletek na wzmocnienie wątroby Przy okazji @Kaizen - jeśli Twoja żona nie czuje różnicy w smaku potraw przyrządzonych w mikrofali, to ja się nie dziwę że nie potrzebujesz piekarnika z funkcją szybkiego nagrzewania. Jedzenie z mikrofali zupełnie nam nie podchodzi Edytowane 6 Czerwca 2018 przez Kamila. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 06.06.2018 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2018 Ot pomylił chłopak producenta sprzętu agd ze średniej półki z luksusem Jeżeli producent piekarnika za 9K+ to średnia półka, to co uważasz za wyższą? Jakiego konkretnie producenta droższego AGD niż Miele znasz? Przy okazji @Kaizen - jeśli Twoja żona nie czuje różnicy w smaku potraw przyrządzonych w mikrofali, Nie gotuję w mikrofali. Pisałaś Moja dzieciaki nie lubią odgrzewańców z mikrofali i do tego się odnosiłem. Jak rozróżniasz w czym coś było odgrzane (inaczej niż po temperaturze talerza czy przez przypalenie) to podziwiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annatulipanna 06.06.2018 20:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2018 (edytowane) Ikea nie produkuje AGD. Chyba wszystko teraz robi im Whirpool. Ikea daje logo i gwarancję w standardzie która gdzie indziej przytrafia się w promocji a i to nie często. Wiem, że Ikea nie produkuje. Ale sprzedaje Pytanie, czy ta gwarancja na papierze, to potwierdzenie jakości sprzętów, czy tylko "przynęta" na potencjalnych klientów? Nie wiem. Nigdy nie miałam do czynienia. Za to do sprzętów "markowych" miałam szczęście i np. Lodówka Electrolux z 5-cio letnią gwarancją, chodzi u nas już 10 lat. Wygląda dobrze. I mam nadzieję, że w nowym domu jeszcze posłuży. Pralka AEG, najzwyklejsza, działa z 12 lat. Myślę, że już się kończy, ale przez ostatnie dwa lata robiła pranie dla 8 osób. Wysłużyła swoje. Pamiętam, jak kupowałam lodówkę, uprzedzali mnie, żebym nie brała za drogiej (wtedy INOX, nie brudzący się od odcisków palców, kosztował ok.3 tyś), bo obecne sprzęty wytrzymują tylko czas gwarancji. No to lodówka nieźle wytrzymała. No frost działa cudownie. Raz tylko musiałam rozmrażać, bo ktoś nie domknął zamrażalnika. Jakby mi dzisiejsze sprzęty podziałały 10 lat, byłabym zachwycona. Nie jestem filantropem. Nie rozumiem tego o przykrości. Jak mi się coś podoba, zaspokaja moje potrzeby estetyczne i funkcjonalne - to kupuję. Przykład gniazdka - spodobały mi się ze szklanymi ramkami i dotykowymi przyciskami. U nas dostępne są praktycznie tylko Livolo. Potrójne gniazdo kosztuje prawie 200zł. Funkcjonalnie co najwyżej równie dobre co taki zestaw np. Legrand Niloe za prawie 10x mniej. Czy wybór Livolo to wybór luksusu? Chyba nie, bo estetyka zupełnie inna. Ale jak porównamy Livolo z BingoElec czy Welaik - to w tym kontekście Livolo to luksus. Czemu to miałoby nabywcom Livolo sprawiać przykrość, że dopłacili 2 czy 3x za napis? Czemu to miałoby przeszkadzać nabywcom Miele? Nikomu nie powinno przeszkadzać, że płaci, ile chce, za co chce. A już najmniej osobom trzecim. Także komentowanie czyichś wyborów, jako luksus - "w skrócie coś, co ma razić w oczy zupełną zbędnością żeby pokazać stać mnie na odpalanie cygara studolarówką", wydaje mi się nie na miejscu. Tyle. Co do przykrości, której nie rozumiesz, to już nie będę się wypowiadała za Kamilę, ale ja nie czuję się fajnie, jako gospodyni tego dziennika, kiedy ktoś odpowiada na moje prośby, chce być miły, a w odpowiedzi czyta zupełnie niepotrzebne komentarze. Czasem wystarczy pominąć jedno zdanie w wypowiedzi, a ta nie będzie uszczypliwa. To nie jest takie trudne. A o ile może być przyjemniej Dla mnie zbędnym wydatkiem, są wymyślne łączniki i gniazda w wypasionych ramkach, bo poza wyglądem i ceną, nie wnoszą nic więcej w swojej funkcjonalności. Taki łącznik zapala i gasi światło. To samo robi najtańszy z marketu (z tym, że obciachowo wygląda i wstyd pokazać znajomym ) Ale nie zamierzam nikogo krytykować. Kupujcie co chcecie, nawet jeśli będzie to dla mnie totalną bzdurą, chętnie popatrzę Najwyżej nie pochwalę EDIT: Ja też rozróżniam smak potraw odgrzewanych w mikrofali (i konsystencję). Dzieci moje również. Mięso - fuj, placki - fuj, naleśniki - fuj. Spaghetti może być. I zupa. Ale to łatwo odgrzać w garnku, to po co sobie szkodzić? Edytowane 6 Czerwca 2018 przez annatulipanna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 06.06.2018 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2018 Pytanie, czy ta gwarancja na papierze, to potwierdzenie jakości sprzętów, czy tylko "przynęta" na potencjalnych klientów? Dla mnie gwarancja to usługa. Jak jest lepsza niż u konkurencji i w cenie - to jest to plus. Przynętą to są dla mnie warunki gwarancji np. na blachodachówkę gdzie wyłączeń jest tyle, że praktycznie brak gwarancji. O tym, żeby Ikea wymigiwała się od uznania reklamacji nie słyszałem. Nikomu nie powinno przeszkadzać, że płaci, ile chce, za co chce. A już najmniej osobom trzecim. Także komentowanie czyichś wyborów, jako luksus - "w skrócie coś, co ma razić w oczy zupełną zbędnością żeby pokazać stać mnie na odpalanie cygara studolarówką", wydaje mi się nie na miejscu. Tyle. Uważasz, że luksus to coś złego? To, że ja nie wydałbym 42mln dolarów na budowę zegara (który w niczym nie jest lepszy od istniejących, dużo tańszych), nie odpaliłbym cygara studolarówką (nawet, jakbym palił cygara) czy nie wydał ponad 9K zł na sprzęt, który działa i wygląda (poza napisem) jak 2/3/4 x tańszy nie znaczy, że to coś złego. U mnie ma razić koza i gniazdka. Sądzisz, że to co napisałem miało mi sprawić przykrość? Dla mnie zbędnym wydatkiem, są wymyślne łączniki i gniazda w wypasionych ramkach, bo poza wyglądem i ceną, nie wnoszą nic więcej w swojej funkcjonalności. No dokładnie. I co w tym złego? EDIT: Ja też rozróżniam smak potraw odgrzewanych w mikrofali (i konsystencję). Dzieci moje również. Mięso - fuj, placki - fuj, naleśniki - fuj. Spaghetti może być. I zupa. Ale to łatwo odgrzać w garnku, to po co sobie szkodzić? I to w ślepym teście? Gratulacje. A czemu uważasz, że odgrzewanie w mikrofali szkodzi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 06.06.2018 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2018 Jak rozróżniasz w czym coś było odgrzane (inaczej niż po temperaturze talerza czy przez przypalenie) to podziwiam. No różni się - produkty mączne stają sie gumowate. Odgrzewana pizza z mikro a z piekarnika to zupełnie różne produkty. ja odgrzewam w mikro głownie zupy. Czasem podgrzeję mięso. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemo1 07.06.2018 04:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2018 (edytowane) Fizycznie sposób podgrzewania potraw w mikrofalówce jest inny- na skutek działania mikrofal jedzenie gwałtownie nagrzewa się od tarcia cząsteczek które wywołuje odparowanie wody w wewnątrz potrawy, podczas gdy np w piekarniku potrawa wolniej nagrzewa się od zewnątrz do środka (min stąd te różnice w smaku). Jest grupa potraw, które gwałtownie podgrzewane są szkodliwe (np seler, ryż) lub tracą swoje właściwości (brokuł, prod. mleczne, mięsa białe),W temacie szkodliwego działania mikrofalówki każdy sam musi sobie wyrobić zdanie, ale jest taki trend - np :http://www.lepszezdrowie.info/mikrofala.htm Edytowane 7 Czerwca 2018 przez przemo1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katka 07.06.2018 05:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2018 (edytowane) Jeżeli producent piekarnika za 9K+ to średnia półka, to co uważasz za wyższą? Jakiego konkretnie producenta droższego AGD niż Miele znasz? Oj Kaizen mało w życiu widziałeś . Oczywiście, że Miele do dobry sprzęd ze średniej półki. A jaki producent jest droższy a choćby Gaggenau. Ostatnio u klienta montowano lodówke za ok. 35000 zł. . A lodówka z najwyższej półki kosztuje ponad 120 tysiecy i jest to Meneghini La Cambusa. Ania sorki za zaśmiecanie ci wątku. Edytowane 7 Czerwca 2018 przez katka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jak_to_mozliwe 07.06.2018 05:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2018 Nie karm trolla, jego nie przekonasz co pokazuje historia jego wypowiedzi. Ania, mogłabyś kiedyś pstryknąć fotkę podbitki? Jestem ciekaw, czy jakkolwiek się zmieniła po czasie. Możesz wrzucić nazwę / link do tego co zamontowałaś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamila. 07.06.2018 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2018 Jeżeli producent piekarnika za 9K+ to średnia półka, to co uważasz za wyższą? Jakiego konkretnie producenta droższego AGD niż Miele znasz? Nie gotuję w mikrofali. Pisałaś Moja dzieciaki nie lubią odgrzewańców z mikrofali i do tego się odnosiłem. Jak rozróżniasz w czym coś było odgrzane (inaczej niż po temperaturze talerza czy przez przypalenie) to podziwiam. Zawsze Twoje musi być na wierzchu No to Ci odpowiem i kończę temat. Na stronie producenta ceny celowo są podniesione, po to aby kupować sprzęt u lokalnych dystrybutorów. Proste, prawda? Co do drugiego pytania - choćby Gaggenau. Wracając do mikrofali - jedzenie z niej dla nas jest niezjadliwe, wygląda nieładnie i nie ma żadnych zalet. I tak, czuję różnicę w smaku np. mleka podgrzanego w garnku a mikrofali. Zresztą z wypowiedzi forumowiczów wygląda to podobnie jak u mnie, różnicę czuje większość wypowiadających się ludzi A o odgrzewańcach pisałam dlatego bo Ty zacząłeś temat "szybkiego nagrzewania piekarnika". I proszę skończ już to drążenie, bo sensu w tym brak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annatulipanna 07.06.2018 08:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2018 O rany! Ale zawrzało Chwilę mnie nie ma, a tu proszę Ja już nikogo nie będę karmiła, choć miałam odpowiedzieć, ale w sumie nie ma co ciągnąć tematu, nie związanego z moją budową Wrócę tylko do mikrofali, choć nie chcę, żeby rozgorzała dyskusja na ten temat. Każdy sam może odszukać rzetelnych informacji na temat szkodliwości lub nie szkodliwości jedzenia z mikrofalówki. Ja pierwsze informacje o szkodliwości mikrofalówki dostałam od nauczyciela historii w liceum, kiedy to jeszcze mikrofalówki nie były powszechnym sprzętem w polskich gospodarstwach domowych. Koleś opowiadał o wykorzystaniu mikrofalówek na froncie, w czasie jakichś walk, przeciwko wojskom wroga. Kiedy mikrofalówki pojawiły się na potęgę w kuchniach, czytałam o procesach zachodzących w w żywności podczas takiego ogrzewania. Przemo podrzucił jakieś informacje. Ja zapamiętałam jeszcze, że białko, z postaci przyswajalnej, pod wpływem mikrofal, przekształca się w postać nie przyswajalną przez ludzki organizm. Staje się bezwartościowe. No to jak można dziecku mleko podgrzewać w mikrofali? Jeszcze podam przykład mojej przyjaciółki, której w ciągu pół roku znacznie pogorszyły się wyniki i źle się czuła. Nie znała przyczyny, ale wspomniała, że w nowej pracy, codziennie je obiady odgrzewane w mikrofali. Napomknęłam jej o szkodliwości takiego jedzenia, co ją ogromnie zdziwiło. Może to był tylko zbieg okoliczności, a może rzeczywiście stałe spożywanie pokarmów z mikrofali wpływa na nasz organizm?? To już sami oceńcie Ja nie będę sprawdzała na sobie Nie mam problemu z niekorzystaniem z mikrofalówki, bo mi jedzenie nie smakuje. Także unikam, jak mogę. Poczytajcie o szkodliwości popcornu z mikrofali No ale dobra, znowu się rozpisałam jak_to_możliwe, moja podbitka to Galeco Decor. Jak nie zapomnę, to zrobię zdjęcie przy okazji wizyty na budowie. Ale ostatnio nie bywam. Możesz mi wierzyć na słowo, że nic się nie zmieniło od czasu montażu (nadal w niektórych miejscach jest w piasku i pyle, a miałam sprzątnąć). Myślę, że do pojawienia się ewentualnych zmian, potrzeba kilka sezonów, a tu nawet rok nie minął. Jedyne co mogę powiedzieć, to że wyraźnie mniej porasta pajęczynami, niż drewno. Może mamy mniej pająków, niż w obecnym domu. Ale teściowa w zeszłym m-cu odnawiała elewację i nadbitkę. Drewno było szlifowane, impregnowane i malowane na kolor. Wygląda cudnie, jak nowe deski. Ale po tygodniu już pojawiły się kłęby pajęczyn. Teściowa kupiła preparat odstraszający pająki i wypsikała tym drewno pod dachem. Ale pajęczyny są. U nas od zeszłego roku pajęczyn nie ma. Może na gładkiej powierzchni paneli, będzie czyściej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 07.06.2018 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2018 (edytowane) Zawsze Twoje musi być na wierzchu I vice wersja. No to Ci odpowiem i kończę temat. To ja też tak zrobię. I trzymam za słowo. Na stronie producenta ceny celowo są podniesione, po to aby kupować sprzęt u lokalnych dystrybutorów. Proste, prawda? Dlatego sprawdzam na Ceneo, skąpcu, allegro... Co do drugiego pytania - choćby Gaggenau. Dla mnie ta sama półka. Może Miele ma szerszą półkę, ale który Gaggenau tyle kosztuje, że ma być wyższą półką?. A o odgrzewańcach pisałam dlatego bo Ty zacząłeś temat "szybkiego nagrzewania piekarnika". Nieprawda. To Ty zaczęłaś wychwalać tę wadę jako zaletę. Edytowane 7 Czerwca 2018 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annatulipanna 07.06.2018 08:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2018 mozesz też cegłą obłozyć tylko komin a ścianę machnąc na ciemny kolor. Elfir, nie ukrywam, że po cichu liczyłam, na Twój odzew Twoje pomysły, rady, inspiracje, są zawsze trafionymi podpowiedziami. Mówiąc o samym kominie, masz na myśli również ścianę widoczną z holu? http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=414472 Może warto rozważyć. Chociaż bardzo podoba mi się kominek na ścianie z cegłą. No i taki drewniany regał na książki, na tle ceglanej ściany też wygląda fajnie. Dlatego pomyślałam o całej ścianie w cegle, włącznie z kominem. Już na etapie projektu wspominałam o tym mężowi, a tu lekkie zdziwienie ujrzałam na jego twarzy, kiedy teraz odświeżyłam temat. Ehhh.... faceci.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 07.06.2018 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2018 tak, myślałam tylko o tym kominie. Głownie ze względu na koszty i pracochłonność kładzenia tych płytek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jak_to_mozliwe 07.06.2018 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2018 To ja z kolei widzę cegłę na ścianie, a której stoi kominek, a komin zostawić pusty. Zrobi się taka klimatyczna wnęka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annatulipanna 07.06.2018 09:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2018 Słuchajcie tego Ja tu sprzęty kuchenne wybieram, skoro się kasa od rodziców szykuje, a tu dzwoni moja mama i oznajmia, że mój ojciec podjął wyzwanie Załatwił niedostępnego glazurnika (kolegę ), którego chciałam, jako pierwszego do wykończeniówki, ale terminy ma bardzo odległe. Sam weźmie 3 dni wolnego w pracy i we dwóch machną mi parter płytkami No co za jaja! Nawet nie mam, jak z mężem skonsultować zmiany planów, bo nie ma dostępu do neta, a parę dni go nie będzie. No to zamiast piekarnika mam szukać na gwałt płytek?? O rany Muszę poszperać w dziennikach i zerknąć, kto tam chwalił swoje, równe płytki drewnopodobne. Na bieżąco, kojarzę tylko Krissa. No urwanie doopy, mówię Wam Stresa już mam od tego wszystkiego, bo nie mogę sama o wszystkim decydować (nie chcę), a tu nie ma z kim konsultować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamila. 07.06.2018 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2018 Słuchajcie tego Ja tu sprzęty kuchenne wybieram, skoro się kasa od rodziców szykuje, a tu dzwoni moja mama i oznajmia, że mój ojciec podjął wyzwanie Załatwił niedostępnego glazurnika (kolegę ), którego chciałam, jako pierwszego do wykończeniówki, ale terminy ma bardzo odległe. Sam weźmie 3 dni wolnego w pracy i we dwóch machną mi parter płytkami No co za jaja! Nawet nie mam, jak z mężem skonsultować zmiany planów, bo nie ma dostępu do neta, a parę dni go nie będzie. No to zamiast piekarnika mam szukać na gwałt płytek?? O rany Muszę poszperać w dziennikach i zerknąć, kto tam chwalił swoje, równe płytki drewnopodobne. Na bieżąco, kojarzę tylko Krissa. No urwanie doopy, mówię Wam Stresa już mam od tego wszystkiego, bo nie mogę sama o wszystkim decydować (nie chcę), a tu nie ma z kim konsultować Ania, skonsultuj z nami a gwarantuję Ci że Twój mąż będzie zachwycony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annatulipanna 07.06.2018 09:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2018 Ania, skonsultuj z nami a gwarantuję Ci że Twój mąż będzie zachwycony No to doradzajcie W sumie wszystko rozchodzi się o kasę. Zrezygnowaliśmy z płytek ze względów finansowych. No i z braku terminów u glazurników. Pytanie, ile będziemy musieli dołożyć gotówki, względem wydatku planowanego na panele? Dzisiaj będzie ów glazurnik z moim tatą na budowie, to zobaczymy, co i jak Ależ emocje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doli. 07.06.2018 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2018 Co za niespodziewany zwrot Ale to chyba dobrze Sama będę za niedługo szukać płytek, wiec temat mnie żywotnie interesuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 07.06.2018 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2018 (edytowane) http://www.lepszezdrowie.info/mikrofala.htm Ten artykuł jest na poziomie tekstów antyszczepionkowców dla "madek z FB". "Ogrzewanie butelki w mikrofalówce wywołuje pewne zmiany w mleku. W mieszankach dla dzieci może to być strata pewnych witamin. " Każde podgrzewanie niszczy witaminę C, uczą sie tego dzieci w podstawówce. Niszczy także wit. B i polifenole. I nie ma znaczenia czy to mikrofala czy ekologiczne ognisko. "Niejaka Norma Levitt miała operację biodra, która zakończyła się jej zgonem z powodu prostej transfuzji krwi, po tym jak pielęgniarka “podgrzała krew do transfuzji w kuchence mikrofalowej”!" Serio, wierzysz w ten tekst? Wierzysz, że w szpitalu pielęgniarka wyszła z sali zabiegowej, poleciała do kuchni, by podgrzać krew w mikrofali, chociaż miała specjalny podgrzewacz pod ręką? Każde podgrzanie krwi powyżej temperatury 39,9 stopnia skutkuje wytrąceniem białek. Dlatego ludzi mających wysoką gorączkę trzeba schładzać we wannach z wodą i lodem. Mikrofala, gaz, piekarnik czy gonisko - znów nie ma to żadnego znaczenia, w jaki sposób krew się podgrzewa. Swoją drogą krew podgrzewa się wyłącznie przy przetaczaniu osobom w stanie hipotermii. Kolejny tekst jest o rzekomym naukowcu Hansie Hertelu: 1. Żaden poważny naukowiec nie przeprowadza jakichkolwiek badań na próbce 8 osób. 2. Badania nigdy nie zostały opublikowane w jakimkolwiek czasopiśmie naukowym a jedynie w paranaukowych portalach i broszurkach 3. Żaden lokalny sąd nie może zakazać publikacji wyników naukowych na świecie. Nie ma takiej mocy prawnej. Krótka przebieżka po stronach ministerstwa sprawiedliwości w Szwajcarii nie ujawniła nazwiska rzekomego sędziego (Seftigen Kraemer), który miał prowadzić rozprawę Dalej mamy cytat artykułu z amerykańskiego czasopisma pediatrycznego o podgrzewaniu mleka: "Mleko ogrzewane do wysokiej temperatury (72-98°C) traciło 96 procent immunoglobulin A, których zadaniem jest zwalczanie drobnoustrojów. " Halo! Naprawdę podgrzewanie mikrofalami do tak wysokiej temperatury zniszczy immoglobuliny a podgrzewanie na ekologicznym drewnie już nie? Artykuł wskazuje, na problem podgrzewania w mikrofalówkach jedynie z powodu braku kontroli nad procesem podgrzewania - podgrzewając (a nie gotując) butelkę w naczyniu wypełnionym gorącą wodą ma się po prostu kontrolę kiedy mleko jest ciepłe a nie gorące. W mikrofalówce się gotuje a potem studzi do wymaganej temperatury. Ot i cały wniosek. Z resztą jest podsumowanie: Randall M. Goldblum z Wydziału Medycznego Uniwersytetu Stanowego w Galveston w Teksasie, który stwierdził: “Nie widzę żadnych przekonywających dowodów wskazujących, że te uszkodzenia spowodowały mikrofale. To wina temperatury. Madeleine Sigman-Grant z Uniwersytetu Stanowego w Pensylwanii zauważyła, że rozkład lizozymów i przeciwciał w najzimniejszych próbkach może być po prostu efektem powstawania i rozszerzania się małych, gorących, dochodzących do 60° C, punktów powstających pod wpływem mikrofal. Powodem tego może być to, że ogrzewanie mikrofalami jest ze swej istoty nierównomierne i dość nieprzewidywalne, zwłaszcza kiedy w grę wchodzą objętości mniejsze niż 4 mililitry, jak było w przypadku Kernera. Kolejna bzdura - teza, że w Rosji zakazane są mikrofalówki. To, że przemysł radziecki ich nie produkował (bo nie produkował również burżujsko-kapitalistycznych zmywarek do naczyń) nie znaczy, że były zakazane! A pierwszy raz słyszę by były zakazane teraz. Jak ktoś chce, niech sobie wejdzie na rosyjską stronę jakiegokolwiek sklepu z AGD i sprawdzi. *** Ludzie - jak coś czytacie w internecie, nie oznacza, że czytacie prawdę. W 90% przepadków pewnie czytacie bzdury, bo prawdziwe opracowania naukowe są pisane zbyt trudnym językiem, by robiły za sensację dla gawiedzi. Włączcie czasem krytyczne myślenie. Nie rozpowszechniajcie bezmyślnie bzdur. Każdy kontrowersyjny artykuł najpierw sami sprawdźcie, zanim zacytujecie. Edytowane 7 Czerwca 2018 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemo1 07.06.2018 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2018 (edytowane) "Ludzie - czytajcie ze zrozumieniem" . Napisałem, że jest taki trend, a artykuł jest jednym z wielu w tym temacie, zalinkowany jako przykład (być może nie najlepszy - masz rację, postaram się na przyszłość bardziej pochylać nad przykładami ale zawsze możesz znaleźć inny, sęk w tym, że sporo jest negatywnych wypowiedzi w tym temacie), nie jestem "wyznawcą" jego autora, ani skrajnym przeciwnikiem mikrofali ale podchodzę do tematu odgrzewania /gotowania z rezerwą (pomijając fakt, że smak potraw jest gorszy z uwagi na odmienne podgrzewanie) . I napisałem też, że każdy powinien wyrobić sobie własne zdanie w tym temacie. O wpływie mikrofal na podgrzewane białko też już wyżej było. Rozumiem Elfin, że gorąco na dworze, ale my tu u Ani w gościach nie gorączkujmy się . Edytowane 7 Czerwca 2018 przez przemo1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.